problem z rodzicami :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-07-15, 14:32   #1
shift08
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 28

problem z rodzicami :(


Witam. Mam 19 lat. Rodzice traktuja mnie jak dziecko. na nic mi nie pozwalaja. Od razu powiem ze rodzice sa starej daty.Nie potrafie nawet przez nich utrzymac jakiejkolwiek znajomosci Nie pozwalaja mi wychodzic z domu Jak jeszcze chodzilam do szkoly to myslalam sobie ze moze maja racje skupie chociaz sie na nauce poczekam do wakacji. sa teraz wakacje a oni ciagle mi kaza siedziec w domu Czasami jest mi przykro gdy widze jak moje kolezanki wykorzystuja swoja mlodosc i bawia sie na calego a ja musze siedziec w 4 scianach. Od paru miesiecy jestem z cudownym chlopakiem. Moja mama oczywiscie jest temu przeciwna. Uwaza ze jestem za mloda na chlopaka i ciagle mi powtarza ze skutkiem tego zwiazku bedzie dziecko i ze zmarnuje sobie zycie. Przez to stosunek jest okropny bo caly czas mysle o słowach mojej mamy. Bardzo go kocham i starsznie mi na nim zalezy. Widujemy sie bardzo rzadko. Problem polega w tym ze nie moge wychodzic nigdzie na noc. Mam czas gora do 18. Czesto bywa tak ze chlopak moze sie spotkac po 19. A ja juz o tyej porze musze siedziec grzecznie w domu. Czasami wymyslam ze zle sie czuje czy ze jade do babki. Bo az wstyd powiedziec ze rodzice mnie az tak pilnuja. Nie wiem jak to dlugo wytrzymam. Mam juz dosc Z kolezanakami tez nie moge sie widywac. Moja mama uwaza ze maja na mnie zly wplyw. az lzy mi lece gdy to pisze. Mam tego serdecznie dosyc. Rozmawialam z moaja mama o tym ale rozmowa nic nie da. Moja mama jest "starej daty". Ona ma tylko racje z nikt inny. Ciagle mi mowi ze teraz powinnam sie skupic na studiach ( ALE PRZECIEZ SA WAKACJE) i ze na milosc jeszcze przyjdzie czas. POMOCY
shift08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:42   #2
shonya
Raczkowanie
 
Avatar shonya
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
Dot.: problem z rodzicami :(

Strasznie mi Ciebie żal
Ale na wszystko sa jakies sposoby. Masz chłopaka - starszy, młodszy? Piszesz, że ma czasami czas wolny dopiero po 19 - wnioskuję, że ma pracę? Jeśli tak, to znaczy że jest odpowiedzialny, zarabia - zrobi dobre wrażenie w oczach mamy. Porozmawiaj z nim o sytuacji. Na dłuższą metę nie da się ukryć w tajemnicy sytucji w Twoim domu. Myślę, że możesz powiedzieć o tym mamie.
Albo najlepiej - po kilku wypowiedziach dziewczyn (bo pewnie wiele będzie chciało Ci pomóc) pokaż ten wątek mamie. Myślę, że babska szczera rozmowa Wam pomoże. Zapytaj mamy, dlaczego Cię traktuje. Czy nie widzi, że jesteś dorosła? Nie miałaś problemów w szkole, nie pijesz i nie palisz (wymieniam, nie wiem co jest prawdą). Powiedz o chłopaku, zaproś go na niedzielny obiad. Myślę, że jak zobaczy, że wszystko jest ok, nabierze do tego dystansu. Podejrzewam, ze jesteś jedynaczką i może stąd ta nadmierna troska.
Nie zadręczaj się sama, weź się porządnie w garść i pogadaj z nią jak kobieta z kobietą. Trzymam kciuki
shonya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:44   #3
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: problem z rodzicami :(

Eee... Albo to marna prowokacja, albo jesteś nieporadna jak małe dziecko.
Masz 19 lat, jestes pełnoletnia, możesz sobie gwizdać na wszystko i tym bardziej na zakazy rodziców. Co ci zrobią? Zakażą oglądania dobranocki?
Nieee, nie mozna być aż tak gł...nieporadnym. To prowokacja.
Do zgłoszenia moderatorowi.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:46   #4
shift08
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 28
Dot.: problem z rodzicami :(

Moj chlopak jest o rok starszy. Nie bylo ze mna az takich problemow. Dostalam sie teraz na studia do panstwowej uczelni na dzienne. Rozmowa nic nie da bo juz tyle razy rozmawialam z mama ale ona nie ustepuje boje sie ze jak go zparosze do siebie to moja mama moze cos glupiego powiedziec.
shift08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:49   #5
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: problem z rodzicami :(

No tez Ci wspołczuje. Ja pamietam jak szalałam w tym wieku,az sie iskry sypały.Ciagle wyjazdy,wycieczki,imprezy ,nowe miejsca i znajomi. Mam co wspominac,nie powiem. Hmm jedyne co Ci moge poradzic,to probowac sie unieazleznic. Jedyne wyjscie.
1.poszukac JUZ pracy na wakacje.np nad morzem,najlepiej z zamieszkaniem i wyzywieniem)moze sa takie oferty
2. Przeniosłabym sie na studia do innego miasta9jesli bylby problem finansowy-praca i studia zaoczne.

Jestes juz dorosła kobieta,wprawdzie mloda,ale czas najwyzszy uczyc sie samodzielnosci i zycia.Nic wiecej poradzic nie umiem. Moze tylko tyle,zeby mamie pokazac nowego chłopaka,zapoznac,sprobow ac ich zaprzyjaznic,zeby wiedziała z kim sie spotykasz. Moze jka go polubi,jej stosunek sie zmieni..
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:58   #6
shift08
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 28
Dot.: problem z rodzicami :(

i chyba tak zrobie. dodam ze wcale nie jestem jedynaczka. mam strasza siostre. Jestm bardzo madra ale nie ma zycia prywtnego. teraz pracuje a po pracy siedzi caly dzien w domu. nawet nie ma zadnej kolezanek. Moja mama chce aby tez taka byla. Zebym nauke stawiala na 1 miejscu. Wiem zdaj sobie sprawe ze jstem pelnoletnia ale trudno siem uwolnic od rodzicow kedy od dziecka bylo sie trzymanym na krotkiej smyczy.
shift08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:59   #7
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: problem z rodzicami :(

Cytat:
Napisane przez shift08 Pokaż wiadomość
Witam. Mam 19 lat. (...)
Ona ma tylko racje z nikt inny. Ciagle mi mowi ze teraz powinnam sie skupic na studiach ( ALE PRZECIEZ SA WAKACJE) i ze na milosc jeszcze przyjdzie czas. POMOCY
Jakbys napisała, że masz 15 lat, no góra 17lat, to jeszcze byłabym w stanie uwierzyć, ale 19latka? Jestes dorosła i przepraszam, jeśli naprawde byś chciała, to możesz się usamodzielnić i za przeprszeniem gwizdać na zakazy i wiem co mówię, bo sama wyprowadziłam się z domu rodzinnego w wieku lat 19, zarobiłam na własne studia i dzisiaj mam się całkiem nieźle...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-15, 15:23   #8
Mmmonique
Raczkowanie
 
Avatar Mmmonique
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 125
Dot.: problem z rodzicami :(

Wydaje mi sie, ze od zawsze ulegałaś rodzicom, we wszystkim oni mieli racje, Twoje zdanie było gdzieś na marginesie i przyzwyczaiłaś ich do takiej sytuacji i czuja, ze mogą mieć wiecznie nad Tobą kontrolę, ale musisz coś z tym zrobić i nawet jeśli miałby być to drastyczny krok, może wtedy zrozumieją i przejza oczy, ze nie jesteś już mała dziewczynka. Rób swoje.
Mmmonique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 15:27   #9
201804271242
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 536
GG do 201804271242
Dot.: problem z rodzicami :(

Mnie też to zahacza o prowokacje.. Tylko ta "stara data" mnie przekonuję, że jednak nie..
Bo rozumiem- sama mam teoretycznie te 19 i rodzice pilnują mnie jak oczka w głowie jako tej młodszej córeczki. Ale o 18 to ja do domu wracałam w podstawówce i to od koleżanek, a na podwórku mogłam siedzieć do 20.. Na całonocne imprezy też nie mogę chodzić, tzn nie na całą noc- do północy. Mnie także to irytowało- do pewnego czasu, teraz jak patrze co się z moimi koleżankami porobił to się cieszę, że mam takich rodziców jakich mam... Teraz mam trochę więcej swobody po poruszam się po świecie z chłopakiem, do którego moi rodzice też dość długo się przekonywali
Na Twoim miejscu bym po prostu uciekła. I nie chodzi tu o zostawienie rozpaczliwego liściku i wyjściu w środku nocy, ale o samodzielnym życiu. Studia w innym mieście i praca- jak już parę osób mówiło.
P.S. Moja mama z tego co wiem miała podobnie przerąbane co Ty
201804271242 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 15:28   #10
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: problem z rodzicami :(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
E
Masz 19 lat, jestes pełnoletnia, możesz sobie gwizdać na wszystko i tym bardziej na zakazy rodziców.
Taaa...? A kto ją utrzyma, jak mama pokaże drzwi 'pełnoletniej' i w Twoim mniemaniu tym samym - dorosłej?
Mieszka z rodzicami, utrzymują ją, to musi szanować ich zdanie. Oczywiście, jej rodzice przesadzają, ale takie sprawy rozwiązuje się INTELIGENTNIE i spokojnie, ale nie rzucając żałosne argumenty o pełnoletniości.
Jak jej się nie podoba i ma środki na utrzymanie, to niech się wyprowadza, pewnie. Ale jeśli ich nie ma to rzucanie się z tekstem, że skoro ma się lat więcej niż 18, to... jest co najmniej ... niedojrzałe.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 15:35   #11
tamonita
Zakorzenienie
 
Avatar tamonita
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poza granicami naszego pięknego kraju
Wiadomości: 5 977
Dot.: problem z rodzicami :(

Dziewczyny, a ja autorce postu wierze... Sama mam koleżankę, która ma takich rodzicow i ma prawie 19 lat Osobiscie nie wyobrażam sobie takiego czegoś, ale faktem jest, że i takie rzeczy się zdarzają...
__________________
Jesteśmy razem od: 21.12.2008 r. http://www.suwaczek.pl/cache/f9e7365b00.png
Zaręczeni od: 09.07.2011 r.
http://www.suwaczek.pl/cache/008a20f1c3.png
Nasz Dzień: 04.08.2012 r. http://www.suwaczek.pl/cache/d5ce1e934e.png

Niech się stanie... !
KCP

tamonita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-15, 15:58   #12
-agniesia-
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 083
Dot.: problem z rodzicami :(

Jeżeli to prawda, to jest już skrajna patologia. A jak czytałam o Twojej siostrze to aż mi ciarki przeszły po plecach. Na jej miejscu od razu jak znalazłabym pracę wyprowadziłabym się.
A jeśli chodzi o Twój problem to dopóki jeszcze jesteś na utrzymaniu rodziców trzeba działać bardzo delikatnie, ale konsekwentnie. Na początek powiedziałabym mamie o chłopaku i zaprosiła go do domu. Może jak rodzice zobaczą, że to rozsądny chłopak, będzie im łatwiej powierzać córkę pod opiekę, także po 18 Po drugie pogadaj z chłopakiem, powiedz mu o sytuacji w domu, to jest poważa sprawa, więc musicie działać razem.
Po za ty jeśli chodzi o sprawy domowe powinnaś zacząć pokazywać, że masz własne zdanie. Bez agresji, czy złości. Chodzi o to, żeby zamiast biernej zgody doprowadzać do dyskusji, które pozwolą Twoim rodzicom zobaczyć, że jesteś myślącym stworzeniem, które ma poukładane w głowie i może warto by było Ci zaufać.
Życzę dużo cierpliwości!
-agniesia- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 15:59   #13
talus
Wtajemniczenie
 
Avatar talus
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 101
Dot.: problem z rodzicami :(

A masz może w pobliżu jakąś rodzinę? Ciocie z którą masz dobry kontakt? Może ona mogłaby porozmawiać z Twoimi rodzicami ? Uświadomić im, że nie jesteś małą dziewczynką..
__________________
Niektóre szczyty można pokonać tylko razem..


Na
talia
talus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 16:19   #14
Jagódkaaa
Raczkowanie
 
Avatar Jagódkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 189
Dot.: problem z rodzicami :(

Nigdy nie byłam w takiej sytuacji,więc cieżko mi cokolwiek doradzić...Ale ja bym stawiała na swoim,w końcu dziewczyno masz już 19 lat! Może przprowadź chłopaka do domu,niech go rodzice poznają (być może go nie znają i obawiają się),porozmawiaj z nimi,ale szczerze,powiedz co czujesz...Nie będzie to łatwe,ale powinnaś się przemóc i tak zrobić,a zobaczysz że wkrótce rodzice zmienią zdanie.
Troszkę odwagi! Trzymam kciuki
Jagódkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 17:29   #15
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: problem z rodzicami :(

Kochana mogę Ci napisać, że ja miałam podobną sytuację! Teraz mam 25 lat i sama czuję jakiś respekt przed rodzicami, choć oni teraz już naprawdę odpuścili. To jest po prostu przyzwyczajenie do tego, że zawsze było się trzymanym krótko! To przyzwyczajenie zaczęło mnie wręcz paraliżować, bo co chciałam podjąć jakąś własną decyzję to zaraz myślałam, a co na to rodzice! Aż w końcu powiedziałam DOŚĆ! Teraz jak włażą w moje życie potrafię im zrobić niezłą awanturę! Powiedziałam im, aby przestali się interesować tym, co nie jest ich sprawą! Niech nawet nie próbują się interesować bo ja im i tak nic nie powiem! Teraz mam już spokój! Wiem, że to są rodzice, ale czasami trzeba nimi wstrząsnąć, poza tym nie można właśnie przez całe życie pozostawać pod ich wpływem!
mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 17:39   #16
xDkarusiaxD
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 92
GG do xDkarusiaxD Send a message via Skype™ to xDkarusiaxD
Dot.: problem z rodzicami :(

taki wątek juz jest...poszukaj
__________________
-9
cel?
w sumie -24
zostało: 15
xDkarusiaxD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 18:28   #17
anjali0
Raczkowanie
 
Avatar anjali0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 71
Dot.: problem z rodzicami :(

nie wiem co ci poradzic mialam podobny problem ale dlatego ze nie mialam klucza od chaty a nikomu nie chcialo sie za mna czekac do pozna. teraz jak go mam to grasuje do 1 lub 2. pogadaj z rodzcami ze jestes juz duza i potrafisz sama sie martwic o siebie.
anjali0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 20:41   #18
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
Dot.: problem z rodzicami :(

mnie też się wydaje, że coś tu nie halo z tą 19-tką.

ale jeśli się mylę, to ja poradzę Ci tylko tak:
gdybym była na Twoim miejscu (a akurat mam 19lat, tylko u mnie sytuacja jest całkowicie odwrotna - mogę wszystko, nie wracam na noc, piję w domu alkohol i przyprowadzam swojego faceta, jedyny zakaz, jaki mam, to zakaz palenia - jeszcze nie jestem pewna, czy taki samopas wyjdzie mi na dobre, czy kiedyś będę tego żałować) to po prostu olałabym rodziców.
robiłabym, co bym chciała - a gdyby zagrozili eksmisją z domu, to bym się wyeksmitowała (będąc jednocześnie pewną, że oni i tak sami mnie z powrotem ściągną do domu i będą przepraszać, i prosić, żebym została). tak zrobiła moja 10 lat starsza siostra. ją rodzice tresowali jak Ciebie - i nie wyszło jej to na dobre. dlatego ja mam totalną samowolę, bo moi rodzice prowadzą widocznie eksperyment metodą-prób-i-błędów.
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 21:04   #19
shift08
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 28
Dot.: problem z rodzicami :(

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Kochana mogę Ci napisać, że ja miałam podobną sytuację! Teraz mam 25 lat i sama czuję jakiś respekt przed rodzicami, choć oni teraz już naprawdę odpuścili. To jest po prostu przyzwyczajenie do tego, że zawsze było się trzymanym krótko! To przyzwyczajenie zaczęło mnie wręcz paraliżować, bo co chciałam podjąć jakąś własną decyzję to zaraz myślałam, a co na to rodzice! Aż w końcu powiedziałam DOŚĆ! Teraz jak włażą w moje życie potrafię im zrobić niezłą awanturę! Powiedziałam im, aby przestali się interesować tym, co nie jest ich sprawą! Niech nawet nie próbują się interesować bo ja im i tak nic nie powiem! Teraz mam już spokój! Wiem, że to są rodzice, ale czasami trzeba nimi wstrząsnąć, poza tym nie można właśnie przez całe życie pozostawać pod ich wpływem!











Jak dobrze ze ktos tu taki jest. Wiec pewnie swietnie mnie rozumiesz a co do pozostalych dziewczynm Nie marnowalabym czasu dla pisania jakis bajek. Wiec prosze nie dolujcie mnie jeszcze bardziej typu ze "wymyslilam sobie ta hisoryjke." Trudno w to uwierzyc ale naprawde mam taka sytuacje w domu. I wiecie co chyba najwyzszy czas sie usamodzielnic. Moze wyprowadzka? Mam po dziadku mieszkanie. tylko 1 problem. Jak ja sie utrzymam? skoro dostalam sie juz na dzienne (z czego bardzo sie ciesze) Moj chlopak moze mi jakos pomoze, tylko tez nie che na nim zerowac. Jestem ciekawa reakcji matki.
shift08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-15, 21:28   #20
201804271242
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 536
GG do 201804271242
Dot.: problem z rodzicami :(

Nie "żerować" na chłopaku, tylko się najnormalniej w świecie wesprzeć- jeśli jest Ciebie wart to zrozumie, ale głupio zrobiłaś nie mówiąc prawdy od początku :/ I nie mówię, że zmyślasz- po prostu taka sytuacja jest już w naszych czasach niezwykłą rzadkością choć nie nie możliwością- przekonuje mnie tylko ta "stara data" Twoich rodziców ;]

Jak już mówiłam moja mama miała prawie identyczne zakazy co Ty (obydwoje rodzice nauczyciele- jakby nie patrzeć). Nawet jak jakimś cudem przekonała swoich rodziców do mojego taty to musiała wracać o 20 do domu (miała już wtedy ponad 20 lat!), a powiem Ci, że porządna z niej kobieta wyrosła Pomimo tego całego rygoru, którego szczerze nienawidziła, nam nie pozwala na wszystko, tak jak sparzeni "krótką smyczą" rodzice jednej z Wizażanek. I ciesze się z tego. Koleżanki którym kiedyś zazdrościłam całonocnych imprez stoczyły się na sam dół moralnego dna :|
201804271242 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 08:55   #21
Coki
Raczkowanie
 
Avatar Coki
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
Dot.: problem z rodzicami :(

Trochę śmieszne są te wszystkie wypowiedzi, że powinna sie wyprowadzić olać rodziców i ich zdanie. Po 19 latach takiej klatki w 4 ścianach wątpię, czy potrafiłaby po pierwsze mieć tyle odwagi,żeby się spakować i wynieść z domu, a po drugie tyle samodzielności, zaradności i zaparcia żeby się samej utrzymać. Dla kogoś kto ma w domu tzw. 100 % bezstresowe wychowanie to żaden problem bo taka osoba od początku a w każdym razie od wczesnego dzieciństwa robi co chce. Myślę,że tutaj poza zaborczością rodziców problemem jest też to, czy jesteś dojrzała społecznie i odpowiedzialna, czy jesteś na tyle " obrotna " , że potrafiłabyś wynająć mieszkanie z chłopakiem, znaleźć prace i pogodzić ją ze studiami dziennymi co może być trudne dla kogoś, kto 90 % życia poświecił na naukę, i czy jesteś w 100 % że gdyby doszło do tego, to Twój chłopak potrafiłby Ci pomóc materialnie i emocjonalnie. Takie oderwanie się od rodziców w Twojej sytuacji to wielki szok i zmiana bo nagle będziesz musiała sama zadbać o to,żeby mieć co zjeść, na czym ugotować i czym sie umyć. Ja też mam 19 lat i od października zaczynam dzienne studia i pracę, przy tym tylko,że nadal będę mieszkać z tatą i bratem ( mama mieszka zagranicą ). Wiem,że byłabym w stanie sobie poradzić całkiem sama bo jeszcze niedawno musiałam poradzić sobie z prowadzeniem domu, nauką w klasie maturalnej i opieką nad bratem, i chociaż nie pije w domu alkoholu, nie palę i muszę wracać o ustalonej godzinie to z domu nie uciekam Moim zdaniem powinnaś poszukać sobie jakiegoś sojusznika i to nie chłopaka do ktorego rodzice są uprzedzeni, ale np. kogoś z rodziny czy bliskich znajomych, który pomógłby Ci i wspierał Cię w rozmowach z rodzicami. Powinnaś też pomyśleć nad tym, czy potrafisz normalnie funkcjonować w społeczeństwie ( wiem,że to brzmi dziwnie, ale 19 latka powinna potrafić poradzić sobie z codziennymi sprawami, opłatami, załatwianiem w urzędach itd ).
Aha no i nie napisałaś nic konkretnego o tacie. Jest taki sam jak mama, czy może po prostu się nie udziela i ulega mamie ? Może powinnaś spróbować znaleźć z nim linie porozumienia i wspólnie coś zdziałać.
Coki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 09:08   #22
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: problem z rodzicami :(

pewnie łatwiej radzić olej to, gdy nie jest się uwikłanym w taką chorą sytuacje, a rodzice napakowali w kogoś wiarę we własne możliwości.

nie chcę mi się każdego wątku rozpatrywać czy prowokacja, a nóż wejdzie ktoś też o podobnym problemie i mu pomoże

osobiście uważam, że czasem trzeba po kawałeczku wyrywać siłą jeśli nie da się po dobroci. W sensie takim, że oni Ci zakazują np. wyjść gdzieś z koleżankami po południu, Ty mówisz, że chcesz i idziesz. Patrzysz na reakcje, jest zła, ale nie ulegasz, stawiasz na swoim.Wracasz nie za późno żeby widziała, że od razu nie robisz nic głupiego.

w cale nie jest tak łatwo olać sprawę, bo mimo, że masz 19 lat mieszkasz pod ich dachem, ale spróbuj ich przełamywać
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 09:33   #23
ysuniaa
Raczkowanie
 
Avatar ysuniaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: ok. Lublina
Wiadomości: 86
Dot.: problem z rodzicami :(

mam pytanie. Jesli przykladowo nie wrocisz o tej 18 do domu tylko o 20 czy cos w tym stylu to co sie stanie? zamkna Cie na klucz odetna Ci kase..??
ysuniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 10:07   #24
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: problem z rodzicami :(

Ja od 13 roku życia wydzierałam się spod skrzydełek matki i babci, z różnym skutkiem, zawsze byłam niepokorna i chciałam wszystko robić po swojemu, nienawidziłam, gdy stawiano mi zakazy! Superszczera rozmowa z matką, z którą prawie nigdy nie rozmawiąlam uczyniła cód, który pozwolił mi w wieku 16 lat związać się z TŻ, mężczyzną mego życia, którego poznałam jako dzieciak (12! lat)
Matka brzechała na mojego faceta, spałam u niego ale do szóstej miałam być w domu ( głupia konieczność ) . Po 18 urodzinach matka całkowicie ustąpiła, choć TŻ nie lubi. Opowiadam o tym, bo każdy może i powinien walczyć o siebie, nie chcę w wieku 40 lat siedzieć rodzicom na głowie, bo to też nie jest normalne. Ważne aby w tej walce nie zrobić sobie wrogów z rodziców
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 10:25   #25
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: problem z rodzicami :(

Cytat:
Napisane przez shift08 Pokaż wiadomość
I wiecie co chyba najwyzszy czas sie usamodzielnic. Moze wyprowadzka? Mam po dziadku mieszkanie. tylko 1 problem. Jak ja sie utrzymam? skoro dostalam sie juz na dzienne (z czego bardzo sie ciesze) Moj chlopak moze mi jakos pomoze, tylko tez nie che na nim zerowac. Jestem ciekawa reakcji matki.
Nie słuchaj tych dołujacych wypowiedzipt jak dasz sobie rade sama.
Masz mieszkanie- ogromny plus. Studia,coz z dziennych na zaoczne przeniesc sie nie problem. Ja bym na reazie jeszcze poczekała,poszła na studia,ale w miedzyczasie zawierała nowe znajomosci i szukała potencjalnej pracy.(oczywiscie jesli sytuacja w domu sie nie zmieni). I powiedz swojemu facetowi,moze on pomoze znalezc rozwiazanie? Ile on ma lat?? Nie moglibyscie razem zamieszkac? Czasem łatwiej- i taniej wychodzi. Ale decyzje oczywiscie musisz podjac sama,bo znasz siebie,swoich rodzicow i swojego chłopaka najlepiej. I Ty poniesiesz konsekwencje.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 10:51   #26
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: problem z rodzicami :(

Moim zdaniem, to jest też troche wina shift08, ze w takim wieku ma życie jakie ma.
Co robiłaś wcześniej, gdy miałeś te 14,15,16... lat? Pewnie nie rozmawiałaś z rodzicami na ten temat, a no bo przecież pewnie mają racje, jestem jeszcze taka młoda... potem zmienią nastawienie.
Gdybyś wtedy się trochę buntowała(nie na zasadzie: mamo uciekam z domu, czy wracam o 2 nad ranem) tylko rozmawiała, powoli próbowała wydłużać czas to byc może teraz by tak nie było.
Czasami to trzeba się rodzicom postawić, nie można doporowadzić do sytuacji, aby w takim wieku kierowali całym Twoim życiem. To nie ich życie, a TWOJE.
I to jest wręcz aż chore, aby wracać do domu o 18. Takiego czasu to ja nawet w podstawówce nie miałam.

I przestań się użalać, tylko zacznij działać. Jesteś pełnoletnia, więc rodzice Ci na dobrą sprawę nic nie mogą zabronić. Mieszkasz z nimi- fakt, ale dlaczego do tej pory nie próbowałaś znaleźć jakieś pracy(chyba ze próbowalas- jakie były efekty) i najnormalniej się wyrwać od nich?

Już Ci rodzice zmarnowali jedne z najlepszych lat życia, chcesz dalej to ciągnąć?
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 11:15   #27
Mircalla
Rozeznanie
 
Avatar Mircalla
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
Dot.: problem z rodzicami :(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Eee... Albo to marna prowokacja, albo jesteś nieporadna jak małe dziecko.
Masz 19 lat, jestes pełnoletnia, możesz sobie gwizdać na wszystko i tym bardziej na zakazy rodziców. Co ci zrobią? Zakażą oglądania dobranocki?
Nieee, nie mozna być aż tak gł...nieporadnym. To prowokacja.
Do zgłoszenia moderatorowi.
Autorka pisze, że studiuje, więc pewnie rodzice ją utrzymują, mieszka u nich, dają jej jeść i ubierają. A jeśli dają jej kasę, pracują na nią (!!!), to raczej nie może sobie gwizdać na nich. Jakiś szacunek się im należy. Jedyne wyjście, jakie widzę, to rozmawianie z nimi, i jeszcze raz rozmawianie. Tak naprawdę niewiele więcej może zrobić, chyba że rzuci studia, pójdzie do pracy i się wyprowadzi.
__________________
Małymi krokami do dużych celów...


- tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm.
- a miłość?
- miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm.
Mircalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 11:18   #28
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: problem z rodzicami :(

Cytat:
Napisane przez Mircalla Pokaż wiadomość
Tak naprawdę niewiele więcej może zrobić, chyba że rzuci studia, pójdzie do pracy i się wyprowadzi.
Nie musi rzucac studiów, aby się wyprowadzić, no bez przesady, ile to młodych ludzi studiuje, pracuje, mieszka na swoim i ma rodzinę?
Jak się chce, to można.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 11:21   #29
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: problem z rodzicami :(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Eee... Albo to marna prowokacja, albo jesteś nieporadna jak małe dziecko.
Masz 19 lat, jestes pełnoletnia, możesz sobie gwizdać na wszystko i tym bardziej na zakazy rodziców. Co ci zrobią? Zakażą oglądania dobranocki?
Nieee, nie mozna być aż tak gł...nieporadnym. To prowokacja.
Do zgłoszenia moderatorowi.
szkoda słów

Cytat:
Napisane przez Cathas Pokaż wiadomość
Taaa...? A kto ją utrzyma, jak mama pokaże drzwi 'pełnoletniej' i w Twoim mniemaniu tym samym - dorosłej?
dokladnie.
Fajnie sie mowi "olej to, wyprowadz sie, ucieknij z domu" Ale kto potem poniesie konsekwencje tej decyzji :/

Cytat:
Napisane przez shift08 Pokaż wiadomość
boje sie ze jak go zparosze do siebie to moja mama moze cos glupiego powiedziec.
no i?? skoro sie kochacie, to chyba mozesz mu powiedziec o swojej sytuacji. Moze on by znalazl jakies rozwiazanie
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-16, 11:40   #30
kasia510
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Tarnowa
Wiadomości: 34
Dot.: problem z rodzicami :(

W pewnym stopniu Cię rozumiem bo mam podobna sytuacje ze swoimi rodzicami... W lutym skończyłam 18 lat i rodzice od tego czasu ciągle mi powtarzają że jestem już dorosła i sama odpowiadam za swoje czyny a jak przychodzi co do czego to też są ciągłe zakazy i rodzice traktują mnie jak małe dziecko (może to dlatego że jestem jedynaczką) Pod koniec lipca chciałam jechać ze swoim chłopakiem na kilka dni do Krynicy żebyśmy mogli wspólnie spędzić czas ale oczywiście o zgodę musiałam pytać rodziców bo są zdania że dopóki jestem na ich utrzymaniu mam się ich słychać i efekt był taki ze rodzice się nie zgodzili na wyjazd bo co sobie o mnie pomyślą rodzice Tża... Jak chcę do niego iść to też jest problem bo rodzice a zwłaszcza mama są zdania że dziewczyna nie powinna chodzić do swojego chłopaka i już wiele razy zdarzyła się sytuacja że do Tża nie poszłam bo rodzice się nie zgodzili :/ I tak jest ciągle i ze wszystkim... Nie tylko z Tżem ale dosłownie ze wszystkim a tu podałam tylko kilka przykładów... Niby powtarzają mi że jestem dorosła więc sama za siebie decyduję a jak przychodzi co do czego to ZAWSZE i o WSZYTKO muszę pytać rodziców czy mogę itd... Nawet gdy usłyszeli że za rok zaraz po maturze chcę iść na studia zaoczne stali się temu całkiem przeciwni bo chą żebym poszła na dzienne i chyba nawet chcą na mnie to wymusić ale na to juz sobie nie pozwolę... Więc rozumiem Cię i wiem jak się czujesz... Pozdrawiam Trzymaj się cieplutko!
kasia510 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.