|
Dot.: Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
hey babeczki
ja dalej czasu na wizaż mam niewiele
Kaszanka.
Na dodatek jak tylko szwagierka 31 wylatuje to my przenosimy sie do tesciów a tam bedziemy musieli troche na neta poczekac
wczoraj bylismy znowu u lekarza bo mała dalej ma katar,raz silniejszy raz słabszy.
Przepisała nam nowe krople,jak te nie pomogą to za tydzień po szczepieniu(bo stwierdziła ze z tym katarem małą zaszczepią) idziemy do laryngologa.Ale katarek Nastce nie przeszkadza w życiu codziennym,spi i je normalnie do tego jest wyjątkowo pogodnym radosnym bobasem ostatnio.Zero marudzenia tylko sto procent rozkoszy Daletego codziennie jeżdzimy sobie na spacerki za miasto,korzystamy z przepieknej pogody.
Nastka ostatnio czego do łapek nie weżmie to wciska sobie to buzi i szoruje po dziąsełkach...moze cos jej sie tam zaczyna "wylęgać"?
Dzisiaj wybieram sie z tż na romantyczny obiad do restauracji i małą wycieczke.a malą podrzucamy babci na jakies 2-3 godzinki Ciekawe jak to zniesie?Bo starszny z niej sie zrobił maminy przychlast
__________________
|