2019-04-12, 09:08
|
#445
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
|
Dot.: Mamy majowe 2019 - część V
Kasia z reguły nie muszę mu mówić, naprawdę wiele rzeczy robi sam, a ja nawet nie zdążę pomyśleć. Ale w tej ciąży to zachowuje się tak jakbym w niej nie była. Uroiłam sobie, a pod bluzkę włożyłam poduszkę. Arr.... Właśnie ja się cieszę na tą ciążę, bo wiem co mnie czeka, co będzie, że to będzie malutkie i że to wszystko trwa tylko chwilę, dlatego też mam takie parcie na przeżywanie każdej chwili, na nieodkładanie niczego. Bo to się już może nie powtórzyć.. I chciałabym napchać swój worek wspomnień po brzegi, tymi kopniakami, troskami, szczególnym traktowaniem, praniem tych malutkich ubranek, przygotowywaniem wszystkiego, biciem serducha na ktg. No chciałabym wszystko na maksa zapamiętać, dlatego też mnie pewnie wkurza, że on tak to olewa i że przez to coś odbiera temu drugiemu. I tu wracamy do wczorajszej dyskusji. Skoro chłopaki mają taką świetną więź, która przecież Tż budował od brzucha, to skoro teraz olewa drugie to nie będzie go olewał potem? Że będzie robił wokół niego, ale z hmmmm konieczności, a nie jak teraz? Rozkminy matki [emoji38]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|