[gryx82]

Napisane przez BeYourself

Zawsze zastanawiało mnie, GDZIE można zmieścić 9 piw. Ja wypiję 3 duże piwa i więcej już nie mogę, pod groźbą malowniczego pawia.

A na mnie piwo działa jakoś "muląco", poza tym rozpychaniem brzucha i uczuciem pełności Preferuję je w miesiącach letnich, imprezy pod gołym niebem i te sprawy W pozostałych przypadkach wybieram cięższy kaliber

No a gdy słyszę, że kumpel wypił podczas imprezy piw osiemnaście, to robię taką minę.

Napisane przez _Adelajda_

hej gryxiu
czasem trzeba posmutkowac, zeby potem sie radowac

A coś w tym jest

Napisane przez vesenka

U mnie po drugim piwie robi się obieg otwarty: piwo-siusiu I już jakiś czas temu przestałam się dziwić ile piwa mieści się w człowieku Chociaż ostatnio zrobiłam się ekonomiczna i najczęściej sytuacja wygląda: piwo-spać

U mnie jest spokojnie, do czasu pierwszej wizyty w siusialni Gdy juz raz zacznę, biegam co pięć minut

Napisane przez martwa papuga

Wczorajszy wieczór też spędziłam mało imprezowo, za to pokwikując ze śmiechu - przeczytałam oba tomy Trędowatej. Łojezu...

No nie mów... A cóż to skłoniło Cię do tego kroku?

Btw - biedna, biedna Stefcia