32 latka singielka bez dzieci- odbiór społeczny

[CiemnookaTajemnica1]

Próbowałam na apkach gadać z młodszymi zgodnie z tym o czym tu gadaliśmy.
Wiem ustawiłam prawdziwy 32 lata

Owszem pisali i faceci 24 letni.
Z jednym 24 latkoem dłuższą rozmowę . Zapraszał mnie wciąż na spacer bo on to nie ma z kim chodzić na sos ery. W przeciągu paru godzin wspomniał o różnicy wieku zupełnie z nikad w tonie że jemu ta różnica nie przeszkadza ; jak nie miałam czasu na spacer to “no tak wiem że różnica wieku ale coś tam..” widać było że ewidentnie mu ta różnica wieku przeszkadza tylko to wypiera

Jeden 28 letni facet z innego miasta jak napisałam że szukam raczej związku stwierdził że jego nie interesują podstarzałe desperatki po 30 szukające związku na siłę

No i przez te rozmowy nabawiłam siĂŞ jeszcze większych kompleksów co do wieku
Chyba czas pogodzić siè z samotnością i poprostu korzystać z zarabiania ciałem póki mogę udając 25 łatkę

[ColourTheSmallOne]

Nie możesz pisać z rówieśnikami albo tylko trochę starszymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiemnookaTajemnica1]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Nie możesz pisać z rówieśnikami albo tylko trochę starszymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sama już nie wiem w jaką grupę wiekową uderzać
Chyba w ogóle te portale to jest ogólna kicha

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez CiemnookaTajemnica1

Sama już nie wiem w jaką grupę wiekową uderzać
Chyba w ogóle te portale to jest ogólna kicha

Tinder raczej tak.
No ja polecam facetów w przedziale 30-40, tak jak pisałam na początku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiemnookaTajemnica1]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Tinder raczej tak.
No ja polecam facetów w przedziale 30-40, tak jak pisałam na początku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba muszę poprostu wyjść z domu i siè nie przejmować

Tindera to dawno już nie mam bo to chyba najgorsza apka z możliwych

[CiemnookaTajemnica1]

W ogóle to nie mam pojęcia co dzieje siè ze mną.
Jestem permanentnie zmęczona. Dziś wyszłam pozałatwiać sprawunki na mieście i po 3 godzinach praktycznie płakałam ze zmęczenia. Bolą mnie kości kręgosłup i pięty.

Ten ból pięt często nie daje mi funkcjonować.

Permanentnie mam probien z żołądkiem i nie mogę opanować apetytu

Czy ktoś miał doczynienia z takim stanem rzeczy? Czy to coś ze zdrowiem czy poprostu to jest normalne w tym wieku?
Jestem załamana swoim stanem

W domu wieczny bałagan sprzątam jak muszę nie ogarniam totalnie wszystkie co powinnam bo poprostu nie mam siły. Na siłowni nie byłam już prawie miesiąc bo nie starcza mi energii.

Okresy mam regularne więc raczej nie mam zaburzeń hormonalnych.

Czy poprostu już dopada mnie starość? To tak szybko?
Jestem w szoku

[ColourTheSmallOne]

Nie, to nie jest normalne w tym "starczym" wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xfrida]

Napisane przez CiemnookaTajemnica1

W ogóle to nie mam pojęcia co dzieje siè ze mną.
Jestem permanentnie zmęczona. Dziś wyszłam pozałatwiać sprawunki na mieście i po 3 godzinach praktycznie płakałam ze zmęczenia. Bolą mnie kości kręgosłup i pięty.

Ten ból pięt często nie daje mi funkcjonować.

Permanentnie mam probien z żołądkiem i nie mogę opanować apetytu

Czy ktoś miał doczynienia z takim stanem rzeczy? Czy to coś ze zdrowiem czy poprostu to jest normalne w tym wieku?
Jestem załamana swoim stanem

W domu wieczny bałagan sprzątam jak muszę nie ogarniam totalnie wszystkie co powinnam bo poprostu nie mam siły. Na siłowni nie byłam już prawie miesiąc bo nie starcza mi energii.

Okresy mam regularne więc raczej nie mam zaburzeń hormonalnych.

Czy poprostu już dopada mnie starość? To tak szybko?
Jestem w szoku

zdecydowanie jest z twoim zdrowiem cos nie tak,byc moze stress w zwiazku z uprawianym przez ciebie zawodem i wypieranie tego co czujesz manifestuje sie poprzez fizyczne objawy (bol,zmeczenie itp)

moze tez byc tak ze cos naprawde powaznego dzieje sie z twoim zdrowiem,moja kolezanka miala podobne problemy,byla ciagle zmeczona,nie miala sily chodzic dlugo ,plakala z bolu w noc-bolal ja kregoslup.lekarz ignorowal jej objawy ,pozniej stwierdzil ze ma Fibromialgie leczyl ja lekami na depresje oczywiscie srodkami przeciwbolowymi na recepte a za jakis czas okazlo sie ze ma raka i to juz z przezutami na kosci (stad bole kregoslupa ,bezsenne noce itp)
ty wez idz sie porzadnie przebadaj skoro masz kase to stac cie na jakies prywatne badania bo to co opisujesz nie jest normalne nawet jakbys miala 20lat wiecej to jeszcze nie starosc

[CiemnookaTajemnica1]

Napisane przez xfrida

zdecydowanie jest z twoim zdrowiem cos nie tak,byc moze stress w zwiazku z uprawianym przez ciebie zawodem i wypieranie tego co czujesz manifestuje sie poprzez fizyczne objawy (bol,zmeczenie itp)

moze tez byc tak ze cos naprawde powaznego dzieje sie z twoim zdrowiem,moja kolezanka miala podobne problemy,byla ciagle zmeczona,nie miala sily chodzic dlugo ,plakala z bolu w noc-bolal ja kregoslup.lekarz ignorowal jej objawy ,pozniej stwierdzil ze ma Fibromialgie leczyl ja lekami na depresje oczywiscie srodkami przeciwbolowymi na recepte a za jakis czas okazlo sie ze ma raka i to juz z przezutami na kosci (stad bole kregoslupa ,bezsenne noce itp)
ty wez idz sie porzadnie przebadaj skoro masz kase to stac cie na jakies prywatne badania bo to co opisujesz nie jest normalne nawet jakbys miala 20lat wiecej to jeszcze nie starosc

Podejrzewałam u siebie jakieś głębsze problemy już pół roku temu. Przebadałam siè kompleksowo pod kątem nowotworów; markery itd ; prześwietlenia RTG USG jamy brzusznej krtani klatki piersiowej itd. Miałam też rezonans kręgosłupa na którym napewno by coś wyszło. W ginekologa badam siè regularnie raz w roku.
Wyszło że jestem zdrowa jak ryba. Ale jest tylko gorzej z moim samopoczuciem.

Przeraża mnie to że bolą mnie… pięty . Tak bardzo że uniemożliwiają mi chodzenie dłużej.

Ogólnie to popołudniami często potrafię siè rozpłakać ze zmęczenia
W pracy jako tako siè trzymam bo muszę ale oprócz tego jest strasznie. Na tych moich spotkaniach też potrafię siĂŞ ogarnąć . Biorę tabletki i jakoś idzie. Ale na codzień koszmar

Wprowadziłam suplementację. Zdrowszą dietę. No i tylko przytyłam jedząc regularnie . A suplementy totalnie nic nie zmieniły w samopoczuciu.

Przyznaje że ostatnio paliłam i dość często spożywam alkohol ale to “jak jazdy” . Ale problem ciągnie siè dłużej. Ogólnie to odstawiam już powoli papierosy i idzie mi dobrze.

Apetyt mam tylko i wyłącznie na fastfood i słodycze. Często gotuję i poprostu wyrzucam jedzenie bo totalnie nie mam ochoty go jeść.

Nie mam pojęcia do jakiego lekarza siè mogę udać skoro jest kompleksowo przebadaną niedawno i w teorii wszystko ok

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez ColourTheSmallOne

Nie, to nie jest normalne w tym "starczym" wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie przez to moje samopoczucie chyba ten kompleks wieku no ale przecież to nonsens.. to chyba za wcześnie na takie objawy . Ja nawet ani jednej zmarszczki siè nie dorobiłam a już samopoczucie jak emerytka :0

[xfrida]

Napisane przez CiemnookaTajemnica1

Podejrzewałam u siebie jakieś głębsze problemy już pół roku temu. Przebadałam siè kompleksowo pod kątem nowotworów; markery itd ; prześwietlenia RTG USG jamy brzusznej krtani klatki piersiowej itd. Miałam też rezonans kręgosłupa na którym napewno by coś wyszło. W ginekologa badam siè regularnie raz w roku.
Wyszło że jestem zdrowa jak ryba. Ale jest tylko gorzej z moim samopoczuciem.

Przeraża mnie to że bolą mnie… pięty . Tak bardzo że uniemożliwiają mi chodzenie dłużej.

Ogólnie to popołudniami często potrafię siè rozpłakać ze zmęczenia
W pracy jako tako siè trzymam bo muszę ale oprócz tego jest strasznie. Na tych moich spotkaniach też potrafię siĂŞ ogarnąć . Biorę tabletki i jakoś idzie. Ale na codzień koszmar

Wprowadziłam suplementację. Zdrowszą dietę. No i tylko przytyłam jedząc regularnie . A suplementy totalnie nic nie zmieniły w samopoczuciu.

Przyznaje że ostatnio paliłam i dość często spożywam alkohol ale to “jak jazdy” . Ale problem ciągnie siè dłużej. Ogólnie to odstawiam już powoli papierosy i idzie mi dobrze.

Apetyt mam tylko i wyłącznie na fastfood i słodycze. Często gotuję i poprostu wyrzucam jedzenie bo totalnie nie mam ochoty go jeść.

Nie mam pojęcia do jakiego lekarza siè mogę udać skoro jest kompleksowo przebadaną niedawno i w teorii wszystko ok

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------



No właśnie przez to moje samopoczucie chyba ten kompleks wieku no ale przecież to nonsens.. to chyba za wcześnie na takie objawy . Ja nawet ani jednej zmarszczki siè nie dorobiłam a już samopoczucie jak emerytka :0

jezeli nie znaleziono zadnej przyczyny fizycznej twojego stanu to bardzo prawdopodobne jest to ze jestes w stanie pernamentnego stresu ktory wlasnie objawia sie fizycznym bolem,tak czesto nasze cialo reaguje,maskuje problemy ktore rozgrywaja sie w naszej psychice
podejrzewam ze mimo iz nas tu usilnie na forum przekonujesz ze jestes zadowolona ze swojej pracy i stylu zycia cos podswiadomie cie zzera prawdopodobnie wiesz we wnetrzu ze to co robisz nie jest zgodne z twoimi pragnieniami i czujesz sie zle z tym ze jestes w takiej sytuacji ale zagluszasz to i twoje cialo zaczelo sie buntowac

pamietam ze przez dlugi czas mialam podobne objawy szczegolnie bol kregoslupa,bezsennosc chodzilam po lekarzach szukalam przyczyny ,zaczelam chodzic na fizjoterapie wszystko na nic,moj problem znikl wraz z zakonczeniem dlugotrwalej sprawy o spadek (nie byla to batalia sadowa poprostu sprawy sie przedluzaly z uwagi ze byl to skomplikowany przypadek) ja nie mialam watpliwosci ze sprawa zostanie zakonczona ale te ciagle oczekiwanie i nie konczaca sie papierologia wykanczaly mnie podswiadomie .
w momencie zakonczenia tych formalnosci moj bol ustapil i spie jak dziecko

wszystko co sie dzieje w naszym zyciu ,rzeczy ktore spychamy gdzies w glab podswiadomosci odbija sie na naszym zdrowiu fizycznym
ty sama zakladajac ten watek dajesz swiadectwo na to ze cos cie meczy nie chcesz jednak sama przed soba przyznac co to jest i dopoki tego problemu nie rozwiazesz prawdobodobnie bedziesz sie meczyc rowniez fizycznie

[CiemnookaTajemnica1]

Napisane przez xfrida

jezeli nie znaleziono zadnej przyczyny fizycznej twojego stanu to bardzo prawdopodobne jest to ze jestes w stanie pernamentnego stresu ktory wlasnie objawia sie fizycznym bolem,tak czesto nasze cialo reaguje,maskuje problemy ktore rozgrywaja sie w naszej psychice
podejrzewam ze mimo iz nas tu usilnie na forum przekonujesz ze jestes zadowolona ze swojej pracy i stylu zycia cos podswiadomie cie zzera prawdopodobnie wiesz we wnetrzu ze to co robisz nie jest zgodne z twoimi pragnieniami i czujesz sie zle z tym ze jestes w takiej sytuacji ale zagluszasz to i twoje cialo zaczelo sie buntowac

pamietam ze przez dlugi czas mialam podobne objawy szczegolnie bol kregoslupa,bezsennosc chodzilam po lekarzach szukalam przyczyny ,zaczelam chodzic na fizjoterapie wszystko na nic,moj problem znikl wraz z zakonczeniem dlugotrwalej sprawy o spadek (nie byla to batalia sadowa poprostu sprawy sie przedluzaly z uwagi ze byl to skomplikowany przypadek) ja nie mialam watpliwosci ze sprawa zostanie zakonczona ale te ciagle oczekiwanie i nie konczaca sie papierologia wykanczaly mnie podswiadomie .
w momencie zakonczenia tych formalnosci moj bol ustapil i spie jak dziecko

wszystko co sie dzieje w naszym zyciu ,rzeczy ktore spychamy gdzies w glab podswiadomosci odbija sie na naszym zdrowiu fizycznym
ty sama zakladajac ten watek dajesz swiadectwo na to ze cos cie meczy nie chcesz jednak sama przed soba przyznac co to jest i dopoki tego problemu nie rozwiazesz prawdobodobnie bedziesz sie meczyc rowniez fizycznie

Cóż ja wiem ze najłatwiej o wszystko obwiniać to ze sypiam za kasę czasem i tutaj już ktoś pisał że siwe włosy mam przez to.

Niestety jeśli chodzi o stres to mam jedną mocno stresującą sprawę która siè ciągnie za mną .. od tamtego momentu napewno moja psychika trochę siada; z tym że już naprawdę wyszłam na prostą i było naprawdę dobrze z tym a teraz jakby uderzyło ze zdwojoną siłą. Wcześniej zrobiłam duży postęp jeśli chodzi o psychikę a teraz… czuję sie poprostu fatalnie mimo że serio nie mam ku temu powodów bo mnóstwo spraw w moim życiu prywatne zawodowo rodzinnym właśnie teraz zaczęło siê układać. Mam teraz dużo powodów do radości a szczerze… zero ulgi czuję jakby odwrotnie.

[pempek]

A w ciąży nie jesteś?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiemnookaTajemnica1]

Napisane przez pempek

A w ciąży nie jesteś?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieee

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez CiemnookaTajemnica1

Niestety jeśli chodzi o stres to mam jedną mocno stresującą sprawę która siè ciągnie za mną .. od tamtego momentu napewno moja psychika trochę siada; z tym że już naprawdę wyszłam na prostą i było naprawdę dobrze z tym a teraz jakby uderzyło ze zdwojoną siłą. Wcześniej zrobiłam duży postęp jeśli chodzi o psychikę a teraz… czuję sie poprostu fatalnie mimo że serio nie mam ku temu powodów bo mnóstwo spraw w moim życiu prywatne zawodowo rodzinnym właśnie teraz zaczęło siê układać. Mam teraz dużo powodów do radości a szczerze… zero ulgi czuję jakby odwrotnie.

Czasem jest też tak, że w czasie największego stresu organizm jest w pełnej gotowości, żeby poradzić sobie z trudną sytuacją. A dopiero potem, kiedy zagrożenie mija i wszystko zaczyna się układać, organizm zaczyna odreagowywać i wychodzą na jaw objawy tamtego stresu, zdrowie "siada". To taka opóźniona reakcja ciała na trudne sytuacje.

[bierna_sosna]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Czasem jest też tak, że w czasie największego stresu organizm jest w pełnej gotowości, żeby poradzić sobie z trudną sytuacją. A dopiero potem, kiedy zagrożenie mija i wszystko zaczyna się układać, organizm zaczyna odreagowywać i wychodzą na jaw objawy tamtego stresu, zdrowie "siada". To taka opóźniona reakcja ciała na trudne sytuacje.

U mnie tak było... Dopiero po tym jak byłam w miejscu, gdzie mogłam trochę z ciśnienia spuścić to się zaczęły się u mnie problemy ze zdrowiem. Odporność organizmu i ogólnie rozregulowało mi się wszystko, wleciały rzeczy związane z psychiką i ogólnie - ogromne zmęczenie.