2008-06-08, 23:19 | #1831 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
no i Polska przegrala ... jak dla mnie Podolski jest przegrany ;/
|
2008-06-09, 05:30 | #1832 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
W Polsce napięcie wynosi ok. 240 V natomiast w USA jest ok. 120 V Czyli można uznać, że napięcie w USA jest o połowę mniejsze od naszego. Biorąc sprzęt do Ameryki sprzęt będzie działał słabo. biorąc Z Ameryki - sprzęt się spali. Dodatkowo są inne wtyczki. Samo urządzenie za 10 zł które zamienia nasze polskie wtyczki na te amerykańskie nie wystarczy. Potrzebny jest transformator. (nie wiem czy użyłam prawidłowej nazwy) Trzeba skoczyć do sklepu elektronicznego i spytać się o urządzenie do zmiany napięcia w kontaktach. Wyjaśnić sytuacje.. na pewno pomogą. |
|
2008-06-09, 06:11 | #1833 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-06-09, 09:41 | #1834 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
dziękuję ogromnie czyli rozumiem, że jeśli np. na urządzeniu jest 110-240 V to sprzęt będzie działał normalnie? bo może pożyczę od siostry zamiast kupować transformator. . . |
|
2008-06-09, 15:01 | #1835 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
a jaka mine mial powazna niby ze sie nie cieszy .. taaa jasne .... ciekawe co na to jego tato ktory kibicowal polakowm hehe wlasny syn go zalatwil Cytat:
tylko ze sprzet bedzie dzialal bardzo slabo |
||
2008-06-09, 16:39 | #1836 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 864
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
To że Podolski nie gra w naszej reprezentacji jest winą wcześniejszych selekcjonerów. Mówiono już parę razy że chciał grać z polską koszulką ale niestety jego nie chcieli. Teraz pewnie plują sobie w twarz Taki zły to on nie jest.
|
2008-06-09, 16:50 | #1837 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-06-09, 16:51 | #1838 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft, jak tam Adas ?
|
2008-06-09, 19:32 | #1839 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
ja na Twoim miejscu wogole nie taszczylabym tego do US.Tu na miejscu mozesz sobie kupic suszarke i prostownice za male pieniadze,a stosunkowo dobrej jakosci.Szkoda miejsca w walizce.... Urzadzenia,ktore sa przystosowane do napiecia polskiego i amerykanskiego ( a pojawia sie takich coraz wiecej) dzialaja na obu napieciach bez zarzutu.Potrzebna jest tylko odpowiednia wtyczka
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-09, 22:34 | #1840 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej dziewczyny,
mam male pytanie, moze sie orientujecie. Chcialabym wyczyscic profesjonalnie wykladziny w naszym wynajmowanym domku, i teraz sie zastanawiam kto powinien zaplacic za ten serwis ? ja czy wlasciciel domku ? Wydaje mi sie ze ja, no ale skoro on np. czysci na wlasny koszt zaslony zawsze i wszytskie koszty napraw w domku tez on ponosi, to moze takie czyszczenie karpetow tez ? Musze do niego zadzwonic, ale moze wczesniej mi powiecie jak to jest u was, te ktore wynajmuja.... Nie moge patrzec juz na te wykladzine, syf niesamowity, a odkurzacz mam do bani. W ogole niecierpie wykladzin, juz nie moge sie doczekac europejskich parkietow.... |
2008-06-09, 23:13 | #1841 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
trudno powiedziec, najlepiej zadzwon i zapytaj.. choc watpie, zeby wlasciciel placil za czyszczenie wykladzin, ale daj znac jakby okazalo sie, ze wlasciciel placi
|
2008-06-10, 01:25 | #1842 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Pulette,jesli chcesz wyczyscic wykladziny podczas gdy umowa najmu trwa to wydaje mi sie,ze wlasciciel nie bedzie chcial zaplacic.Natomiast jesli umowa Wam sie skonczy,to z tego co sie orientuje wlasciciel powinien je wyczyscic przed ponownym wynajeciem mieszkania.Wydaje mi sie,ze wlasciciel ponosi tylko koszty roznych naprawa,ale najlepiej zadzwon do niego. Ja tez niecierpie wykladzin,dlatego zawsze szukam mieszkan czy tez domow z parkietami albo plytkami.Wykladziny to dla mnie tragedia.Nie wypbrazam sobie czyszczenia dywanow z psich kudlow
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 02:29 | #1843 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Jutro zadzwonie i sie dowiem. dzis juz nie zdazylam, biuro zamykaja wczesnie.
A tak poza tym co tam slychac ? Wiecie co , zaczyna mi sie podobac niechodzenie do pracy.... wreszcie mam czas dla siebie. Choc dni mijaja mi zaskakujaco szybko, co to bedzie jak sie pojawi maly ? Chyba w ogole nie bede widziec jak mijaja cale miesiace... |
2008-06-10, 03:33 | #1844 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
u mnie zaczyna sie goraczka przeprowadzkowaSiedze dzis pol dnia w necie w poszukiwaniu informacji na temat mienia przesiedlenczego,karty stalego pobytu w Polsce dla malzona i firm transportowych.Strasznie jestem podekscytowana,ze juz niedlugo bede w domu.Moi rodzice wczoraj mieli 40 ta rocznice slubu.Wyslalam im kwiaty i tort,strasznie przykro mi bylo,ze nie moglam swietowac tego dnia razem z nimi i takie momenty przekonuja mnie coraz bardziej,ze decyzja o wyjezdzie jest sluszna.Rodzina przede wszystkim sie liczy
A poza tym to u nas sa takie upaly,ze nie idzie wytrzymac,a deszczu ani widu ani slychu
__________________
03.29---60 |
2008-06-10, 03:52 | #1845 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
a kiedy dokladnie lecicie do PL? Schoolcraft - gdzie sie podziewasz? jak tam Adas ... mam nadzieje ze nic sie nie stalo |
|
2008-06-10, 03:59 | #1846 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Schoolcraft ja tez sie martwie...co z Toba?? Zaaaabcia a Ty juz przygotowujesz sie do wyjazdu?????Twoja najblizsza rodzina jest z Toba w USA tak??
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 04:20 | #1847 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
ojj napewno mama tez sie poplakala a jak dlugo nie bylo cie w PL? no mi jeszcze zostalo 18 dni do wylotu juz sie nie moge doczekac paczki z prezentami i slodyczami juz wyslane jeszcze tylko pare rzeczy musze pokupic no a pozniej jakies wieksze zakupy dla mnie tak moi rodzice i brat mieszkaja w stanach takze ja mam tylko babcie i dalsza rodzine w PL - ale i tak bardzo sie ciesze ze ich odwiedze ale najlepsze jest to ze moj TZ tez leci ze mna a jego rodzina nic o tym nie wiem hehe , bo mysla ze dopiero w sierpniu mamy rozmowe o zielona karte a my juz bylismy w lutym taka mala ( duza ) niespodzianke chcemy im zrobic mam tylko nadzieje ze nikt na serce nie padnie |
|
2008-06-10, 04:32 | #1848 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Jej faktycznie niespodzianka bedzie wielka,ale tez przyjemna Na serce na pewno nikt nie padnie.Trzymam kciuki i zazdroszcze,ze to juz tylko 18 dni.
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 04:47 | #1849 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
a jesli chodzi o paczki to wysylalam w agencji 2 juz doszly a jeszcze jedna wyslalismy tydzien temu ( same slodycze ) p.s jesli mozna wiedziec to w jakim regionie PL mieszkasz? a Twoj TZ jest polakiem? |
|
2008-06-10, 05:01 | #1850 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Czas niestety zapierdziela jak szalony...ja wlasnie sprawdzam ceny biletow.Widze,ze podskoczyly o 100%,ale co sie dziwic przy dzisiejszych cenach paliw
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 05:06 | #1851 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
ojjj o cenach to mi nawet nie mow u nas paliwo najtansze za 4$ 54 centy a u was ile ? |
|
2008-06-10, 05:20 | #1852 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
heh moj malzon wychowany w Arabii Saudyjskiej,do Stanow wrocil jako 10-latek,pozniej podrozowal z rodzina i zwiedzil doslownie caly swiat,wiec przyzwyczajony do zmianPoza tym ostatnio przyznal mi sie,ze mentalnosc amerykanska zbrzydla mu do granic,dodajac do tego obecna sytuacje gospodarcza i ekonomiczna stwierdzil,ze chce odmiany,a Polska milo go zaskoczyla I zeby nie bylo on jest patriota,z krwi i kosci Amerykanin,ale nie do konca popierajacy amerykanski styl zycia. U nas dzis paliwo podskoczylo ponad 4 dolce...my jestesmy opoznieni troche,bo to taki maly stan,ale tylko czekam az do 5 dobije a wtedy to tylko sobie w leb strzelic,bo u mnie bez auta nie da rady zyc....W Bostonie tez okolo 4,5 juz kosztuje.Ja rozumiem podwyzki,ale nie CODZIENNIE Smiac mi sie chce jak widze na ulicach same SUV i Pickup Trucks na sprzedaz...i dobrze.Dla mnie to szczera glupota,zeby rodzina 2 osobowa wozila sie takim czolgiem,albo innym vanem jako to ktos kiedys okreslil "kanapa na 4 kolkach".Moze w koncu Stany ogranicza limit wydzielanych spalin i choc troche przysluza sie matce ziemii
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 05:25 | #1853 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
hehe " kanapa na 4 kolach" hahahaha dobre ja sie nie dziwie ze wszyscy sprzedaja .. ale powiedz mi kto to kupi jak paliwo takie drogie? ja wczesniej tankowalam raz w tyg a teraz musze 2 razy ... szczescie ze moja Yariska nie pali tak duzo i za 45$ mam caly bag... no ale jak tak dalej pojdzie to wiekszosc wyplaty na paliwo mi pojdzie normalnie rozboj w bialy dzien |
|
2008-06-10, 05:33 | #1854 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Bede starala sie tu zagladac na poczatku pewnie czesto,a pozniej w miare mozliwosci.A moze kiedys uda nam sie spotkac gdzies w Polsce???? Kto wie... Moj malzon w PL juz byl,dlatego tak chetnie sie przeprowadza.Bedziemy przyjezdzac do US na wakacje,wiec na pewno o Was nie zapomne Ja tez ostatnio ogladam Yarisy ze wzgledu na maly silnik.Rozwazalsimy tez zmiane auta na Hybrid,ale jest juz za pozno i nie moglibysmy zabrac go ze soba do PL....ale za jakis czas na pewno zmienimy na Hybrid.W obecnej chwili to najlepsza inwestycja w auto jest
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 05:41 | #1855 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
napewno bedzie sie wam dobrze zylo w PL i po czasie nawet do stanow na wakacje nie bedziecie chcieli leciec a jak z Jego jezykiem? ojj tak hybrid to jak najbardziej w obecnym czasie najlepsza inwestycja no ale z yariska tez wsumie nie jest zle kurcze mam nadzieje ze w najblizszym czasie ceny paliw beda malec a nie rosnac .. ehh marzenia nic ja zmykam spac pora na mnie milych snow zycze i do nastepnego klikania - dobranoc |
|
2008-06-10, 05:51 | #1856 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
to prawda, cena benzyny jest astronomiczna.. i nie sadze, zeby szla w dol.. niestety. Musze Wam powiedziec, ze to troche dziwne ale ostatnio zauwazylam, ze teraz musze tankowac czesciej niz kiedys .. tak jakby z cena benzyny malala jej wydajnosc?? !?..
|
2008-06-10, 05:52 | #1857 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
kaleczy biedak jezyk i to strasznie.Na razie uczy sie z programem Rosetta Stone,ale ciezko mu to idzie.Zauwazylam,ze jak przebywa z moja rodzina to szybciej przyswaja slownictwo.Zreszta jak juz przeprowadzimy sie to sila rzeczy bedzie musial nauczyc sie jezyka i latwiej bedzie mu szlo w PL A na wakacje bardzo chetnie bedziemy tu przyjezdzac,bo mimo wszystko ja nadal bardzo lubie USA.Zreszta bedziemy odwiedzac tu rodzine,no i na zakupy bedzie nam sie oplacalo przyjezdzac jak Polska zmieni walute na Euro. USA to moj drugi dom i mam do tego kraju straszny sentyment Ja tez uciekam spac i mam nadzieje,ze nasz Schoolcraft jutro sie tu pojawi CU
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 05:55 | #1858 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
ok zmykam spac dobranoc |
|
2008-06-10, 05:56 | #1859 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
wcale nie zdziwilabym sie gdyby tak bylo....ja od jakiegos czasu zawsze tankuje benzyne,ktora ma domieszke 10% ethanolu i sprawdzilam empirycznie,ze jest duuuuzo bardziej wydajna.Srednio 30 mil wiecej jezdze na tej z ethanolem niz zwyklej.Na stacji zazwyczaj jest naklejka jesli benzyna ma ethanol w skladzie.Wiem,ze stajca Exxon taka sprzedaje,przynajmniej w mojej okolicy
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-10, 17:27 | #1860 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, ja wiem, ze benzyna tu zdrozala i wszyscy teraz narzekaja, ale to jest maly pikus w porownaniu do cen w Europie, tam jest ponad 2 razy drozsza... wiec nie ma co tu narzekac.
Poza tym czas najwyzszy, zeby ludzie zaczeli wymieniac te wielkie traki, ktore tak zasmiecaja nasza planete na jakies mniejsze, mniej zanieczyszczajace silniki. My zabieramy stad nasz samochod, bo tu byl o polowe tanszy i jest w maire ekonomiczny, fakt, nie jest to Prius, ale Priusy sa jeszcze za drogie jak na moja kieszen. Nie chce wydawac tyle pieniedzy na auto, w koncu t tylko samochod. Ale z kolei nawet w europie nie ma jak zyc bez auta, jezeli nie mieszkasz w jakiejs wielkiej metropolii. Ok, Schoolcraft, gdzie sie chowasz, co ? |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:28.