Wesele i "pierwszy raz"

[maly_rycerz]

Witam wszystkich, jestem tutaj nowy. Nie wiem czy kobiece forum to odpowiednie miejsce na tego typu "problemy", ale cóż, zawsze warto spróbować
Mianowicie jest taka sprawa... mam 22 lata, mimo to nadal jestem prawiczkiem, nie mam dziewczyny ani generalnie powodzenia wśród płci przeciwnej. Niedługo w mojej dosyć bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Nie chciałem iść na nie sam, ale dziewczyny jak wspomniałem nie mam, w sumie to nawet nie mam bliższej koleżanki, którą mógłbym poprosić o towarzystwo podczas takiej uroczystości. Pomyślałem, że w takiej sytuacji pomoże mi internet... wpisałem w google "szukam partnera na wesele", wyskoczyło coś w rodzaju forum, na którym można pisać "ogłoszenia" w tego typu sprawach. Więc cóż, napisałem i czekałem na jakiś odzew. Odzew był co prawda skromny, ale jednak był: napisała do mnie tylko jedna dziewczyna, ale była całkiem sympatyczna, miło się z nią pisało, wymieniliśmy się zdjęciami, nawet odległość nie była wielką przeszkodą (mieszka ode mnie ok. 50 km). Zgodziła się pójść ze mną na wesele, ale pod warunkiem, że... zgodzę się z nią podczas tego wesela uprawiać seks O.o (oczywiście po cywilizowanemu w pokoju noclegowym przy sali weselnej, żeby nie było że gdzieś w kiblu czy krzakach). W pierwszej chwili byłem w lekkim szoku, ale się zgodziłem. Pomyślałem, że trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno... Ale potem do mnie dotarło, że w sprawach seksu (i ogólnie damsko-męskich) jestem przecież zielony Nigdy nie miałem dziewczyny (nie jestem jakiś szkaradny, raczej przeciętnej urody, ale jeśli chodzi o powodzenie u dziewczyn to - jak to się mawia - nawet pies z kulawą nogą nigdy się mną nie zainteresował. najwyraźniej nie mam "tego czegoś"), nigdy się nie całowałem, szczerze mówiąc to... chyba nawet mam pewne oznaki impotencji. Tzn. nie "staje" mi przy ot tak, przy każdej okazji. Więc zwyczajnie się obawiam, że się zbłaźnię i wyjdę na idiotę i ciotę
Macie jakieś rady co można w takiej sytuacji zrobić? Wycofać się z całej akcji podając jakiś pretekst? A może viagra by coś pomogła? Naprawdę jestem w kropce, a do wesela został niecały miesiąc.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez maly_rycerz

Witam wszystkich, jestem tutaj nowy. Nie wiem czy kobiece forum to odpowiednie miejsce na tego typu "problemy", ale cóż, zawsze warto spróbować
Mianowicie jest taka sprawa... mam 22 lata, mimo to nadal jestem prawiczkiem, nie mam dziewczyny ani generalnie powodzenia wśród płci przeciwnej. Niedługo w mojej dosyć bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Nie chciałem iść na nie sam, ale dziewczyny jak wspomniałem nie mam, w sumie to nawet nie mam bliższej koleżanki, którą mógłbym poprosić o towarzystwo podczas takiej uroczystości. Pomyślałem, że w takiej sytuacji pomoże mi internet... wpisałem w google "szukam partnera na wesele", wyskoczyło coś w rodzaju forum, na którym można pisać "ogłoszenia" w tego typu sprawach. Więc cóż, napisałem i czekałem na jakiś odzew. Odzew był co prawda skromny, ale jednak był: napisała do mnie tylko jedna dziewczyna, ale była całkiem sympatyczna, miło się z nią pisało, wymieniliśmy się zdjęciami, nawet odległość nie była wielką przeszkodą (mieszka ode mnie ok. 50 km). Zgodziła się pójść ze mną na wesele, ale pod warunkiem, że... zgodzę się z nią podczas tego wesela uprawiać seks O.o (oczywiście po cywilizowanemu w pokoju noclegowym przy sali weselnej, żeby nie było że gdzieś w kiblu czy krzakach). W pierwszej chwili byłem w lekkim szoku, ale się zgodziłem. Pomyślałem, że trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno... Ale potem do mnie dotarło, że w sprawach seksu (i ogólnie damsko-męskich) jestem przecież zielony Nigdy nie miałem dziewczyny (nie jestem jakiś szkaradny, raczej przeciętnej urody, ale jeśli chodzi o powodzenie u dziewczyn to - jak to się mawia - nawet pies z kulawą nogą nigdy się mną nie zainteresował. najwyraźniej nie mam "tego czegoś"), nigdy się nie całowałem, szczerze mówiąc to... chyba nawet mam pewne oznaki impotencji. Tzn. nie "staje" mi przy ot tak, przy każdej okazji. Więc zwyczajnie się obawiam, że się zbłaźnię i wyjdę na idiotę i ciotę
Macie jakieś rady co można w takiej sytuacji zrobić? Wycofać się z całej akcji podając jakiś pretekst? A może viagra by coś pomogła? Naprawdę jestem w kropce, a do wesela został niecały miesiąc.

Nigdy w życiu nie rób tego z jakąś pierwszą lepszą dziewczyną, byleby mieć ten pierwszy raz za sobą. Idź sam na to wesele, a z tą dziewczyną daj sobie spokój.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87313649]Nigdy w życiu nie rób tego z jakąś pierwszą lepszą dziewczyną, byleby mieć ten pierwszy raz za sobą. Idź sam na to wesele, a z tą dziewczyną daj sobie spokój.[/QUOTE]

A czemu? Jak nie przywiązuje do tego wagi to jaka różnica. Jego sprawa.

Ja bym się bardziej martwił że ta dziewczyna to podpucha... No bo... serio? Odzywa się laska i pisze "pójdę z Tobą na wesele ale musisz mnie przelecieć"? Taaaak, chyba w snach.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ja bym się nie zgodziła. Taka propozycja i jeszcze stawianie warunków brzmi bardzo creepy. Poza tym nie jestem fanką uprawiania jakiejkolwiek fizyczności z osobami, które pierwszy raz widzę na oczy. Bałabym się jakiejś choroby wenerycznej. Wpadki.

Po prostu jej napisz, że jednak rezygnujesz z jej pomocy. Nie musisz się tłumaczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87313671]A czemu? Jak nie przywiązuje do tego wagi to jaka różnica. Jego sprawa.

Ja bym się bardziej martwił że ta dziewczyna to podpucha... No bo... serio? Odzywa się laska i pisze "pójdę z Tobą na wesele ale musisz mnie przelecieć"? Taaaak, chyba w snach.[/QUOTE]Chyba jednak przywiązuje skoro się denerwuje.

A co do zachowania dziewczyny. Cóż... różni są ludzie. Nie każdy facet musi się rzucać na każdą dziewczynę, która rozłoży przed nim nogi i uważać to za spełnienie marzeń. Masz bardzo krzywdzące podejście w tym temacie. Autor jest młody. Ma jeszcze dużą szansę na normalną inicjację, a nie wymuszoną przez dziewczynę z łapanki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Przecież to jakaś "wystawka", albo panna by mu potem rachunek wystawiła za całą noc.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87313692]Chyba jednak przywiązuje skoro się denerwuje.

A co do zachowania dziewczyny. Cóż... różni są ludzie. Nie każdy facet musi się rzucać na każdą dziewczynę, która rozłoży przed nim nogi i uważać to za spełnienie marzeń. Masz bardzo krzywdzące podejście w tym temacie. Autor jest młody. Ma jeszcze dużą szansę na normalną inicjację, a nie wymuszoną przez dziewczynę z łapanki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Bardziej mi chodziło, że nie każdy musi czekać na wielką i jedyną miłość, bo tak zabrzmiało z postu raising Nie radzę mu iść do łóżka czy kibla z pierwszą lepszą, broń boże. I faktycznie źle założyłem, że nie przywiązuje wagi. Tylko z drugiej strony im dłużej będzie czekał, tym większa będzie frustracja, a potem wątek "30 letni prawiczek". Też nie ma co się fiksować żeby czekał wieczność.

A co do sytuacji z wątku to ja mu odradzam kategorycznie, bo to śmierdzi na kilometr. Ja bym się bał że przyjdzie kilku kolesi i mnie skroją, albo dziewczyna coś wymyśli, nie wiem, chociażby ciążę i szantaż jakiś.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87313725]Bardziej mi chodziło, że nie każdy musi czekać na wielką i jedyną miłość, bo tak zabrzmiało z postu raising Nie radzę mu iść do łóżka czy kibla z pierwszą lepszą, broń boże. I faktycznie źle założyłem, że nie przywiązuje wagi. Tylko z drugiej strony im dłużej będzie czekał, tym większa będzie frustracja, a potem wątek "30 letni prawiczek". Też nie ma co się fiksować żeby czekał wieczność.

A co do sytuacji z wątku to ja mu odradzam kategorycznie, bo to śmierdzi na kilometr. Ja bym się bał że przyjdzie kilku kolesi i mnie skroją, albo dziewczyna coś wymyśli, nie wiem, chociażby ciążę i szantaż jakiś.[/QUOTE]Nie mowie o wielkiej milosci, tylko o nie robieniu teho z pierwsza lepsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Graces]

Pakowanie się w takie coś wydaje się nierozważne. Sam sobie nakładasz niepotrzebną presje, zwłaszcza przez brak doświadczenia nie tyle tylko seksualnego, ale romantycznego. To jakbyś chcąc zacząć biegać zawodowo, bez przygotowania wpakował się na maraton.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87313737]Nie mowie o wielkiej milosci, tylko o nie robieniu teho z pierwsza lepsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No to zgadzam się, trochę przesadziłem w sumie z tamtą wypowiedzią.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

wez sie opanuj czlowieku ktos robi z ciebie idiote
nawet jesli to bylaby prawda ona moze miec HIV albo jakas chorobe weneryczna albo zajsc w ciaze

[edan84]

Napisane przez maly_rycerz

Witam wszystkich, jestem tutaj nowy. Nie wiem czy kobiece forum to odpowiednie miejsce na tego typu "problemy", ale cóż, zawsze warto spróbować
Mianowicie jest taka sprawa... mam 22 lata, mimo to nadal jestem prawiczkiem, nie mam dziewczyny ani generalnie powodzenia wśród płci przeciwnej. Niedługo w mojej dosyć bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Nie chciałem iść na nie sam, ale dziewczyny jak wspomniałem nie mam, w sumie to nawet nie mam bliższej koleżanki, którą mógłbym poprosić o towarzystwo podczas takiej uroczystości. Pomyślałem, że w takiej sytuacji pomoże mi internet... wpisałem w google "szukam partnera na wesele", wyskoczyło coś w rodzaju forum, na którym można pisać "ogłoszenia" w tego typu sprawach. Więc cóż, napisałem i czekałem na jakiś odzew. Odzew był co prawda skromny, ale jednak był: napisała do mnie tylko jedna dziewczyna, ale była całkiem sympatyczna, miło się z nią pisało, wymieniliśmy się zdjęciami, nawet odległość nie była wielką przeszkodą (mieszka ode mnie ok. 50 km). Zgodziła się pójść ze mną na wesele, ale pod warunkiem, że... zgodzę się z nią podczas tego wesela uprawiać seks O.o (oczywiście po cywilizowanemu w pokoju noclegowym przy sali weselnej, żeby nie było że gdzieś w kiblu czy krzakach). W pierwszej chwili byłem w lekkim szoku, ale się zgodziłem. Pomyślałem, że trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno... Ale potem do mnie dotarło, że w sprawach seksu (i ogólnie damsko-męskich) jestem przecież zielony Nigdy nie miałem dziewczyny (nie jestem jakiś szkaradny, raczej przeciętnej urody, ale jeśli chodzi o powodzenie u dziewczyn to - jak to się mawia - nawet pies z kulawą nogą nigdy się mną nie zainteresował. najwyraźniej nie mam "tego czegoś"), nigdy się nie całowałem, szczerze mówiąc to... chyba nawet mam pewne oznaki impotencji. Tzn. nie "staje" mi przy ot tak, przy każdej okazji. Więc zwyczajnie się obawiam, że się zbłaźnię i wyjdę na idiotę i ciotę
Macie jakieś rady co można w takiej sytuacji zrobić? Wycofać się z całej akcji podając jakiś pretekst? A może viagra by coś pomogła? Naprawdę jestem w kropce, a do wesela został niecały miesiąc.

Umow się. Nic to nie szkodzi. Jak się okaże wystawka - trudno. Jak się okaże szkaradną - nie pójdziesz do łóżka. A w razie czego potem będziesz sobie 5 lat pluł w brodę. Kup sildenafil, gumy, najwyżej nie skorzystasz.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87313747]wez sie opanuj czlowieku ktos robi z ciebie idiote
nawet jesli to bylaby prawda ona moze miec HIV albo jakas chorobe weneryczna albo zajsc w ciaze[/QUOTE]

Pfff, każda może mieć HIV albo inna wenere. W ciaze nie zajdzie jeśli kupi gumy i w niej nie dojdzie. Przestańmy siać defetyzm.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Autorze, możesz ja poprosić o aktualne badania weneryczne.

[Minna]

Boisz się, czy sprostasz zadaniu, a nie boisz się co Cię może spotkać negatywnego? Choroby weneryczne, ciąża? Przecież to kompletnie obca osoba.

[edan84]

Napisane przez Minna

Boisz się, czy sprostasz zadaniu, a nie boisz się co Cię może spotkać negatywnego? Choroby weneryczne, ciąża? Przecież to kompletnie obca osoba.

Każdy zawsze na początku jest obca osoba. Znanych osób choroby weneryczne się boja?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez edan84

Umow się. Nic to nie szkodzi. Jak się okaże wystawka - trudno. Jak się okaże szkaradną - nie pójdziesz do łóżka. A w razie czego potem będziesz sobie 5 lat pluł w brodę. Kup sildenafil, gumy, najwyżej nie skorzystasz.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------



Pfff, każda może mieć HIV albo inna wenere. W ciaze nie zajdzie jeśli kupi gumy i w niej nie dojdzie. Przestańmy siać defetyzm.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Autorze, możesz ja poprosić o aktualne badania weneryczne.

jak aktualne?
jak daje dupy codziennie to chyba z wczoraj?
gosciu ktory nigdy z nikim nie uprawial seksu akurat bedzie taki dobry w nakladaniu gumy i nie dochodzeniu ze moze byc pewny ze nie zajdzie
poza tym gumy pekaja a mozna zajsc nawet bez dochodzenia z preejakulatu

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87313746]No to zgadzam się, trochę przesadziłem w sumie z tamtą wypowiedzią.[/QUOTE]

A edan jak widzę w swoim zywiole
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maly_rycerz]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87313671]A czemu? Jak nie przywiązuje do tego wagi to jaka różnica. Jego sprawa.

Ja bym się bardziej martwił że ta dziewczyna to podpucha... No bo... serio? Odzywa się laska i pisze "pójdę z Tobą na wesele ale musisz mnie przelecieć"? Taaaak, chyba w snach.[/QUOTE]

Owszem, może to być podpucha, ale podobno w niektórych nocnych klubach dziewczyny potrafią iść do kibla za postawienie im drinka, więc w sumie sam nie wiem. Piszę 'podobno' bo sam nie chadzam w tego typu miejsca. A po jej zachowaniu (czy może raczej: sposobie pisania) można wnioskować, że myśli, że ja jestem miłośnikiem takiego stylu życia (o tym, że jestem prawiczkiem i żółtodziobem w sprawach łóżkowych, rzecz jasna jej nie mówiłem).

I generalnie nie chodzi mi o aspekt moralny całej sytuacji. Tylko w mojej sytuacji, przy zerowym doświadczeniu w tych kwestiach, pewnie zwyczajnie zrobię z siebie idiotę. A skoro panna jest na tyle śmiała, że proponuje bzykanie komuś poznanemu przez internet, to pewnie "doświadczenie" ma w tych sprawach porządne.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez maly_rycerz

Owszem, może to być podpucha, ale podobno w niektórych nocnych klubach dziewczyny potrafią iść do kibla za postawienie im drinka, więc w sumie sam nie wiem. Piszę 'podobno' bo sam nie chadzam w tego typu miejsca. A po jej zachowaniu (czy może raczej: sposobie pisania) można wnioskować, że myśli, że ja jestem miłośnikiem takiego stylu życia (o tym, że jestem prawiczkiem i żółtodziobem w sprawach łóżkowych, rzecz jasna jej nie mówiłem).

I generalnie nie chodzi mi o aspekt moralny całej sytuacji. Tylko w mojej sytuacji, przy zerowym doświadczeniu w tych kwestiach, pewnie zwyczajnie zrobię z siebie idiotę. A skoro panna jest na tyle śmiała, że proponuje bzykanie komuś poznanemu przez internet, to pewnie "doświadczenie" ma w tych sprawach porządne.

Dla mnie to raczej jakas desperatka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maly_rycerz]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87313795]Dla mnie to raczej jakas desperatka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Czyli podejrzewasz w druga stronę: laska, z którą nikt nie chce iść do łóżka, więc kombinuje z wyszukiwaniem przypadkowych ludzi z neta?

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87313786]jak aktualne?
jak daje dupy codziennie to chyba z wczoraj?
gosciu ktory nigdy z nikim nie uprawial seksu akurat bedzie taki dobry w nakladaniu gumy i nie dochodzeniu ze moze byc pewny ze nie zajdzie
poza tym gumy pekaja a mozna zajsc nawet bez dochodzenia z preejakulatu[/QUOTE]

Do-kła-dnie.

Facet, nie łącz wydarzenia rodzinnego z jakimiś baletami z obcą panną, bo sobie możesz gnoju narobić.

[MsN]

Napisane przez maly_rycerz

Witam wszystkich, jestem tutaj nowy. Nie wiem czy kobiece forum to odpowiednie miejsce na tego typu "problemy", ale cóż, zawsze warto spróbować
Mianowicie jest taka sprawa... mam 22 lata, mimo to nadal jestem prawiczkiem, nie mam dziewczyny ani generalnie powodzenia wśród płci przeciwnej. Niedługo w mojej dosyć bliskiej rodzinie odbędzie się wesele. Nie chciałem iść na nie sam, ale dziewczyny jak wspomniałem nie mam, w sumie to nawet nie mam bliższej koleżanki, którą mógłbym poprosić o towarzystwo podczas takiej uroczystości. Pomyślałem, że w takiej sytuacji pomoże mi internet... wpisałem w google "szukam partnera na wesele", wyskoczyło coś w rodzaju forum, na którym można pisać "ogłoszenia" w tego typu sprawach. Więc cóż, napisałem i czekałem na jakiś odzew. Odzew był co prawda skromny, ale jednak był: napisała do mnie tylko jedna dziewczyna, ale była całkiem sympatyczna, miło się z nią pisało, wymieniliśmy się zdjęciami, nawet odległość nie była wielką przeszkodą (mieszka ode mnie ok. 50 km). Zgodziła się pójść ze mną na wesele, ale pod warunkiem, że... zgodzę się z nią podczas tego wesela uprawiać seks O.o (oczywiście po cywilizowanemu w pokoju noclegowym przy sali weselnej, żeby nie było że gdzieś w kiblu czy krzakach). W pierwszej chwili byłem w lekkim szoku, ale się zgodziłem. Pomyślałem, że trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno... Ale potem do mnie dotarło, że w sprawach seksu (i ogólnie damsko-męskich) jestem przecież zielony Nigdy nie miałem dziewczyny (nie jestem jakiś szkaradny, raczej przeciętnej urody, ale jeśli chodzi o powodzenie u dziewczyn to - jak to się mawia - nawet pies z kulawą nogą nigdy się mną nie zainteresował. najwyraźniej nie mam "tego czegoś"), nigdy się nie całowałem, szczerze mówiąc to... chyba nawet mam pewne oznaki impotencji. Tzn. nie "staje" mi przy ot tak, przy każdej okazji. Więc zwyczajnie się obawiam, że się zbłaźnię i wyjdę na idiotę i ciotę
Macie jakieś rady co można w takiej sytuacji zrobić? Wycofać się z całej akcji podając jakiś pretekst? A może viagra by coś pomogła? Naprawdę jestem w kropce, a do wesela został niecały miesiąc.

Trochę wygląda to faktycznie
creepy i niepokojąco. Brzmi jak jakaś ustawka. No bo co, dopiero co poznajesz laskę przez neta, chwilę z nią piszesz, wymieniacie się foto i ona chce, żebyś ją puknął na tym weselu. Nie chodzi o to, że to desperacja bo desperacja tutaj może być Twoja, nie jej, ale z jej strony wygląda jakby była "divą" do towarzystwa i zwyczajnie zarabiała na seksie.

To mocno podejrzane. Wenery jak wenery, oczywiście możesz poprosić o badania, jak zostało to już wspominane, ale wątpię, że by je robiła. Chociaż kto tam ją wie? Wszystko jest możliwe.

Ludzie potrafią pisać miesiącami ze sobą, a dopiero potem umawiają się na seks. Owszem, potrafią pisać też kilka dni czy kilka godzin i chcą zaryzykować już nawet tego samego dnia. Adrenalina, spontan, te sprawy. Spotykają się na seks, ale Twój przypadek naprawdę brzmi podejrzanie.

Uważaj, bo może Ci wystawić solidny rachunek za usługę i się koleś możesz nie wypłacić .

Jeśli faktycznie zabrałbyś ją na to wesele to możesz żałować tej nocy. Jeśli doszłoby faktycznie do seksu. Bo seks jak seks, co z tego, że może z nią byś stracił swą cnotę, ale gorzej z kasą. Nie przewidzisz, że jest luksusową prostytutką, ew. możesz się domyślać, ale, żeś laik w tych kwestiach to pelikan łyknie wszystko.

Pomyśl, co jeśli jej alfons pomyśli, że jej się naprzykrzasz? Albo nie zapłacisz? Co jak pomówi, oskarży o gwałt?

Pytam całkiem serio. Poważnie.

Zrobisz co będziesz uważał za słuszne, to Twoja decyzja, ale ja na Twoim miejscu byłabym się i obawiałabym się, że to jest mocno podejrzane, naciągane no i bałabym się równie mocno o kasę.

[Minna]

Napisane przez edan84

Każdy zawsze na początku jest obca osoba. Znanych osób choroby weneryczne się boja?

Nie łap za słowa.
Tutaj się rozbija sprawa o zaufanie. To obca osoba z neta, którą zobaczy pewnie pierwszy raz na tym weselu, nie zna jej, nic o niej nie wie, nie ma doświadczenia. To może być zwykła laska, jak i jakaś wariatka, albo manipulantka. Idealny materiał na pierwszy raz dla zestresowanego zielonego chłopaka.

Tak jak pisze Xfrida zdarzyć się może wszystko.

[maly_rycerz]

Napisane przez MsN

Trochę wygląda to faktycznie
creepy i niepokojąco. Brzmi jak jakaś ustawka. No bo co, dopiero co poznajesz laskę przez neta, chwilę z nią piszesz, wymieniacie się foto i ona chce, żebyś ją puknął na tym weselu. Nie chodzi o to, że to desperacja bo desperacja tutaj może być Twoja, nie jej, ale z jej strony wygląda jakby była "divą" do towarzystwa i zwyczajnie zarabiała na seksie.

To mocno podejrzane. Wenery jak wenery, oczywiście możesz poprosić o badania, jak zostało to już wspominane, ale wątpię, że by je robiła. Chociaż kto tam ją wie? Wszystko jest możliwe.

Ludzie potrafią pisać msc że sobą, a dopiero potem umawiają się na seks. Owszem, potrafią pisać też kilka dni czy kilka godzin i chcąc zaryzykować, adrenalina z spontan, te sprawy spotykają się na seks, ale Twój przypadek naprawdę brzmi podejrzanie.

Uważaj, bo może Ci wystawić solidny rachunek za usługę i się koleś możesz nie wypłacić .

Jeśli faktycznie zabrałbyś ją na to wesele to możesz żałować tej nocy. Jeśli doszłoby faktycznie do seksu. Bo seks jak seks, co z tego, że może z nią byś stracił swą cnotę, ale gorzej z kasą. Nie przewidzisz, że jest luksusową prostytutką, ew. możesz się domyślać, ale, żeś laik w tych kwestiach to pelikan łyknie wszystko.

Pomyśl, co jeśli jej alfons pomyśli, że jej się naprzykrzasz? Albo nie zapłacisz? Co jak pomówi, oskarży o gwałt?

Pytam całkiem serio. Poważnie.

Zrobisz co będziesz uważał za słuszne, to Twoja decyzja, ale ja na Twoim miejscu byłabym się i obawiałabym się, że to jest mocno podejrzane, naciągane no i byłabym się równie mocno o kasę.

Szczerze, to nawet nie wpadłem na pomysł, że to może być jakaś prostytutka za pieniądze... prędzej łatwa, klubowa "obciągarka", która bzyka się z każdym kto jej drinka postawi.

Ale zakładając, że masz rację i jest dziwką do wynajęcia i jej zwyczajnie nie zapłacę , to co wtedy? Wparuje na wesele z bandą swoich alfonsów? warunki finansowe się zwykle ustala przed, a nie po usłudze.

[MsN]

Napisane przez maly_rycerz

Szczerze, to nawet nie wpadłem na pomysł, że to może być jakaś prostytutka za pieniądze... prędzej łatwa, klubowa "obciągarka", która bzyka się z każdym kto jej drinka postawi.

Nieważne. To może być studentka zarabiająca kasę na seksie, zwykła prostytutka, albo obciągara za drina w klubie. Whoever.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez maly_rycerz

Szczerze, to nawet nie wpadłem na pomysł, że to może być jakaś prostytutka za pieniądze... prędzej łatwa, klubowa "obciągarka", która bzyka się z każdym kto jej drinka postawi.

Rzeczywiście "super" pomysł, aby z taką osobą (w sensie mając o niej taką opinię) odbyć pierwszy stosunek seksualny.

Trollolollo.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez maly_rycerz

Czyli podejrzewasz w druga stronę: laska, z którą nikt nie chce iść do łóżka, więc kombinuje z wyszukiwaniem przypadkowych ludzi z neta?

Na przykład.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Rzeczywiście "super" materiał na pierwszy stosunek seksualny.

Trollolollo.

No nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MsN]

Napisane przez edan84

Autorze, możesz ja poprosić o aktualne badania weneryczne.

Jakoś wątpię, żeby prostytutki miały badania na/przeciw wenerom. A szczególnie aktualne. Chyba, że te luksusowe, którym alfons nie obcina 50% z wynagrodzenia za koszty całego procesu. Zresztą nawet nie orientuje się czy luksusowe prostytutki mają nad sobą swoją świtę.

A jeśli takowe badania robią mając codziennie po "x" klientów (a więc szeroką klientelę) to musiałyby badania robić CODZIENNIE .

[Viann]

Napisane przez maly_rycerz

Ale zakładając, że masz rację i jest dziwką do wynajęcia i jej zwyczajnie nie zapłacę , to co wtedy? Wparuje na wesele z bandą swoich alfonsów?

Tak.

Napisane przez maly_rycerz

warunki finansowe się zwykle ustala przed, a nie po usłudze.

Jesteś niesamowicie naiwny...

To nie jest branża miłych panów.

[edan84]

Napisane przez MsN

Jakoś wątpię, żeby prostytutki miały badania na/przeciw wenerom. A szczególnie aktualne. Chyba, że te luksusowe, którym alfons nie obcina 50% z wynagrodzenia za koszty całego procesu. Zresztą nawet nie orientuje się czy luksusowe prostytutki mają nad sobą swoją świtę.

A jeśli takowe badania robią mając codziennie po "x" klientów (a więc szeroką klientelę) to musiałyby badania robić CODZIENNIE .

Nie zakładałem prostytutki
I nie wiem jakie i czy w ogóle badania wykonują prostytutki, bo to nie mój target.

Ja osobiście bym zlał pannę, bo nie kręcą mnie króliczki same pakujące mi się do wyra. Ale autor ma nieco inny stosunek do tego i inne problemy niż ja. Dlatego mu proponuje się umówić i wysondować babkę. O ile w ogóle się zjawi.

[Hultaj]

I generalnie nie chodzi mi o aspekt moralny całej sytuacji. Tylko w mojej sytuacji, przy zerowym doświadczeniu w tych kwestiach, pewnie zwyczajnie zrobię z siebie idiotę.

tym raczej niepotrzebnie się przejmujesz, nie wyjdzie to nie wyjdzie, ''potrenujesz''. Uwazaj może by cię nie nagrywała i abyś potem nie został jakimś krulem interentu a tak, jeśli będzie miała dąsy że żaden z ciebie wg niej ogier no to co. jej strata.

[MsN]

Napisane przez maly_rycerz

Ale zakładając, że masz rację i jest dziwką do wynajęcia i jej zwyczajnie nie zapłacę , to co wtedy? Wparuje na wesele z bandą swoich alfonsów? warunki finansowe się zwykle ustala przed, a nie po usłudze.

Zostało to już powiedziane, ale owszem. Wparuje wtedy na wesele z bandą alfonsów. Chcesz narobić gnoju na weselu, w rodzinie? Pozostawisz bardzo duży niesmak i ogólnie smród tego gvwna będzie się roznosił i roznosił jeszcze przez długi dluuugi czas.

Napisane przez maly_rycerz

warunki finansowe się zwykle ustala przed, a nie po usłudze.

Tak, tyle, że alfonsów to nie interesuje. Oni biorą co im się należy w przypadku nie otrzymania zapłaty.