Czy wybaczyć?

[Takajednapo30]

Cześć dziewczyny. Mam problem otóż spotykam się z mężczyzną od 5 miesięcy, oboje jesteśmy po rozwodzie. Relacja była super do czasu kiedy ostatnio przyznał mi się, że podczas spotkania " rodzinnego " związanego z dziećmi doszło między nim a była do pocałunku. Twierdzi, że to była jednorazowa sytuacja, i sam nie wiem jak do tego doszło. Przyznał się chociaż nie musiał, bo i tak bym się nie dowiedziała. Przeprasza i prosi o kolejną szansę. Niestety ja jestem rozbita i nie bardzo wiem jak się zachować, zakończyć tą relację czy próbować wybaczyć?

[Aelora]

Skoro doszło do pocałunku, to wskazuje że jednak są tam jakieś resztki uczucia czy choćby fizyczny pociąg. Skoro oni mają dzieci, musisz mieć świadomość że nieuchronnie on będzie musiał mieć kontakt z byłą choćby w kwestii wychowania pociech. A skoro jednak go do niej ciągnie, to okazji do zdrady będzie miał mnóstwo. Osobiście odpuściłabym, skoro po 5 miesiącach już odwala takie akcje. Nie upilnujesz go i obawiam się, że sytuacja prędzej czy później powtórzy się.

[xfrida]

Napisane przez Takajednapo30

Cześć dziewczyny. Mam problem otóż spotykam się z mężczyzną od 5 miesięcy, oboje jesteśmy po rozwodzie. Relacja była super do czasu kiedy ostatnio przyznał mi się, że podczas spotkania " rodzinnego " związanego z dziećmi doszło między nim a była do pocałunku. Twierdzi, że to była jednorazowa sytuacja, i sam nie wiem jak do tego doszło. Przyznał się chociaż nie musiał, bo i tak bym się nie dowiedziała. Przeprasza i prosi o kolejną szansę. Niestety ja jestem rozbita i nie bardzo wiem jak się zachować, zakończyć tą relację czy próbować wybaczyć?

Nie wiem po co ci to powiedział jak dla mnie to durne zachowaniewiec nie nie dalabym szansy nie spotykam sie z ludzmi mało inteligentnymi

[Takajednapo30]

Też się zastanawiałam. Powiedział, że chce być fer w stosunku do mnie. Przeprasza i prosi o szansę. Nie wiem, jeszcze co dalej ale bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 03:05 ----------

Też jestem tego zdania, że widoczne to wcale nie jest zakończone. Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

[green_witch]

Fair...albo po prostu go to męczyło, więc wolał zrzucić z siebie i teraz Ty się martw co z tym zrobić.



No nie, ja bym miała po tym problem z każdym takim jego spotkaniem z eks, a wiadomo że te spotkania będą. Ciężko by było zaufać, a za stara już jestem na związki, które już na początku wymagają takiej gimnastyki emocjonalnej.

[Takajednapo30]

No właśnie i tutaj mam podobnie. Jednak tak szkoda mi tego wszystkiego.

[xfrida]

Napisane przez Takajednapo30

No właśnie i tutaj mam podobnie. Jednak tak szkoda mi tego wszystkiego.

Nie zaluj ,tylko sobie nerwy zszarpiesz na lata jak z nim zostaniesz
Ps.tez mam ex meza z którym sie lubie (mamy dwoje dzieci) ale nie calujemy sie ,ewentualnie w policzek ,przytulil mnie tez raz na pogrzebie kiedy plakalam -ale tak po ojcowsku nie z namietnosci czy zalu ze cos sie skonczylo

[Aelora]

Napisane przez Takajednapo30

No właśnie i tutaj mam podobnie. Jednak tak szkoda mi tego wszystkiego.

No jak szkoda Ci 5 miesięcy, to zostań z nim i obserwuj jak widuje się z byłą przy okazji spotkań z dziećmi i czy znowu "przypadkiem" jej nie pocałuje albo nie wlezie do łóżka.
Już samo tłumaczenie, że nie wie jak do tego doszło jest żałosne. To jakiś film animowany, że potknął się na schodach i przypadkowo wpadł na jej usta?

[MIRANDA007]

A ja mam pytanie jak wyglądają ich kontakty ,,poza rodzinne"? tzn. czy utrzymują kontakt na komunikatorach bądź fb?

[Tw0ja_Stara]

Napisane przez Takajednapo30

Cześć dziewczyny. Mam problem otóż spotykam się z mężczyzną od 5 miesięcy, oboje jesteśmy po rozwodzie. Relacja była super do czasu kiedy ostatnio przyznał mi się, że podczas spotkania " rodzinnego " związanego z dziećmi doszło między nim a była do pocałunku. Twierdzi, że to była jednorazowa sytuacja, i sam nie wiem jak do tego doszło. Przyznał się chociaż nie musiał, bo i tak bym się nie dowiedziała. Przeprasza i prosi o kolejną szansę. Niestety ja jestem rozbita i nie bardzo wiem jak się zachować, zakończyć tą relację czy próbować wybaczyć?

Zdradził Cię tylko się nie przyznał do wszystkiego. Faceci tak robią, powiedzą, że tylko się całowali i tyle a jak kobieta uwierzy to są usprawiedliwieni, że przecież powiedzieli. A to że nie całą prawdę to inna historia. Jakbyś go przycisnęła mocno to by ci pewnie przyznał, że poszli ze soba do łóżka. Jak ci tak szkoda 5 miesięcy i nie masz nic przeciwko byciu zdradzana, to wybacz.

[Nadiaa33]

Też bym odpuściła, jak już dziewczyny pisały, on musi mieć regularnie kontakt z byłą z powodu dzieci, a najwyraźniej ich do siebie nadal ciągnie i iskrzy. Bez sensu, lepiej zakończyć to teraz niż za kolejne pięć miesięcy.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

A jak tego nie zakończysz teraz to licz się z tym, że on niedługo i tak cię może rzucić, bo "postanowili z byłą spróbować jeszcze raz".

[Takajednapo30]

Kontaktują się ze sobą tylko za pomocą Whatsapp ale to tylko w kwestii dzieci.

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez Tw0ja_Stara

Zdradził Cię tylko się nie przyznał do wszystkiego. Faceci tak robią, powiedzą, że tylko się całowali i tyle a jak kobieta uwierzy to są usprawiedliwieni, że przecież powiedzieli. A to że nie całą prawdę to inna historia. Jakbyś go przycisnęła mocno to by ci pewnie przyznał, że poszli ze soba do łóżka. Jak ci tak szkoda 5 miesięcy i nie masz nic przeciwko byciu zdradzana, to wybacz.

Ja niestety podpisuję się w całości pod tą wypowiedzią. Niestety, bo wolałabym, żeby Autorka miała fajnego faceta. Ale myślę, że w takiej sytuacji trzeba patrzeć na sytuację realistycznie.

Autorko, na szczęście to jest jednak tylko 5-miesięczna znajomość. W sam raz, żeby wypisać się z tego układu, zanim naprawdę głęboko pokochasz faceta o, jak się okazało, bardzo pojemnym serduszku. Pamiętaj, że dobry związek daje spokój, komfort i sprawia, że odpoczywasz. Jak już na początku jest cyrk, wieloosobowy układ, na który się nie pisałaś, i musisz wybaczać zdradzaczkowe wyskoki, to już lepiej nie będzie.

[MaggieGo]

Napisane przez Tw0ja_Stara

Zdradził Cię tylko się nie przyznał do wszystkiego. Faceci tak robią, powiedzą, że tylko się całowali i tyle a jak kobieta uwierzy to są usprawiedliwieni, że przecież powiedzieli. A to że nie całą prawdę to inna historia. Jakbyś go przycisnęła mocno to by ci pewnie przyznał, że poszli ze soba do łóżka. Jak ci tak szkoda 5 miesięcy i nie masz nic przeciwko byciu zdradzana, to wybacz.

To, że Tobie się to przytrafiło, nie znaczy, że wszyscy faceci tak robią. Ale fakt, że nawet jeśli to był "tylko" pocałunek, to i tak fatalnie. Jeśli to była jednorazowa emocjonalna akcja, to facet nie powinien był tego mówić, bo matka jego dziecka to jest kobieta, z którą tak czy inaczej będzie miał kontakt, i co teraz ma o tym myśleć aktualna partnerka i jak się ma czuć? Jest opcja, że facet jest manipulantem i specjalnie o tym powiedział, żeby było wiadomo, że konkurencja nie śpi. Ja bym się z takim rozstała, ewentualnie gdybym po rozstaniu zobaczyła, że on się długo stara, to dałabym drugą szansę. Bo jak machniesz ręką i będziesz udawać, że nic się nie stało, to on to na bank powtórzy - z nią albo kimś innym.

[MIRANDA007]

Pamietaj jeszcze o jednym pewnych rzeczy się ,,nie od zobaczy,, możesz sobie uczciwie powiedzieć ze w sytuacji ich następnego spotkania będziesz ,,kwiatem lotosu na tafli jeziora''? Ze nie zaczniesz analizować ile czasu spędzili razem czy aby ich spotkania nie staja się częstsze? Jeśli facet całuje się z była zona i używa argumentu ,, sam nie wiem jak do tego doszło' to ma chyba cos z głową albo nie panuje nad swoimi odruchami. Ktoś z ich dwojga nie przepracował rozstania bądź trzyma 2 stronę jako opcje zapasową.

[Tw0ja_Stara]

Napisane przez MaggieGo

To, że Tobie się to przytrafiło, nie znaczy, że wszyscy faceci tak robią.

Toś napisała mądrość stulecia.

[Alegory]

Początek relacji, a on już całuje inną? W dodatku byłą - to chyba w takim razie nie jest zakończona sprawa. Ja bym sobie odpuściła faceta emocjonalnie zaangażowanego gdzie indziej.

[Sweet_Judi]

Przyznał się czy nie, dał jasny sygnał że nadal jest myślami ze swoją byłą, a i ona też nie jest obojętna wobec niego. Jak dla mnie nie ma się nawet w co pchać w tym wypadku.

[miami_drink]

Napisane przez Sweet_Judi

Przyznał się czy nie, dał jasny sygnał że nadal jest myślami ze swoją byłą, a i ona też nie jest obojętna wobec niego. Jak dla mnie nie ma się nawet w co pchać w tym wypadku.

Dokładnie.

[Ellen_Ripley]

Przyznał się do pocałunku? Czyli jest duże prawdopodobieństwo, że doszło do czegoś więcej i robi sobie alibi. Nie mówię, że dałabym sobie rękę uciąć, ale to podejrzane, że spowiada się z jakiegoś przelotnego całusa z ex. Bo zakładam, że powinien być przelotny, skoro to impreza rodzinna. Gdzie bowiem mieliby się bardziej namiętnie całować? W WC?

[Andziullka666]

Napisane przez Ellen_Ripley

Przyznał się do pocałunku? Czyli jest duże prawdopodobieństwo, że doszło do czegoś więcej i robi sobie alibi. Nie mówię, że dałabym sobie rękę uciąć, ale to podejrzane, że spowiada się z jakiegoś przelotnego całusa z ex. Bo zakładam, że powinien być przelotny, skoro to impreza rodzinna. Gdzie bowiem mieliby się bardziej namiętnie całować? W WC?

I tak i nie. Co prawda przypomina mi się stary wątek Biedronki gdzie facet zapobiegawczo przyznał się do pocałunku a okazało się że była zdrada pełną gębą. Z drugiej strony facet mojej przyjaciółki kiedyś z płaczem przyznał się że podwiózł dwie ramdomowe laski na dworzec które go przypadkiem poprosiły gdy grzebał przy samochodzie. Uważał że zrobił coś bardzo niewłaściwego. Moja kumpela ma hopla na punkcie lojalności pewnie dlatego to tak odczuwał . Istnieją tacy ludzie którzy już zwykły przelotny całus jak to nazwałaś uważają za brak lojalności i mają potrzebę się z tego spowiadać. Ale i tak na miejscu autorki nie czułabym się już dobrze w tym świeżym związku. Jeżeli było faktycznie jak mówi powinien milczeć i sam się z tym uporać a nie ją obciążać.

[bierna_sosna]

Dla mnie to jest dużo no-no. Jednak nie ma co się oszukiwać, że oni nadal będą mieli kontakt ze sobą, a jeżeli już teraz jest całowanie się, to to jest hit. Przecież nie będziesz jeździła z nim za każdym razem, gdy będzie odbierał czy oddawał dzieciaki byłej. To też nie powinno być tak, że traktuje się go jak dziecko, które nie wie co wolno a czego nie. Zdecydował się na to, by się pocałować z nią, mimo że ma kobietę, na której niby mu zależy... To, że Ci o tym powiedział to dobrze, ale jednak dla mnie to już by był powód by nie ufać takiej osobie w przyszłości. Miałabym wątpliwości co do niego. Nie zasługujesz na taki stres. Wypominanie tego mu też skończy się rozwaleniem związku.