|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2007-06-29, 20:54 | #1 |
Przyczajenie
|
wizyta w poradni
...
Edytowane przez olka438 Czas edycji: 2013-06-18 o 11:22 |
2007-06-29, 22:19 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: wizyta w poradni
Nie wiem jak wygląda taka wizyta niestety, ale z pewnością nie masz się czego obawiać i czego wstydzić. Jedyne co przychodzi mi do głowy to rozmowa z psychologiem, skoro to ED. Powodzenia i trzymaj się cieplutko
__________________
...
|
2007-06-29, 22:21 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 66
|
Dot.: wizyta w poradni
Szczerze wątpię w to, żeby trzeba się było rozebrać do naga, chyba, że masz na myśli bycie w samej bieliźnie. E tam, to nic krępującego, pomyśl sobie, że to tylko lekarz i widział wiele ludzi bez ubrania przed Tobą. A co do tego, że badanie przeprowadza kilku lekarzy, to też mam wątpliwości. Co, jeden sobie nie poradzi, czy jak? :P
|
2007-06-30, 10:51 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: wizyta w poradni
sadze ze nie bedziesz mussiala sie rozbierac do naga, jesli juz to do bielizny choc i to malo prawdopodobne, wizyta z pewnoscia bedzie polegac na rozmowie z dietetykiem, opowiesz o twoim odzywianu, dietetyk ustali ci menu dla ciebie, powie co wykluczyc z diety i takie tam, nie przejmuj sie bedzie ok
__________________
watek kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141 Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku. /Antoine de Saint-Exupéry/ |
2007-06-30, 13:27 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 377
|
Dot.: wizyta w poradni
Ja byłam kilka lat temu w takiej poradni
powodem byly zaburzenia odzywiania zw. chyba z tym, że dziewczyny w pewnym wieku zrobią wszystko, by wyglądać jak panie z okładek gazet Nie musiałam się rozbierać do naga, tylko położyć i odsłonić brzuch - pani doktor mi coś tam badała; w gabinecie była pani doktor i pielęgniarka; pielęgniarka zważyła mnie, zmierzyła wzrost; lekarka wypytała o jadłospis, co najczęściej jem, w ogóle ile razy dziennie, i to było takie dosyć dokładne, np. ile razy w tygodniu mięso, ile razy ziemniaki, czy jem zupy, na czym są gotowane, np. czy zabielane śmietaną czy jogurtem, czy jem słodycze, ile razy w ciągu tygodnia/dnia; itd. dała mi na kartce jakieś zalecenia odnośnie mojego, już nowego, sposobu odżywiania się, ostałam skierowania na badania krwi (miałam też robione takie badanie - nie pamiętam na co, że kilkakrotnie w odstępach półgodzinnych pobiera się krew z palca, po wypiciu jakiegoś słodkiego napoju) chodziłam tam przez chyba 2 lata, w odstępach kilkumiesięcznych na wizyty, podczas każdej to samo - ważenie, mierzenie, postępy nic się nie martw, mnie na długo pomogły wizyty w tej poradni teraz niestety chyba problem wraca ale ja już, jako prawie pełnoletnia, chyba się tam nie wybiorę, bo to była poradnia dziecięca
__________________
koniec. |
2007-06-30, 18:16 | #6 |
Przyczajenie
|
Dot.: wizyta w poradni
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi teraz się już mniej boje mam nadzieję że będzie tak jak mówicie. Dzięki za miłe słowa buziaczki
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.