2019-11-07, 19:12
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 4
|
Wesele i "pierwszy raz"
Witam wszystkich, jestem tutaj nowy. Nie wiem czy kobiece forum to odpowiednie miejsce na tego typu "problemy", ale cóż, zawsze warto spróbować 
Mianowicie jest taka sprawa... mam 22 lata, mimo to nadal jestem prawiczkiem, nie mam dziewczyny ani generalnie powodzenia wśród płci przeciwnej. Niedługo w mojej dosyć bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Nie chciałem iść na nie sam, ale dziewczyny jak wspomniałem nie mam, w sumie to nawet nie mam bliższej koleżanki, którą mógłbym poprosić o towarzystwo podczas takiej uroczystości. Pomyślałem, że w takiej sytuacji pomoże mi internet... wpisałem w google "szukam partnera na wesele", wyskoczyło coś w rodzaju forum, na którym można pisać "ogłoszenia" w tego typu sprawach. Więc cóż, napisałem i czekałem na jakiś odzew. Odzew był co prawda skromny, ale jednak był: napisała do mnie tylko jedna dziewczyna, ale była całkiem sympatyczna, miło się z nią pisało, wymieniliśmy się zdjęciami, nawet odległość nie była wielką przeszkodą (mieszka ode mnie ok. 50 km). Zgodziła się pójść ze mną na wesele, ale pod warunkiem, że... zgodzę się z nią podczas tego wesela uprawiać seks O.o (oczywiście po cywilizowanemu w pokoju noclegowym przy sali weselnej, żeby nie było że gdzieś w kiblu czy krzakach). W pierwszej chwili byłem w lekkim szoku, ale się zgodziłem. Pomyślałem, że trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno... Ale potem do mnie dotarło, że w sprawach seksu (i ogólnie damsko-męskich) jestem przecież zielony Nigdy nie miałem dziewczyny (nie jestem jakiś szkaradny, raczej przeciętnej urody, ale jeśli chodzi o powodzenie u dziewczyn to - jak to się mawia - nawet pies z kulawą nogą nigdy się mną nie zainteresował. najwyraźniej nie mam "tego czegoś"), nigdy się nie całowałem, szczerze mówiąc to... chyba nawet mam pewne oznaki impotencji. Tzn. nie "staje" mi przy ot tak, przy każdej okazji. Więc zwyczajnie się obawiam, że się zbłaźnię i wyjdę na idiotę i ciotę 
Macie jakieś rady co można w takiej sytuacji zrobić? Wycofać się z całej akcji podając jakiś pretekst? A może viagra by coś pomogła? Naprawdę jestem w kropce, a do wesela został niecały miesiąc.
|
|
|