Społeczny i towarzyski radarek, czy go macie?

[Marcin89]

Poznając nową osobę po 15-30 sekundach jestem w stanie stwierdzić czy ktoś mnie zainteresuje czy nie. Nie chodzi o kwestie wizualne tylko sposób wysławiania się, ogólne wrażenie itd. Jeżeli mnie ktoś nie ciekawi to się zwyczajnie do takich osób nie odzywam i szanse na jakąkolwiek znajomość są zerowe.



Chyba w ostatnim czasie ludzie zaczynają mieć o sobie wysokie mniemanie gdyż zwyczajnie nie rozumieją takiej postawy. Ja się ze swoim radarkiem urodziłem i już w wieku 5-6 lat wiedziałem jakiego typu osoby, znajomości mnie interesują.



Ciekawią mnie opinie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wiedzieć jakie znajomości cię interesują, a oceniać kogoś po 30 sekundach, to jednak trochę co innego.

Co ma wysokie mniemanie o sobie do braku zrozumienia dla twojej postawy?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Szczerze? Ja nigdy się nie zastanawiałam nad takimi rzeczami, czy mam taki "radar" czy nie mam. Jednak czasem, gdy widzę taki post jak ten, to właśnie wystarczy mi tylko ten 1 post by z pełnym przekonaniem stwierdzić, że nie chciałabym się z tobą kolegować ;-)

Jak ktos pisze, że w 15-30 sekund ocenia ludzi, to mi się włącza czerwona lampka, raz - że tak szybko kogoś ocenia, a dwa - że ma w ogóle takie rozkminy. Przez 30 sekund to nasz rozmówca może dostać akurat skurczu łydki i zrobić bardzo kiepskie wrażenie ;-) rozumiem, że to już wystarczy, by ocenić, że nie jest interesującym człowiekiem?

Napisane przez Marcin89

Jeżeli mnie ktoś nie ciekawi to się zwyczajnie do takich osób nie odzywam i szanse na jakąkolwiek znajomość są zerowe.
Chyba w ostatnim czasie ludzie zaczynają mieć o sobie wysokie mniemanie gdyż zwyczajnie nie rozumieją takiej postawy. Ja się ze swoim radarkiem urodziłem i już w wieku 5-6 lat wiedziałem jakiego typu osoby, znajomości mnie interesują.

To zabawne, że piszesz o tym, że inni ludzie mają takie wysokie mniemanie o sobie. Ja czytając ten post, to pomyślałam że to właśnie ty masz o sobie wysokie mniemanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88979878]Szczerze? Ja nigdy się nie zastanawiałam nad takimi rzeczami, czy mam taki "radar" czy nie mam. Jednak czasem, gdy widzę taki post jak ten, to właśnie wystarczy mi tylko ten 1 post by z pełnym przekonaniem stwierdzić, że nie chciałabym się z tobą kolegować ;-)

Jak ktos pisze, że w 15-30 sekund ocenia ludzi, to mi się włącza czerwona lampka, raz - że tak szybko kogoś ocenia, a dwa - że ma w ogóle takie rozkminy. Przez 30 sekund to nasz rozmówca może dostać akurat skurczu łydki i zrobić bardzo kiepskie wrażenie ;-) rozumiem, że to już wystarczy, by ocenić, że nie jest interesującym człowiekiem?


To zabawne, że piszesz o tym, że inni ludzie mają takie wysokie mniemanie o sobie. Ja czytając ten post, to pomyślałam że to właśnie ty masz o sobie wysokie mniemanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zgadzam się. Myślę że czasem mogę mieć dobre przeczucie do kogoś, ale zdarza się też, że pozory mylą i do kogoś można się pomylić. Nie skreślam nikogo tak szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Nie, nie oceniam ludzi w ten sposób. Zwłaszcza że sama jestem przy pierwszym kontakcie dość zachowawcza i małomówna, ludzie ulegając pierwszemu wrażeniu albo myślą, że jestem wyniosła, albo się mnie boją czasem.
Dlatego też sama staram się bardzo świadomie podchodzić do moich własnych pierwszych osądów innych ludzi (bo każdy je ma i jest to całkiem naturalne). Tyle że ja robię dokładnie odwrotnie niż opisane w pierwszym poście, czyli staram się jak najmniej ulegać tym pierwszym wrażeniom.

[Pani_Mada]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88979878]
To zabawne, że piszesz o tym, że inni ludzie mają takie wysokie mniemanie o sobie. Ja czytając ten post, to pomyślałam że to właśnie ty masz o sobie wysokie mniemanie.
[/QUOTE]

dokładnie to samo - pierwsze co pomyślałam to, to że zapewne to nie rozmówcy autora maja o sobie zbyt wysokie mniemanie

[I am Rock]

Napisane przez chimay

Nie, nie oceniam ludzi w ten sposób. Zwłaszcza że sama jestem przy pierwszym kontakcie dość zachowawcza i małomówna, ludzie ulegając pierwszemu wrażeniu albo myślą, że jestem wyniosła, albo się mnie boją czasem.
Dlatego też sama staram się bardzo świadomie podchodzić do moich własnych pierwszych osądów innych ludzi (bo każdy je ma i jest to całkiem naturalne). Tyle że ja robię dokładnie odwrotnie niż opisane w pierwszym poście, czyli staram się jak najmniej ulegać tym pierwszym wrażeniom.

O, to tak jak ja.
Często później słyszę, że jestem fajna, mam poczucie humoru, a pierwsze wrażenie, to "nieprzystępna".
To pewnie wina mojego złowrogiego wejrzenia.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Czasami poznaje nowych ludzi w pracy lub na spotkanich rodzinno-towarzyskich. Strzeliłabym sobie w kolano gdybym ich ignorowała. Nie lubie i nie nawiazuje znajomosci w miejscach publicznych. Osoby ktore probuja do mnie zagadac w takich miejscach faktycznie ignoruje.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88979878]gdy widzę taki post jak ten, to właśnie wystarczy mi tylko ten 1 post by z pełnym przekonaniem stwierdzić, że nie chciałabym się z tobą kolegować ;-)[/QUOTE]
Miałam podobne odczucie.

Nie, nie mam "radarka". Staram się nie oceniać ludzi po pozorach, a z kolei ja jako introwertyczka otwieram się dość powoli.

[Natalie_Alex]

Napisane przez Marcin89

Poznając nową osobę po 15-30 sekundach jestem w stanie stwierdzić czy ktoś mnie zainteresuje czy nie. Nie chodzi o kwestie wizualne tylko sposób wysławiania się, ogólne wrażenie itd. Jeżeli mnie ktoś nie ciekawi to się zwyczajnie do takich osób nie odzywam i szanse na jakąkolwiek znajomość są zerowe.



Chyba w ostatnim czasie ludzie zaczynają mieć o sobie wysokie mniemanie gdyż zwyczajnie nie rozumieją takiej postawy. Ja się ze swoim radarkiem urodziłem i już w wieku 5-6 lat wiedziałem jakiego typu osoby, znajomości mnie interesują.



Ciekawią mnie opinie.

Wiesz co? W sumie chyba też mam taki radar. Wystarczyło, że tylko przeczytałam twój jeden post i już zakwalifikowałam cię jako ćwierćinteligenta.

[skara]

Mnie się zdarza wiedzieć po pierwszej rozmowie, że znajomości z tego nie będzie. Ale nie po pół minuty, bo tyle zajmuje zwykłe zapoznanie się. Daję ludziom szansę, rozmawiam dłużej, choć bywają sytuacje, że już po paru minutach wiem, że z daną osobą raczej nie znajdę wspólnego języka. Ale to dotyczy tylko niewielkiej części osób, z resztą potrzebuję kilku spotkań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez I am Rock

O, to tak jak ja.
Często później słyszę, że jestem fajna, mam poczucie humoru, a pierwsze wrażenie, to "nieprzystępna".
To pewnie wina mojego złowrogiego wejrzenia.

Napisane przez chimay

Nie, nie oceniam ludzi w ten sposób. Zwłaszcza że sama jestem przy pierwszym kontakcie dość zachowawcza i małomówna, ludzie ulegając pierwszemu wrażeniu albo myślą, że jestem wyniosła, albo się mnie boją czasem.
Dlatego też sama staram się bardzo świadomie podchodzić do moich własnych pierwszych osądów innych ludzi (bo każdy je ma i jest to całkiem naturalne). Tyle że ja robię dokładnie odwrotnie niż opisane w pierwszym poście, czyli staram się jak najmniej ulegać tym pierwszym wrażeniom.

Mam identycznie. Często słyszę, że na początku sprawiam wrażenie zdystansowanej, wyniosłej i aroganckiej. Raz nawet usłyszałam, że zostałam przez kogoś określona jako "wredna *uka", a po kilku rozmowach to wrażenie prysło, bo jednak jestem sympatyczna W związku z tym ja też staram się nie oceniać ludzi zbyt pochopnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez j_fly

Mam identycznie. Często słyszę, że na początku sprawiam wrażenie zdystansowanej, wyniosłej i aroganckiej. Raz nawet usłyszałam, że zostałam przez kogoś określona jako "wredna *uka", a po kilku rozmowach to wrażenie prysło, bo jednak jestem sympatyczna W związku z tym ja też staram się nie oceniać ludzi zbyt pochopnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie podobnie

musi zwykle musi minąć trochę czasu zanim ludzie się zorientują, że mam naturalny tzw resting bitch face, więc nie powinni tego brać do siebie, bo moja naturalna mina nic nie oznacza

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez chimay

Nie, nie oceniam ludzi w ten sposób. Zwłaszcza że sama jestem przy pierwszym kontakcie dość zachowawcza i małomówna, ludzie ulegając pierwszemu wrażeniu albo myślą, że jestem wyniosła, albo się mnie boją czasem.

Ja jestem introwertyczna i przy malo znanych ludziach malomowna, wiec slyszalam pare razy, ze na poczatku wydaje sie niesmiala i sztywna, ale przy blizszym poznaniu okazuje sie bardzo fajna i wyluzowana.

[Gravitsappa]

Dobrze, że masz radar, co więcej, ma go każdy człowiek. Nowe badania sugerują, że jestesmy w stanie ocenić cechy charakteru człowieka już w 0.1 sekundy, a oceny te były równie trafne, co te zajmujące więcej czasu.

[Ifinick]

Napisane przez Marcin89

Chyba w ostatnim czasie ludzie zaczynają mieć o sobie wysokie mniemanie gdyż zwyczajnie nie rozumieją takiej postawy. Ja się ze swoim radarkiem urodziłem i już w wieku 5-6 lat wiedziałem jakiego typu osoby, znajomości mnie interesują.

Ciekawią mnie opinie.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Pani_Robot]

Napisane przez Marcin89

Poznając nową osobę po 15-30 sekundach jestem w stanie stwierdzić czy ktoś mnie zainteresuje czy nie. Nie chodzi o kwestie wizualne tylko sposób wysławiania się, ogólne wrażenie itd. Jeżeli mnie ktoś nie ciekawi to się zwyczajnie do takich osób nie odzywam i szanse na jakąkolwiek znajomość są zerowe.



Chyba w ostatnim czasie ludzie zaczynają mieć o sobie wysokie mniemanie gdyż zwyczajnie nie rozumieją takiej postawy. Ja się ze swoim radarkiem urodziłem i już w wieku 5-6 lat wiedziałem jakiego typu osoby, znajomości mnie interesują.



Ciekawią mnie opinie.

To znaczy tyle, że cechuje Cię sztywność zasad
Ani to cecha pozytywna, ani żaden radar. Utrudnia kontakty międzyludzkie.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Ja ogolnie jestem bardzo otwarta na ludzi, dlatego nie mam takiego ''towarzyskiego radarku'' o ktorym ty piszesz.
Raczej jestem typem, ktory na niemile traktowanie reaguje w stylu ''pewnie mial zly dzien, moze cos zlego sie dzisiaj stalo, nie bede tego brac do siebie''.
W sumie to trzeba sie troche postarac, zeby mnie do siebie zrazic, ale jesli zauwaze, ze ktos probuje mna manipulowac, to trzymam dystans, bo akurat manipulacji sie obawiam.

[wiekanka]

Myślę, że piszac o 1szym wrazeniu masz na mysli takie detale, jak ton glosu, sposob smiania sie, mowienia, gestykulacji, poruszania sie, tiki. Takie szczegoly niektore osoby bardzo draznia i zniechecaja by moc stworzyc z kims romantyczną relacje ale w innym przypadku nie powinny tez byc wyznacznikiem i ogolnie ograniczac do dalszego poznawania ludzi.

[wiekanka]

Natomiast takie przewrazliwienie zaliczylabym do niezaleznej od ciebie smutnej przypadlosci, ktora bardzo utrudnia interakcje z innymi ludzmi, nawet w wykonywaniu niektorych zawodow.