Dziwne zachowanie koleżanki z pracy

[Oliwiabb]

Dziewczyny "mam problem" z koleżanką z pracy.


Od pewnego czasu Ola przychodzi do pracy w bardzo dziwnym stanie. Wygląda dosłownie jakby wypiła sporą ilość alkoholu, mimo że jestem pewna że nic nie piła. Zachowuje się bardzo dziwnie, jest taka "rozanielona", w bardzo dobrym humorze a do tego robą jej się "maślane i rozbiegane" oczy, ponadto często nie może się wyraźnie wysłowić i zwyczajnie bełkocze. Gdybym jej nie znała byłabym pewna, że jest po prostu mocno nietrzeźwa, do tego wszystkiego odkąd ją znam bardzo mocno trzęsą jej się ręce. Nawet raz spytałam jej się czy przypadkiem nic nie piła, byla mocno zdziwnona tym pytaniem i zaprzeczyła. Wiem, że Ola ma jakieś problemy o których nie chce mówić. W związku z tym mam pytanie, czy w taki sposób mogą działać jakieś psychotropy/ leki na depresję? Wiem, że wszystkie objawy wskazują na alkohol ale jestem pewna, że to nie to.

Problem jest o tyle większy, że pracujemy w instytucji państwowej, mamy kontakt z ważnymi ludźmi w kraju i po prostu niektórzy zaczęli już to zauważać. Dzisiaj przyszedł do mnie nasz przełożony i spytał czy nie zauważyłam tego, że Ola przychodzi do pracy pod wplywem alkoholu. Bardzo lubię tą dziewczynę, chciałabym jej pomóc, jednak ona sama nic nie chce mówić i chyba nie zdaje sobie sprawy, że może mieć bardzo poważne problemy.

[LaCamilla]

Napisane przez Oliwiabb

Dziewczyny "mam problem" z koleżanką z pracy.


Od pewnego czasu Ola przychodzi do pracy w bardzo dziwnym stanie. Wygląda dosłownie jakby wypiła sporą ilość alkoholu, mimo że jestem pewna że nic nie piła. Zachowuje się bardzo dziwnie, jest taka "rozanielona", w bardzo dobrym humorze a do tego robą jej się "maślane i rozbiegane" oczy, ponadto często nie może się wyraźnie wysłowić i zwyczajnie bełkocze. Gdybym jej nie znała byłabym pewna, że jest po prostu mocno nietrzeźwa, do tego wszystkiego odkąd ją znam bardzo mocno trzęsą jej się ręce. Nawet raz spytałam jej się czy przypadkiem nic nie piła, byla mocno zdziwnona tym pytaniem i zaprzeczyła. Wiem, że Ola ma jakieś problemy o których nie chce mówić. W związku z tym mam pytanie, czy w taki sposób mogą działać jakieś psychotropy/ leki na depresję? Wiem, że wszystkie objawy wskazują na alkohol ale jestem pewna, że to nie to.

Problem jest o tyle większy, że pracujemy w instytucji państwowej, mamy kontakt z ważnymi ludźmi w kraju i po prostu niektórzy zaczęli już to zauważać. Dzisiaj przyszedł do mnie nasz przełożony i spytał czy nie zauważyłam tego, że Ola przychodzi do pracy pod wplywem alkoholu. Bardzo lubię tą dziewczynę, chciałabym jej pomóc, jednak ona sama nic nie chce mówić i chyba nie zdaje sobie sprawy, że może mieć bardzo poważne problemy.

Tak, leki psychotropowe mogą mocno zmieniać zachowanie, zwłaszcza na początku ich brania, gdy organizm szuka balansu. Na studiach miałam koleżankę, która zmagała się z silną depresją i brała na nią mocne leki - gdy zaczęła leczenie, przedłożyła wykładowcom papier od lekarza - rodzaj informacji i zaświadczenia, że jest w trakcie kuracji takimi lekami i że może to wpływać na jej zachowanie. Być może podobnie jest u Twojej koleżanki.

[Faxu]

U mnie też na początku przyjmowania leków przeciwdepresyjnych wystąpiły podobne objawy, więc potwierdzam, że możliwe jest, że dziwne zachowanie koleżanki wynika z rozpoczęcia leczenia.

[korceliistka]

mogą to być objawy brania leków, może z nią porozmawiaj ??

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

A może niech ten cały 'szef' porozmawia z nia, a nie z Toba ? Żenujace co się tam u was wyprawia.

[skazana_na_bluesa]

trochę żenada, tak się wpieprzać w życie innych ludzi. jak szef ma jakieś wątpliwości to niech rozmawia z dziewczyną bezpośrednio.

[lza_slonca]

leki, ale cukrzyca tez ba, nawet dieta i stan "zakochania"

[WhiteChocolate27]

I cukrzyca, jak i nawet najzwyklejsze problemy mogą sprawić, że człowiek zaczyna zachowywać się inaczej