Problem z rozstaniem, nie mogę się otrząsnąć. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-21, 17:05   #1
szczesliwainaczej
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1

Problem z rozstaniem, nie mogę się otrząsnąć.


Witam dziewczęta, nie wiem czego szukam, przejrzałam trochę tematów i postanowiłam założyć swój. Mam problem po rozstaniu i nie mogę się wyleczyć. Chłopak nie wart funta kłaków. Pije, pali trawkę, inteligencją nie grzeszy, sama nie wiem co w nim widziałam i wciąż widzę. Nasz związek był burzliwy, więcej upadków niż wzlotów, trwało to trochę ponad 3 lata. Zdecydowałam się go skończyć na początku roku, po tym jak zostałam uderzona i usłyszałam by wyp....alać do domu. Zrobiłam to co musiałam zrobić, zakończyłam związek. Uderzył pierwszy raz, przepraszał, dzwonił, obiecywał że się poprawi, mówił że nic nie pamięta, zganiał na alkohol.
Nasze relacje stanęły na stopie koleżeńskiej, nic nie mówiłam, ale mnie wciąż zależało, on obiecywał, że zrobi wszystko aby mnie odzyskać, a lekko mówiąc - robił odwrotnie (nie mogę tu wszystkiego opisać). On w tej chwili student pierwszego roku, a ja klasa maturalna, miałam dołączyć.
Jak się z tym uporać? Już chyba każdy ze znajomych powiedział mi, że jestem idiotką, a ja dalej nie daję rady tego przeciąć.
Jak sobie pomyślę ile ja dla niego zrobiłam, a w zamian nie usłyszałam nawet dziękuję, to mi się flaki przekręcają. Stawałam na głowie by poprawić jego relacje z rodzicami, by zaczął ich szanować, motywowałam by zdał maturę, szedł na studia itd. w zamian otrzymywałam samotne imprezy, kompletnie pijanego chłopaka, którego musiałam odprowadzać do domu, praktycznie 0 wsparcia dla moich problemów, 0 motywacji której też mi trzeba - nic. I tak w tym tkwię, łudzę się że się zmieni, że wrócimy do siebie i regularnie co dwa tygodnie sobie wypłakuję pępek. Poradźcie coś - może jak przeczytam poradę w internecie, to do mnie dotrze.
szczesliwainaczej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 17:25   #2
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem z rozstaniem, nie mogę się otrząsnąć.

Bardzo dobrze zrobiłaś. Gratuluję decyzji. Naprawdę, to najmądrzejsze, co mogłaś zrobić.
Jesteś młodziutka, więc mocno to przeżywasz. Do tego 3 lata to kawał czasu -nic dziwnego, że nie potrafisz przejść nad tym ot tak. Włożyłaś w ten związek wiele, a teraz się okazuje, że nic z tego nie wyszło. Masz pewnie poczucie porażki. Ale jesteś wygraną -dbasz o siebie i dobrze zrobiłaś.
Poboli, popłaczesz i przejdzie. Tak po prostu jest. Przetrzymasz i będzie dobrze.

Pójdziesz na studia, poznasz nowych ludzi. Będziesz miała nowe obowiązki. Spodoba Ci się =)) Poznasz kogoś fajnego. Teraz jest smutno, ale tak nie będzie zawsze! =)
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 18:04   #3
olutka929
Przyczajenie
 
Avatar olutka929
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 29
Dot.: Problem z rozstaniem, nie mogę się otrząsnąć.

Gratuluję również decyzji. Chłopak nie jest wart. Skoro nie umiał docenić tego co dla niego zrobiłaś to naprawdę nie ma co sobie nim zawracać głowy. Powinnaś się wypłakać porządnie, bo to zawsze pomaga a potem spojrzeć inaczej na to. Głowa do góry i do przodu
olutka929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 18:12   #4
ktoregos_dnia
Zakorzenienie
 
Avatar ktoregos_dnia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
Dot.: Problem z rozstaniem, nie mogę się otrząsnąć.

Niedługo na studia pójdziesz i wtedy inaczej na to spojrzysz : ) to jest najfajniejszy okres i na pewno poznasz mnóstwo ludzi, którzy będą warci Twojego czasu i uwagi : )
A takiego dziada to tylko pogonić i dobrze, że to już zrobiłaś

Wysłane z mojej el dziewiątki : )
__________________
ktoregos_dnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 18:40   #5
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Problem z rozstaniem, nie mogę się otrząsnąć.

Cytat:
Napisane przez szczesliwainaczej Pokaż wiadomość
Witam dziewczęta, nie wiem czego szukam, przejrzałam trochę tematów i postanowiłam założyć swój. Mam problem po rozstaniu i nie mogę się wyleczyć. Chłopak nie wart funta kłaków. Pije, pali trawkę, inteligencją nie grzeszy, sama nie wiem co w nim widziałam i wciąż widzę. Nasz związek był burzliwy, więcej upadków niż wzlotów, trwało to trochę ponad 3 lata. Zdecydowałam się go skończyć na początku roku, po tym jak zostałam uderzona i usłyszałam by wyp....alać do domu. Zrobiłam to co musiałam zrobić, zakończyłam związek. Uderzył pierwszy raz, przepraszał, dzwonił, obiecywał że się poprawi, mówił że nic nie pamięta, zganiał na alkohol.
Nasze relacje stanęły na stopie koleżeńskiej, nic nie mówiłam, ale mnie wciąż zależało, on obiecywał, że zrobi wszystko aby mnie odzyskać, a lekko mówiąc - robił odwrotnie (nie mogę tu wszystkiego opisać). On w tej chwili student pierwszego roku, a ja klasa maturalna, miałam dołączyć.
Jak się z tym uporać? Już chyba każdy ze znajomych powiedział mi, że jestem idiotką, a ja dalej nie daję rady tego przeciąć.
Jak sobie pomyślę ile ja dla niego zrobiłam, a w zamian nie usłyszałam nawet dziękuję, to mi się flaki przekręcają. Stawałam na głowie by poprawić jego relacje z rodzicami, by zaczął ich szanować, motywowałam by zdał maturę, szedł na studia itd. w zamian otrzymywałam samotne imprezy, kompletnie pijanego chłopaka, którego musiałam odprowadzać do domu, praktycznie 0 wsparcia dla moich problemów, 0 motywacji której też mi trzeba - nic. I tak w tym tkwię, łudzę się że się zmieni, że wrócimy do siebie i regularnie co dwa tygodnie sobie wypłakuję pępek. Poradźcie coś - może jak przeczytam poradę w internecie, to do mnie dotrze.
Dobrze zrobiłaś zrywając z nim Teraz zerwij kontakt całkowicie, będzie Ci wtedy dużo lżej. A jak najdzie Cię myśl, że Ci na nim zależy, to przypomnij sobie jak Cię traktował. Powinno wtedy całe zauroczenie ulecieć
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 20:37   #6
dziewczyna__Bonda
Raczkowanie
 
Avatar dziewczyna__Bonda
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
Dot.: Problem z rozstaniem, nie mogę się otrząsnąć.

gratuluję decyzji to naprawdę najlepsze co mogłaś zdobić.. 3 lata to kawał czasu - tyle czasu zmarnowałaś na awantury, pijaństwo i całą resztę, nie marnuj kolejnych lat, jesteś młoda - całe życie przed Tobą weszłaś w dorosłość z mądrą decyzją - po prostu jej się trzymaj, powodzenia!
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze."
dziewczyna__Bonda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 21:37:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:25.