Dot.: Czy zwrócić prezent?
Mimo, że znajomość się skończyła w taki, a nie inny sposób, to muszę tu wyjaśnić, że absolutnie nie można było nazwać tego relacją FWB. Ostatnią rzeczą jaką mogę powiedzieć jest to, że facet chciał pobzykać w weekend i tyle. Rozwijać już tego tematu nie będę.
Porozmawialiśmy wczoraj. On totalnie zdziwiony, coś tam tłumaczył, że nie mógł olać przyjęcia bo RODZINA. Ja rozumiem, że może ciężko było odmówić kiedy ktoś coś zorganizował, zaprosił wszystkie babcie i wujków, ale zbierając w całość to, co się wydarzyło, to wyszło bardzo źle. Odrzucenie mojej (pierwszej) propozycji wspólnego spędzenia urodzin, odtrącenie mojego prezentu i moich starań, a jednocześnie przyjęcie z rodzicami i pominięcie kobiety, z którą jak twierdzi jest w oficjalnym związku. Nadmieniłam też o wakacjach spędzonych z ojcem (moja propozycja także była odrzucona) i wyjaśniłam, że dla mnie relacja stanęła w miejscu. Gdzieś na etapie pierwszych randek. Nie było żadnego zaangażowania, nie chciał mojego towarzystwa w ważnych chwilach, nie uwzględniał mnie w planach na najbliższą przyszłość. Nie spełniło to moich oczekiwań, ani nie wypełnia mojej definicji związku. Usłyszałam, że on nie chce się rozstawać, ale na tym rozmowa się skończyła.
|