"Sfoszone" koleżanki w pracy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-05-08, 17:18   #1
LuzMaria999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 13

"Sfoszone" koleżanki w pracy


Wątek na luzie

Chciałabym pogadać o kilku moich koleżankach z pracy, które ciągle mają focha.
Zajmuję sie wieloma projektami na raz, bywam zapracowana. Cóż, taka robota, ale bardzo ją lubię i absolutnie nie chcę jej zmieniać.
Mam kilka znajomych, które są roszczeniowe i często strzelają focha. Nie tylko dla mnie takie są - zauważyłam, że dla innych również, więc raczej nie ja jestem tu problemem. Wiem, że nie zmienię ich postępowania, ale chcę się nauczyć nastawiać sobie głowę, żeby mnie to aż tak nie wkurzało. Zwykle spokojnie im odpowiadam, ale w środku aż się gotuję i potem pół dnia chodzę nabuzowana. Podpowiedzcie mi, jak sonbie z tym radzić

Na przykład:
Zajmuję się tworzeniem jednej rzeczy i gdy ktoś jej ode mnie potrzebuje, musi mi dać o tym znać trzy dni wcześniej. Jest to zapisane czarno na białym i wszyscy o tym wiedzą. Wynika to z tego, że stworzenie tej rzeczy jest pracochłonne a ja mam także i inne zadania, niejednokrotnie pilniejsze. Koleżanka odzywa się do mnie w poniedziałek rano i prosi mnie o ogarnięcie tej rzeczy. Mówię jej, że ok, odezwę się, gdy bedzie gotowe, postaram się to wykonać w ciągu 2-3 dni. W poniedziałek po południu pisze do mnie: "Halo halo, chyba sobie zapomniałaś, że miałaś dla mnie zrobić tę rzecz??!!" (Tak, z takimi wykrzyknikami i pytajnikami ). Na co ja jej odpowiadam, że musi troszkę poczekać, bo muszę najpierw skończyć coś innego. Na co ona" No ale jak to, to nie zdążyłaś od rana sie tym zająć??!!" Na to ja odpowiadam, że nie zdążyłam, bo od rana jestem zajęta kończeniem czegoś innego. Na to ona" No ale ile ja się mam dopominać, mogłabyś się w końcu tym zająć!"
I tak dalej

Przykład drugi: W robocie wywaliło się coś z przyczyn technicznych. Coś, w czym częściowo partycypuję, ale nie technicznie a kontentowo. Powiedzmy, przygotowuję stronę internetową a wysiadł cały serwer.
Koleżanka: "Czy mogłabyś naprawić stronę, bo nie działa". Ja na to odpisuję, że zgłosiłam usterkę do odpowiedniego zespołu, obiecali że jutro w południe będzie naprawione. Na to koleżanka: "Proszę przyspiesz tę naprawę, to jest pilne". Ja sprawdzam z zespołem IT i informuję koleżankę, że nie dadzą rady przyspieszyć, mają za dużo kejsów i zrobią do jutra do południa. Na to koleżanka: "Czy mogłabyś jednak przyspieszyć naprawę? To pilne". Ja sprawdzam z IT jeszcze raz - no nie ma szans. Na to koleżanka "Co mogłabyś zrobić, żeby następnym razem się to nie wydarzyło? Chciałabym skontaktować się z twoim przełożonym żeby powrozmawiać o wydajności twojej pracy" I serio idzie do mojego przełożonego i mówi, że przez moja niekompetencję nie działa strona internetowa (serio) a mój czas reakcji na usterkę jest niedopuszczalny (serio). Oczywiscie mój szef puka się w czoło i odsyła ją z kwitkiem, bo jest normalnym gościem. Ale poważnie, takie rzeczy potrafią wkurzyć!

Świata nie zmienię. Ale jak sobie z tym radzić, jak o tym myśleć, by sie tak nie wnerwiać?

Edytowane przez LuzMaria999
Czas edycji: 2024-05-09 o 08:03 Powód: Zjadło mi końcówkę zdania
LuzMaria999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-09, 08:42   #2
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 347
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Tragiczni ludzie, na pewno wszystko załatwiaj z nimi oficjalnymi kanałami, wszystko pisemnie z datami (np. na komunikatorze), żeby w razie gdy pożalą się przełożonemu mieć podkładkę, że przecież wszystko robisz ok.
Chyba próbują zrobić z Ciebie dziewczynkę do bicia. Skoro mają taki roszczeniowy ton zaczęłabym im odpowiadać krótko i ucinać dyskusje, np. jak dziewczyna pisze Ci kiedy zrobisz dla niej zadanie odpisałabym coś w stylu "mam teraz inne pilne rzeczy, zajmę się tym w terminie xxx" i powtarzała to jak katarynka w odpowiedzi na jej dalsze zaczepki (oczywiście zrobiłabym to w ustalonym terminie żeby się nie przyczepiła, ale najpierw inne pilne obowiązki, ona może poczekać).

Tak samo z drugą sytuacją - jak IT powiedziało że sprawa będzie załatwiona jutro w południe, to jutro w południe i dopiero gdy ewentualnie nie wyrobią się możesz z nimi rozmawiać. Bez sensu, że na każdą ich uwagę od razu lecisz coś załatwiać. Finalnie i tak oberwało się Tobie, a nie działowi IT który odpowiada za naprawę, więc nie daj sobą pomiatać i nie lataj na każde ich skinienie paluszkiem.

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2024-05-09 o 08:46
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-09, 09:01   #3
Alegory
Raczkowanie
 
Avatar Alegory
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 286
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Ale jak sobie z tym radzić, jak o tym myśleć, by sie tak nie wnerwiać?
Nie da się nie denerwować takimi zachowaniami i w moim odczuciu to w ogóle nie jest "na luzie".
Myślę, że powinnaś wyznaczyć granice tej współpracy: np. kontakt w kwestiach służbowych tylko pisemnie na służbowy adres e-mail, odpowiadasz od razu, że sprawa podjęta, rozwiązanie zajmie do 3 dni. Nie odpowiadanie na zaczepki na komunikatorach, korytarzach biura itp.
Komfort pracy jest bardzo ważny.
Alegory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-09, 11:38   #4
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 101
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez Alegory Pokaż wiadomość
Nie da się nie denerwować takimi zachowaniami i w moim odczuciu to w ogóle nie jest "na luzie".
Myślę, że powinnaś wyznaczyć granice tej współpracy: np. kontakt w kwestiach służbowych tylko pisemnie na służbowy adres e-mail, odpowiadasz od razu, że sprawa podjęta, rozwiązanie zajmie do 3 dni. Nie odpowiadanie na zaczepki na komunikatorach, korytarzach biura itp.
Komfort pracy jest bardzo ważny.
Zgadzam się, kontakt e-mailowy, na próby przyspieszenia nawet nie odpowiadaj, tylko odsyłaj do pierwotnego terminu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-09, 12:14   #5
MaggieGo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 66
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Przekalkuluj sobie, czy nie warto zmienić miejsca pracy - tak, żeby ciągle robić to, co teraz, skoro to lubisz, ale z innymi ludźmi. Ja tak dwa razy się zwalniałam i przenosiłam, aż osiągnęłam stan właściwie idealny: mam do pracy blisko, a w zespole zero ludzi, którzy by mnie wnerwiali. Rozumiem, że obecne miejsce pracy ma swoje plusy, ale jednak nie pisałabyś o tym ze szczegółami, gdyby to nie był problem, a dzisiaj takie zmiany to normalna rzecz.
MaggieGo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-09, 12:57   #6
LuzMaria999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 13
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Dziękuję za odpowiedzi

Stosuję właśnie polecaną przez Was metodę katarynki i powiedzmy, ze działa, tylko po 3 razie już mnie telepie ze złosci

Pracy nie zmienię: uwielbiam moją firmę, moje zarobki, stanowisko i różne swobody, które mi ono daje.

A te 2-3 sfoszone babki dziś są a jutro ich nie będzie, nie mogę się przecież przed nimi uginać Chcę po prostu nauczyć się osiągać wewnętrzną równowagę i stoicki spokój Tylko jak
LuzMaria999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-09, 14:47   #7
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 347
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Pozostaje olać je i robić swoje. Skoro jest Ci tam dobrze, to chyba nie pozwolisz żeby jakieś roszczeniowe laski obrzydziły Ci pracę. Tak jak dziewczyny pisały, jak widzisz, że znowu pisze któraś z tych niuniek albo zaczepia żeby Cię pogonić do pracy nie odpisuj i nie wdawaj się w dalsze dyskusje. Miałaś inne sprawy na głowie i obiecałaś załatwić sprawę we wskazanym terminie, nie wcześniej.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-05-09, 19:06   #8
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 117
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość

Przykład drugi: W robocie wywaliło się coś z przyczyn technicznych. Coś, w czym częściowo partycypuję, ale nie technicznie a kontentowo. Powiedzmy, przygotowuję stronę internetową a wysiadł cały serwer.
Koleżanka: "Czy mogłabyś naprawić stronę, bo nie działa". Ja na to odpisuję, że zgłosiłam usterkę do odpowiedniego zespołu, obiecali że jutro w południe będzie naprawione. Na to koleżanka: "Proszę przyspiesz tę naprawę, to jest pilne". Ja sprawdzam z zespołem IT i informuję koleżankę, że nie dadzą rady przyspieszyć, mają za dużo kejsów i zrobią do jutra do południa. Na to koleżanka: "Czy mogłabyś jednak przyspieszyć naprawę? To pilne". Ja sprawdzam z IT jeszcze raz - no nie ma szans. Na to koleżanka "Co mogłabyś zrobić, żeby następnym razem się to nie wydarzyło? Chciałabym skontaktować się z twoim przełożonym żeby powrozmawiać o wydajności twojej pracy" I serio idzie do mojego przełożonego i mówi, że przez moja niekompetencję nie działa strona internetowa (serio) a mój czas reakcji na usterkę jest niedopuszczalny (serio). Oczywiscie mój szef puka się w czoło i odsyła ją z kwitkiem, bo jest normalnym gościem. Ale poważnie, takie rzeczy potrafią wkurzyć!

Świata nie zmienię. Ale jak sobie z tym radzić, jak o tym myśleć, by sie tak nie wnerwiać?

ómarłam, normalnie ja w takiej sytuacji bym miała jedno wielkie WTF? ta laska jakoś wyżej w hierarchii firmy stoi?



bardzo Cię rozumiem, ja też uwielbiam moją pracę i nie chciałabym z niej rezygnować przez takie wk... sytuacje głupimi ludźmi


przede wszystkim kontakt tylko mailowy, grzecznie acz stanowczo, nie dawaj wciągać się też w dyskusje, odpowiedziałaś raz i więcej powtarzać się nie będziesz

w opisanej sytuacji odpisałabym, że niestety, ale naprawa nie leży w moich kompetencjach, a na te pogróżki załączyłabym @ w kopii do mojego przełożonego. i na pewno nie sprawdzałabym kilka razy czy naprawione, skoro termin był podany przez inny dział.
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-10, 09:01   #9
LuzMaria999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 13
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Ja też miałaam jedno wielkie WTF w tej sytuacji W dodatku w opinii tej dziewczyny, nie tylko nie podjęłam akcji by naprawić, ale też celowo zepsułam Serio, ta dziewczyna poszła do mojego szefa i powiedziała mu, że to podejrzane, że akurat teraz się zepsuło i żeby przyjrzał się moim działaniom, czy przypadkiem nie działam na szkodę firmy

Miałam wtedy dosć cieżki tydzień i nie przyłożyłam do tego wagi, szef też gdzieś akurat wyjeżdzał ale ludzie mi potem mówili, że powinnam tę pannę zgłosić do HR za takie zachowanie.

Edytowane przez LuzMaria999
Czas edycji: 2024-05-10 o 09:30 Powód: Literówka
LuzMaria999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-10, 12:57   #10
havarti
Raczkowanie
 
Avatar havarti
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 116
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Na przykład:
Zajmuję się tworzeniem jednej rzeczy i gdy ktoś jej ode mnie potrzebuje, musi mi dać o tym znać trzy dni wcześniej. Jest to zapisane czarno na białym i wszyscy o tym wiedzą. Wynika to z tego, że stworzenie tej rzeczy jest pracochłonne a ja mam także i inne zadania, niejednokrotnie pilniejsze. Koleżanka odzywa się do mnie w poniedziałek rano i prosi mnie o ogarnięcie tej rzeczy. Mówię jej, że ok, odezwę się, gdy bedzie gotowe, postaram się to wykonać w ciągu 2-3 dni. W poniedziałek po południu pisze do mnie: "Halo halo, chyba sobie zapomniałaś, że miałaś dla mnie zrobić tę rzecz??!!" (Tak, z takimi wykrzyknikami i pytajnikami ). Na co ja jej odpowiadam, że musi troszkę poczekać, bo muszę najpierw skończyć coś innego. Na co ona" No ale jak to, to nie zdążyłaś od rana sie tym zająć??!!" Na to ja odpowiadam, że nie zdążyłam, bo od rana jestem zajęta kończeniem czegoś innego. Na to ona" No ale ile ja się mam dopominać, mogłabyś się w końcu tym zająć!"
I tak dalej
Skoro jest wiadome, że zadania przyjmujesz z wyprzedzeniem, to czemu na pytanie "jak to nie zdążyłaś od rana się tym zająć?" odpowiadasz "nie zdążyłam bo" i zaczynasz się tłumaczyć? Czemu nie powiesz "dołożyłam to zadanie do kolejki, estymuję że zacznę je robić po jutrze". Sama kręcisz na siebie bat.

Cytat:
Przykład drugi: W robocie wywaliło się coś z przyczyn technicznych. Coś, w czym częściowo partycypuję, ale nie technicznie a kontentowo. Powiedzmy, przygotowuję stronę internetową a wysiadł cały serwer.
Koleżanka: "Czy mogłabyś naprawić stronę, bo nie działa". Ja na to odpisuję, że zgłosiłam usterkę do odpowiedniego zespołu, obiecali że jutro w południe będzie naprawione. Na to koleżanka: "Proszę przyspiesz tę naprawę, to jest pilne". Ja sprawdzam z zespołem IT i informuję koleżankę, że nie dadzą rady przyspieszyć, mają za dużo kejsów i zrobią do jutra do południa. Na to koleżanka: "Czy mogłabyś jednak przyspieszyć naprawę? To pilne". Ja sprawdzam z IT jeszcze raz - no nie ma szans. Na to koleżanka "Co mogłabyś zrobić, żeby następnym razem się to nie wydarzyło? Chciałabym skontaktować się z twoim przełożonym żeby powrozmawiać o wydajności twojej pracy" I serio idzie do mojego przełożonego i mówi, że przez moja niekompetencję nie działa strona internetowa (serio) a mój czas reakcji na usterkę jest niedopuszczalny (serio). Oczywiscie mój szef puka się w czoło i odsyła ją z kwitkiem, bo jest normalnym gościem. Ale poważnie, takie rzeczy potrafią wkurzyć!
I tu to samo. Byłaś tak miła, że zgłosiłaś usterkę w imieniu koleżanki do IT (nie mogła sama zgłosić?), ale czemu robisz z siebie takiego muła i pięć razy sprawdzasz z IT? Przekazałaś jej jakie IT dało ETA, jak jej tak bardzo zależy to podaj jej numer zgłoszenia i niech dopytuje IT osobiście.

Zapisz sobie i wysyłaj w takich sytuacjach: Hej, ja się tym nie zajmuję, skontaktuj się proszę z <nazwisko/email>.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
havarti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-10, 14:52   #11
LuzMaria999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 13
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Właśnie tak mówię: "dołożyłam to zadanie do kolejki, estymuję że zacznę je robić po jutrze". Tłumaczę zazwyczaj, że mam listę zadań, które czekają na wykonanie, ale w odpowiedzi słyszę, ze "no ale jak to, nie mozesz mojego zrobi pierwszego", "nie mozesz popracować nad swoją wydajnością?" i tak dalej.

Ja mówię, ze nie i kończę rozmowę ale problemem jest to, ze chodzę potem wkurzona i o to też jest pytanie w wątku - jak sie nie wkurzać i zluzować.
LuzMaria999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-05-10, 15:39   #12
Alegory
Raczkowanie
 
Avatar Alegory
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 286
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
problemem jest to, ze chodzę potem wkurzona i o to też jest pytanie w wątku - jak sie nie wkurzać i zluzować.
Złość nas informuje o tym, że nasze granice są przekraczane. To potrzebna emocja. Nie można jej całkiem "wyciąć" albo raczej nie warto.
Możesz poszukać ćwiczeń oddechowych lub spróbować medytacji, żeby obniżyć to poczucie złości, jeśli faktycznie niszczy Twoje samopoczucie długoterminowo.
Alegory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-10, 17:02   #13
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 467
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Właśnie tak mówię: "dołożyłam to zadanie do kolejki, estymuję że zacznę je robić po jutrze". Tłumaczę zazwyczaj, że mam listę zadań, które czekają na wykonanie, ale w odpowiedzi słyszę, ze "no ale jak to, nie mozesz mojego zrobi pierwszego", "nie mozesz popracować nad swoją wydajnością?" i tak dalej.

Ja mówię, ze nie i kończę rozmowę ale problemem jest to, ze chodzę potem wkurzona i o to też jest pytanie w wątku - jak sie nie wkurzać i zluzować.
Żeby się nie wkurzać i nie odczuwać złości, musiałabyś mieć całkowicie i ostatecznie wywalone na to, co te dziewczyny do Ciebie mówią i piszą. Tu już samą siebie musisz spytać, czy jesteś w stanie osiągnąć obojętność. Ja nie umiałam, a też wmawiałam sobie miesiącami, że jest ok i toxic atmosfera wcale na mnie nie wpływa (w sensie czułam bezradność i wkurzenie, ale myślałam, że nad tym panuję).
Dla mnie wyjściem okazała się zmiana pracy. Jedyne, czego żałowałam po odejściu, to że nie zrobiłam tego wcześniej.
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-10, 17:43   #14
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 175
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999u Pokaż wiadomość
Właśnie tak mówię: "dołożyłam to zadanie do kolejki, estymuję że zacznę je robić po jutrze". Tłumaczę zazwyczaj, że mam listę zadań, które czekają na wykonanie, ale w odpowiedzi słyszę, ze "no ale jak to, nie mozesz mojego zrobi pierwszego", "nie mozesz popracować nad swoją wydajnością?" i tak dalej.

Ja mówię, ze nie i kończę rozmowę ale problemem jest to, ze chodzę potem wkurzona i o to też jest pytanie w wątku - jak sie nie wkurzać i zluzować.
Ale po co się w ogóle tłumaczysz? Piszesz na kiedy będzie a jak cię napastują, to dajesz do HR. W nosie mieć reakcje. Jak się pytają o coś czego nie robisz to pisz, że to nie twoja broszka i niech se same szukają kto się tym zajmuje. Sama robisz za ich sekretarkę a później płacz.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-10, 18:08   #15
havarti
Raczkowanie
 
Avatar havarti
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 116
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Właśnie tak mówię: "dołożyłam to zadanie do kolejki, estymuję że zacznę je robić po jutrze". Tłumaczę zazwyczaj, że mam listę zadań, które czekają na wykonanie, ale w odpowiedzi słyszę, ze "no ale jak to, nie mozesz mojego zrobi pierwszego", "nie mozesz popracować nad swoją wydajnością?" i tak dalej.

Ja mówię, ze nie i kończę rozmowę ale problemem jest to, ze chodzę potem wkurzona i o to też jest pytanie w wątku - jak sie nie wkurzać i zluzować.
Sama lejesz wodę na ich młyn. Tłumacząc jaką masz listę zadań dajesz im przyzwolenie żeby po swojemu oceniły priorytety zadań z tej listy, co one właśnie robią pytając cię czemu nie możesz ich zadania zrobić najpierw.

Nie nad wydajnością powinnaś popracować, a nad tym żeby nauczyć się odmawiać bez tłumaczenia się z powodu. Jak dla mnie to chodzisz wkurzona bo wdajesz się w dyskusje, które siadają ci głowę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
havarti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-10, 19:37   #16
Nadiaa33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 132
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Strasznie toksyczna atmosfera, ja bym się zastanowiła, czy na pewno ta firma jest taka dobra, jak ci się wydaje. A ty nie możesz zgłosić sprawy do przełożonego tej laski, że ona tworzy atmosferę mobbingową? W ogóle jak ona nie jest twoją przewożoną to powinna zgłaszać taski do twojego team lidera albo menedżera projektu i tyle, a nie cały dzień ci przeszkadzać, żebyś robiła coś innego zamiast tego, do czego już się zobowiązałaś.
Nadiaa33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-12, 15:04   #17
LuzMaria999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 13
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

To nie jest atmosfera w całej firmie, tylko postawa 2-3 osób, z którymi od czasu do czasu mam do czynienia.

Może troszkę nieprecyzyjnie wyraziłam się na początku, bo nie chciałam podawać za wielu szczegółów. To ja jestem menedżerem projektów, w tym momencie dwóch na raz, ale nie narzekam, bo moja ilość obowiązków jest odpowiednio wyważona. Laski o których mowa kontaktują się ze mną poza projektem, gdy potrzebują czegoś z doskoku. Mogą to zrobić, bo takie dodatkowe zadania są wpisane w mój zakres obowiązków, ale ponieważ moim priorytetem są projekty, wyznaczyłam odpowiedni czas oczekiwania na takie dodatkowe sprawy.

Takie osoby nie mają za bardzo szansy mną rządzić czy jakoś negatywnie wpływać na odbiór mojej pracy przez moich przełożonych. Ja i tak sama decyduję o tym, co w jakim czasie wykonuję i nie ulegam tym manipulacjom. Jest to bardziej problem natury psychologicznej: gdy raz czy dwa w tygodniu spotykam się z taką bezczelnością, to chodzę potem długo zdenerwowana. Nie ulegam temu, nie uginam się pod presją, tylko mnie to wkurza i szukam jakichś sposobów, by nieco spuścić ciśnienie.

Pracy nie zmienię - bardzo świadomie wybrałam obecne stanowisko w tej firmie, prowadzę naprawdę interesujące projekty i mam solidną, pięciocyfrową wypłatę. Mam mniej więcej zaplanowane, kiedy i gdzie iść dalej. Musiałabym być szalona, by z powodu 3 złośliwych bab odejmować takie decyzje
LuzMaria999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-12, 19:24   #18
Nadiaa33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 132
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

"gdy raz czy dwa w tygodniu spotykam się z taką bezczelnością, to chodzę potem długo zdenerwowana" - to właśnie dla mnie jest toksyczna atmosfera w firmie. Jeśli rozmawiasz o tym ze swoim przełożonym i z ich przełożonym i nie są w stanie tego rozwiązać, a ty chodzisz co tydzień długo zdenerwowana, to właśnie typowa toksyczna atmosfera :/ "pięciocyfrowa wypłata" raczej na takich stanowiskach jest normalna nie tylko w tej jednej firmie.
Nadiaa33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-12, 21:18   #19
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 347
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Rozumiem, że doceniasz swoją obecną pracę, dlatego jeśli współpracowniczki wyprowadzają Cię z równowagi mogę doradzić to już pisałam i radziły inne dziewczyny - nie wchodź z nimi w dyskusje, ucinaj je, zbieraj wszystko na piśmie, nie załatwiaj za nie więcej niż konieczne. Jak Cię już zdenerwują, postaraj się uspokoić, wyciszyć, włącz jakąś relaksującą muzykę, zażyj jakieś lekkie tabletki ziołowe na uspokojenie. Sama wiesz co najlepiej na Ciebie działa, żeby oczyścić umysł i wrócić do równowagi. Z tego co piszesz praca jest na tyle fajna że upierdliwe koleżanki to nic takiego, ale z drugiej strony tak się nimi przejmujesz, że chodzisz struta przez tydzień jak laska coś Ci powie. Musisz sama nad tym zapanować i uporządkować pewne kwestie w relacjach z nimi oraz swojej reakcji na ich zachowanie.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-05-13, 14:48   #20
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 353
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Wątek na luzie

Chciałabym pogadać o kilku moich koleżankach z pracy, które ciągle mają focha.
Zajmuję sie wieloma projektami na raz, bywam zapracowana. Cóż, taka robota, ale bardzo ją lubię i absolutnie nie chcę jej zmieniać.
Mam kilka znajomych, które są roszczeniowe i często strzelają focha. Nie tylko dla mnie takie są - zauważyłam, że dla innych również, więc raczej nie ja jestem tu problemem. Wiem, że nie zmienię ich postępowania, ale chcę się nauczyć nastawiać sobie głowę, żeby mnie to aż tak nie wkurzało. Zwykle spokojnie im odpowiadam, ale w środku aż się gotuję i potem pół dnia chodzę nabuzowana. Podpowiedzcie mi, jak sonbie z tym radzić

Na przykład:
Zajmuję się tworzeniem jednej rzeczy i gdy ktoś jej ode mnie potrzebuje, musi mi dać o tym znać trzy dni wcześniej. Jest to zapisane czarno na białym i wszyscy o tym wiedzą. Wynika to z tego, że stworzenie tej rzeczy jest pracochłonne a ja mam także i inne zadania, niejednokrotnie pilniejsze. Koleżanka odzywa się do mnie w poniedziałek rano i prosi mnie o ogarnięcie tej rzeczy. Mówię jej, że ok, odezwę się, gdy bedzie gotowe, postaram się to wykonać w ciągu 2-3 dni. W poniedziałek po południu pisze do mnie: "Halo halo, chyba sobie zapomniałaś, że miałaś dla mnie zrobić tę rzecz??!!" (Tak, z takimi wykrzyknikami i pytajnikami ). Na co ja jej odpowiadam, że musi troszkę poczekać, bo muszę najpierw skończyć coś innego. Na co ona" No ale jak to, to nie zdążyłaś od rana sie tym zająć??!!" Na to ja odpowiadam, że nie zdążyłam, bo od rana jestem zajęta kończeniem czegoś innego. Na to ona" No ale ile ja się mam dopominać, mogłabyś się w końcu tym zająć!"
I tak dalej

Przykład drugi: W robocie wywaliło się coś z przyczyn technicznych. Coś, w czym częściowo partycypuję, ale nie technicznie a kontentowo. Powiedzmy, przygotowuję stronę internetową a wysiadł cały serwer.
Koleżanka: "Czy mogłabyś naprawić stronę, bo nie działa". Ja na to odpisuję, że zgłosiłam usterkę do odpowiedniego zespołu, obiecali że jutro w południe będzie naprawione. Na to koleżanka: "Proszę przyspiesz tę naprawę, to jest pilne". Ja sprawdzam z zespołem IT i informuję koleżankę, że nie dadzą rady przyspieszyć, mają za dużo kejsów i zrobią do jutra do południa. Na to koleżanka: "Czy mogłabyś jednak przyspieszyć naprawę? To pilne". Ja sprawdzam z IT jeszcze raz - no nie ma szans. Na to koleżanka "Co mogłabyś zrobić, żeby następnym razem się to nie wydarzyło? Chciałabym skontaktować się z twoim przełożonym żeby powrozmawiać o wydajności twojej pracy" I serio idzie do mojego przełożonego i mówi, że przez moja niekompetencję nie działa strona internetowa (serio) a mój czas reakcji na usterkę jest niedopuszczalny (serio). Oczywiscie mój szef puka się w czoło i odsyła ją z kwitkiem, bo jest normalnym gościem. Ale poważnie, takie rzeczy potrafią wkurzyć!

Świata nie zmienię. Ale jak sobie z tym radzić, jak o tym myśleć, by sie tak nie wnerwiać?

Wspolczuje Ci atmosfery w pracy, bo ja bym nie wytrzymala pracujac z takimi osobami.

Moim zdaniem, jedynym wyjsciem jest postawienie mocno granic. W tym sensie, ze jak masz na zrobienie czegos 3 dni, to tyle czasu sobie dajesz. Bez zbednego tlumaczenia powolywalabym sie na te zapisy umowne i robila swoje. A Ty latasz na kazde ich zawolanie po 200 razy, wiec jak tak bedziesz robic, to kazdy bedzie Cie tak ganial i popedzal.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 06:45   #21
LuzMaria999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 13
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Wczoraj rano jedna z tych męczycielek wysłała mi 3 maile pod rząd w ciągu 2 godzin z prośbą, abym podjęła się czegoś poza kolejką, bo to jest bardzo ważne dla jej zespołu. Pojawił się tekst: stanowczo proszę, abyś zrobiła to dziś.

Na pierwszego maila odpisałam jej, że zgodnie z ustaleniami, wesprę ich w tym tygodniu, ale nie dziś. Drugiego maila olałam, na trzeciego odpisałam z jej menadżerką w CC, że zapraszam na wspólnego calla w piątek w celu pomówienia zasad współpracy, bo chyba nie są one do końca jasne. Że strony tej panny nastąpiło milczenie 😁
LuzMaria999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 08:43   #22
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 347
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

I elegancko, może coś tam do niej dotrze. Podejrzewam, że te dręczycielki nauczyły się wymuszać zadania poza kolejką, dlatego robią coś na ostatnią chwilę, terminy gonią, pali się im pod d**ą i wtedy zaczynają Cię męczyć żeby wyrobić się z własnymi zadaniami na czas. Nie daj się.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 09:05   #23
LuzMaria999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 13
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Dzięki
Postawienie sprawy w ten sposób sprawilo mi ogromną satysfakcję, może taka solidna asertywnośc będzie rozwiazaniem mojego problemu
LuzMaria999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 11:36   #24
Cordianka
Raczkowanie
 
Avatar Cordianka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 267
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Dzięki
Postawienie sprawy w ten sposób sprawilo mi ogromną satysfakcję, może taka solidna asertywnośc będzie rozwiazaniem mojego problemu
Na pewno, asertywność w pracy jest ważna
Cordianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 14:33   #25
anatomiaswiadomosci
Przyczajenie
 
Avatar anatomiaswiadomosci
 
Zarejestrowany: 2024-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 5
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Chyba najlepiej byłoby o tym nie myśleć, żeby się nie wnerwiać i tak, polecę schematem, że w takich sytuacjach najlepiej odpuszczać. I tak, wiem, że najłatwiej to napisać, a najtrudniej zrobić (również z doświadczenia ).

Co możesz zrobić - zaobserwować swoje myśli, które pojawiają się po. Co Cię dokładnie denerwuje? Czy takie zachowanie Ci się z kimś kojarzy, kogoś przypomina? Może odtwarzasz jakieś sytuacje z przeszłości, sprawdź. Potem skup się na swojej odpowiedzialności za swoje myśli i emocje - co Ty możesz z nimi zrobić? Czy one Cię wspierają? Jeśli tak, to jak - co dobrego możesz z tego dla siebie wyciągnąć. A jeśli nie, to odpuść je - znajdź sposób dla siebie. Możesz rozpisać je na kartce i na kartce pozamieniać na takie, które bardziej Cię będą wspierać. Ja jednak zawsze zachęcam do pracy z ciałem - to może być jakaś forma terapii lub autoterapii (czaszkowo-krzyżowa, wisceralna, Techniki Wolności Emocjonalnej lub po prostu świadome oddychanie) albo ćwiczenia, bieganie czy spacer, żeby fizycznie spalić kortyzol. Co do ćwiczeń, to kwestia uważności, żeby sobie tym nie dopierdzielać. To ma być w końcu forma zadbania o siebie
__________________
Marta. Psycholożka, terapeutka i trenerka Technik Wolności Emocjonalnej
Pasjonatka szerzenia świadomości i rozwoju. Nałogowa rozkminiaczka
anatomiaswiadomosci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 15:33   #26
havarti
Raczkowanie
 
Avatar havarti
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 116
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Dzięki
Postawienie sprawy w ten sposób sprawilo mi ogromną satysfakcję, może taka solidna asertywnośc będzie rozwiazaniem mojego problemu
Bardzo dobrze załatwiłaś sprawę. Stanowczo, ale grzecznie i korpowo, więc jesteś kryta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
havarti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 20:02   #27
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 101
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Bardzo dobrze załatwiłaś. Całkiem możliwe, że raz na zawsze. Bo czasami tak jest, że dasz palec, a wezmą całą rękę, tutaj tak właśnie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-15, 10:42   #28
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 175
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez anatomiaswiadomosci Pokaż wiadomość
Chyba najlepiej byłoby o tym nie myśleć, żeby się nie wnerwiać i tak, polecę schematem, że w takich sytuacjach najlepiej odpuszczać. I tak, wiem, że najłatwiej to napisać, a najtrudniej zrobić (również z doświadczenia ).

Co możesz zrobić - zaobserwować swoje myśli, które pojawiają się po. Co Cię dokładnie denerwuje? Czy takie zachowanie Ci się z kimś kojarzy, kogoś przypomina? Może odtwarzasz jakieś sytuacje z przeszłości, sprawdź. Potem skup się na swojej odpowiedzialności za swoje myśli i emocje - co Ty możesz z nimi zrobić? Czy one Cię wspierają? Jeśli tak, to jak - co dobrego możesz z tego dla siebie wyciągnąć. A jeśli nie, to odpuść je - znajdź sposób dla siebie. Możesz rozpisać je na kartce i na kartce pozamieniać na takie, które bardziej Cię będą wspierać. Ja jednak zawsze zachęcam do pracy z ciałem - to może być jakaś forma terapii lub autoterapii (czaszkowo-krzyżowa, wisceralna, Techniki Wolności Emocjonalnej lub po prostu świadome oddychanie) albo ćwiczenia, bieganie czy spacer, żeby fizycznie spalić kortyzol. Co do ćwiczeń, to kwestia uważności, żeby sobie tym nie dopierdzielać. To ma być w końcu forma zadbania o siebie
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-17, 21:43   #29
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 117
Dot.: "Sfoszone" koleżanki w pracy

Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Wczoraj rano jedna z tych męczycielek wysłała mi 3 maile pod rząd w ciągu 2 godzin z prośbą, abym podjęła się czegoś poza kolejką, bo to jest bardzo ważne dla jej zespołu. Pojawił się tekst: stanowczo proszę, abyś zrobiła to dziś.

Na pierwszego maila odpisałam jej, że zgodnie z ustaleniami, wesprę ich w tym tygodniu, ale nie dziś. Drugiego maila olałam, na trzeciego odpisałam z jej menadżerką w CC, że zapraszam na wspólnego calla w piątek w celu pomówienia zasad współpracy, bo chyba nie są one do końca jasne. Że strony tej panny nastąpiło milczenie 😁

ten tekst świadczy, że niestety ale dałaś sobie wejść na głowę, laska ma tupet, nie powiem. gdybym ja chciała od kogoś coś na cito poza kolejką, to raczej byłabym przymilna, a nie z grubej rury, że stanowczo proszę (a w rzeczywistości żądam)


Cytat:
Napisane przez LuzMaria999 Pokaż wiadomość
Dzięki
Postawienie sprawy w ten sposób sprawilo mi ogromną satysfakcję, może taka solidna asertywnośc będzie rozwiazaniem mojego problemu

oczywiście, że tak. ustawić do pionu, trzymać się twardo ustaleń i Twoje problemy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-05-17 22:43:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:49.