Towarzyskie pomijanie. Kiedy przyjaciele się rozstają

[kenzo18]

Hej,

piszę bo jestem ciekawa waszej opinii Mam męża, wcześniej byliśmy parą przez 8 lat. Mieliśmy zgraną paczkę przyjaciół - 6 osób, niestety jedna parka się rozstała i wszystko się posypało. Oboje mamy rownież przyjaciół po swoich stronach. Ostatnio zaczął intrygować mnie fakt, że przyjaciele mojego męża, który zaczęli mieć dziewczyny/ narzeczone nie włączają nas do towarzystwa i spędzają sami czas. Zasugerowałam mężowi, że może mnie nie lubią, ale on stwierdził, że z pewnością tak nie jest. Faceci sami się spotykają ze sobą i z nim, ale jak z partnerkami to już bez nas. Dziwi mnie to, bo jest tam para, z którą już wcześniej spędzaliśmy czas, a mój mąż ma dobry kontakt ze wszystkimi swoimi kumplami. Dodam, że przyjaźnię się z EX jednego z nich, może to ma jakieś znaczenie?

[rejczeI]

Dodam, że przyjaźnię się z EX jednego z nich, może to ma jakieś znaczenie?

Może mieć zasadnicze, szczególnie że mówiąc paczka masz na myśli to, że tamtych facetów jest 2. Łącznie było i byłoby was 6 osób. Wybrałaś ex dziewczynę jednego z tamtych 2 kolesi więc uprzejmie cię wyautowali z własnego wąskiego grona. Po co stara dziewczyna ma mieć w tobie źródło wiedzy z pierwszej ręki jak powodzi się temu facetowi - poza tym skoro przyjaźnisz się z tamtą to facet może zakładać, że nie zaakceptujesz jego obecnej dziewczyny, będziesz ją obgadywać i dlatego nie chce spotykać się parami z tobą.

[Sweet_Judi]

A z ciekawości, ile macie lat? W jakich okolicznościach w ogóle zgraliście się w te pierwszą ekipę?

[miami_drink]

Dobrze domyślam się po twoim nicku i dacie rejestracji, ze masz 29 lat autorko? Bo jak tak to być moze własnie faktycznie odkrywasz "uroki" tego gdy paczki znajomych sie rozpadają i zaczynają dorosłe życie.