2014-12-12, 19:10 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 156
|
Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Dziewczyny, pomozcie od jakiegos czasu (blisko rok) mam bóle odbytu po wyproznieniu, czasem takie kłucie przez cały dzien, ale znośne. Łączyłam je z hemoroidami, zdiagnozowanymi rok temu, miałam też wtedy wycinany zakrzep okołoodbytowy. Pozniej właśnie pojawiły się te bóle - najpierw mysalam, że to bol po zabiegu, potem wlasnie że hemoroidy. Teraz postanowilam sprawdzic co tam sie dzieje w koncuu i okazalo sie ze mam szczeline odbytu - dostalam masc z nitrogliceryna na rozluznienie zwieracza, mam stosowac 3 msc jak nie minie to operacja - świat mi sie dzis zawalil, nigdy w zyciu bardziej sie nie balam. Teraz tak bardzo zaluje, że rok temu poszlam na ten zabieg bo teraz tak sobie mysle, że to stad ta szczelina sie zrobila. Nie mam pewności, ale to możliwe Bardzo proszę o wypowiedz Dziewczyny, które też to miały - wyszlyscie z tego jakoś? Da sie z tym żyć? Ja sie kompletnie zalamalam (
|
2014-12-12, 20:12 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 36
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Cytat:
|
|
2014-12-12, 21:13 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 317
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Miałam i zagoiła się, wystarczyła maść Proktosedon, nawet nie musiałam sięgać po mocniejsze specyfiki jak właśnie maść z nitrogliceryną. Poszłam do lekarza po kilku miesiącach, więc kiedy zaczynałam leczenie nie była to taka świeża szczelina,. Maść zasugerował mi dopiero drugi lekarz u którego byłam, pierwszy proktolog naciskał na operację, mimo że nie miałam specjalnych dolegliwości bólowych, nie zaproponował nawet maści, bo jego zdaniem to było bez sensu. Nie posłuchałam pana nadgorliwego i dobrze na tym wyszłam. Operacja szczeliny ma swoje powikłania, więc jeśli mogę Ci coś doradzić to próbuj to leczyć maściami, jeśli ból nie jest zbyt silny.
|
2014-12-12, 21:44 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 156
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Bede probowac, dziekuje Dziewczyny
Najbardziej martwi mnie to, żeona już może miec blisko rok a ja myslalam, że to te hemoroidy, ktorymi lekarz kazal sie narazie nie przejmowac |
2014-12-12, 22:48 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Tez mialam, przez kilka miesiecy. Wlasciwie dopiero od jakiegos tygodnia wszystko jest ok, a kuracja tez trwala mniej wiecej tydzien. Pomogl bio zel z aloesu - po kazdym wyproznieniu mylam sie dokladnie ciepla woda z szarym mydlem, po czym nakladalam taka dosc gruba warstwe zelu z aloesu. Wlasciwie smarowalam sie tym zelem za kazdym razem jak bylam w toalecie, tak ze po siusianiu tez. Powodzenia, trzymam kciuki, zeby masc, albo inne alternatywne sposoby pomogly
|
2014-12-12, 23:28 | #6 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
czy mogę zapytać o aplikację tego żelu? do środka też go dawałaś? czy tylko na zewnątrz?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-12-13, 00:28 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Ja zwyczajnie rozluznialam miesnie, tak troszke jak przy wyproznianiu, wtedy zwieracz robil sie bardzo miekki i sie delikatnie otwieral - w moim przypadku to wystarczylo, zeby wyeksponowac cala ranke - wtedy smarowalam zelem, i po zacisnieciu zwieracza pewnie troszke sie do srodka dostawalo. Gdyby ranka byla glebsza, to na pewno postaralabym sie zeby cala byla pokryta zelem i smarowalabym tez w srodku, ale to co robilam wystarczylo.
|
2014-12-13, 11:01 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Tak, mialam. wyleczylam. Bylam u proktologa, ale wczesniej juz zakupilam sugerujac sie artykulem Proktis M. Lekarka przytaknela i kazala dalej stosowac. Swietna masc moim zdaniem. Do tego dieta, ispagul, otreby i jest ok.
Artykul: http://lubikowski.pl/szczelina_odbytu.php
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. |
2014-12-13, 12:52 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 156
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedzi, strasznie spanikowalam ociesza mnie mysl, że jeszcze zostaje zabieg botoksem albo laserem jeśli masci nie pomogą, bo na operację to ja sie nie zdecyduje Jagoda, a napisz prosze jak dlugo mialas objawy szczeliny przed leczeniem?
Najgorsze jest to, że ja ten ból, czy kłucie czuję cały czas (a teraz od wczoraj to już w ogole masakra, dzis rano tak panikowalam przed wizyta w wc, że nie umialam sie normalnie rozluznic) , boli nie tylko podczas wyproznienia i chwile po nim, tak jak to jest napisane na wielu stronach spinam sie cala ze stresu, nie umiem sie wyluzować i jest tylko gorzej Edytowane przez kropelkarosy Czas edycji: 2014-12-13 o 13:04 |
2014-12-13, 18:08 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Odkad pamietam mialam problemy z zaparciami, niby cos z tym robilam, ale niezbyt systematycznie.Niby cos mnie pieklo, niby bolalo. Nie mialam czasu ogladac
Az pewnego razu przy wyproznianiu...taki bol ze myslalam ze zemdleje. Zrobila mi sie szczelina. Na wizyte czekalam tydzien, ale nastepnego dnia kupilam juz ta masc i smarowalam. Od razu tez ispagul, otreby, dieta.
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. |
2014-12-13, 19:04 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 156
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
no wlasnie, taka swieza rana latwiej sie goi...ta moja ma juz pare msc. Dziewczyny nigdy w zyciu si bardziej nie balam i nie bylam bardziej spanikowana, a lat mam 28 powinnam umiec wziac sie w garsc, nie wiem mam juz takie mysli, że szok, caly czas panika - chyba pojde po cos na stres bo ziolowe nie dzialaja a im bardziej sie stresuje tym bardziej mnie boli ( serio, poczytalam tyle na forach, że chyba osiwieje
kosiolek, skad wiesz ze mialas przez pare msc? czulas cos, czy mialas stwierdzona ? napisz prosze dokladniej co to za żel Edytowane przez kropelkarosy Czas edycji: 2014-12-13 o 19:05 |
2014-12-13, 19:37 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Wiem, ze mialam przez kilka miesiecy, bo mnie przez kilka miesiecy bolalo - dokladnie w taki sposob jaki opisalas, Autorko. Wszystko zaczelo sie po operacji jaka mialam kilka miesiecy temu. Operacja byla pod narkoza, nie miala wprawdzie nic wspolnego z odbytem, ale narkoza ma to do siebie, ze powoduje okrutne zaparcia, a pierwsze wyproznienie po takiej operacji (po wielu dniach) jest prawdziwa tortura.
Ja bardzo dlugo dochodzilam do siebie po tej narkozie, mialam mnostwo roznych dziwacznych dolegliwosci, z ktorymi chodzilam do lekarza, az w koncu lekarka powiedziala mi, ze to wszystko sie unormuje, ze musze przeczekac. Tak sie zlozylo, ze mowiac jej o tych wszystkich moich dolegliwosciach, zawsze zapominalam jej powiedziec o tym, ze mam to klucie w odbycie i ze krwawie lekko przy wyproznianiu, a jak ona mi powiedziala, ze musze te wszystkie dolegliwosci przeczekac (takie podejscie maja lekarze w Irlandii niestety), to juz mi bylo glupio wracac do niej z kolejnym problemem. To jest ten zel, ktorego uzywalam - ja go kupuje w Irlandii w sklepach Holland and Barrett. To jest zwyczajny, 100% (wlasciwie 99,9%) zel z aloesu. Wiedzialam, ze aloes przyspiesza gojenie, wiec pomyslalam sprobuje i jezeli nic sie nie zmieni w ciagu kilku dni, to zacisne zeby i pojde znowu do lekarza. Na szczescie podzialalo. Wlasciwie efekty byly wyczuwalne od razu, bo ten zel wytlumial bol (aloes ma miedzy innymi wlasciwosci przeciwbolowe). Poza tym, zaraz po nalozeniu on dzialal troszeczke rozgrzewajaco na sluzowke, co pomagalo mi sie rozluznic. Tak jak juz wspomnialam, od ponad tygodnia nie mam juz na szczescie zadnych objawow, zero bolu, zero krwi, wszystko jest ok. |
2014-12-13, 19:57 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 156
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Kosiolek dziekuje Ci bardzo. Ja mam to klucie przez caly dzien wlasciwie - jak leze to go nie czuje, ale jak zmieniam pozycje juz tak, albo kiedy chodze to czuje takie uporczywe klucie doslownie w zwieraczu, a czasem ten bol czuje jakby na tylnej sciance odbytu ale wlasnie nisko, tuz nad zwieraczem. Ale najbardziej to czuje teraz, kiedy juz wiem co mi jest i kiedy sie na maksa zestresowalam. Nie wiem czy to normalne, bo wszedzie jest napisane ze boli tylko chwile po wyproznieniu Boze oszaleje, musze wyprobowac ten żel
Edytowane przez kropelkarosy Czas edycji: 2014-12-13 o 20:07 |
2014-12-13, 20:16 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Cytat:
|
|
2014-12-13, 20:47 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 156
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
kosiolek, dzieki raz jeszcze, troche mi razniej bo jak tak czytalam, to nic mi sie nie zgadzalo, a tu jednak ktos mial takie same objawy
jeszcze dodam, że kiedy siedzę albo leże to bol sie nasila, bola mnie wtedy dodatkowo posladki i krzyz, a kiedy znow chodzę to czuje klucie i swedzenie, o takich objawach tez nigdie nie czytalam czuje, że powoli wariuje, Wy tez wpadlyscie w taka panike? tyle sie oczytalam, że naprawde nie umiem sie uspokoic, na sama mysl o tym wszystkim aż sie trzese.. Czuje sie wszystko mi sie pogarsza bo z tego stresu czuje takie parcie i dodatkowo jestem cala spieta i wtedy zaczyna bolec bardziej (( rano boje sie isc do toalety, spinam sie i mam problem z wyproznieniem sie, muszę przec itd. nie mialam tak wczesniej, a wiem, że to tez pogarsza sprawe w ogole jakos trace przez to wszystko nadzieje, że sie wylecze, bo jestem zbyt znerwicowana, spieta i spanikowana, boje sie pogorszenia, boje sie wszystkiego ( Edytowane przez kropelkarosy Czas edycji: 2014-12-14 o 16:02 |
2015-01-22, 18:00 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Autorko, jak się czujesz? Wyleczyłaś się?
Mnie dopadło to cholerstwo. Nie miewam zaparć, wręcz przeciwnie, wypróżniam się 2-3 razy dziennie, do tego dużo słodyczy i białego chleba w weekend (=twardy stolec) i się załatwiłam. Niejednokrotnie miałam lekkie krwawienia, ale sobie tłumaczyłam, że to od mocnego podcierania się. Nie wiązało się to też z bólem. Tym razem jednak pieczenie po defekacji przerodziło się w kłucie, które po jakimś czasie ustępuje, a potem, przy zmianie pozycji, wstaniu od biurka itp., daje o sobie znać. We wtorek po całym dniu pulsująego bólu (rozbolała mnie cała miednica dosłownie od tego), włącznie z wizytą u przyjaciółki, gdzie udawałam, że jestem "po prostu zmęczona", a mnie dosłownie mdliło z bólu, w domu poryczałam się z bezsilności i umówiłam na drugi dzień do chirurga. Diagnoza - szczelina odbytu. Pierwsze dni (przed wizytą) smarowałam Proktis-M i Posterisanem (myślałam, że to może hemoroidy), ale lekarz mi przepisał maść na receptę - Dilitazem, który, jak się doczytałam, rozluźnia zwieracz wewnętrzny, który w wyniku bólu zaciska się i uniemożliwia zagojenie się szczeliny. Zastosowałam 2 razy i dzisiaj jest jakby lepiej, ale niewidoczna wczoraj krew przy wypróżnianiu pojawiła się w sporej ilości. Nie wiem czy to wina tego rozkurczu czy o co chodzi. Może miałam dosyć twardy stolec, ale już pojęcia nie mam co mam zrobić, żeby był miękki, wczorajsza dieta bogata w błonnik i płyny widać nie zdała egzaminu. A tak w ogóle, to też mam niezłego stracha - moja mama miała szczelinę i musiała ją załatwić operacyjnie, ma teraz chyba lekkie nietrzymanie gazów, ale w sumie nie wiem jakie środki wcześniej stosowała - to było dawno temu. Moje obecne życie musiałam odłożyć na bok - tzn. chodzę do pracy (choć rozważałam L4 w najgorszych chwilach), ale wszelkie spotkania towarzyskie odpadają. Szukam nowej pracy, ale chodzenie na rozmowy i bycie "najlepszą wersją siebie" odpadają. Randki odpadają. Miałam zacząć leczyć trądzik retinoidami, ale one utrudniają gojenie, więc na razie też musiałam to odłożyć (a leki kupione). No słabo jest. A na dodatek wstydzę się wyżalić nawet przyjaciółkom, bo wiadomo jak to jest z takimi tematami :/ |
2015-01-22, 18:45 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4988209 4]Autorko, jak się czujesz? Wyleczyłaś się?
Mnie dopadło to cholerstwo. Nie miewam zaparć, wręcz przeciwnie, wypróżniam się 2-3 razy dziennie, do tego dużo słodyczy i białego chleba w weekend (=twardy stolec) i się załatwiłam. Niejednokrotnie miałam lekkie krwawienia, ale sobie tłumaczyłam, że to od mocnego podcierania się. Nie wiązało się to też z bólem. Tym razem jednak pieczenie po defekacji przerodziło się w kłucie, które po jakimś czasie ustępuje, a potem, przy zmianie pozycji, wstaniu od biurka itp., daje o sobie znać. We wtorek po całym dniu pulsująego bólu (rozbolała mnie cała miednica dosłownie od tego), włącznie z wizytą u przyjaciółki, gdzie udawałam, że jestem "po prostu zmęczona", a mnie dosłownie mdliło z bólu, w domu poryczałam się z bezsilności i umówiłam na drugi dzień do chirurga. Diagnoza - szczelina odbytu. Pierwsze dni (przed wizytą) smarowałam Proktis-M i Posterisanem (myślałam, że to może hemoroidy), ale lekarz mi przepisał maść na receptę - Dilitazem, który, jak się doczytałam, rozluźnia zwieracz wewnętrzny, który w wyniku bólu zaciska się i uniemożliwia zagojenie się szczeliny. Zastosowałam 2 razy i dzisiaj jest jakby lepiej, ale niewidoczna wczoraj krew przy wypróżnianiu pojawiła się w sporej ilości. Nie wiem czy to wina tego rozkurczu czy o co chodzi. Może miałam dosyć twardy stolec, ale już pojęcia nie mam co mam zrobić, żeby był miękki, wczorajsza dieta bogata w błonnik i płyny widać nie zdała egzaminu. A tak w ogóle, to też mam niezłego stracha - moja mama miała szczelinę i musiała ją załatwić operacyjnie, ma teraz chyba lekkie nietrzymanie gazów, ale w sumie nie wiem jakie środki wcześniej stosowała - to było dawno temu. Moje obecne życie musiałam odłożyć na bok - tzn. chodzę do pracy (choć rozważałam L4 w najgorszych chwilach), ale wszelkie spotkania towarzyskie odpadają. Szukam nowej pracy, ale chodzenie na rozmowy i bycie "najlepszą wersją siebie" odpadają. Randki odpadają. Miałam zacząć leczyć trądzik retinoidami, ale one utrudniają gojenie, więc na razie też musiałam to odłożyć (a leki kupione). No słabo jest. A na dodatek wstydzę się wyżalić nawet przyjaciółkom, bo wiadomo jak to jest z takimi tematami :/[/QUOTE] Żeby kupa była miękka i śliska polecam Colon C (klasyczną wersję, bo pojawiły się ostatnio jakieś nowe dziwadła) - kupisz w aptece za ok. 20 zł. Tylko koniecznie popij to szklanką wody, czy nawet dwiema. Poza tym jedz kisiel czy budyń na kolację. Uszy do góry, dobrze że poszłaś do lekarza. Jak nie będzie poprawy, to wróć do niego. Koniecznie powiedz, że mama też ma problemy tego typu. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2015-01-22 o 18:49 |
2015-01-22, 19:10 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4988296 6]Żeby kupa była miękka i śliska polecam Colon C (klasyczną wersję, bo pojawiły się ostatnio jakieś nowe dziwadła) - kupisz w aptece za ok. 20 zł. Tylko koniecznie popij to szklanką wody, czy nawet dwiema. Poza tym jedz kisiel czy budyń na kolację.
Uszy do góry, dobrze że poszłaś do lekarza. Jak nie będzie poprawy, to wróć do niego. Koniecznie powiedz, że mama też ma problemy tego typu.[/QUOTE] Dzięki za wsparcie Boję się, że jak zacznę brać jakieś środki a'la przeczyszczające, to potem organizm się przyzwyczai i będę mieć zaparcia (a jak mówię, tego problemu nie mam...). Ten Colon C nie uzależni mnie? Tyle się mówi o błonniku, ale mam wrażenie, że jakiekolwiek zboża właśnie powodują twardą kupę i nawet 4 litry płynów dziennie nie pomogą. Byle grahamka na śniadanie i proszę. Od jutra będą warzywa przede wszystkim. Powiedziałam lekarzowi o przypadku mamy, a on na to, że to nie jest dziedziczne, po prostu uszkodzenie mechaniczne i tyle Już się nie zagłębiałam, że chodzi mi o samą skłonność, a nie o to, że się szczelina robi bez przyczyny, bo geny. Byłam nieco zawstydzona wkładaniem palca w tyłek i chciałam wiać :brzyda l: |
2015-01-22, 19:20 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Ja polecam Ispagul, lub inny preparat zawierajacy tylko nasiona i lupiny babki jajowatej. Taniej chyba wychodzi niz Colon a dziala rewelacyjnie. Nie uzaleznia, nie musisz sie obawiac. Wrecz jest wskazany do dlugotrwalego spozywania.
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. |
2015-01-22, 19:25 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4988342 5]Dzięki za wsparcie
Boję się, że jak zacznę brać jakieś środki a'la przeczyszczające, to potem organizm się przyzwyczai i będę mieć zaparcia (a jak mówię, tego problemu nie mam...). Ten Colon C nie uzależni mnie? Tyle się mówi o błonniku, ale mam wrażenie, że jakiekolwiek zboża właśnie powodują twardą kupę i nawet 4 litry płynów dziennie nie pomogą. Byle grahamka na śniadanie i proszę. Od jutra będą warzywa przede wszystkim. Powiedziałam lekarzowi o przypadku mamy, a on na to, że to nie jest dziedziczne, po prostu uszkodzenie mechaniczne i tyle Już się nie zagłębiałam, że chodzi mi o samą skłonność, a nie o to, że się szczelina robi bez przyczyny, bo geny. Byłam nieco zawstydzona wkładaniem palca w tyłek i chciałam wiać :brzyda l:[/QUOTE] Ten preparat nie działa przeczyszczająco tylko reguluje wypróżnienia i konsystencję kupy, zalecają go też przy szczelinie właśnie. Używałam go kiedyś regularnie przez kilka miesięcy, odstawiłam i nie było problemu. Spróbuj, nie jest drogi. No tak, chodzi o skłonności. A powiedz, nie masz przy okazji jakichś problemów ginekologicznych, jakich infekcji przewlekłych ? Dobrze by było jakby Ci np. ginekolog pobrał wymaz z odbytu w kierunku bakterii (salmonella, shigella, yersinia, aeromonas, plesiomonas - standardowo to się bada) i grzybów. Czasem szczelina robi się na tle przewlekłego zapalenia okolic i kanału odbytu. Przydałoby się zrobić rektoskopię, samo badanie palcem to trochę mało. No, ale trafić na wnikliwego lekarza to cud, wielu lubi wierzyć, że choroby biorą się bez przyczyny. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2015-01-22 o 19:28 |
2015-01-22, 20:01 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Dzięki Jagoda, temu Ispagulowi też się przyjrzę
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4988369 0]Ten preparat nie działa przeczyszczająco tylko reguluje wypróżnienia i konsystencję kupy, zalecają go też przy szczelinie właśnie. Używałam go kiedyś regularnie przez kilka miesięcy, odstawiłam i nie było problemu. Spróbuj, nie jest drogi. No tak, chodzi o skłonności. A powiedz, nie masz przy okazji jakichś problemów ginekologicznych, jakich infekcji przewlekłych ? Dobrze by było jakby Ci np. ginekolog pobrał wymaz z odbytu w kierunku bakterii (salmonella, shigella, yersinia, aeromonas, plesiomonas - standardowo to się bada) i grzybów. Czasem szczelina robi się na tle przewlekłego zapalenia okolic i kanału odbytu. Przydałoby się zrobić rektoskopię, samo badanie palcem to trochę mało. No, ale trafić na wnikliwego lekarza to cud, wielu lubi wierzyć, że choroby biorą się bez przyczyny.[/QUOTE] Grzybicę pochwy miałam raz w życiu, wyleczyłam się z tego - brałam leki doustne, więc powinno być ok także z odbytem (badałam się i jestem czysta). Wcześniej brałam 3 antybiotyki, w tym jakieś o szerokim spektrum, więc powinno wybić przynajmniej część bakterii. Myślę, że nie ma co się doszukiwać głębszej przyczyny. Zamieszkałam z siostrą i moje odżywianie zmieniło się na węglowodanowo-słodyczowe. Dużo jadłam i często chodziłam do WC. Już wtedy miałam krew na papierze. Do tego w ten weekend ostro popłynęłam z czekoladą i zapiekankami (pożegnanie z niezdrowym żarciem, niezbyt mądre jak widać), a poza tym mało piłam (jakoś mi się nie chciało i stwierdziłam, że jak się organizm nie domaga, to nie będę pić na siłę ) - i taki skutek. Niby się zapisałam na badanie anoskopowe (nie wiem czym się różni rektoskopowe?), ale w końcu był ten palec tylko i dobrze, bo sam palec już bolał i lekarz od razu wyczuł szczelinę i zauważył krew. Poza tym na stolcu jest pasek krwi wzdłuż - właśnie od tej szczeliny... |
2015-01-22, 21:21 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4988432 9]Dzięki Jagoda, temu Ispagulowi też się przyjrzę
Grzybicę pochwy miałam raz w życiu, wyleczyłam się z tego - brałam leki doustne, więc powinno być ok także z odbytem (badałam się i jestem czysta). Wcześniej brałam 3 antybiotyki, w tym jakieś o szerokim spektrum, więc powinno wybić przynajmniej część bakterii. Myślę, że nie ma co się doszukiwać głębszej przyczyny. Zamieszkałam z siostrą i moje odżywianie zmieniło się na węglowodanowo-słodyczowe. Dużo jadłam i często chodziłam do WC. Już wtedy miałam krew na papierze. Do tego w ten weekend ostro popłynęłam z czekoladą i zapiekankami (pożegnanie z niezdrowym żarciem, niezbyt mądre jak widać), a poza tym mało piłam (jakoś mi się nie chciało i stwierdziłam, że jak się organizm nie domaga, to nie będę pić na siłę ) - i taki skutek. Niby się zapisałam na badanie anoskopowe (nie wiem czym się różni rektoskopowe?), ale w końcu był ten palec tylko i dobrze, bo sam palec już bolał i lekarz od razu wyczuł szczelinę i zauważył krew. Poza tym na stolcu jest pasek krwi wzdłuż - właśnie od tej szczeliny...[/QUOTE] OK, skoro uważasz, że to tylko styl odżywiania. No jak jest 'ostra' szczelina (czyli niezagojona, krwawiąca), to nie ma co tam grzebać, bo z bólu idzie się przekręcić. No i można pogorszyć stan tej ranki. Anoskopia to badanie/wziernikowanie odbytu, a rektoskopia to całej odbytnicy (czyli większego obszaru wgłąb jelita od zwieraczy) Spróbuj powalczyć o miękką konsystencję stolca (ale nie o biegunkę, bo to pogorszy problem), trzeba to porządnie wygoić. Proctis M jest też w formie czopków (ktoś wcześniej wspomniał o maści), można je też kupić bez recepty i używać jak już ranka się podgoi na tyle, że będzie już można zaaplikować czopek. Dobrze też wietrzyć pupę, chodzić po domu bez majtek, wczymś luźnym np. w spodniach od piżamy bawełnianej, unikać chodzenia np. w dżinsach. Chodzi o dostęp powietrza, wtedy lepiej się goi. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2015-01-22 o 21:23 |
2015-01-22, 21:41 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Może moje doświadczenie tutaj coś pomoże.
Szczeliny nabawiłam się po serii zaparć, tyle, że wtedy jeszcze nie wiedziałam co to. Wspomniałam mamie, że boli tam w środku, a ta zawyrokowała: hemoroidy. No to dawaj do apteki po czopki i do tej biednej mojej dupy rozwalonej pakowałam te czopki i było coraz gorzej i gorzej... (Przestroga dla tych co korzystają z pomocy doktora googla). Po kilku dniach nie wytrzymałam, zaryczaną i krzyczącą z bólu zabrała mnie karetka na oddział chirurgiczny. Tam się okazało, że hemoroidów nigdy nie miałam, po prostu szczelina. Dostałam jakąś maść znieczulającą, zalecenie diety i... to wszystko, bo podobno nie dało się z tym nic zrobić. Głupia posłuchałam, szczelina ostra się sama od tak nie zaleczyła i przeszła w przewlekłą. To znaczy 2 lata, z czego dopadała mnie raz na miesiąc, dwa, po cięższych posiedzeniach w toalecie. Dostałam się do dobrej pani proktolog. Powiedziała wprost: 1 etap leczenia to 3 miesiące czopków i maści, szanse na wyleczenie ok 15-20%, jeśli nie pomoże 2 etap zastrzyk z toksyny botulinowej (tak, tak, botox w odbyt), szanse na wyleczenie ok 70-80%, jeśli nie pomoże 3 etap - operacja, do 100%. Jestem po pierwszym i drżę żeby dupa się nie rozwaliła. Trzyma się 4 miesiące już. Jak się odnowi to chyba poproszę jeszcze raz o pierwszą serię. Edit. Doczytałam się, że szukałyście przyczyn. U mnie to były po prostu zaparcia, pierwsza była po tym jak sobie podczas świąt Bożego Narodzenia pofolgowałam, a odnawiało się ZAWSZE po zaparciach, stąd też wiążę to tylko z tym. A zaparcia u mnie to nie tylko dieta, ta jest wzorowa, ale wystarczy się zestresować albo jakaś podróż i już stoi. Nazw leków nie pamiętam, bo tyle ich było, że zostałam samozwańczą królową czopka. A analnego seksu sceptykiem pozostanę już zawsze. (Mój złośliwy tata nawet w tym doszukiwał się przyczyn rozwalonej dupy ) Edytowane przez ThinkingAboutUs Czas edycji: 2015-01-22 o 22:07 |
2015-01-22, 22:22 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4988586 7]OK, skoro uważasz, że to tylko styl odżywiania.
No jak jest 'ostra' szczelina (czyli niezagojona, krwawiąca), to nie ma co tam grzebać, bo z bólu idzie się przekręcić. No i można pogorszyć stan tej ranki. Anoskopia to badanie/wziernikowanie odbytu, a rektoskopia to całej odbytnicy (czyli większego obszaru wgłąb jelita od zwieraczy) Spróbuj powalczyć o miękką konsystencję stolca (ale nie o biegunkę, bo to pogorszy problem), trzeba to porządnie wygoić. Proctis M jest też w formie czopków (ktoś wcześniej wspomniał o maści), można je też kupić bez recepty i używać jak już ranka się podgoi na tyle, że będzie już można zaaplikować czopek. Dobrze też wietrzyć pupę, chodzić po domu bez majtek, wczymś luźnym np. w spodniach od piżamy bawełnianej, unikać chodzenia np. w dżinsach. Chodzi o dostęp powietrza, wtedy lepiej się goi.[/QUOTE] Tak, to ostra szczelina. Co prawda miewałam kiedyś jakieś krwawienia, ale nie było tego bólu, widać jakieś tam lekkie podrażnienie, samo przechodziło. Dzięki za rady Wczoraj lekarz mi odradził ten Proktis-M, że to niby nie na to Ulotka mówi co innego. Ja rano i wieczorem po kupce się smaruję tym diltiazemem (więcej nie można, bo to silny lek), a w środku dnia jeszcze poprawiam proktisem-M. Zrezygnowałam z wsadzania czegokolwiek do tyłka, bo powoduje to u mnie skurcze i odruch biegunkowy. Jeszcze w domu mogę usiąść w miejscu i to przeczekać (choć nie zawsze), ale jak muszę gdzieś iść, to nie ma zmiłuj i zaraz bym siedziała znowu na kiblu Troszkę staram się wprowadzić tych specyfików do środka, ale nic na siłę. Cytat:
Życzę, żeby już nie wróciło to do Ciebie! Zarówno botoks, jak i zabieg chirurgiczny mają skutki uboczne. Co jak co, ale nietrzymanie stolca czy wiatrów, to nie błahostka . Mam nadzieję, że u mnie to będzie jednorazowa sprawa (aż takiego kalibru) i do końca życia dziadostwo nie wróci! Człowiek się całe życie uczy :/ Dwa razy pomyślę zanim zjem znowu takie kombo cukru i mąki. Roześmiałam się na końcu Twojego posta Niezły tata Ja seksu analnego nie będę próbować, choćby mi chcieli za to płacić!!! (tzn nei w takim sensie, że się zamierzam prostytuować ). |
|
2015-01-23, 11:58 | #25 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 92
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Cytat:
Miałam i wyleczylam. Poszłam do lekarza, najpierw rodzinnego a potem skierował mnie do chirurga, ale nie martw się, to nic strasznego tylko trochę wstydliwego, ale warto się przełamać. Niestety musiałam zdjąć majtasy i chirurg musial umieścić jakieś coś w odbycie. Nawet nie wiem co to było ale powiedział że zrobiła mi się szczelina odbytu. Trwało sekundę, nic miłego ale diagnoza trafna, przepisał leki, posterisan i po stosowaniu tego przeszlo i do tej pory nie wróciło. |
|
2015-01-23, 14:43 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Moja kolezanka dostala szczeline odbytu po seksie analnym.Najpierw leczyla mascia z aloesem [nie pamietam nazwy].Gdy rana sie zagoila to ta wariatka znow zaczela uprawiac seks analny,wtedy rana byla wieksza i nie dalo sie wyleczyc lekami.Wlasnie jest po operacji ,mam nadzieje ze nie wroci do seksu analnego
|
2015-01-23, 20:56 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Do dziewczyn, które się wyleczyły: po jakim czasie miałyście widoczną poprawę?
Pewnie jestem niecierpliwa, ale czwarty dzień mam ten ból. W dzień już było lepiej, ale oczywiście po wieczornej kupie znowu tylek boli :/ Dostalam w aptece 2 próbki colon c, babka odradzała mi te środki, powiedziała, że jak nie mam zaparć, to te środki przyspieszaja perystaltyke i moge miec biegunki . Pytalam o colon c i o lukuloze... |
2015-01-23, 22:39 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Ja miałam u lekarza byłam już po zagojeniu, samo przeszło po kilku tygodniach. U mnie to był wynik tendencji do biegunek i dużej ilości wypróżnień. Colon C, a na pewno Colosan Ex nie przyśpieszą perystaltyki jeśli nie przekroczysz zaleconej dawki. Colosan Ex - który biore właśnie na tę tendencje do biegunek - wg informacji o produkcie ogranicza tez biegunki (oczywiście nie takie z zatrucia itp.). Natomiast laktuloza jak najbardziej jest dla osób z zaparciami albo po zabiegach dotyczących odbytu gdy oddawanie mocniej uformowanego stolca może być traumatyzujące.
__________________
01.01.2014 r. Szlaban na internet! Edytowane przez fankapsychiatrii Czas edycji: 2015-01-23 o 22:40 |
2015-01-23, 23:01 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4990268 6]Dostalam w aptece 2 próbki colon c, babka odradzała mi te środki, powiedziała, że jak nie mam zaparć, to te środki przyspieszaja perystaltyke i moge miec biegunki .[/QUOTE]
Z własnego doświadczenia nie potwierdzam, jak dla mnie to bzdura (mówię o Colon C). |
2015-01-24, 06:46 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Ok, dzięki dziewczyny.
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 4 (0 użytkowników i 4 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:42.