Brak zdolności rysunku i malarstwa a pójście na ASP

[suecide]

Cześć wszystkim.
Postanowiłem rzucić swój obecny kierunek studiów i od przyszłego roku akademickiego ubiegać się o przyjęcie na ASP w Łodzi, na wydział Tkanin i Ubioru. Decyzja podyktowana była tym, że postanowiłem kształcić się w kierunku, który mnie od dawna interesuje czyli moda/projektowanie ubioru.
Mam poniekąd zdolności krawieckie - szyję od jakiegoś czasu, moda jest moją pasją i moim marzeniem jest zajmować się tym zawodowo w przyszłości. Problemem są jednak moje braki zdolności plastycznych, a moja przygoda z rysowaniem kończy się na rysowaniu w dzieciństwie widoku jednorodzinnego domu ze słoneczkiem w rogu i z płynącą rzeką w tle.
W tym roku mam zamiar podszlifować moje zdolności plastyczne na kursach wyrównawczych z malarstwa przeznaczonych dla przyszłych kandydatów ASP, natomiast nie wiem czy rok takiej pracy przyniesie jakieś skutki by przejść przez egzaminy wstępne. W końcu to porywanie się z motyką na słońce [w moim przypadku].
Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi, wskazówek i wyrozumiałość
Szczególnie cenne będą komentarze osób, które kiedyś miały podobny problem.
Pozdrawiam!

[casus_belli]

Szanse żeby się dostać masz mniej więcej jak na trafienie 6 w totolotka. Na utrzymanie się moim zdaniem jeszcze mniejsze.

[Karla Electra]

Wiem, że niektóre osoby dzięki takim kursom zdają egzaminy wstępne i mają dobrze skompletowaną teczkę. Trzeba mieć jednak jakieś zacięcie w tym kierunku żeby przez ten rok rozwinąć swój warsztat niż zaczynać od całkowitego zera. Na takich kursach faktycznie przygotowują kandydatów pod egzaminy wstępne i zwracają uwagę a rzeczy istotne dla komisji więc z egzaminem nie powinno być problemu. Pytanie tylko czy to wystarczy na dalszym etapie? I dlaczego samo malarstwo? A rysunek?
Jeżeli Cię stać na roczny kurs i marzysz o tych studiach - śmiało. Ale pomyśl też o opcji B - przezorny zawsze ubezpieczony. Powodzenia