Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Plotkowy dla dietetyczek :) V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-08-23, 11:50   #992
yerba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 351
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość



Co u mnie ? hmm..długo by opowiadać,byłam z Tż-etem w górach na 4dni,było wspaniale,prawde mówiąc mamy niewiele okazji spędzac ze sobą wspólnie tyle czasu i rano budzić się razem w jednym łóżku obok siebie,a jest to najwspanialsze uczucie pod słońcem obudzić się rano i mieć do kogo przytulić no,ale już mniejsza o to,nie będę się rozczulała.Wybraliśmy sobie super miejscówkę w Wiśle na ulicy Kopydłowo,polecam serdecznie,lokum nazywa się 'Stenia' płaciliśmy tylko 40zł za dobę a w pokoju był telewizor,lodówka,łazienk a,pokój śliczny z ogromnym łóżkiem[] mieliśmy młodych sąsiadów,więc 0niedomówień ,na 4 pokoje na każdym piętrze był czajnik elektryczny i mikrofalówka,oczywiście można sobie było zamawiać tam posiłki ,ale zdecydowaliśmy się z Tż-etem wyskakiwać na miasto,albo pichcić sobie coś na szybko,z racji tego,że tylko na 4 dni pojechaliśmy.
Wczoraj byłam na ognisku klasowym,szczerze mówiąc średnio chciało mi się iść,no ale poszłam,spowrotem Tż-et przyjachał po mnie i siedzieliśmy do późnego wieczora na dworze wspominając górskie przygody.
Teraz powoli muszę zacząć się przygotowywać psychicznie na wyrok 'I znowu skazana na wieczną matematykę i 10miesięcy nauki'
Super, że wyjazd się udał

A z tym wyrokiem - każdy musi/musiał przez to przejść Dasz radę no i jeszcze tydzień wakacji, więc korzystaj

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
dzien dobry
cos ostatnio zaniedbalam plotki, chyba z racji zlego samopoczucia i braku sil
wiec przepraszam,ze nie poodpowiadam na posty
u mnie dzis padalo cala noc i caly czas jest pochmurno.
w ogole wstalam,patrze,a mojej mamy i braciszka nie ma wygladam przez okno i samochodu tez nie ma...zlapalam za tel i dzwonie, a kom mamy sie odzywa za sciana dzwonie na 2 nr i to samo...i nie wiem,czy cos sie stalo, czy jak...musze czekac,az wroca,bo nawet nie mam z mama kontaktu,jak zostawila komy w domu
ojej, mam nadzieję, że już wrócili? też bym się martwiła.. Ale pewnie Twoja mama wyszła zwyczajnie z braciszkiem na spacer
yerba jest offline Zgłoś do moderatora