Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - BULIMICZKI - wsparcie i akceptacja
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-06, 19:35   #51
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: bulimia - szpital, jedzenie

Cytat:
Napisane przez agnes57 Pokaż wiadomość
Aha. Jestem delikatnie w szoku. Ja uważam, że uśmiech jest podstawą w wyglądzie dziewczyny więc jestem bliżej sukcesu, tzn. jestem jeszcze na tym etapie, że myśl o ładnych, zdrowych zębach jest w stanie mnie powstrzymać przed wymiotowaniem. Tylko proszę jeszcze o radę jak sobie poradzić z atakami. To jest główny problem mojej choroby. Gdy już zacznę to nie znam umiaru. Potrafię połączyć słone, kwaśne i słodkie razem. W "normalnym" życiu odżywiam się bardzo zdrowo, prawidłowo tzn 5 małych posiłków dziennie, dużo owoców i warzyw. Lecz nagle nie wytrzymuje i wyjadam wszystko co znajduje się w domu. A po chwili to zwracam. Trochę dziwne... ale nie potrafię sobie z tym sama poradzić.
Rozdzieliłaś niejako swoje życie - napisałaś że prowadzisz jakieś "normalne życie" i jakieś jeszcze jedno... Możesz przybliżyć ten temat ? Bo nie do końca zrozumiałam.
Najlepszą pomoc da Ci psycholog i wizyty u niego. To co opisujesz przypomina objawy bulimii czy ją masz - możesz zweryfikować na przykład na podstawie tego szczerze rozwiązanego testu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=571370

Diagnozę na papierze może Ci wystawić psycholog w poradni pedagogiczno-psychologicznej lub w poradni zdrowia psychicznego (darmowa wizyta w ramach ubezpieczenia dla uczniów, studentów, osób pracujących oraz zarejestrowanych w urzędzie dla bezrobotnych).

Napady powstają w wyniku skumulowanych emocji które osoba z bulimią stara się stłumić jedzeniem. Emocje są na tyle silne, że "rzucasz się" na jedzenie jedząc cokolwiek Ci wpadnie w rękę, byleby jak najszybciej stłumić to uczucie. Napełniony żołądek daje pierwotne poczucie zadowolenia i szczęścia więc w teorii powinno zwalczyć przykre emocje. Zaraz jednak pojawia się poczucie winy za swoje zachowanie i strach o sylwetkę, więc bulimicy wymiotują. Po wymiotach poczucie winy rośnie tym bardziej ("Zachowuję się nienormalnie.."), napięcie rośnie, nie wiesz jak sobie z nim poradzić, dodaj do tego jakiś stały, nękający Cię problem (np. "Nikt mnie nie kocha bo wyglądam [według mnie] nieatrakcyjnie", "Moi bliscy są wobec mnie chłodni, nie czuję się kochana","Ktoś mnie zranił i nie mogę się po tym pozbierać") a napiecie urośnie jeszcze bardziej, aż w końcu nie wytrzymasz i znowu zacznie się atak.
Takie błędne koło.

Jak sobie z tym radzić:
1.Przepracować swoje problemy u terapeuty.
2.Nauczyć się konstruktywnego rozwiązywania problemów (np. pisanie dziennika i wyrzucanie tam emocji, asertywności itp.).
3.Nauczyć się zwalczania napięcia (np. można ćwiczyć jogę, chodzić na zajęcia rozciągające jak pilates i podobne, które niwelują napięcie mięśniowe i wysyłają impuls do mózgu o relaksacji),
4.Nauczyć się szacunku dla samej siebie (bo jeśli kogoś kochamy, to nie chcemy mu robić krzywdy), dbać o siebie, kupować sobie ładne rzeczy, rozpieszczać ciało od czasu do czasu jakąś kąpielą z bąbelkami itp. , spisywać swoje mocne strony i tego się trzymać - takie rzeczy.
5.Jeść mimo wszystko regularne posiłki i broń Boże nie głodzić się - głód stymuluje do napadów ! Żadnych diet-cud, wszystko znormalizowane, najlepiej w konsultacji z dietetykiem. Jak nie masz możliwości takiej konsultacji to przykładowy jadłospis masz tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=399103&page=136
6.Jak dbasz o zęby, to koniecznie zapisz się już do dentysty na przegląd, bo kwas z żołądka odwapnia je, niszczy szkliwo i doprowadza do wszechstronnej próchnicy (kilka zębów na raz) ! Co do mycia po wymiotach - przejrzyj ten temat, jest tam pewna ważna rzecz:https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=589206 (btw jakbyś podbiła temat swoim postem to się nie obrażę, bo temat zacny, a leci ).
7.Staraj się też dodać do diety raz na jakiś czas napój z elektrolitami i więcej wody, bo przez wymioty tracisz jedno i drugie (zaburzenia elektrolitowe są powodem zgonów osób z zaburzeniami odżywiania). Bezpośrednio po wymiotach zechce Ci się zaraz jeść, bo spada Ci cukier a i wymioty są dla organizmu informacją, że musisz coś zjeść. Jeśli będziesz trzymać się tej diety z 5 posiłkami do której Ci dałam linka lub tej od dietetyka to mimo wszystko zjedz kolejny normalnie, żeby organizm był przyzwyczajony do regularności. Jeśli nie - miej w pogotowiu kisiel (lekkostrawny, nie za duża ilość cukru - dobra rzecz).

Jeśli ząbki są dla Ciebie motywacją to Cię jeszcze postrasze Ja po bulimii miałam 16 zębów do naprawy w tym dwa kanałowo i ósemkę do wyrwania. Zostawiłam już ok 2,000zł u dentysty a to jeszcze nie jest koniec Nie chcesz mieć tylu borować - zwłaszcza przy małej ilości gotówki co się wiązało z rezygnowaniem ze znieczulenia

Edytowane przez Ilta
Czas edycji: 2012-02-06 o 19:36 Powód: Poprawa linków
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując