2020-10-30, 07:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2
|
Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cześć,
Mam problem z współlokatorem i chciałam się Was poradzić. Kupiłam w tym roku mieszkanie i wyremontowaliśmy je z narzeczonym od podstaw (była to deweloperka). Z racji tego, że mamy 3 pokoje (w tym kuchnie z aneksem) zdecydowaliśmy się sobie dorobić i wynająć jeden pokój koledze chłopaka. Pomagał on też przy remoncie, ale bardziej na zasadzie „przynieś, podaj”. Zaproponowałam niską, stałą jak na wysoki standard cenę, wiedząc że to teoretycznie osoba zaufana. Mamy swoją sypialnie, aczkolwiek jest ona najmniej urządzona - nie mamy szafy, śpimy na materacu. Do pokoju na wynajem wrzuciliśmy meble z ikei, które zakupiłam rok wcześniej. Ze względu na pandemie pracuje w sypialni, resztę dnia staram się spędzać w salonie żeby minimalnie zmienić otoczenie. Pierwszego dnia po wprowadźcie współlokatora zobaczyłam jego szczoteczkę do mycia zębów w moim kubku i porozstawiane kosmetyki na długości półki. Kolega nie przyniósł nic poza pościelą, kosmetykami i ubraniami. Korzysta z wszystkich naszych rzeczy chociaż sami nie mamy wiele. Był bardzo zdziwiony, że ma kupić własną patelnie (jestem wegetarianką), ponieważ nawet mój narzeczony stara się nie robić na tych garach mięsa. Prosiłam żeby nie używał ścierek do naczyń, bo jego higiena zostawia sporo do życzenia, nie uszanował mojej prośby. Wcześniej podobno mieszkał w średnich warunkach i nie widzi sensu zmiany trybu życia... W łazience czuć tylko jego przepocone ręcznik i wisi on tak długo niezmieniany dopóki my nie zwrócimy uwagi, że śmierdzi w całym pomieszczeniu. Nie mam problemu z korzystaniem z aneksu kuchennego, aczkolwiek się szału doprowadza mnie wędrowanie przez cały salon żeby zapalić papierosa na balkonie co 1-1,5h. Wyglada to w ten sposób, że oglądamy TV z chłopkiem, a współlokator przechodzi nam przed twarzą przez cała długość pokoju. Żeby było śmieszniej nie ustaliliśmy, ze może wychodzić na balkon tylko palił tam podczas remontu. Na nasze uwagi żeby zmywał po sobie naczynia, które zostawia w zlewie powiedział, „że jeżeli mi to przeszkadza to niech nie robię problemu i po nim pozmywam”... Umówiliśmy się co do sprzątania, że każdy ma swoją turę co tydzień w czego skład wchodzi: korytarz, aneks i łazienka. Przy drugiej turze już zapomniał, posprzątał z 5 dniowym opóźnieniem i TYLKO łazienkę. Nie mam pojęcia jak dotrzeć do tej osoby, jest to jej pierwsze mieszkanie na pokoju nie z rodzicami. Nie pomaga fakt, ze jest kolegą mojego narzeczonego. Gdy mój poprosił go o korzystanie z toalety na siedząco, żeby nie obsikiwać wszystkiego dookoła potraktował to jako żart... Włożyliśmy dużo pracy i pieniędzy w to mieszkanie, oddaliśmy najlepsze rzeczy do jego pokoju, a nie jesteśmy w stanie doprosić się odrobiny uszanowania naszego stylu życia. Lubię porządek, aczkolwiek nie jestem pedantką. Nie obchodzi mnie to jak ma w pokoju, ale nie chce żeby ten syf wynosił na części wspólne. Macie jakieś rady jak zapanować nad niesfornym lokatorem? |
2020-10-30, 08:36 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 144
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Nie nauczysz starego chłopa porządku. Czym skorupka za młodu nasiąknie...
Jeszcze, żeby wykazywał odrobinę chęci zmiany swojego zachowania, ale tu widać ewidentnie totalna olewke. Ja bym się go pozbyła jak najszybciej dla świętego spokoju. Miałam m-1, które wynajelam. Na poczatku facet (kawaler 30teni) naprzyzekal mi, jak to będzie dbał. Syf nie z tej ziemi. Imprezy. Nawalony z kolegami przesiadywał na balkonie. Myślałam, że się że wstydu spale przed sąsiadami. Rozstaliśmy się. Nigdy więcej. Jeśli chcesz, aby bylo czysto, schludnie i po Twojemu, nie wynajmuj nikomu. 95% ludzi to niechluje. |
2020-10-30, 08:51 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Koledze wypowiedz umowę i zastanów się czy chcesz szukać innego współlokatora, bo nigdy nie ma pewności na kogo trafisz, ani czy się dogadasz. I następnym razem na wstępie powiedz o swoich oczekiwaniach np. co do palenia Facet syfiarz i bezczel (tekst o zmywaniu lol) |
|
2020-10-30, 08:55 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Wynajmowanie pokoju w niedużym w sumie mieszkaniu myślę, że zawsze będzie nastręczało problemów. Naprawdę bez tych kilku złotych sobie nie poradzicie? Święty spokój jest ważniejszy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-10-30, 08:56 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Moim zdaniem głupi pomysł z tym wynajmem. Pozbądź się tego kolegi.
|
2020-10-30, 09:04 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 231
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Niestety wynajem komuś mieszkania (przy równoczesnym mieszkaniu z lokatorem) to wieczne kompromisy albo chodzenie sobie nawzajem na ustępstwa. Tak było, jest i będzie. Po przeczytaniu wyżej zaznaczonych cytatów odnoszę wrażenie, że nie będzie Wam po drodze z żadnym lokatorem. Dajcie sobie spokój z wynajmem. |
|
2020-10-30, 09:07 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2020-10-30, 11:48 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Czyli najlepiej żeby płacił, ale żebyś nie czuła, że masz współlokatora. No tak się nie da. Coś za coś, albo stoi wam pokój pusty i na nim nie zarabiacie, albo kogoś do niego wpuszczacie i musisz jakoś przeżyć to, że rozstawił swoje kosmetyki w TWOJEJ łazience, albo że wychodzi na TWÓJ balkon. Z takim podejściem ty mi się wydajesz dużo bardziej upierdliwa niż ten facet. Koleś płaci, więc ma równe prawa do korzystania z łazienki, balkonu czy kuchni, wyluzuj, nie jesteś panią na włościach, tylko sprzedajesz konkretną usługę.
Jedyne przeoczenie z jego strony jakie tu widzę to nie sprzątanie po sobie, jeśli umówiliście się inaczej, na to bym mu zwróciła uwagę, reszta to są twoje fanaberie. Nie możesz wymagać od lokatorów, żeby nie łazili po twoim salonie, bo ty sobie chcesz tv obejrzeć, to jest tak samo jego salon jak twój w tym momencie. |
2020-10-30, 11:53 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-30, 12:18 | #10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Czesc rzeczy rozumiem, czesc nie.
Mieszkam od wielu lat z wspollokatorami i nigdy nie bylo osobnych patelni czy scierek. Takie rzeczy trzeba uzgodnic przed podpisaniem umowy a nie po. Kolega moze niewiele ale tyle ile uzgodniliscie placi, widc nie rozumiem pretensji o przechodzenie przez salon na balkon. Niestety mieszkanie DZIELICIE wspolnie to co on ma palic w srodku? Troche niedogadaliscie detali. Jak niie chce sprzaatac niech ogarnie sprrzataczke na swoj koszt. Nakaz sikania na siedzaco jako facet tez bym wysmiala, oczywiscie niech sika jak chce ale niech pp sobie sprzata Sent from my I3312 using Tapatalk ---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Cytat:
Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
|
2020-10-30, 12:23 | #11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
|
2020-10-30, 13:42 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 229
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
wiesz jak to przeczytałam to odniosłam wrażenie że chciałaś zjeść ciastko i mieć ciastko. Chciałabyś mieć kasę za wynajem ale najlepiej jakby ten ktoś tylko płacił ale mieszkał gdzie indziej. Jedyne z czym rozumiem że można mieć problem to że gość nie sprząta po sobie no bo to wiadomo irytujące. Ale że nie sika na siedząco? Że wychodzi na balkon? Salon to część wspólna wiec nie może tam przebywać? Było zrobić oddzielną kuchnię a nie aneks i byście mieli dla siebie dwa pokoje a on by korzystał tylko z kuchni i łazienki . a tak to może wchodzić do aneksu ale nie wolno mu stopy postawić metr dalej? w Twoim salonie? dziwactwo. Że nie pierze tak często jak Ty uważasz za stosowne? naprawdę zakończ to bo nigdy się nie dogadacie ani z nim ani z nikim innym chyba ze będzie to ktoś kto będzie wpadał okazyjnie na weekend jak akurat Was nie będzie. I najbardziej mnie rozśmieszył zarzut że daliście mu meble a sami śpicie na materacu i jak on śmie nie doceniać. A co mu do tego czy masz drugi komplet mebli czy nie masz? wynajęłaś mu umeblowany pokój ? wynajęłaś. Bierzesz większą kasę za to że dałaś meble. Było wynająć bez mebli. Czemu masz do niego pretensje o to bo naprawdę nie rozumiem? |
|
2020-10-30, 13:50 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Pretensje do faceta o to, że żyje
Powinniście przestać z nim mieszkać, bo ewidentnie wam nie po drodze. Niektóre punkty nieźle mnie rozbawiły. Najbardziej tłumaczenie potrzeby kupna nowej patelni wegetarianizmem oraz zakaz sikania na stojąco. |
2020-10-30, 13:56 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Ty chyba sobie żartujesz?
Liczyłaś na to, że chlopak będzie płacił wam za pokój, ale w sumie to w nim nie mieszkał? Czyli pieniądze na koncie są, ale przeszkadza Ci, że używa łazienki, sika w toalecie, ma czelność przyrządzić mięso na Twojej wegetariańskiej patelni i przechodzi czasem przez salon kiedy oglądacie TV? No to jest hit. Rozumiem, że chłopak powinien po sobie sprzątać i to potrafi być wkurzające, ale takie są właśnie uroki dzielenia z kimś mieszkania. Nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko. Albo zagryziesz następnym razem zęby patrząc na jego kosmetyki w waszej łazience, za to dostaniesz kilka stów więcej na konto, albo pozbądź się lokatora i będziesz miała spokój i czystą ścierkę. W jedną, albo w drugą. W obie się nie da. |
2020-10-30, 14:00 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Twój narzeczony też sika na siedząco, czy poznajesz po zapachu moczu, że to nie on nie trafia?
|
2020-10-30, 14:04 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 05:40 |
2020-10-30, 14:05 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Też mnie to ciekawi. Zawsze można zaiwestować w specjalną naklejkę, żeby chłopak poprawił celność. s-l400.jpg |
|
2020-10-30, 14:36 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Autorka pewnie zniknie wizazowym wyczajem
Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2020-10-30, 15:06 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
No przechodzi salonem. Potwór. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-10-30, 15:07 | #20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
|
|
2020-10-30, 15:08 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-10-30, 17:23 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Raz tak wynajelam pokoj lata temu. Na oglrdzinach wszystko cacy ludzie mili dom ogromny bo trzy sypialnie (jedna do wynajecia) kuchnia, ogromny salon, ogromna jadalnia, garaz ogrod, lazienka i osobno wc ktore bylo dla nas
Wprowadzilismy sie i przyszli znajomi na kawe, kulturalni ludzir nie ze libacja. Sobota godzina 15siedzimy i pojemy kawe w jadalni po czym wchodzi ona, pani na wlosciach i mowi ze ona sobie nie zyczy gosci obcych? No my jak to ale halo mieszkaamy placimy za pokon to chyba normalne ze chcemy zyc tez a nie kisic sie w pokoju Tak samo ona suszyla pranie w jadalni ale ja nir moglam bo ona ma astme. W sypialni tez nie bo wyjdzie plesn. Mialam suszyc w zimnym garazu Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2020-10-30, 18:36 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Droga Autorko, niestety, ale sprowadzę Cię na ziemię swoją opinią. Wynajmując komuś mieszkanie czy też pokój, musisz się liczyć po pierwsze z nawykami tej osoby, jej sposobem życia, oraz tym, że mieszkając w danym miejscu również je eksploatuje. Nigdy nie wiesz jakiej osobie wynajmiesz pokój, czy będzie ona brudasem czy czyściochem, czy będzie towarzyska i będą ją często odwiedzali znajomi, czy też zabunkruje się w pokoju i będzie tam przesiadywać, albo czy będzie wpadać tylko na nocki. |
|
2020-10-30, 19:30 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Rozwiązaniem problemu jest NIE BRAĆ współlokatora do własnego mieszkania.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2020-10-30, 19:44 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Ja w ogóle podziwiam, jak ktoś chce wynajmować z właścicielem.
To jest po prostu na dzień dobry zbyt duża dysproporcja władzy jak dla mnie. Nie zaryzykowałabym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-10-30, 20:52 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
I to jeszcze w czasie epidemii, jak sie tyle siedzi w domu. |
|
2020-10-30, 21:07 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Nawet wynajmowanie kiedy właścicielem jest ktoś z rodziny jednego ze współlokatorów zwykle kończy się katastrofą, a co dopiero to |
|
2020-10-30, 22:58 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. |
|
2020-10-31, 10:33 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Kłopotliwy współlokator - rozwiązanie problemu?
Cytat:
Ale niestety - często taka jest rzeczywistość ludzi na dorobku w Polsce. Ludzie często kupują mieszkania z pomocą rodziny a potem się okazuje, że spłata kredytu jest zbyt dużym obciążeniem finansowym. Sama znam osobę, która kupiła 2-osobową klitkę 40m2 a do drugiego pokoju wzięła sobie jeszcze współlokatora. Ja na miejscu Autorki pozbyłabym się tego współlokatora bo to tylko źródło frustracji dla nich, a w zamian skombinowałabym jakąś niezbyt obciążającą dodatkową robotę gdzie co miesiąc wpadłoby te kilkaset złotych (które teraz płaci im współlokator). Wtedy byłby wilk syty i owca cała. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:41.