|
Dot.: Problemy w rodzinie - zerknijcie, potrzebuję porady.
Autorko, bardzo Ci współczuję straty mamy.
Co do ojca - z opisu jak mój i powiem Ci, że prawdziwy komfort psychiczny otrzymałam po wyprowadzce. U Ciebie w domu już dochodziło do szarpanin tj. do przemocy, a stosunkiem "mam to gdzieś" może być jeszcze gorzej, dla przemocowca cienka jest granica między szarpnięciem, a uderzeniem z liścia w twarz.
Dam sobie rękę uciąć, że w ciągu tygodnia "leczysz się" po weekendzie. Pewno w poniedziałek czujesz ulgę, że sobie już pojechał, a kiedy przychodzi piątek czujesz narastające napięcie - uwierz mi, nie warto zostawać w domu. Wspomnienia związane z mamą zawsze będziesz mieć w pamięci, a nawet jeśli chciałabyś mieć jakąś pamiątkę po mamie, to weź nawet tą poduszkę.
Czy Twoje finanse pozwoliłyby na wyprowadzkę?
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata.
|