Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-10-30, 07:54   #1
fleuve
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2

Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?


Cześć,

Mam problem z współlokatorem i chciałam się Was poradzić. Kupiłam w tym roku mieszkanie i wyremontowaliśmy je z narzeczonym od podstaw (była to deweloperka). Z racji tego, że mamy 3 pokoje (w tym kuchnie z aneksem) zdecydowaliśmy się sobie dorobić i wynająć jeden pokój koledze chłopaka. Pomagał on też przy remoncie, ale bardziej na zasadzie „przynieś, podaj”. Zaproponowałam niską, stałą jak na wysoki standard cenę, wiedząc że to teoretycznie osoba zaufana. Mamy swoją sypialnie, aczkolwiek jest ona najmniej urządzona - nie mamy szafy, śpimy na materacu. Do pokoju na wynajem wrzuciliśmy meble z ikei, które zakupiłam rok wcześniej. Ze względu na pandemie pracuje w sypialni, resztę dnia staram się spędzać w salonie żeby minimalnie zmienić otoczenie. Pierwszego dnia po wprowadźcie współlokatora zobaczyłam jego szczoteczkę do mycia zębów w moim kubku i porozstawiane kosmetyki na długości półki. Kolega nie przyniósł nic poza pościelą, kosmetykami i ubraniami. Korzysta z wszystkich naszych rzeczy chociaż sami nie mamy wiele. Był bardzo zdziwiony, że ma kupić własną patelnie (jestem wegetarianką), ponieważ nawet mój narzeczony stara się nie robić na tych garach mięsa. Prosiłam żeby nie używał ścierek do naczyń, bo jego higiena zostawia sporo do życzenia, nie uszanował mojej prośby. Wcześniej podobno mieszkał w średnich warunkach i nie widzi sensu zmiany trybu życia... W łazience czuć tylko jego przepocone ręcznik i wisi on tak długo niezmieniany dopóki my nie zwrócimy uwagi, że śmierdzi w całym pomieszczeniu. Nie mam problemu z korzystaniem z aneksu kuchennego, aczkolwiek się szału doprowadza mnie wędrowanie przez cały salon żeby zapalić papierosa na balkonie co 1-1,5h. Wyglada to w ten sposób, że oglądamy TV z chłopkiem, a współlokator przechodzi nam przed twarzą przez cała długość pokoju. Żeby było śmieszniej nie ustaliliśmy, ze może wychodzić na balkon tylko palił tam podczas remontu. Na nasze uwagi żeby zmywał po sobie naczynia, które zostawia w zlewie powiedział, „że jeżeli mi to przeszkadza to niech nie robię problemu i po nim pozmywam”... Umówiliśmy się co do sprzątania, że każdy ma swoją turę co tydzień w czego skład wchodzi: korytarz, aneks i łazienka. Przy drugiej turze już zapomniał, posprzątał z 5 dniowym opóźnieniem i TYLKO łazienkę. Nie mam pojęcia jak dotrzeć do tej osoby, jest to jej pierwsze mieszkanie na pokoju nie z rodzicami. Nie pomaga fakt, ze jest kolegą mojego narzeczonego. Gdy mój poprosił go o korzystanie z toalety na siedząco, żeby nie obsikiwać wszystkiego dookoła potraktował to jako żart... Włożyliśmy dużo pracy i pieniędzy w to mieszkanie, oddaliśmy najlepsze rzeczy do jego pokoju, a nie jesteśmy w stanie doprosić się odrobiny uszanowania naszego stylu życia. Lubię porządek, aczkolwiek nie jestem pedantką. Nie obchodzi mnie to jak ma w pokoju, ale nie chce żeby ten syf wynosił na części wspólne. Macie jakieś rady jak zapanować nad niesfornym lokatorem?
fleuve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 08:36   #2
michagros
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 144
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Nie nauczysz starego chłopa porządku. Czym skorupka za młodu nasiąknie...

Jeszcze, żeby wykazywał odrobinę chęci zmiany swojego zachowania, ale tu widać ewidentnie totalna olewke.

Ja bym się go pozbyła jak najszybciej dla świętego spokoju.

Miałam m-1, które wynajelam. Na poczatku facet (kawaler 30teni) naprzyzekal mi, jak to będzie dbał.

Syf nie z tej ziemi.

Imprezy.

Nawalony z kolegami przesiadywał na balkonie.

Myślałam, że się że wstydu spale przed sąsiadami.

Rozstaliśmy się. Nigdy więcej.

Jeśli chcesz, aby bylo czysto, schludnie i po Twojemu, nie wynajmuj nikomu.

95% ludzi to niechluje.
michagros jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 08:51   #3
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez michagros Pokaż wiadomość
Jeśli chcesz, aby bylo czysto, schludnie i po Twojemu, nie wynajmuj nikomu.
Tu się zgodzę. Jak chcesz żeby było po Twojemu nie wynajmuj nikomu.

Koledze wypowiedz umowę i zastanów się czy chcesz szukać innego współlokatora, bo nigdy nie ma pewności na kogo trafisz, ani czy się dogadasz. I następnym razem na wstępie powiedz o swoich oczekiwaniach np. co do palenia

Facet syfiarz i bezczel (tekst o zmywaniu lol)
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 08:55   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Wynajmowanie pokoju w niedużym w sumie mieszkaniu myślę, że zawsze będzie nastręczało problemów. Naprawdę bez tych kilku złotych sobie nie poradzicie? Święty spokój jest ważniejszy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 08:56   #5
11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Moim zdaniem głupi pomysł z tym wynajmem. Pozbądź się tego kolegi.
11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 09:04   #6
malwoz88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 231
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez fleuve Pokaż wiadomość
Cześć,

Mam problem z współlokatorem i chciałam się Was poradzić. Kupiłam w tym roku mieszkanie i wyremontowaliśmy je z narzeczonym od podstaw (była to deweloperka). Z racji tego, że mamy 3 pokoje (w tym kuchnie z aneksem) zdecydowaliśmy się sobie dorobić i wynająć jeden pokój koledze chłopaka. Pomagał on też przy remoncie, ale bardziej na zasadzie „przynieś, podaj”. Zaproponowałam niską, stałą jak na wysoki standard cenę, wiedząc że to teoretycznie osoba zaufana. Mamy swoją sypialnie, aczkolwiek jest ona najmniej urządzona - nie mamy szafy, śpimy na materacu. Do pokoju na wynajem wrzuciliśmy meble z ikei, które zakupiłam rok wcześniej. Ze względu na pandemie pracuje w sypialni, resztę dnia staram się spędzać w salonie żeby minimalnie zmienić otoczenie. Pierwszego dnia po wprowadźcie współlokatora zobaczyłam jego szczoteczkę do mycia zębów w moim kubku i porozstawiane kosmetyki na długości półki. Kolega nie przyniósł nic poza pościelą, kosmetykami i ubraniami. Korzysta z wszystkich naszych rzeczy chociaż sami nie mamy wiele. Był bardzo zdziwiony, że ma kupić własną patelnie (jestem wegetarianką), ponieważ nawet mój narzeczony stara się nie robić na tych garach mięsa. Prosiłam żeby nie używał ścierek do naczyń, bo jego higiena zostawia sporo do życzenia, nie uszanował mojej prośby. Wcześniej podobno mieszkał w średnich warunkach i nie widzi sensu zmiany trybu życia... W łazience czuć tylko jego przepocone ręcznik i wisi on tak długo niezmieniany dopóki my nie zwrócimy uwagi, że śmierdzi w całym pomieszczeniu. Nie mam problemu z korzystaniem z aneksu kuchennego, aczkolwiek się szału doprowadza mnie wędrowanie przez cały salon żeby zapalić papierosa na balkonie co 1-1,5h. Wyglada to w ten sposób, że oglądamy TV z chłopkiem, a współlokator przechodzi nam przed twarzą przez cała długość pokoju. Żeby było śmieszniej nie ustaliliśmy, ze może wychodzić na balkon tylko palił tam podczas remontu. Na nasze uwagi żeby zmywał po sobie naczynia, które zostawia w zlewie powiedział, „że jeżeli mi to przeszkadza to niech nie robię problemu i po nim pozmywam”... Umówiliśmy się co do sprzątania, że każdy ma swoją turę co tydzień w czego skład wchodzi: korytarz, aneks i łazienka. Przy drugiej turze już zapomniał, posprzątał z 5 dniowym opóźnieniem i TYLKO łazienkę. Nie mam pojęcia jak dotrzeć do tej osoby, jest to jej pierwsze mieszkanie na pokoju nie z rodzicami. Nie pomaga fakt, ze jest kolegą mojego narzeczonego. Gdy mój poprosił go o korzystanie z toalety na siedząco, żeby nie obsikiwać wszystkiego dookoła potraktował to jako żart... Włożyliśmy dużo pracy i pieniędzy w to mieszkanie, oddaliśmy najlepsze rzeczy do jego pokoju, a nie jesteśmy w stanie doprosić się odrobiny uszanowania naszego stylu życia. Lubię porządek, aczkolwiek nie jestem pedantką. Nie obchodzi mnie to jak ma w pokoju, ale nie chce żeby ten syf wynosił na części wspólne. Macie jakieś rady jak zapanować nad niesfornym lokatorem?

Niestety wynajem komuś mieszkania (przy równoczesnym mieszkaniu z lokatorem) to wieczne kompromisy albo chodzenie sobie nawzajem na ustępstwa. Tak było, jest i będzie. Po przeczytaniu wyżej zaznaczonych cytatów odnoszę wrażenie, że nie będzie Wam po drodze z żadnym lokatorem. Dajcie sobie spokój z wynajmem.
malwoz88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 09:07   #7
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez malwoz88 Pokaż wiadomość
Niestety wynajem komuś mieszkania (przy równoczesnym mieszkaniu z lokatorem) to wieczne kompromisy albo chodzenie sobie nawzajem na ustępstwa. Tak było, jest i będzie. Po przeczytaniu wyżej zaznaczonych cytatów odnoszę wrażenie, że nie będzie Wam po drodze z żadnym lokatorem. Dajcie sobie spokój z wynajmem.
Dokładnie. Każdy im wcześniej, czy później czymś podpadnie. Wynajmując rezygnuje się z części prywatności i pełnego dysponowania całą przestrzenią w domu. Każdemu może się zdarzyć coś źle odłożyć, nie zauważyć. Dałabym sobie spokój.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-10-30, 11:48   #8
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Czyli najlepiej żeby płacił, ale żebyś nie czuła, że masz współlokatora. No tak się nie da. Coś za coś, albo stoi wam pokój pusty i na nim nie zarabiacie, albo kogoś do niego wpuszczacie i musisz jakoś przeżyć to, że rozstawił swoje kosmetyki w TWOJEJ łazience, albo że wychodzi na TWÓJ balkon. Z takim podejściem ty mi się wydajesz dużo bardziej upierdliwa niż ten facet. Koleś płaci, więc ma równe prawa do korzystania z łazienki, balkonu czy kuchni, wyluzuj, nie jesteś panią na włościach, tylko sprzedajesz konkretną usługę.

Jedyne przeoczenie z jego strony jakie tu widzę to nie sprzątanie po sobie, jeśli umówiliście się inaczej, na to bym mu zwróciła uwagę, reszta to są twoje fanaberie. Nie możesz wymagać od lokatorów, żeby nie łazili po twoim salonie, bo ty sobie chcesz tv obejrzeć, to jest tak samo jego salon jak twój w tym momencie.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 11:53   #9
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 108
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Czyli najlepiej żeby płacił, ale żebyś nie czuła, że masz współlokatora. No tak się nie da. Coś za coś, albo stoi wam pokój pusty i na nim nie zarabiacie, albo kogoś do niego wpuszczacie i musisz jakoś przeżyć to, że rozstawił swoje kosmetyki w TWOJEJ łazience, albo że wychodzi na TWÓJ balkon. Z takim podejściem ty mi się wydajesz dużo bardziej upierdliwa niż ten facet. Koleś płaci, więc ma równe prawa do korzystania z łazienki, balkonu czy kuchni, wyluzuj, nie jesteś panią na włościach, tylko sprzedajesz konkretną usługę.

Jedyne przeoczenie z jego strony jakie tu widzę to nie sprzątanie po sobie, jeśli umówiliście się inaczej, na to bym mu zwróciła uwagę, reszta to są twoje fanaberie. Nie możesz wymagać od lokatorów, żeby nie łazili po twoim salonie, bo ty sobie chcesz tv obejrzeć, to jest tak samo jego salon jak twój w tym momencie.
Zgadzam się. Facet ma prawo do użytkowania mieszkania. Nie po drodze Wam z nim to wypowiedzcie mu umowę i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 12:18   #10
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Czesc rzeczy rozumiem, czesc nie.

Mieszkam od wielu lat z wspollokatorami i nigdy nie bylo osobnych patelni czy scierek. Takie rzeczy trzeba uzgodnic przed podpisaniem umowy a nie po.

Kolega moze niewiele ale tyle ile uzgodniliscie placi, widc nie rozumiem pretensji o przechodzenie przez salon na balkon. Niestety mieszkanie DZIELICIE wspolnie to co on ma palic w srodku?

Troche niedogadaliscie detali. Jak niie chce sprzaatac niech ogarnie sprrzataczke na swoj koszt. Nakaz sikania na siedzaco jako facet tez bym wysmiala, oczywiscie niech sika jak chce ale niech pp sobie sprzata

Sent from my I3312 using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Czyli najlepiej żeby płacił, ale żebyś nie czuła, że masz współlokatora. No tak się nie da. Coś za coś, albo stoi wam pokój pusty i na nim nie zarabiacie, albo kogoś do niego wpuszczacie i musisz jakoś przeżyć to, że rozstawił swoje kosmetyki w TWOJEJ łazience, albo że wychodzi na TWÓJ balkon. Z takim podejściem ty mi się wydajesz dużo bardziej upierdliwa niż ten facet. Koleś płaci, więc ma równe prawa do korzystania z łazienki, balkonu czy kuchni, wyluzuj, nie jesteś panią na włościach, tylko sprzedajesz konkretną usługę.



Jedyne przeoczenie z jego strony jakie tu widzę to nie sprzątanie po sobie, jeśli umówiliście się inaczej, na to bym mu zwróciła uwagę, reszta to są twoje fanaberie. Nie możesz wymagać od lokatorów, żeby nie łazili po twoim salonie, bo ty sobie chcesz tv obejrzeć, to jest tak samo jego salon jak twój w tym momencie.
Ciekawe co bedzie jak koles bedzie ogladac tvw salonie toz to zbrodnia

Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 12:23   #11
Antoiineette
Rozeznanie
 
Avatar Antoiineette
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Czyli najlepiej żeby płacił, ale żebyś nie czuła, że masz współlokatora. No tak się nie da. Coś za coś, albo stoi wam pokój pusty i na nim nie zarabiacie, albo kogoś do niego wpuszczacie i musisz jakoś przeżyć to, że rozstawił swoje kosmetyki w TWOJEJ łazience, albo że wychodzi na TWÓJ balkon. Z takim podejściem ty mi się wydajesz dużo bardziej upierdliwa niż ten facet. Koleś płaci, więc ma równe prawa do korzystania z łazienki, balkonu czy kuchni, wyluzuj, nie jesteś panią na włościach, tylko sprzedajesz konkretną usługę.

Jedyne przeoczenie z jego strony jakie tu widzę to nie sprzątanie po sobie, jeśli umówiliście się inaczej, na to bym mu zwróciła uwagę, reszta to są twoje fanaberie. Nie możesz wymagać od lokatorów, żeby nie łazili po twoim salonie, bo ty sobie chcesz tv obejrzeć, to jest tak samo jego salon jak twój w tym momencie.
Bardzo się zgadzam. Zarabiasz na wynajmowanym pokoju - wzamian ponosisz pewne konsekwencje i niedogodności. Mozesz zrezygnować ze współlokatora - pokój będzie stał pusty, nie będzie Ci nikt wychodził na balkon, zostawiał swoich kosmetyków w łazience czy - o zgrozo - sikał na stojąco, ale za to nie będziesz dostawała złotówki. Wybierz co jest dla Ciebie ważniejsze i z którą opcją jest Ci bardziej po drodze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”
Antoiineette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-10-30, 13:42   #12
wakeupme32
Raczkowanie
 
Avatar wakeupme32
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 229
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez fleuve Pokaż wiadomość
Cześć,

Mam problem z współlokatorem i chciałam się Was poradzić. Kupiłam w tym roku mieszkanie i wyremontowaliśmy je z narzeczonym od podstaw (była to deweloperka). Z racji tego, że mamy 3 pokoje (w tym kuchnie z aneksem) zdecydowaliśmy się sobie dorobić i wynająć jeden pokój koledze chłopaka. Pomagał on też przy remoncie, ale bardziej na zasadzie „przynieś, podaj”. Zaproponowałam niską, stałą jak na wysoki standard cenę, wiedząc że to teoretycznie osoba zaufana. Mamy swoją sypialnie, aczkolwiek jest ona najmniej urządzona - nie mamy szafy, śpimy na materacu. Do pokoju na wynajem wrzuciliśmy meble z ikei, które zakupiłam rok wcześniej. Ze względu na pandemie pracuje w sypialni, resztę dnia staram się spędzać w salonie żeby minimalnie zmienić otoczenie. Pierwszego dnia po wprowadźcie współlokatora zobaczyłam jego szczoteczkę do mycia zębów w moim kubku i porozstawiane kosmetyki na długości półki. Kolega nie przyniósł nic poza pościelą, kosmetykami i ubraniami. Korzysta z wszystkich naszych rzeczy chociaż sami nie mamy wiele. Był bardzo zdziwiony, że ma kupić własną patelnie (jestem wegetarianką), ponieważ nawet mój narzeczony stara się nie robić na tych garach mięsa. Prosiłam żeby nie używał ścierek do naczyń, bo jego higiena zostawia sporo do życzenia, nie uszanował mojej prośby. Wcześniej podobno mieszkał w średnich warunkach i nie widzi sensu zmiany trybu życia... W łazience czuć tylko jego przepocone ręcznik i wisi on tak długo niezmieniany dopóki my nie zwrócimy uwagi, że śmierdzi w całym pomieszczeniu. Nie mam problemu z korzystaniem z aneksu kuchennego, aczkolwiek się szału doprowadza mnie wędrowanie przez cały salon żeby zapalić papierosa na balkonie co 1-1,5h. Wyglada to w ten sposób, że oglądamy TV z chłopkiem, a współlokator przechodzi nam przed twarzą przez cała długość pokoju. Żeby było śmieszniej nie ustaliliśmy, ze może wychodzić na balkon tylko palił tam podczas remontu. Na nasze uwagi żeby zmywał po sobie naczynia, które zostawia w zlewie powiedział, „że jeżeli mi to przeszkadza to niech nie robię problemu i po nim pozmywam”... Umówiliśmy się co do sprzątania, że każdy ma swoją turę co tydzień w czego skład wchodzi: korytarz, aneks i łazienka. Przy drugiej turze już zapomniał, posprzątał z 5 dniowym opóźnieniem i TYLKO łazienkę. Nie mam pojęcia jak dotrzeć do tej osoby, jest to jej pierwsze mieszkanie na pokoju nie z rodzicami. Nie pomaga fakt, ze jest kolegą mojego narzeczonego. Gdy mój poprosił go o korzystanie z toalety na siedząco, żeby nie obsikiwać wszystkiego dookoła potraktował to jako żart... Włożyliśmy dużo pracy i pieniędzy w to mieszkanie, oddaliśmy najlepsze rzeczy do jego pokoju, a nie jesteśmy w stanie doprosić się odrobiny uszanowania naszego stylu życia. Lubię porządek, aczkolwiek nie jestem pedantką. Nie obchodzi mnie to jak ma w pokoju, ale nie chce żeby ten syf wynosił na części wspólne. Macie jakieś rady jak zapanować nad niesfornym lokatorem?

wiesz jak to przeczytałam to odniosłam wrażenie że chciałaś zjeść ciastko i mieć ciastko. Chciałabyś mieć kasę za wynajem ale najlepiej jakby ten ktoś tylko płacił ale mieszkał gdzie indziej. Jedyne z czym rozumiem że można mieć problem to że gość nie sprząta po sobie no bo to wiadomo irytujące. Ale że nie sika na siedząco? Że wychodzi na balkon? Salon to część wspólna wiec nie może tam przebywać? Było zrobić oddzielną kuchnię a nie aneks i byście mieli dla siebie dwa pokoje a on by korzystał tylko z kuchni i łazienki . a tak to może wchodzić do aneksu ale nie wolno mu stopy postawić metr dalej? w Twoim salonie? dziwactwo. Że nie pierze tak często jak Ty uważasz za stosowne? naprawdę zakończ to bo nigdy się nie dogadacie ani z nim ani z nikim innym chyba ze będzie to ktoś kto będzie wpadał okazyjnie na weekend jak akurat Was nie będzie.

I najbardziej mnie rozśmieszył zarzut że daliście mu meble a sami śpicie na materacu i jak on śmie nie doceniać. A co mu do tego czy masz drugi komplet mebli czy nie masz? wynajęłaś mu umeblowany pokój ? wynajęłaś. Bierzesz większą kasę za to że dałaś meble. Było wynająć bez mebli. Czemu masz do niego pretensje o to bo naprawdę nie rozumiem?
wakeupme32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 13:50   #13
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Pretensje do faceta o to, że żyje
Powinniście przestać z nim mieszkać, bo ewidentnie wam nie po drodze. Niektóre punkty nieźle mnie rozbawiły.
Najbardziej tłumaczenie potrzeby kupna nowej patelni wegetarianizmem oraz zakaz sikania na stojąco.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 13:56   #14
ManillaLatte
Rozeznanie
 
Avatar ManillaLatte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Ty chyba sobie żartujesz?

Liczyłaś na to, że chlopak będzie płacił wam za pokój, ale w sumie to w nim nie mieszkał? Czyli pieniądze na koncie są, ale przeszkadza Ci, że używa łazienki, sika w toalecie, ma czelność przyrządzić mięso na Twojej wegetariańskiej patelni i przechodzi czasem przez salon kiedy oglądacie TV? No to jest hit.
Rozumiem, że chłopak powinien po sobie sprzątać i to potrafi być wkurzające, ale takie są właśnie uroki dzielenia z kimś mieszkania. Nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko. Albo zagryziesz następnym razem zęby patrząc na jego kosmetyki w waszej łazience, za to dostaniesz kilka stów więcej na konto, albo pozbądź się lokatora i będziesz miała spokój i czystą ścierkę. W jedną, albo w drugą. W obie się nie da.
ManillaLatte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 14:00   #15
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Twój narzeczony też sika na siedząco, czy poznajesz po zapachu moczu, że to nie on nie trafia?
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 14:04   #16
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 05:40
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 14:05   #17
ManillaLatte
Rozeznanie
 
Avatar ManillaLatte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Twój narzeczony też sika na siedząco, czy poznajesz po zapachu moczu, że to nie on nie trafia?

Też mnie to ciekawi.

Zawsze można zaiwestować w specjalną naklejkę, żeby chłopak poprawił celność.


s-l400.jpg
ManillaLatte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 14:36   #18
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Autorka pewnie zniknie wizazowym wyczajem

Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 15:06   #19
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Czyli najlepiej żeby płacił, ale żebyś nie czuła, że masz współlokatora. No tak się nie da. Coś za coś, albo stoi wam pokój pusty i na nim nie zarabiacie, albo kogoś do niego wpuszczacie i musisz jakoś przeżyć to, że rozstawił swoje kosmetyki w TWOJEJ łazience, albo że wychodzi na TWÓJ balkon. Z takim podejściem ty mi się wydajesz dużo bardziej upierdliwa niż ten facet. Koleś płaci, więc ma równe prawa do korzystania z łazienki, balkonu czy kuchni, wyluzuj, nie jesteś panią na włościach, tylko sprzedajesz konkretną usługę.

Jedyne przeoczenie z jego strony jakie tu widzę to nie sprzątanie po sobie, jeśli umówiliście się inaczej, na to bym mu zwróciła uwagę, reszta to są twoje fanaberie. Nie możesz wymagać od lokatorów, żeby nie łazili po twoim salonie, bo ty sobie chcesz tv obejrzeć, to jest tak samo jego salon jak twój w tym momencie.
W punkt.

No przechodzi salonem. Potwór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-10-30, 15:07   #20
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
W punkt.

No przechodzi salonem. Potwór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale nie ma problemu z korzystaniem przez niego z aneksu kuchennego!
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 15:08   #21
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Ale nie ma problemu z korzystaniem przez niego z aneksu kuchennego!
Złota kobieta. ;_;

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 17:23   #22
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Raz tak wynajelam pokoj lata temu. Na oglrdzinach wszystko cacy ludzie mili dom ogromny bo trzy sypialnie (jedna do wynajecia) kuchnia, ogromny salon, ogromna jadalnia, garaz ogrod, lazienka i osobno wc ktore bylo dla nas

Wprowadzilismy sie i przyszli znajomi na kawe, kulturalni ludzir nie ze libacja. Sobota godzina 15siedzimy i pojemy kawe w jadalni po czym wchodzi ona, pani na wlosciach i mowi ze ona sobie nie zyczy gosci obcych? No my jak to ale halo mieszkaamy placimy za pokon to chyba normalne ze chcemy zyc tez a nie kisic sie w pokoju
Tak samo ona suszyla pranie w jadalni ale ja nir moglam bo ona ma astme. W sypialni tez nie bo wyjdzie plesn. Mialam suszyc w zimnym garazu

Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 18:22   #23
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Coś za coś. Albo hajs z wynajmu albo komfort mieszkania samemu.
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 18:36   #24
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez fleuve Pokaż wiadomość
Cześć,

Mam problem z współlokatorem i chciałam się Was poradzić. Kupiłam w tym roku mieszkanie i wyremontowaliśmy je z narzeczonym od podstaw (była to deweloperka). Z racji tego, że mamy 3 pokoje (w tym kuchnie z aneksem) zdecydowaliśmy się sobie dorobić i wynająć jeden pokój koledze chłopaka. Pomagał on też przy remoncie, ale bardziej na zasadzie „przynieś, podaj”. Zaproponowałam niską, stałą jak na wysoki standard cenę, wiedząc że to teoretycznie osoba zaufana. Mamy swoją sypialnie, aczkolwiek jest ona najmniej urządzona - nie mamy szafy, śpimy na materacu. Do pokoju na wynajem wrzuciliśmy meble z ikei, które zakupiłam rok wcześniej. Ze względu na pandemie pracuje w sypialni, resztę dnia staram się spędzać w salonie żeby minimalnie zmienić otoczenie. Pierwszego dnia po wprowadźcie współlokatora zobaczyłam jego szczoteczkę do mycia zębów w moim kubku i porozstawiane kosmetyki na długości półki. Kolega nie przyniósł nic poza pościelą, kosmetykami i ubraniami. Korzysta z wszystkich naszych rzeczy chociaż sami nie mamy wiele. Był bardzo zdziwiony, że ma kupić własną patelnie (jestem wegetarianką), ponieważ nawet mój narzeczony stara się nie robić na tych garach mięsa. Prosiłam żeby nie używał ścierek do naczyń, bo jego higiena zostawia sporo do życzenia, nie uszanował mojej prośby. Wcześniej podobno mieszkał w średnich warunkach i nie widzi sensu zmiany trybu życia... W łazience czuć tylko jego przepocone ręcznik i wisi on tak długo niezmieniany dopóki my nie zwrócimy uwagi, że śmierdzi w całym pomieszczeniu. Nie mam problemu z korzystaniem z aneksu kuchennego, aczkolwiek się szału doprowadza mnie wędrowanie przez cały salon żeby zapalić papierosa na balkonie co 1-1,5h. Wyglada to w ten sposób, że oglądamy TV z chłopkiem, a współlokator przechodzi nam przed twarzą przez cała długość pokoju. Żeby było śmieszniej nie ustaliliśmy, ze może wychodzić na balkon tylko palił tam podczas remontu. Na nasze uwagi żeby zmywał po sobie naczynia, które zostawia w zlewie powiedział, „że jeżeli mi to przeszkadza to niech nie robię problemu i po nim pozmywam”... Umówiliśmy się co do sprzątania, że każdy ma swoją turę co tydzień w czego skład wchodzi: korytarz, aneks i łazienka. Przy drugiej turze już zapomniał, posprzątał z 5 dniowym opóźnieniem i TYLKO łazienkę. Nie mam pojęcia jak dotrzeć do tej osoby, jest to jej pierwsze mieszkanie na pokoju nie z rodzicami. Nie pomaga fakt, ze jest kolegą mojego narzeczonego. Gdy mój poprosił go o korzystanie z toalety na siedząco, żeby nie obsikiwać wszystkiego dookoła potraktował to jako żart... Włożyliśmy dużo pracy i pieniędzy w to mieszkanie, oddaliśmy najlepsze rzeczy do jego pokoju, a nie jesteśmy w stanie doprosić się odrobiny uszanowania naszego stylu życia. Lubię porządek, aczkolwiek nie jestem pedantką. Nie obchodzi mnie to jak ma w pokoju, ale nie chce żeby ten syf wynosił na części wspólne. Macie jakieś rady jak zapanować nad niesfornym lokatorem?
Ikea, wysoki standard. Ok.

Droga Autorko, niestety, ale sprowadzę Cię na ziemię swoją opinią. Wynajmując komuś mieszkanie czy też pokój, musisz się liczyć po pierwsze z nawykami tej osoby, jej sposobem życia, oraz tym, że mieszkając w danym miejscu również je eksploatuje. Nigdy nie wiesz jakiej osobie wynajmiesz pokój, czy będzie ona brudasem czy czyściochem, czy będzie towarzyska i będą ją często odwiedzali znajomi, czy też zabunkruje się w pokoju i będzie tam przesiadywać, albo czy będzie wpadać tylko na nocki.
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 19:30   #25
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Rozwiązaniem problemu jest NIE BRAĆ współlokatora do własnego mieszkania.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 19:44   #26
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Ja w ogóle podziwiam, jak ktoś chce wynajmować z właścicielem.

To jest po prostu na dzień dobry zbyt duża dysproporcja władzy jak dla mnie. Nie zaryzykowałabym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 20:52   #27
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja w ogóle podziwiam, jak ktoś chce wynajmować z właścicielem.

To jest po prostu na dzień dobry zbyt duża dysproporcja władzy jak dla mnie. Nie zaryzykowałabym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to jeszcze w czasie epidemii, jak sie tyle siedzi w domu.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 21:07   #28
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja w ogóle podziwiam, jak ktoś chce wynajmować z właścicielem.

To jest po prostu na dzień dobry zbyt duża dysproporcja władzy jak dla mnie. Nie zaryzykowałabym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie słyszałam jeszcze o żadnej sytuacji, kiedy to by się dobrze skończyło. Nigdy w życiu bym sobie tego nie zrobiła.
Nawet wynajmowanie kiedy właścicielem jest ktoś z rodziny jednego ze współlokatorów zwykle kończy się katastrofą, a co dopiero to
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-30, 22:58   #29
dieRaserei
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja w ogóle podziwiam, jak ktoś chce wynajmować z właścicielem.

To jest po prostu na dzień dobry zbyt duża dysproporcja władzy jak dla mnie. Nie zaryzykowałabym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moj maz wynajmowal 2 pokoje swojego mieszkania i dobrze sie facetom mieszkalo razem dopoki nie wprowadzilam sie ja i uznalismy, ze czas zakonczyc wynajem, bo chcemy miec prywatnosc i mieszkanie dla siebie. Sa 3 pokoje, jeden spokojnie moglby byc wynajmowany, ale za bardzo cenimy sobie spokoj
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem,
zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem,
teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć..
dieRaserei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-31, 10:33   #30
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Dokładnie. Każdy im wcześniej, czy później czymś podpadnie. Wynajmując rezygnuje się z części prywatności i pełnego dysponowania całą przestrzenią w domu. Każdemu może się zdarzyć coś źle odłożyć, nie zauważyć. Dałabym sobie spokój.
Otóz to. Tym bardziej może wkurzać jak ktoś kupił sobie mieszkanie, wziął gruby kredyt który co miesiąc musi spłacać a tu jeszcze w tym mieszkaniu panoszy się jakiś obcy i robi się z tego więcej nerwów niż radości, że kupiło się w koncu to mieszkanie.
Ale niestety - często taka jest rzeczywistość ludzi na dorobku w Polsce. Ludzie często kupują mieszkania z pomocą rodziny a potem się okazuje, że spłata kredytu jest zbyt dużym obciążeniem finansowym.
Sama znam osobę, która kupiła 2-osobową klitkę 40m2 a do drugiego pokoju wzięła sobie jeszcze współlokatora.

Ja na miejscu Autorki pozbyłabym się tego współlokatora bo to tylko źródło frustracji dla nich, a w zamian skombinowałabym jakąś niezbyt obciążającą dodatkową robotę gdzie co miesiąc wpadłoby te kilkaset złotych (które teraz płaci im współlokator). Wtedy byłby wilk syty i owca cała.
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-11-01 12:15:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:41.