|
Dot.: Kiedy osoba istnieje, a kiedy nie?
Problemy pierwszego świata. Sorry, ale dla mnie to już forma niedołęstwa umysłowego, aby uwierzyć w miłość na odległość, wymówki dlaczego ciągle nie można się zobaczyć, do tego jeszcze lekkomyślnie wysyłać takiej osobie pieniądze. Takie łatwowierne osoby mają też prawa wyborcze i pośrednio wpływają na rzeczywistość, w jakiej żyjemy.
Myślę, że łatwiej wychwycić całkowicie fałszywą tożsamość. Gorzej, gdy ktoś istnieje, ale mija się z prawdą w różnych szczegółach swojego życia (praca, wykształcenie, związek itd.).
|