Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 8
|
Coraz mniej seksu w stałym związku
Hej! Mam pytanie do osób, które są w związku z długim stażem lub w takowym były. Jak to u Was jest ze zbliżeniami intymnymi? Czy zauważyłyście ogromny spadek? A może jest tak, jak było wcześniej?
Jestem w związku już 7 lat, od roku mieszkamy razem. Seks zazwyczaj mamy raz na tydzień, chyba że coś „wypadnie”, to zdarza się, że rzadziej. Mój Partner nie należy do tych stereotypowych mężczyzn, którzy ciągle mają ochotę i są w gotowości. Ja przy nim trochę ostudziłam swój temperament. O ile seks raz na tydzień jest dla mnie ok, o tyle jeśli są dłuższe przerwy, to zaczynam czuć ogromną frustrację.
Teraz wybija już miesiąc, jak nie uprawiamy seksu… Wczoraj mieliśmy luźną niedzielę, wieczorem przygotowałam kolację, wypiliśmy winko. Szczerze? Liczyłam później na jakieś zbliżenie, a skończyło się na tym, że Partner zaproponował oglądanie serialu, czyli wieczór jak wieczór.
Nie wytrzymałam i porozmawiałam z nim potem, że już miesiąc się nie kochaliśmy, że coś jest nie tak itd. On twierdzi, że ostatnio byliśmy oboje zajęci, że normalnie kochamy się raz na tydzień i teraz po prostu mieliśmy dłuższą przerwę. Oprócz tego mówi, że to jest normalne, że rzadziej uprawiamy seks, bo teraz mieszkamy razem, jesteśmy ze sobą długo, więc pożądanie jest mniejsze, a bycie w związku to nie tylko seks.
Owszem, ale kurczę… On uważa, że pary w stałych związkach nie kochają się często, i że on w poprzednich związkach też tak miał, że dochodził do momentu, kiedy seks był uprawiany coraz rzadziej.
Ja niestety nie mam porównania, ponieważ nie byłam wcześniej w stałym związku. Wiem za to, że od jakiegoś czasu nie czuję się pożądana przez partnera, a to doprowadza do tego, że moja samoocena maleje, trochę uderza to w moje kobiece ego, jakkolwiek to nie zabrzmi. Martwi mnie to, ponieważ jesteśmy młodzi, nie mamy jeszcze dzieci, a tu tak ciężko o zbliżenie.
Dziewczyny, czy naprawdę to jest normalne, żeby życie seksualne było tak zaniedbywane w stałym związku? Jakie są Wasze doświadczenia? Nie wiem, czy przesadzam?
Będę wdzięczna za odpowiedzi i wymienienie się spostrzeżeniami
|