ginekolog a pierwszy raz

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Powiedzcie mi, co ma ginekolog do pierwszego razu.

Co on tam ma badać ?

Przed byłam i gina, raz czy dwa:
- dziewica,
- wąska
- proszę podać mniejszy wziernik
- potrzebuje pani antykoncepcję ?


anty nie potrzebowałam
po wizycie

Po co mi była ta wizyta, co ona mi dała ?

Ginekolog może stwierdzić, że ktoś nie nadaje sie do współżycia ?

[Elliannia]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10056050]Powiedzcie mi, co ma ginekolog do pierwszego razu.

Co on tam ma badać ?

Przed byłam i gina, raz czy dwa:
- dziewica,
- wąska
- proszę podać mniejszy wziernik
- potrzebuje pani antykoncepcję ?


anty nie potrzebowałam
po wizycie

Po co mi była ta wizyta, co ona mi dała ?

Ginekolog może stwierdzić, że ktoś nie nadaje sie do współżycia ?[/quote]

Giekolog stwierdza kierunek skrętu macicy, obecność bakterii, nadżerki, uczy badać piersi czy nie ma niebezpiecznych zmian

Wiele chorób wcześnie wykrytych leczy się prościej


A co do 1-go razu - to pomaga dobrać anykoncepcje, wyjaśnia an co zwracać uwagę no i mówi o niepożądanych skutkach

[verzara]

Przepraszam bardzo ale w takim razie po co poszlas do gina ? Czuje jakbym czytała to co napisaa jakas 12 latka .
Do ginekologa chodi si na badania kontrolne nie tylko kidy os jest nie tak . Własnie po to by sprawdzic czy wszystko jest w porzadku . A ginekolog ma to do pierwszego razu ze jesli go nie przezylas to jestes (najczesciej ) dziewica i on nie chce uszkodzic twojej blony .

[Lexie]

Do współżycia jako takiego ma niewiele ponad antykoncepcję, ale za to ma wiele do różnych chorób, które mogą wystąpić przed pierwszym razem, a które mogą przeleźć na ewentualnego partnera, nie mówię tu o chorobach wenerycznych, ale o tak prozaicznych jak grzybica np. Ja sama miałam grzybicę jeszcze zanim zaczęłam uprawiać seks, po kuracji antybiotykami. Każdemu może się zdarzyć.
Do tego wszelkie badania kontrolne.

[Fresa]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10056050]Powiedzcie mi, co ma ginekolog do pierwszego razu.

Co on tam ma badać ?

Przed byłam i gina, raz czy dwa:
- dziewica,
- wąska
- proszę podać mniejszy wziernik
- potrzebuje pani antykoncepcję ?


anty nie potrzebowałam
po wizycie

Po co mi była ta wizyta, co ona mi dała ?

Ginekolog może stwierdzić, że ktoś nie nadaje sie do współżycia ?[/quote]
Ale o co chodzi? przecież masz dzieci, to dziewicą raczej już nie jesteś

[Treissi]

Napisane przez Fresa

Ale o co chodzi? przecież masz dzieci, to dziewicą raczej już nie jesteś

Też się zastanawiam o co chodzi autorce wątku? Skoro ma męża dziecko, nie stosuje antykoncepcji... To jest chyba pytanie z nudów

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Chodzi mi o wypowiedzi z innego wątku, np. takie:

Nikt nie powiedział, że wizyty u lekarza muszą być przyjemne. Denstysta też nie uprzyjemnia nam życia, a jednak po coś się do niego chodzi. Sama byłam u ginekologa na długo przed tym, zanim zaczęłam współżycie. Wykryto u mnie nadżerkę, a i o dziwo cytologię zrobiono na NFZ.

Nikogo z tego, jak dba o własne zdrowię nie zamierzam rozliczać. Nadal jednak uważam, że rozpoczynanie życia seksualnego bez wizyty u lekarza jest po prostu nieodpowiedzialne.

Byłam u lekarza przed pierwszym razem, byłam przed ślubem, byłam przed zaciązeniem.
Odpowiedzialnie. I co z tego wynikało ? Nic.

Miałam nieregularne cykle. - (lekarz) To się czasem zdarza.
Stwierdzono tyłozgięcie macicy - Taka pani uroda.
Jest nadżerka, której w tej chwili nie bedziemy usuwać.

Grzybica. Tylko przed pierwszym razem się ją diagnozuje ?
Dziasiaj nie ma, może być za dwa dni i faceta zarażę. Chodzicie co dwa dni się sprawdzić czy dwa razy dziennie ? [ Niektórzy się kochają siedem razy na dzień.]

Schorzenie jest tak przykre, że moge je zdiagnozować bez lekarza i lepiej od lekarza ).
"Wie Pani, ja tutaj nic nie widzę, ale jeśli Pani twierdzi, że coś dolega, to ja przepisze gloulki"
- to autentyczny tekst mojego ginekologa gdy przyszłam leczyć grzybice w 8 mies. ciąży

[Miśka84]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10063417]Chodzi mi o wypowiedzi z innego wątku, np. takie:

Nikt nie powiedział, że wizyty u lekarza muszą być przyjemne. Denstysta też nie uprzyjemnia nam życia, a jednak po coś się do niego chodzi. Sama byłam u ginekologa na długo przed tym, zanim zaczęłam współżycie. Wykryto u mnie nadżerkę, a i o dziwo cytologię zrobiono na NFZ.

Nikogo z tego, jak dba o własne zdrowię nie zamierzam rozliczać. Nadal jednak uważam, że rozpoczynanie życia seksualnego bez wizyty u lekarza jest po prostu nieodpowiedzialne.

Byłam u lekarza przed pierwszym razem, byłam przed ślubem, byłam przed zaciązeniem.
Odpowiedzialnie. I co z tego wynikało ? Nic.

Miałam nieregularne cykle. - (lekarz) To się czasem zdarza.
Stwierdzono tyłozgięcie macicy - Taka pani uroda.
Jest nadżerka, której w tej chwili nie bedziemy usuwać.

Grzybica. Tylko przed pierwszym razem się ją diagnozuje ?
Dziasiaj nie ma, może być za dwa dni i faceta zarażę. Chodzicie co dwa dni się sprawdzić czy dwa razy dziennie ? [ Niektórzy się kochają siedem razy na dzień.]

Schorzenie jest tak przykre, że moge je zdiagnozować bez lekarza i lepiej od lekarza ).
"Wie Pani, ja tutaj nic nie widzę, ale jeśli Pani twierdzi, że coś dolega, to ja przepisze gloulki"
- to autentyczny tekst mojego ginekologa gdy przyszłam leczyć grzybice w 8 mies. ciąży[/QUOTE]
Ten teks o "nieodpowiedzialności " na innym watku skierowany był do mnie Wiec może odpowiem.
Nie uażam aby trzeba było iść, jeżeli ma się rozległą wiedzę na temat antykoncepcji i ma sie zamiar wybrać inny środek antykoncepcyjny na 1 raz.
Co do chorób - wykryto u mnie nadżerkę i do dziś jej nie usunięto, więc to, że poszłabym do gina np. rok przed zaczęciem współżycia nic w tej sprawie, by nie zmieniło.
Co do chorób - tabletki na grzybicę można kupić bez recepty, wystarczy isć do apteki.

Zaś jezeli ma się poważniejsze problemy - oczywiście trzeba iść do ginekologa.

[Elliannia]

Napisane przez Miśka84

Ten teks o "nieodpowiedzialności " na innym watku skierowany był do mnie Wiec może odpowiem.
Nie uażam aby trzeba było iść, jeżeli ma się rozległą wiedzę na temat antykoncepcji i ma sie zamiar wybrać inny środek antykoncepcyjny na 1 raz.
Co do chorób - wykryto u mnie nadżerkę i do dziś jej nie usunięto, więc to, że poszłabym do gina np. rok przed zaczęciem współżycia nic w tej sprawie, by nie zmieniło.
Co do chorób - tabletki na grzybicę można kupić bez recepty, wystarczy isć do apteki.

Zaś jezeli ma się poważniejsze problemy - oczywiście trzeba iść do ginekologa.

Co to znaczy że do dziś nie usunięto Ci nadżerki?? Lekarz czeka aż trzeba będzie ją wypalać??? Przecież są preparaty do pędzlowania, jedna wizyta i już!

[Miśka84]

Napisane przez Elliannia

Co to znaczy że do dziś nie usunięto Ci nadżerki?? Lekarz czeka aż trzeba będzie ją wypalać??? Przecież są preparaty do pędzlowania, jedna wizyta i już!

U mnie takich cudów techniki robionych na fundusz nie ma A przynajmniej, gdy ostatnio miałam robiona cytologię nie było...
Jezeli mi się pogorszy będe miała zamrażaną, wypalania już sie chyba nie stosuje Pamietam, ze moja mama miała wypalaną 20 lat temu...

[Elliannia]

Napisane przez Miśka84

U mnie takich cudów techniki robionych na fundusz nie ma A przynajmniej, gdy ostatnio miałam robiona cytologię nie było...
Jezeli mi się pogorszy będe miała zamrażaną, wypalania już sie chyba nie stosuje Pamietam, ze moja mama miała wypalaną 20 lat temu...

Aż tak w temacie nie jestem, wiem tylko że jak mi 6 lat temu ginekolożka odkryła nadżerke w początkowym stadium, dostałam recepte na jakąś zawiesinę, z którą miałam się pokazać w środku następnego cyklu, ona tą zawiesiną mi wypędzlowała w środku i teraz nie mam żadnego śladu, nawet moja nowa ginekolożka powiedziała, że pół śladu nie ma Popytaj się o to, zawsze lepsza perspektywa niż zamrażanie albo wypalanie

Co prawda ja byłam prywatnie, ale przecież na to receptę lekarz z funduszu też może wypisać i wypędzlować

[Treissi]

Ollencja według mnie powinnaś zmienić ginekologa jego zachowanie jest dla mnie conajmniej niezrozumiałe, ale nawet nie chce mi się pisać o jego postawie.

Misiu jakto u Ciebie nie ma takich metod Jak można czekać, żeby nadżerka się "rozwijała" Ja kilka lat temu, gdy miałam początkowe stadium nadżerki dostałam receptę na globulki dopochwowe, które stosowałam przez 10 dni. A na kolejnej wizycie nie było już śladu po niej.
To tak jakby być przeziębionym, ale się nie leczyć tylko czekać na grypę Może niezbyt trafne porównanie, ale tak mi przyszło namyśl.
Może również powinnaś pomyśleć o zmianie lekarza.

W obecnych czasach naprawdę trudno jest trafić na prawdziego ginekologa, który chce kobiecie pomóc, a nie tylko odwalić to co do niego należy

[Miśka84]

Mam bardziej skomplikowaną sytuację z nadżerka i takie "delikatne" środki nie wystarczą No, ale to temat - rzeka

[Treissi]

Napisane przez Miśka84

Mam bardziej skomplikowaną sytuację z nadżerka i takie "delikatne" środki nie wystarczą No, ale to temat - rzeka

Misiu ja rozumiem, że Twoja sytuacja jest inna. Ale nie rozumiem po co czekać, żeby nadżerka rozwinęła się bardziej Dlaczego odrazu nie zaczęłaś leczenia? Przecież są różne leki i metody

[Miśka84]

Napisane przez Treissi

Misiu ja rozumiem, że Twoja sytuacja jest inna. Ale nie rozumiem po co czekać, żeby nadżerka rozwinęła się bardziej Dlaczego odrazu nie zaczęłaś leczenia? Przecież są różne leki i metody

Bo ginekolog uważała, ze póki co nie jest to konieczne, a ja nie jestem specjalistą, by jej decyzje podważać (to jest akurat ginekolog najlepsza w moim półmilionowym mieście i kolejki sa do niej nieziemskie). Z tego co kojarzę nadżerki czasem same się "zaleczają", a leczenie niesie ze sobą często rózne negatywne opcje niestety i problemy zdrowotne (sama mam takie koleżanki)
Pewnie po nowym roku ją w końcu zamrożę, bo ide na cytologię zawsze w styczniu, ale jeżeli chodzi o TEMAT watku poważne problemy trwaja latami i to nigdy nie jest tak, ze rak szyjki macicy bierze sie z kosmosu. Moja sąsiadka po 10 latach poszła na cyotologie przypadkowo i okazało się, ze ma stadium przedrakowe (ale to trwało naprawdę latami, więc nie uważam, ze jeżeli młoda dziewczyna nie pójdzie do ginekologa przed rozpoczeciem współżycia tzn, że jest zagrożona rakiem czy innymi chorobami).
Wszystko kwestia wiedzy

[Treissi]

Misiu ja też nie jestem specjalistą i nie posiadam dużej wiedzy na ten temat. Ale uważam, że jeśli cokolwiek się dzieje, należy to leczyć odrazu - nie czekać na pogorszenie
Ja na Twoim miejscu udałabym się na konsultację (choćby bez badania), do innego lekarza. Najlepsi też się mylą - wiem to z doświadczenia

[Miśka84]

Napisane przez Treissi

Misiu ja też nie jestem specjalistą i nie posiadam dużej wiedzy na ten temat. Ale uważam, że jeśli cokolwiek się dzieje, należy to leczyć odrazu - nie czekać na pogorszenie
Ja na Twoim miejscu udałabym się na konsultację (choćby bez badania), do innego lekarza. Najlepsi też się mylą - wiem to z doświadczenia

Tylko u nie jest małe "ale" To jedyna KOBIETA ginekolog u mnie w mieście, rozumiem, że lekarz to lekarz, ale ja naprawdę nie chcę, aby mnie macał facet....
Moja przyjaciólka zawsze jak chodzi do lekarza to przechodzi też nadprogramowo masaz piersi Tak w celu wystąpienia jakiegoś guzka
Zresztą jak teraz będę szła w styczniu to juz konkretnie - pozbędę sie tego, jeżeli wciąz mam. Nadżerka nie utudnia mi jakoś zycia póki co i nie powoduje żadnych infekcji, więc hmmm... nie zauważam jej. Ale w styczniun pozbędę się jej definitywnie i na zawsze Nie ma co dłużej czekać

[Treissi]

Misiu więc życzę powodzenia
I żaden lekarza nie ma prawa wykonać jakichkolwiek badań bez Twojej zgody. Jak w przypadku Twojej koleżanki, badanie piersi, które że tak powiem, można zrobić samemu Jeśli nie chce nie musi na to pozwalać.

[dr_ka]

Napisane przez Treissi

Jak w przypadku Twojej koleżanki, badanie piersi, które że tak powiem, można zrobić samemu

Ehh.. no tak ,a ginekologicznie może zbadać koleżanka..

Badanie piersi powinno być nieodłącznym elementem wizyty u ginekologa, nie ważne czy u 20-latki ,czy u 50-latki. Do lekarza tej specjalności nie chodzimy raz w miesiącu ,tylko powiedzmy raz w roku ,a samobadania piersi nie można porównać do badania przez doświadczonego lekarza (struktura piersi jest niejednolita-stąd cięzko ocenić badany fragment).

[Treissi]

Napisane przez dr_ka

Ehh.. no tak ,a ginekologicznie może zbadać koleżanka..

Badanie piersi powinno być nieodłącznym elementem wizyty u ginekologa, nie ważne czy u 20-latki ,czy u 50-latki. Do lekarza tej specjalności nie chodzimy raz w miesiącu ,tylko powiedzmy raz w roku ,a samobadania piersi nie można porównać do badania przez doświadczonego lekarza (struktura piersi jest niejednolita-stąd cięzko ocenić badany fragment).

Nie chodziło mi o to, że badanie piersi przez lekarza jest niepotrzebne. Ale bez przesady. Nie jest ono konieczne na każdej wizycie. Z wypowiedzi Misi wywnioskowałam (być może nisłusznie), że koleżanka chodzi do ginekologa dość często. Bo niekażdy chodzi do ginekologa powiedzmy raz w roku. Ja podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej chodziłam co dwa miesiące i uważam, że badanie piersi na każdej wizycie byłoby zupełnie niepotrzebne

Ehh... Troszkę namieszałam, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi

[Miśka84]

Napisane przez Treissi

Nie chodziło mi o to, że badanie piersi przez lekarza jest niepotrzebne. Ale bez przesady. Nie jest ono konieczne na każdej wizycie. Z wypowiedzi Misi wywnioskowałam (być może nisłusznie), że koleżanka chodzi do ginekologa dość często. Bo niekażdy chodzi do ginekologa powiedzmy raz w roku. Ja podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej chodziłam co dwa miesiące i uważam, że badanie piersi na każdej wizycie byłoby zupełnie niepotrzebne

Ehh... Troszkę namieszałam, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi

Dokładnie - tez zawsze chodziłam co 2 miesiace, jak sie bierze tabletki to nie ma innej opcji.

No i sorry może jestem dziwna, ale nie chcę, by stary oblesny facet macał mnie po piersiach

[Treissi]

Misiu nie jesteś dziwna - ja też bym nie chciała Wiadomo, że badanie piersi jest potrzebne i wskazane, ale lekarskie raczej raz na rok wystarczy

[Hilda1988]

Napisane przez Treissi

Misiu nie jesteś dziwna - ja też bym nie chciała Wiadomo, że badanie piersi jest potrzebne i wskazane, ale lekarskie raczej raz na rok wystarczy

to fakt. ale wiecie od "nadprogramowego" badania jaszcze nikt nie umarl a od jago braku to i owszem wiec ja sie nie "buntuje" przed częstymi badaniami.