[Sabbath]

Napisane przez melkmeisje

Nie ogarniam tego wszystkiego nawet teoretycznie. I przeraźliwie się boję następnego razu, kiedy już będę musiała ogarnąć praktycznie. Ja i technika to jednak jest katastrofa.

Dobrze chociaż, że instruktor miły, fajny, sympatyczny, spokojny i cierpliwy.
Przynajmniej na razie.

Wcale nie jest.
Ja na pierwszych jazdach samochodem powtarzałam na głos wszystko, co robię. Tyle mi się tego wydawało na raz...

Zobaczysz - po kilku jazdach wszystko samo Ci się "ogarnie".

Napisane przez Fenris

Przyjechałam z Miss Dior Cherie EDP, torebką i "Kronikami Jakuba Wędrowycza" Pilipiuka - mimo to, nie poprawił mi się humor. Tzn. poprawił, ale tylko na chwilę przy czytaniu książki. Jest mi źle. Kasa się kończy, a ja nijak nie umiem poprawić sobie humoru. Codziennie tylko ten facet w głowie, spać nie można.

Wąchałam jakąś limitowankę Miss Dior Cherie, ale chyba EDP lepsze, choć dla mnie i tak za lekkie.

Fenris, ja Ciebie nie rozumiem...
Ksa się kończy, Ty robisz zakupy. I to takie, co do których nie jesteś do końca przekonana.

Napisane przez hecate

Na Anatheme ide 4tego, urodzinowo. Sama! hahah.

Super.


A ja dziś jadę na wycieczkę klasową do Wadowic. Cudnie.