Podoba mi się dziewczyna ze stacji paliw- jak zagadać

[Matus1993]

Cześć

Proszę Was o poradę, bo się trochę pogubiłem.

Dzisiaj na jednej stacji paliw wpadła mi w oko pewna piękna blondynka z pięknym uśmiechem.

Gdy płaciłem za jedzenie i prasę szczerze odjęło mi mowę.

Jestem po długoletnim, nieudanym związku -zostalem zdradzony przez wieloletnią partnerkę ( ożeniła się już z kochankiem).

Od tego momentu -2 lata totalnie przestałem czuć coś , zgasły uczucia .

Wczoraj gdy zobaczyłem tą dziewczynę po prostu mnie zatkało i aż poczułem - nie wiem co . Nie wiem czy ona jest zajęta , będę na pewno w weekend tam by zatankować auto.

Zastanawiam się czy podczas płacenia za paliwo, dać jej kopertę z listem moim do niej? Dać numer , jeżeli napisze- będzie zainteresowana i tyle.

Później dopiero gdzieś za rok będę w tym miejscu...

Nie chcę jej peszyć i siebie przy okazji, wokół byli sami kasjerzy obok niej.

Nie jestem typem podrywacza, dlatego radzę się Was



Dziękuję za odpowiedzi

[Aelora]

Może faktycznie napisz jej ten numer na paragonie albo zapytaj po prostu czy ma czas po pracy i chciałaby się spotkać. Tylko skoro będziesz tam w weekend, a następnym razem za jakiś rok, to rozumiem, że dzieli Was spora odległość? To miałoby sens, gdyby jednak doszło do spotkania?
Możesz spróbować, tylko nie nastawiaj się z góry na wielką miłość z komedii romantycznych. Jest duża szansa, że ona ma kogoś albo zwyczajnie dostaje co jakiś zaproszenia od takich romantico klientów jak Ty i nie zwraca już na to uwagi (ona jest tam w pracy).

[HerbatkaKawka]

Dla mnie to bez sensu. Będziesz tam za rok, to po co teraz masz się z nią umawiać? To umów się wtedy, za ten rok.

[kwiaty_w_polu]

nie chcę być wredna, ale podejrzewam, że jak jej dasz tę kopertę to pokaże kolegom z pracy i się będą z Ciebie nabijać
w sensie jeśli ona w żaden sposób nie okazała Ci zainteresowania (nie, uśmiech pracownika do klienta to nie flirt), nie było między Wami niczego poza 'poproszę hot doga z ketchupem' to nie widzę szans, żeby chciała się z Tobą umówić, nie wiedząc o Tobie nic i jeszcze mając tę wizję jakiejś wielkiej dzielącej Was odległości
w sensie no jesteś jakimś obcym typem, którego obsługiwała, podejrzewam, że taka praca ma swoje uroki i panowie podrywający kasjerki to dla niej codzienność, dlaczego Twoim zdaniem miałaby być zainteresowana?

[skara]

Też myślę, że wielu tak do niej podbija, a statystycznie pewnie kogoś ma. Myślę, że bez zagadania nie ma co zostawiać liścików, a zagadać niełatwo, tym bardziej, że jesteś tam na chwilę, a potem będziesz dopiero za rok. Dałabym sobie spokój, szkoda energii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nadiaa33]

A ja myślę, że to troll xD I myślę, że jak facet bez rozmawiania spróbuje wcisnąć obcej osobie liścik z numerem do siebie, to wyjdzie na psychola .Poza tym jaki jest sens do kogoś zagadywać jak w ogóle nie bywa się w tamtej okolicy, więc i okazji do spotkań by nie było.

[Mija62]

Poprostu umów sie z nią na kawę w orlenie 👌😅
Zadnych liścików na milosc boska 🙈

[morning_coffee]

Zagadać w sumie zawsze możesz (ale tylko wprost, bez żadnych liścików). To jest miejsce jej pracy, nie wiadomo gdzie ona mieszka, skąd dojeżdża i czy w ogóle. Zawsze może się okazać, że wcale nie mielibyście do siebie tak daleko, gdyby zgodziła się wyjść na kawę i się poznać. Moim zdaniem niczym nie ryzykujesz, najwyżej okaże się, że kogoś ma albo zwyczajnie nie jest zainteresowana.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka