nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-05-28, 19:51   #31
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 271
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Czyli ma być tranzakcja na zasadzie ty sponsorujesz a ktoś ci ogarnia chatę, więc w zasadzie go nie chcesz sponsorować darmo, tylko oczekujesz czegoś w zamian. Więc o czym ty mówisz, że ci wszystko jedno czy partner pracuje czy nie, skoro masz jakieś tam oczekiwania co do prowadzenia domu jak nie pracuje
No z samej kultury wypada, żeby osoba siedząca na czyimś utrzymaniu ogarnęła chatę.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-28, 20:02   #32
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
No z samej kultury wypada, żeby osoba siedząca na czyimś utrzymaniu ogarnęła chatę.
Czyli ma pracować, ponieważ ogarnianie domu to też jet praca, tyle, że darmo. A raczej za mieszkanie i utrzymanie finansowe. W takim razie to wcale nie jest dobrotliwe utrzymywanie kogoś, tylko handel wymienny. Jedną strona daje dach nad głową, jedzenie i utrzymuje finansowe. Druga zajmuje się domem. Przy okazji tracąc doświadczenie zawodowe i wartość na rynku pracy. Po 20 - 30 latach jak stronie finansującej się znudzi, to może zostać na lodzie.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-30, 17:09   #33
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Inaczej mówiąc sponsorka.

Czyli ma być tranzakcja na zasadzie ty sponsorujesz a ktoś ci ogarnia chatę, więc w zasadzie go nie chcesz sponsorować darmo, tylko oczekujesz czegoś w zamian. Więc o czym ty mówisz, że ci wszystko jedno czy partner pracuje czy nie, skoro masz jakieś tam oczekiwania co do prowadzenia domu jak nie pracuje

No albo pracuje i wtedy dom ogarniamy 50/50, albo nie pracuje, ale ogarnia sam dom.


W ogóle te dywagacje są absurdalne, bo nie wejdę w związek z panem domu z powodów wymienionych wyżej. Ale jakby na przykład przez jakiś czas szukał pracy, to bez spiny go utrzymam, no ale wtedy on ogarnia dom, to dla mnie naturalne.



Ale nie przeszkadzałoby mi się związać z nauczycielem, który ma najniższą krajową, ale lubi to, co robi, bo zarabiam wystarczająco dla nas dwoje. Więc bardziej mi zależy na tym, czy partner jest inteligentny i ma pasję, niż ile za to dostaje.


EDIT. I nie wiem, co próbujesz udowodnić. Oczywiście, że nie wezmę byle kogo z ulicy, żeby był moim partnerem. Musi spełniać szereg wymagań, które są mocno wyśrubowane (na tyle, że nie spotkałam takiej osoby przez ostatnie 4 lata). Tylko te wymagania nie są finansowe.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

Edytowane przez Limonka2738
Czas edycji: 2024-05-30 o 17:10
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-30, 22:19   #34
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 271
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No albo pracuje i wtedy dom ogarniamy 50/50, albo nie pracuje, ale ogarnia sam dom.


W ogóle te dywagacje są absurdalne, bo nie wejdę w związek z panem domu z powodów wymienionych wyżej. Ale jakby na przykład przez jakiś czas szukał pracy, to bez spiny go utrzymam, no ale wtedy on ogarnia dom, to dla mnie naturalne.



Ale nie przeszkadzałoby mi się związać z nauczycielem, który ma najniższą krajową, ale lubi to, co robi, bo zarabiam wystarczająco dla nas dwoje. Więc bardziej mi zależy na tym, czy partner jest inteligentny i ma pasję, niż ile za to dostaje.


EDIT. I nie wiem, co próbujesz udowodnić. Oczywiście, że nie wezmę byle kogo z ulicy, żeby był moim partnerem. Musi spełniać szereg wymagań, które są mocno wyśrubowane (na tyle, że nie spotkałam takiej osoby przez ostatnie 4 lata). Tylko te wymagania nie są finansowe.
To zaakceptowałabyś bezrobotnego filozofa, który codziennie wychodzi do biblioteki pracować nad dziełem życia (powiedzmy: 50 tomową historia filozofii chińskiej), ale jest na twoim utrzymaniu?
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-31, 01:11   #35
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
To zaakceptowałabyś bezrobotnego filozofa, który codziennie wychodzi do biblioteki pracować nad dziełem życia (powiedzmy: 50 tomową historia filozofii chińskiej), ale jest na twoim utrzymaniu?

Bardzo możliwe, że tak.


Jednym z moich warunków jest zajaranie nauką (w sensie fizyką, matematyką albo pokrewnymi), no więc jeśli filozofia to nie jego jedyne hobby, to możemy być razem. Ale dostaje bonusowe punkty, bo pewnie zna mandaryński.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-01, 12:42   #36
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
to jest reakcja na uprzednie zachowanie kobiety. znam kobiety zarabiające o wiele więcej niż ich facet i wszystkie one po nim cisną, wywyższają się, swoją drogą spada im też pociąg seksualny do niego.
w ogóle bezrobocie obniża jakość życia seksualnego, co jest kontr-intuicyjne, bo przecież jak się jest zmęczonym pracą to powinno mniej się chcieć.





Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
To zaakceptowałabyś bezrobotnego filozofa, który codziennie wychodzi do biblioteki pracować nad dziełem życia (powiedzmy: 50 tomową historia filozofii chińskiej), ale jest na twoim utrzymaniu?

Jeżeli jedna strona w związku zarabia wystarczająco dużo, aby na nic nie brakowało, to pensja drugiej strony staje się drugorzędna.


Jak dla mnie, wtedy ważną rolę odgrywa "szacunek" i rzeczy za które doceniamy partnera, które nie muszą być wymiernie materialne, ale cenione przez nas.

U mnie np. pensja partnerki nie zrobi wielkiej różnicy, dlatego chciałem, aby szukała pracy która będzie ją satysfakcjonować, a pasek wypłaty jest nieistotny. Cenię ją np. za to że się aktywnie udziela w różnych wolontariatach jak koordynatorka w szlachetnej paczce, zaangażowanie, troskę o te rodziny aby każdego przydzielić/doglądnąć. To 2 miesiące w roku praktycznie wyrwane z kalendarza, gdzie nawet kwestie domowych obowiązków spadają na mnie, ale cieszę się, że angażuje się aktywnie dla innych, bo takich osób coraz mniej.


Co innego gdy partner jest po prostu leniwy albo bez ambicji i mocno "odstaje" od naszego zaangażowania. Co innego gdy robi coś ważnego, ale nie dochodowego, typu właśnie wolontariat, lekarze bez granic, czy nawet zakręcony naukowiec. Coś, co na nas działa i będzie nas kręcić w partnerze, aby związek miał solidne podparcie.


Te gardzące kobiety, to częsty przypadek kiedy kobieta idzie w naukę>potem kariera>rozwija się, awanse w pracy, dochodzi "wysoko" i ukoronowaniem jej pragnień jest założenie rodziny.
Tyle, że po 30tce Ci którymi są zainteresowane są najczęściej zajęci, a na rynku jest dużo więcej lepiej wykształconych i ogarniających życie kobiet niż mężczyzn. Nie chodzi o samą kasę, wykształcenie, światopogląd, podejście do życia.
I wiele z nich schodzi ze swojego "poziomu" aby znaleźć partnera i mieć dziecko, ale nie są w tym układzie spełnione.


Dlatego mężczyźni chętniej wybierają kobiety zarabiające mniej, bo się czują w takim związku pewniej i bezpieczniej.
Przespać się jak najbardziej, ale mężczyźni wcale nie są tacy hop do przodu aby wchodzić w poważne związki z kobietami które dużo lepiej zarabiają, mają bardziej prestiżowe stanowiska.


Dlatego panowie mając te 35-40 lat na karku, chętnie rozglądają się za młodszymi partnerkami. Nie chodzi wcale o wygląd, bo w tych czasach może być kobieta atrakcyjna mając lat 20 i 40. Nie chodzi też o mityczną "płodność" bo w tych czasach mało kto chce mieć gromadę dzieci. Tym bardziej jak ma te 35+ i bez dzieci, nie wybiera młodszej aby stworzyć z nią drużynę piłkarską z bobasów :P
Po prostu młodsze = są na wcześniejszym etapie kariery, doświadczenia, wiedzy, obycia w świecie.
Łatwiej im zaimponować, łatwiej zadowolić, łatwiej być postrzeganym jako "dobra partia" ; ) Do tego nie będą tak szybko naciskać na powiększanie rodziny, bo zegar biologiczny już tyka na granicy.





Taka "genetyka", mimo indywidualności, nadal u kobiet jednym z czynników oceniania potencjalnego partnera jest jego "atrakcyjność" względem innych kobiet ze swojego otoczenia


I oczywiście, nie każda, nie zawsze, ale społecznie tak to działa, a prawo dżungli zaczyna obowiązywać już w szkole. Gdzie nawet w medialnym/kinowym przekazie jest klasyczny schemat i "atrakcyjne" kąski stanowią sportowcy a przeciwwagą dla panów oceniających przez atrakcyjność są cheerleaderki.


Bo gdybyś miała do wyboru, 2 takich samych panów, a ich jedyną zmienną jest zawód jaki wykonują. Pierwszy jest strażakiem, drugi pracuje w straży miejskiej. To kogo wybierzesz ? Ponad 90% wybiera strażaka, bo to społecznie ceniony zawód, strażak pomaga, strażak ratuje życie, do strażaków ma się szacunek. Nawet wśród kiboli panuje powiedzenie, że gdyby zostali zamknięci na stadionie ze wszystkimi służbami mundurowymi, strażacy są jedyną grupą której by nie wpier******.


Tyle teorii i stereotypów, ale patrząc na 2 panów pod względem potencjalnego partnera/męża/ojca, to czy faktycznie strażak jest "lepszy" ?


To zawód z dużym ryzykiem wypadków. Uznawany za jedne z najniebezpieczniejszych, to strażak jest na pierwszej linii frontu.
Z racji pracy są narażeni na różnego rodzaju traumy, wyciąganie ludzi z wypadków, pożary, urazy.

W sytuacji klęski żywiołowej jak pożar/powódź/kataklizmy, na partnera możesz liczyć - strażaka w domu nie ma, pomaga innym.


Na logikę jeżeli mielibyśmy oceniać partnera przez pryzmat potencjalnego ojca czy męża, obecności w rodzinie, i był kiedy jest potrzebny, strażnik miejski to "bezpieczniejsza" opcja.
Praca bezpieczna, bez większych stresów, od godziny X do Y, bez ryzyka. Tyle, że mało kto strażników miejskich lubi lub postrzega jako osoby które się społecznie darzy szacunkiem
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-02, 11:12   #37
bierna_sosna
Raczkowanie
 
Avatar bierna_sosna
 
Zarejestrowany: 2024-05
Wiadomości: 71
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

No nie wiem.. Dla mnie też chyba by było bardziej ok mieć głowę spokojniejszą i jednak nastawić się na chłopa ze spokojniejszą pracą. Ani jedna ani druga nie są łatwe. Dużo adrenaliny, nerwów itp. To który zawód jest bardziej ceniony społecznie mnie interesuje za bardzo.
bierna_sosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-06-02, 20:06   #38
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No albo pracuje i wtedy dom ogarniamy 50/50, albo nie pracuje, ale ogarnia sam dom.


W ogóle te dywagacje są absurdalne, bo nie wejdę w związek z panem domu z powodów wymienionych wyżej. Ale jakby na przykład przez jakiś czas szukał pracy, to bez spiny go utrzymam, no ale wtedy on ogarnia dom, to dla mnie naturalne.



Ale nie przeszkadzałoby mi się związać z nauczycielem, który ma najniższą krajową, ale lubi to, co robi, bo zarabiam wystarczająco dla nas dwoje. Więc bardziej mi zależy na tym, czy partner jest inteligentny i ma pasję, niż ile za to dostaje.


EDIT. I nie wiem, co próbujesz udowodnić. Oczywiście, że nie wezmę byle kogo z ulicy, żeby był moim partnerem. Musi spełniać szereg wymagań, które są mocno wyśrubowane (na tyle, że nie spotkałam takiej osoby przez ostatnie 4 lata). Tylko te wymagania nie są finansowe.
Niczego nie próbuje udowadniać, próbuję zrozumieć choć trochę twój pokrętny tok myślenia a to trudne, bo nic się kupy nie trzyma.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-04, 06:06   #39
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Niczego nie próbuje udowadniać, próbuję zrozumieć choć trochę twój pokrętny tok myślenia a to trudne, bo nic się kupy nie trzyma.

Nie rozumiem, czego nie rozumiesz.


Mam pieniądze, cenię inne rzeczy w partnerze.


Technicznie mogłabym być z bezrobotnym, bo stać mnie na utrzymanie obojga.


Ale w praktyce nie potrafiłabym szanować kogoś, kto nie myśli o stabilizacji finansowej, niezależności itd. Plus bardzo bym nie chciała, żeby facet męczył się ze mną w imię "nie będę miał gdzie mieszkać".


Więc w grę wchodzą faceci, którzy mają jakąś karierę, nie muszą dużo zarabiać, ale muszą być samodzielni.


Nie przeszkadzałoby mi, gdyby na przykład szukał swojej drogi pół roku, albo się przebranżowił i robił kursy przez rok na mój koszt. Ale docelowo ma to zmierzać do budowania jakiejś niezależności.


To samo myślę o kobietach, ale ponieważ nie wchodzę z nimi w związki, to nie muszę ich szanować, więc niech sobie nie pracują. (Mam na myśli szacunek typu podziwianie, looking up to someone, a nie taki podstawowy szacunek, który się ma do każdego człowieka.)
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-04, 10:13   #40
Sweet_Judi
Raczkowanie
 
Avatar Sweet_Judi
 
Zarejestrowany: 2024-03
Wiadomości: 420
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Autorko, a zakładasz opcje, że po prostu dopowiadałaś sobie dużo co do jego zachowania wcześniej?
Sweet_Judi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-04, 17:14   #41
loxol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 11
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Sama nie wiem. Wydaje mi się, że było tak jak pisałam, ale może nie?
loxol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-06-04, 19:44   #42
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 878
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez loxol Pokaż wiadomość
Sama nie wiem. Wydaje mi się, że było tak jak pisałam, ale może nie?
Ale co niby było, jak nie było niczego? Wy kiedykolwiek ucięliście sobie jakaś dłuższą lub głębszą (nie o pogodzie) pogawędkę? Czy serio według Ciebie uśmiech i zwyczajowe "cześć" to już praktycznie podryw?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-04, 21:07   #43
loxol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 11
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Oczywiście, że nie… spotykam różnych ludzi na swojej drodze, wiele mówi cześć i się uśmiecha, a jednak to nie to samo…
loxol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-04, 21:30   #44
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 508
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez loxol Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie… spotykam różnych ludzi na swojej drodze, wiele mówi cześć i się uśmiecha, a jednak to nie to samo…
To znaczy ja myślę, że lepiej jednak nie wypełniać sobie pustych miejsc własnymi wyobrażeniami. Ten sąsiad jest dla Ciebie obcym człowiekiem, tak naprawdę ze sobą nie rozmawialiście, nic o nim nie wiesz. Masz jakieś okruchy i strzępki informacji (uśmiechnął się, coś powiedział, był miły) - i całą gigantyczną przestrzeń między nimi wypełniasz własnymi myślami.
Normalnie poznaje się ludzi podczas rozmów i spotkań. Ty ich nie masz i zastępujesz je wyobrażaniem sobie, co ten facet myśli, czuje i jaki jest. Po angielsku to się nazywa limerence. Serio, nie polecam, nie tędy droga do poznania drugiego człowieka.
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-05, 09:54   #45
loxol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 11
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

To oczywiste, ale co zrobić 😁 wzięło mnie i już 🙃
loxol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-05, 10:30   #46
Sweet_Judi
Raczkowanie
 
Avatar Sweet_Judi
 
Zarejestrowany: 2024-03
Wiadomości: 420
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez loxol Pokaż wiadomość
To oczywiste, ale co zrobić 😁 wzięło mnie i już 🙃
Świadomość tego, że być może stworzyłaś sobie obraz nieistniejącej osoby we własnej głowie to dobry punkt wyjścia

A tak poważnie, z tego co piszesz to nawet nie ma w co tu brnąć, więc i tak nie zrobisz nic ze swoim "wzięciem cię".
Sweet_Judi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-05, 15:21   #47
loxol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 11
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Jaki obraź sobie stworzyłam? 🤭 a to ciekawe!
loxol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-12, 11:38   #48
miami_drink
Raczkowanie
 
Avatar miami_drink
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 204
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez loxol Pokaż wiadomość
Jaki obraź sobie stworzyłam? 🤭 a to ciekawe!
Jeżeli nie jesteś w stanie zauważyć ile dorobiłaś sobie historii do faceta spotykanego mimochodem to girl
miami_drink jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-12, 14:15   #49
CiemnookaTajemnica1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 225
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Jakby chciał i był zainteresowany to widząc twój uśmiech by zagadał sam

Nie wymieniliście nawet krótkiej konwersacji
CiemnookaTajemnica1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-06-12, 14:47   #50
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 508
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Ja coraz bardziej zaczynam podejrzewać, że to troll.
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-12, 15:20   #51
deadlift
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 45
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Ktoś bez wyobraźni może sobie pomyśleć, że nauczycielki (i nauczyciele) są, przepraszam, głupkowaci, nudni, usztywnieni, bo takich ich zapamiętał ze szkoły i nie rozumnie, że poza szkołą tacy nie są.
__________________
W zdrowym i ładnym ciele zdrowy duch - https://ripper.pl
deadlift jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-12, 16:33   #52
loxol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 11
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Dorobiłam to, że mówi cześć i się uśmiecha? 😂
loxol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-12, 17:18   #53
deadlift
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 45
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Myślę, że tu chodzi raczej o to, że utrzymywanie drugiej osoby przy dużej rozbieżności zarobków to raczej obniżanie swojego poziomu życia. I teraz pytanie na ile ktoś jest chętny na takie poświęcenie.
Czy każdy facet myśli tak "pragmatycznie"? Wiele żon w ogóle nie pracuje jak mojego kolegi który ma firmę albo o, baba faceta z jakiegoś (sądząc zwłaszcza po jej zachowaniu) półświatka, co mijam ich dom gdy idę do sklepu.
__________________
W zdrowym i ładnym ciele zdrowy duch - https://ripper.pl
deadlift jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-13, 07:59   #54
CiemnookaTajemnica1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 225
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez deadlift Pokaż wiadomość
Czy każdy facet myśli tak "pragmatycznie"? Wiele żon w ogóle nie pracuje jak mojego kolegi który ma firmę albo o, baba faceta z jakiegoś (sądząc zwłaszcza po jej zachowaniu) półświatka, co mijam ich dom gdy idę do sklepu.
Dziwi mnie że kobiety piszą takie rzeczy zamiast wspierać aiè wzajemnie w swoich wyborac co do stylu życia.
To że kobieta nie pracuje nie znaczy że nie wnosi żadnych wartości do związku. Dla facetów co dużo zarabiają tak wygodniej bo oni mogą siè skupić na pracy a kobieta ogarnia resztę. Jeśli kobieta jest dobrze zabezpieczona finansowo w takiej relacji to uważam że to wspaniała opcja na wspólne życie.
CiemnookaTajemnica1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-13, 12:33   #55
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 372
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez DrDoom Pokaż wiadomość
Jeżeli jedna strona w związku zarabia wystarczająco dużo, aby na nic nie brakowało, to pensja drugiej strony staje się drugorzędna.


Jak dla mnie, wtedy ważną rolę odgrywa "szacunek" i rzeczy za które doceniamy partnera, które nie muszą być wymiernie materialne, ale cenione przez nas.

U mnie np. pensja partnerki nie zrobi wielkiej różnicy, dlatego chciałem, aby szukała pracy która będzie ją satysfakcjonować, a pasek wypłaty jest nieistotny. Cenię ją np. za to że się aktywnie udziela w różnych wolontariatach jak koordynatorka w szlachetnej paczce, zaangażowanie, troskę o te rodziny aby każdego przydzielić/doglądnąć. To 2 miesiące w roku praktycznie wyrwane z kalendarza, gdzie nawet kwestie domowych obowiązków spadają na mnie, ale cieszę się, że angażuje się aktywnie dla innych, bo takich osób coraz mniej.


Co innego gdy partner jest po prostu leniwy albo bez ambicji i mocno "odstaje" od naszego zaangażowania. Co innego gdy robi coś ważnego, ale nie dochodowego, typu właśnie wolontariat, lekarze bez granic, czy nawet zakręcony naukowiec. Coś, co na nas działa i będzie nas kręcić w partnerze, aby związek miał solidne podparcie.


Te gardzące kobiety, to częsty przypadek kiedy kobieta idzie w naukę>potem kariera>rozwija się, awanse w pracy, dochodzi "wysoko" i ukoronowaniem jej pragnień jest założenie rodziny.
Tyle, że po 30tce Ci którymi są zainteresowane są najczęściej zajęci, a na rynku jest dużo więcej lepiej wykształconych i ogarniających życie kobiet niż mężczyzn. Nie chodzi o samą kasę, wykształcenie, światopogląd, podejście do życia.
I wiele z nich schodzi ze swojego "poziomu" aby znaleźć partnera i mieć dziecko, ale nie są w tym układzie spełnione.


Dlatego mężczyźni chętniej wybierają kobiety zarabiające mniej, bo się czują w takim związku pewniej i bezpieczniej.
Przespać się jak najbardziej, ale mężczyźni wcale nie są tacy hop do przodu aby wchodzić w poważne związki z kobietami które dużo lepiej zarabiają, mają bardziej prestiżowe stanowiska.


Dlatego panowie mając te 35-40 lat na karku, chętnie rozglądają się za młodszymi partnerkami. Nie chodzi wcale o wygląd, bo w tych czasach może być kobieta atrakcyjna mając lat 20 i 40. Nie chodzi też o mityczną "płodność" bo w tych czasach mało kto chce mieć gromadę dzieci. Tym bardziej jak ma te 35+ i bez dzieci, nie wybiera młodszej aby stworzyć z nią drużynę piłkarską z bobasów :P
Po prostu młodsze = są na wcześniejszym etapie kariery, doświadczenia, wiedzy, obycia w świecie.
Łatwiej im zaimponować, łatwiej zadowolić, łatwiej być postrzeganym jako "dobra partia" ; ) Do tego nie będą tak szybko naciskać na powiększanie rodziny, bo zegar biologiczny już tyka na granicy.





Taka "genetyka", mimo indywidualności, nadal u kobiet jednym z czynników oceniania potencjalnego partnera jest jego "atrakcyjność" względem innych kobiet ze swojego otoczenia


I oczywiście, nie każda, nie zawsze, ale społecznie tak to działa, a prawo dżungli zaczyna obowiązywać już w szkole. Gdzie nawet w medialnym/kinowym przekazie jest klasyczny schemat i "atrakcyjne" kąski stanowią sportowcy a przeciwwagą dla panów oceniających przez atrakcyjność są cheerleaderki.


Jest troche racji w tym co napisales. Ja sama naleze do kobiet, ktore sa wyksztalcone spelnione zawodowo i finansowo. To, ze facet niezle zarabia nie jest dla mnie jakims szczegolnym atutem, skoro sama mam swoje pieniadze. Ale to tez dziala w druga strone. Pamietam jak kilka lat temu poznalam faceta, ktory byl na podobnym etapie , to on twierdzil, ze dla niego kobieta moze zarabiac najnizsza krajowa, nie musi miec wlasnego mieszkania czy zarabiac nie wiadomo ile i ze on w ogole nie ma takich oczekiwan wzgledem kobiet. Nawet powiedzial, ze wyksztalcone kobiety, czesto rodza niepotrzebne problemy przez swoje wymagania . Wiec mysle, ze dla faceta, ktory sam niezle zarabia, to tez nie sa czynniki, ktorych on poszukuje w kobietach.


Natomiast nie zgodze sie, ze takie kobiety obnizaja wymagania pozniej, zeby zalozyc rodzine. gdyby tak bylo, to takie kobiety nie bylyby same, bo zawsze jakis facet do zwiazku by sie znalazl. Ja zaraz przed 30-stka podjelam decyzje o zakonczeniu kilkuletniego zwiazku, wiem, ze nie chce miec dzieci i raczej tez nie daze do zamazpojscia. Mam wymagania i w zyciu ich nie obnize, bo bylam juz w relacji, ktora byla poniej tych wymagan. A poza tym juz estem na takim etapie, ze wiem, iz zwiazek to jakas czec naszego zycia i jezeli przynosi wiecej problemow niz radosci, to nie warto. Dlatego tez uwazam, ze z tej perspektywy latwiej jest zdobyc mlodsza kobiete, u szczytu kariiery, latwiej jej zaimponowac, bo bedzie wpatrzona etc. Oczywicie nie jest to regula, ale ja widze takie tendencje.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-06-13, 13:16   #56
fantenisa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 2
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cześć "nudziaro". Sądzę, że sąsiad ocenił Cię tak jak zachowała się Twoja klasa, po prostu przypiął Cię do zachowania reszty. Chcesz popisać to zostawiam kontakt: tajemniczy92@interia.pl
fantenisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-06-13 14:16:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:25.