Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III
Cytat:
Napisane przez Toffiee
88niezapominajka88 i monochrome wysłałam Wam zaprosznia na n-k Ja to ta blondynka, zresz apewnie poznacie
Funky, fotki wyslę jutro, bo dzisiaj już nie dam rady psychicznie i fizycznie. Schism i Iza i Tarantulek- Wam już wysyłałam, nie mam nowych, nie czuje się w pełni gotowa robic, bo dla Was pewnie nie duzo widac na plusie, a ja się czuje koszmarnie
dobranoc dziewczyny.
|
Dziękuję za zaproszenie, już tam Ci coś odpisałam. ^^
Ale powtórzę to publicznie: jesteś przeeeśliczna. 
Cytat:
Napisane przez kika171
dokładnie,a w podstawówce chyba mięli wprowadzić 4 godz wf? tak mi się coś kojarzy, ale pewna nie jestem...kurcze w podstawówce i w gim to nawet na zawody jeżdziłam, uwielbiałam wf, a teraz go nie dzierżę wręcz...
ojj wiem jak to jest, sama tak miałam wcześniej, kurcze teraz jak tak myślę ile ja wcześniej jadłam to az się sama sobie dziwię, że byłam taka szczupła, ja w samej szkole jadłam bułkę z serem, kiełbasą, jajkiem i majonezem (zawsze musiałam go mieć), potem obiad(tzn taki wykupowany w szkolnej stołówce, nie wiem czy u was też takie były-normalne dania obiadowe-zupy, ziemniaki z kotletem, makarony, dostawaliśmy do tego po jogurcie lub batonie, ewentualnie jabłko i zawsze był super pączek z nadzieniem czekoladowym i czekoladą z wiórkami, smaku tych pączków nigdy nie zapomnę, to nadzienie...ach i och w sklepiku czasami całą przerwę za nimi stałam no i oczywiście zawsze doszły jakieś chipsy z koleżankami, baton, soczek itp itd, a potem? w I LO nawet bułki nie jadłam w szkole)
na pewno z tym jedzonkiem tak źle nie jest mi też ostatnio brzuszek urósł
|
Ja też tak zawsze szalałam, prawie jak teraz, tylko że teraz też jem owoce, warzywa, NNKT, różne tam takie zdrowości. Poniekąd na dobre mi wyszło. ;D
W liceum robiłam tak: rano jedna mała kanapka z masłem i szynką, w szkole ok. cztery takie same kanapki i jakiś jogurt albo deser typu Fantazja, rzadziej owoc. Często kupowałam drożdżówki, wafelki albo gorącą czekoladę, nie pogardziłam też zapiekanką. Po powrocie do domu klasyczny obiad, mnóstwo słodyczy i wielka kanapkowa kolacja albo jajka z majonezem, parówki, zapiekane ciabiatki, takie rzeczy, zawsze obficie nakładane. ;D
A z wf-em, to z podstawówce i gimnazjum nienawidziłam go, bo był strasznie duży nacisk na gry zespołowe, których za bardzo nie lubię i mi nie szły, jeszcze się ze mnie koleżanki śmiały i nauczycielka wyszydzała mnie. ;D
Ale po godzinach praktycznie codziennie chodziłam na zajęcia z akrobatyki, więc byłam sprawna. ^^
A w LO miałam super wuefistkę, złota kobieta! Atmosfera na zajęciach była cudowna, też ciągle siatka i kosz, ale to była zabawa, a nie ciężka harówka jak wcześniej! ;]
Zamiast wprowadzać dodatkową godzinę wuefu, można by pomyśleć o ulepszeniu tego, co jest już teraz, bo wiemy jak to często wygląda - "macie piłkę i grajcie". ;p
Cytat:
Napisane przez euphoriall
Zauważyłam, że strasznie mnie dużo na tych wątkach z ED. Pewnie niektóre sobie myślą - cholera gdzie się nie ruszę tam jest ta cholerna euphoriall.
To ja się chciałam wytłumaczyć. Kiedy byłam w najgorszym okresie choroby to nie miałam z kim o tym porozmawiać, komu się wypłakać. Moi znajomi niby wiedzieli że jestem chora ale dla nich mój problem był jak z kosmosu, w ogóle go nie rozumieli, nie interesowali się nim (albo to ja nie dopuszczałam ich do siebie, już sama nie wiem).
Chodzi mi oto, że jak zobaczyłam jak Wy się tu wspieracie wzajemnie to bardzo chciałam do Was dołączyć, bo wiedziałam, ze znalazłam osoby, które mnie rozumieją.
Za natręctwo przepraszam
|
No co Ty, natręctwo? Nie tłumacz się, każdy wszak może sobie popisać, od tego mamy takie fajne forum! Żeby sobie pomagać, rozumiemy się tu; jednak ludzie wokół niekiedy choć bardzo by chcieli, nie wyobrażą sobie EDkowych przeżyć. ;]
Cytat:
Napisane przez czarna180
Cześć dziewczyny ..
|
Witaj! 
Cytat:
Napisane przez EwelkaaS
Euphoriall wcale się nie narzucasz i nie musisz tłumaczyć, wiele dziewczyn tutaj szuka wsparcia gdy nie daje rady z chorobą i nazwajem sobie pomagamy
Kika ja też tak miałam. Rano CZASEM coś przegryzłam, w szkole IIśn, do tego jakiś batonik, w sklepiku zawsze coś z koleżankami kupowałyśmy i jadłyśmy, później w domu obiad, na dworze znów jakieś słodycze no i kolacja . I czasem tak jedząc nawet ptorafiłam chudnąć tu i ówdzie
Dziewczyny nie dałam rady zrobić zdjęć sylwetki w bieliźnie bo wszyscy się koło mnie kręcą i wcześniej niż we wtorek prawdopodobnie już nie będę miała jak, ale obiecuję, że zrobię i wyślę.
|
To zrób jak będzie okazja. 
Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88
dzien dobry
Ewelka jak cos to licze na fotki jak bedziesz miala,daj znac,to podam adres
Filifionka wysle Ci linka na Pw do fotek
Toffiee dzieki za zaproszonko
Euphoriall i dobrze,ze piszesz kiedy nie ma sie z kim pogadac,lepiej sie chociaz wypisac to pomaga
Czarna witaj
Monochrome to musisz sie pozniej pochwalic, jak sie sprzet sprawuje ^^
|
No jasne! ;D A Ty jak się czujesz, Niezapominajko? 
Oho, w międzyczasie napisałaś. ;] trzymaj się, oby było coooooraz lepiej!
__________________
I can ride my bike with no handlebars 
|