kurcze ale nie da się przewidzieć,jak goscie się zachowają.W koncu na codzien są kulturalni i ułożeni.Co do winietek to my ich nie będziemy mieć.U mojego brata nie było i wszystko było ok.Bo lepiej jak goście sami zadecydują koło kogo siedzieć,W końcu nie znasz wszystkich i ich relacjii z innymi.Takie jest moje zdanie.My będziemy mieli orkiestrę już spawdzoną przez mojego brata.Lepiej nie brać orkiestry o której nigdy nie słyszelśmy
a i my pytamy o kazdy drobny szczegół przy podpisywaniu umowy.Może myślą ludzie ze jesteśmy namolni ale życie mnie tego nauczyło
__________________
W końcu się doczekałam
Michalinka jest już na świecie
Edytowane przez m.a.r.t.a
Czas edycji: 2008-11-28 o 15:35
Powód: proszę nie pisać post pod postem i korzystać z funkcji "edytuj" bądź "multicytowania"
|