2020-12-29, 10:59
|
#2743
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 64.
Cytat:
Napisane przez invisible_01
Ja jestem totalnie za. Bardzo bym chciała, żeby żeńskie nazwy zawodów istniały. I można mnie nazwać magistrą, chirurgą, fizyką, psychologą, ale te wszystkie -lożki kompletnie do mnie nie trafiają.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
A czemu nie można po prostu:
pani chirurg, pani psycholog, pani doktor?
Mnie tez się nie podoba, że w polskim wytworzenie żeńskiej nazwy zawodu/stanowiska, najczęściej konotuje brzmieniowo z formą zdrobniałą.
Ale :
chirurg -> chirurżka jeszcze brzmi ok , ale : chirurga??
To na jakiejś dziwnej zasadzie musiałoby być tworzone, brzmi niezrozumiale po prostu, bo to w odmianie przez przypadki po prostu biernik liczby pojedynczej : kogo, co? - chirurga.
psycholog-> ta psychologa?! - matkobosko... , psychologa to j. w. biernik liczby pojedynczej.
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|
|
|