2009-07-03, 17:31 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 236
|
pracodawca kontra młoda mama
zakładam nowy wątek, bo przeszukałam forum i takiego nie znalazłam
właśnie staję przed decyzją powrotu do pracy, a właściwie to do rozpoczęcia jej szukania... przed ciążą pracowałam, jednak z własnej woli po porodzie się zwolniłam - kiepsko płacili, do tego szefostwo miało do mnie wielkie pretensje o to, że zaszłam w ciążę i musiałam pójść na zwolnienie (wcale nie chciałam na nie iść) niedawno sie obroniłam, za mna praca w 3 różnych branżowo firmach... obawiam się, że po rozmowach kwalifikacyjnych od razu będą mnie skreślać, bo mam małe dziecko... jakie są Wasze doświadczenia związane z szukaniem pracy po urodzeniu dziecka?
__________________
|
2009-07-04, 09:00 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Wszystko zależy od tego jakiej pracy szukasz, jakie masz wykształcenie i doświadczenie, czy dziecko ma dostateczną opiekę (niania, tata, rodzina) i nie będziesz wychodzić z pracy na każde zawołanie czy tez lekka gorączkę.
Szczerze ? Ja nie zatrudniłabym mamy z malutkim dzieckiem. |
2009-07-04, 10:09 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 236
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
co do opieki, to mała będzie zostawac pod opieką babci, która może siedziec z mała nawet cały dzień. Córka skończyła roczek, więc nie jest to mały niemowalak
mam doświadczenie jako dziennikarz i fotoreporter, pracowałam na magazynie oraz jako pomoc w księgowości (wprowadzanie danych, dekretowanie, przelewy, fv itd). skończyłam srudia licencjackie - stosunki międzynarodowe (z całych studiów mam 5, obrona i praca też na 5) szugarbejb dziękuję za szczerość... kurcze nie napawa mnie wizja szukania pracy
__________________
|
2009-07-04, 14:31 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Akurat teraz jest taki okres, że ciężko jest znaleźć pracę
Choć nie mam małego dziecka to było trudno mi znaleźć pracę, ale mieszkam w małym mieście. Także uzbrój się w cierpliwość I do roboty, rozsyłaj CV, to się sama przekonasz jak reagują pracodawcy Ja osobiście uważam, że dziecko to jest jest problem. Ja miałam problem, bo jestem mężatka a nie ma dzieci, i niektórzy patrzyli na mnie podejrzliwie czy aby nie chce sobie w najbliższym czasie zrobić dziecka.
__________________
|
2009-07-04, 19:18 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 236
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
na razie to do pupu pójde się zarejestrować, no i zabieram sie do dzieła
__________________
|
|
2009-07-05, 18:49 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Ja prawde mowiac mam wyjatkowo zle doswiadczenia jesli chodzi o wspolprace z mlodymi mamami czy ojcami - widzialam ludzi, ktorzy potrafili zrobic wielkie swinstwa z grubej rury swojemu zawodowemu otoczeniu byle dziecku lepsza pieluche kupic
|
2009-07-05, 21:27 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 236
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Rena jak dla mnie to hamstwo i tyle, ja nie z tych
jestem chyba zbyt naiwna, bo we wcześniejszych pracach dawałam z siebie wszysko, pokazywałam na co mnie stać i nic dobrego z tego mi nie przyszło... oprócz dołożenia 100% nowych obowiązków bez jakiejkolwiek podwyzki, a skorzystało na tym kilka osób z mojego działu... zbyt dobrze organizowałam sobie czas i to co moja poprzedniczka robiła cały miesiąc + brała sporo pracy do domu, ja robiłam w pół miesiąca, no to dołożyli mi jeszcze, co bym się nie nudziła, a jak musiałam pójśc na zwolnienie, to wielkie pretensjie, kto to za mnie zrobi, pomijając fakt, że do większości zdążyłam przyuczyć stażystkę podsumowując mój wywód nie zależy mi na tym, żeby od pracy sie migać, a tym bardziej nie dlatego, że mam dziecko. Chcę po prostu byc traktowana jak normalny kandydat/pracownik, czy sa jeszcze w Polsce na to jakiekolwiek szanse
__________________
|
2009-07-06, 17:05 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
To co tu piszecie, doprowadza mnie do poczucia braku sensu powrotu do Polski. Nie wiedziałam że jest aż tak źle na rynku pracy, że młode matki są wystawiane poza nawias, a ja naiwna sądziłam że coś się w Polsce zmieniło, że po paru latach musi być lepiej. Widocznie pracodawcy nie potrafią docenić pracownika kobiety-matki, a czy to taki dziwne że ktoś ma dziecko, przecież większość kobiet będzie miała lub ma dzidziusia, więc w takim razie najlepiej nie zatrudniać wogóle kobiet? Badzo to przykre, że wciąż kobiety w Polsce muszą walczyć aby być na równi traktowane z mężczyznami. Kobieta-matka to dla mnie osoba która z racji posiadanego dziecka: z powodzeniem potrafi walczyć ze stresem, szybko podejmuje decyzje, potrafi ciągle być czujna, poważnie traktuje swoje zadania, nie przychodzi do pracy na kacu, nie marudzi że jest ciężko, robi kilka rzeczy naraz, wie że musi sia wykazać w pracy, bo ma na utrzymaniu dziecko. Krzywdzące według mnie są wnioski, kobieta oszuka pracodawcę żeby mieć na lepsze pieluchy(!), przecież każdy może oszukać, bo ten chce na wycieczkę, a tamten na samochód, albo nowe ciuchy, a młoda matka chce pieluchy to dowodzi jak ułomna jest w Polsce pomoc dla matek z dziećmi, żeby ktos musiał kraśc na pieluchy jeżeli minimalna pensja na rękę to coś 900zł... boże widzisz i nie grzmisz. Pozatym często tak jest że matek z dziećmi nikt nie awansuje, bo po pracy muszą wracać do domu, i nie siedzą do północy w firmie, to jest przykra dyskryminacja. Kobiecie nie pozostawia się wyboru - albo będziesz pracowała i dobrze zarabiała, albo będziesz miała dziecko macie przykład nawet tu na forum szugarbejb otwarcie mówi że nie zatrudni kobiety z dzieckiem, pomyślcie że takich osób są tysiące, świat czasem jest niesprawiedliwy i do
__________________
Edytowane przez kasandra82 Czas edycji: 2009-07-06 o 17:06 |
2009-07-06, 18:04 | #9 | ||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
, Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||||||
2009-07-06, 18:24 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Moja obecna szefowa podejrzewam, że miała wątpliwości czy mnie zatrudnić, czy nie zajdę od razu w ciążę. Moja poprzedniczka, dziewczyna, którą zastępuję, jak tylko dowiedział się, że jest w ciąży poszła na chorobowe, rzucając pracę z dnia na dzień, nikomu nic nie przekazując. Olbrzymie zamieszanie w firmie, nikt nie wiedział co i jak ona robiła. Ja cały czas do tego dochodzę I w sumie nie dziwię się, że szefowa nie chciała tego przeżyć drugi raz. W moich poprzednich pracach, rzadko spotykałam kobiety z małymi dziećmi, w jednej z firm pracowałam z dziewczyną, która miała dwoje małych dzieci, ciągle tylko o nich myślała, punktualnie co do sekundy wybiegała z pracy, nie potrafiła się zaangażować w pracę. Natomiast w innym miejscu pracowałam z dziewczyną, która pomimo posiadania 2 letniej córeczki, pracowała jak każdy, jak każdy z nas jeździła na tygodniowe delegacje (które były nawet 3 razy w miesiącu) itp. Szefowa nie żałowała, że ją zatrudniła, a jak ją przyjmowała mała miała roczek. Także dużo zależy od konkretnej osoby
__________________
|
|
2009-07-06, 18:29 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 98
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Przepraszam za mały off top ale muszę pogratulować szugarbejb umysłu analitycznego - ilektoć spotykam Cię na innych wątkach tak podziwiam szczerze za bystrość i celne komentarze pod postami. Kochana pełen szacun i buziaki.
Co do mertium sprawy - nie będe oszukiwać - po 3 ciążach pracownic - z dużą ostrożnością podchodzę do ewentualnej rekrutacji na nowe stanowisko. Umówmy się, ciąża pracownicy to czasem niezła dezorganizacja firmy, dodatkowy koszt przeszkolenia nowego pracownika oraz wraz z zajściem w ciążę spada wydajność w pracy. Kobiet z małymi dziećmi też nie zatrudnię - wiadomo - ząbki, biegunki, katary, i oczywiście absencja w pracy. Poza tym są mniej dyspozycyjne (szkolenie - nie bo co z dzieckiem). Zrobiłam niedawno wyjątek i zatrudniłam dziewczynę która posiada 5 letnie dziecko - i to też niestety na czas określony bo nie mam do końca przekonania czy nie wytnie jakiegoś numeru. Z tego też względu, najlepszymi pracownicami są panie po 40 r.ż. i takie u siebie posiadam - oddane pracy (bo mają dosyć małe szanse na rynku pracy ze względu na wiek), z reguły mają odchowane dzieci (chociaż mam też panią stanu wolnego w wieku około45 r..ż), i w zasadzie nie mogę na nie narzekać. Taka rzeczywistość. |
2009-07-06, 18:36 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Ja kiedyś miałam takie przemyślenia, że przecież najlepsze pracownice to kobiety po 40 roku życia, gdy w jakiś sondażach usłyszałam, że ciężko im znaleźć pracę. Dzieci odchowane, życie raczej poukładane itp
Ale tak na pocieszenie powiem, że jednak umiejętności i wiedza się liczą najbardziej Ja w przeciągu ostatniego roku zmieniałam pracę 3 razy i nie miałam problemu z zatrudnieniem (a mam 25 lat i od 2 lat jestem mężatką, czyli z punktu widzenia standardowego pracodawcy - kobieta, która lada dzień się zaciąży). A do tego moja aktualna szefowa jest cięta na ciężarne.
__________________
|
2009-07-06, 18:58 | #13 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ---------- Cytat:
|
||||
2009-07-06, 20:48 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
No dokładnie, tak jak wyżej przedstawiałam 2 odmienne przykłady młodych matek.
Czy ty zdradzasz na forum czy się zawodowo zajmujesz?
__________________
|
2009-07-06, 20:58 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
A to jest jeszcze ktoś, kto tego nie wie ? Jestem pośrednikiem nieruchomości.
|
2009-07-06, 21:07 | #16 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Widzisz, to ja taka niezorientowana w sprawach wizażowych jestem Cytat:
Druga część taka jak np. moja mama po latach wychowywania dzieci i pracy, odpoczywa w domku
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2009-07-06 o 21:10 |
||
2009-07-06, 22:13 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 236
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
ehh trochę niesmacznie się zrobiło...
szugarbejb nie podważam tego, że masz zdolności analitycznego myslenia, jednak co innego interpretowanie, a co innego nadinterpretacja czyjejs wypowiedzi gdyby wszysy oszukiwali tak, jak młode matki w pracy, to było by super pomijając już to... od razu widać, kto jest matką lub planuje dziecko, a kto nie będąc matką, spędzając całe dnie z dzieckiem, większość kobiet, które nie maja natury kury domowej z chęcią odda się pracy zawodowej, a zostawiając dziecko pod dobra opieką nie będzie się martwić co z maluchem się dzieje. Pisze to z własnych odczuć i doświadczenia (z chęcią zaczęłabym sie realizowac zawodowo ) na szczęście nie wszyscy pracodawcy młode matki stwiaja poniżej pozimu zwykłego pracownika w piątek podpisuje umowę, co prawda zlecenie, ale korzystną i będę mogła pracowac w domku tyle ile będe chciała, a poza tym szukam intensywnie pracy na etacie i od października zaczynam kolejne studia. Bo szczęśliwa kobieta, to spełniona kobieta, nie tylko zawoowo, ale i prywatnie
__________________
|
2009-07-06, 22:51 | #18 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Cytat:
I pytanie do szugarbejb czy Ty masz dzieci?
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa. Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego. W tym miejscu łączymy teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki. |
||
2009-07-06, 23:40 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Ale gdy kobieta jest już po urlopie i może pracować, to dyskryminowanie jej jest sprzeczne z prawem. Chyba, że chodzi o specyficzną branżę, np. przedstawiciel handlowy. Tam mobilność jest jednym z głównych wymogów stawianych na tym stanowisku. Niestety pracodawcom w głowach siedzą różne stereotypy i uwielbiają uprawiać generalizowanie w stylu "Zatrudniałem kiedyś kobietę, która kradła. Pewnie dlatego, że miała małe dzieci. Od tej pory będę zatrudniał kobiety po menopauzie, bo zapłacę im grosze a i tak będą zmotywowane. Mężczyzn nie zatrudnię, bo musiałbym im więcej płacić. Ach, jakim jestem Zaradnym Kapitalistą!" Gdyby wszyscy tak myśleli, to długofalowe skutki byłyby dla gospodarki tragiczne. I tak przyrost naturalny jest jeden z najniższych w UE. matakow, pamiętaj, że w CV nie musisz podawać swojego stanu cywilnego i liczby dzieci. A na rozmowie żaden poważny rekruter nie zada Ci takiego pytania, bo jest ono po prostu niestosowne. Co innego, gdy idziesz na rozmowę do małej firmy - tam szef może o takie rzeczy wypytywać. Zastanów się wtedy, czy chcesz pracować w firmie, która bez zażenowania daje do zrozumienia, że praktyki dyskryminacyjne są u niej na porządku dziennym.
__________________
Edytowane przez porzeczki Czas edycji: 2009-07-06 o 23:41 |
|
2009-07-07, 08:19 | #20 | |||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
A prawda jest taka, że dobra praca stety lub niestety nie zależy od posiadania dzieci. Cytat:
Edit: nie, może nie tyle, ze nie ceni. Ale nie zatrudnia już i nie zatrudniłaby. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A Ty masz ? Ta tak, wiem, chcesz mi powiedzieć, że skoro nie mam dzieci, to nie mam prawa się wypowiadać, i że jak będę miała dzieci to mi się poglądy zmienią, i że gdybym miała dzieci to nie pisałabym tak radykalnie itp. Więc powtarzam - moja Mama jest matką itd. Cytat:
Cytat:
__________________
Edytowane przez szugarbejb Czas edycji: 2009-07-07 o 08:54 |
|||||||||
2009-07-07, 09:50 | #21 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja jestem matką.
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa. Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego. W tym miejscu łączymy teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki. Edytowane przez Spoora Czas edycji: 2009-07-07 o 09:54 |
||||
2009-07-07, 10:00 | #22 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2009-07-07, 10:23 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Co do pracownikow po 40. Teraz prowadze rekrutacje, dalam ogloszenie, dostalam w odpowiedzi 50 cv. I co? Najstarszy kandydat ma 30 lat. Wiem, ze moja branza to najnowsze technologie, no ale... ja nie mam nic przeciwko ludziom starszym ode mnie tylko co ja mam zrobic jak oni sie do mnie zglaszaja?
Spoora - nigdzie nie pisalam, ze uogolniam. Mowie jakie sa moje dotychczasowe obserwacje. Rodzice od bezdzietnych sa bardziej bezwzgledni bo graja o wyzsza stawke. Mlody singiel gdy straci prace to troche dorobi roznosza chociazby ulotki, rodzice moze pomoga, zasilek nie jest wysoki ale chleb kupi, latwiej dostanie kredyt - poza tym szybko znajdzie nowa prace. Gdy prace straci jedyny zywiciel kilku dzieci i niepracujacej zony to zaczyna byc tragedia. Stad ich walka bywa na smierc i zycie. Bija na oslep i bez krzty litosci. Taka rzeczywistosc. Ja po prostu stoje w obronie tych, na ktorych oni nie zwazaja. Co do stresow - wielu ludzi ogolnie nie radzi sobie ze stresem. Zreszta to taka moda chciec miec pracownika odpornego na stres. Ja sie pod nia nie podpisuje. Jestem zwolennikiem eliminacji sytuacii stresowych. Od swoich ludzi nie oczekuje by gdy ktos ich obrazil sie usmiechali. Bo uwazam, ze taka reakcja jest nieszczera i nieadekwatna. A wlasnie szczerosc i logika to cos co cenie. No i ten egoizm i brak empatii - ok rozumiem, ze dla mlodej mamy jest dziecko jest jej calym swiatem. No ale oczekuje w zamian, by taka kobieta zrozumiala, ze dla mnie praca jest calym swiatem i mam do tego prawo. Tak jak jej nie oceniam i nie krytykuje oraz szanuje jej decyzje. Tak chce by ona mnie nie oceniala, nie krytykowala i szanowala moja decyzje. |
2009-07-07, 10:29 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i zarzuty wobec młodych matek lub kobiet, które matkami dopiero będą i nasuwa mi się pytanie, czy jakikolwiek pracodawca zastanawia się w ogóle nad tym, dlaczego tak się dzieje, że kobiety zaraz po zajściu w ciążę idą na zwolnienie?
A może właśnie dlatego, że polityka w firmach jest wrogo do nich nastawiona, może dlatego, że od początku są dyskryminowe, a może w końcu dlatego, że sama praca ich nie satysfakcjonuje? Bo każdy medal ma dwie strony, a zadowolony pracownik niezależnie od okoliczności nie szuka powodu, aby wykręcać się od pracy. Sama nie jestem jeszcze matką, a co do ich poglądów, nie twierdzę, że wszystkim po urodzeniu dziecka się zmieniają, ale jak na razie nie znam żadnej, której się nie zmieniły Nawet takim, które dzieci mieć nie chciały. |
2009-07-07, 10:43 | #25 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Cytat:
a) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||||
2009-07-07, 11:44 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Bo całkowita dyskryminacja jest niemożliwa. A że nie ma innej możliwości, to się z niechęcią, ale je zatrudnia. A nóż nie zajdzie w ciążę...
Pewnie, nie zmusza, ale za coś żyć trzeba. Wielkiego wboru rynek nie pozostawia.. Tylko jak ma się przekonać, że jest dobrym pracownikiem, skoro nie daje się mu szansy nawet na zatrdnienie? Sama przecież napisałas, że nie zatrudniłabyś takiego pracownika. |
2009-07-07, 11:51 | #27 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 236
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
Cytat:
cieszę się, że nie wszyscy są zmuszeni do pracy z powodu kiepskich finansów rodziny, kiedy z mężem studiowaliśmy zaocznie, poszlismy na swoje i trzeba było oplacic rachunki, kredyt, szkołę, dojady, to siłą rzeczy łapałam się każdej pracy (mąż z racji swojej płci bez problemu awansował), a ja musiałam zadowalać się tym, co udało mi się złapać (a zapału mi nie brakowało, szybko sie uczę, jestem dobra w kilku dziedzinach, jednak bez znajomości, włażeniu do tyłka szefowi nic nie osiągnęłam...), a nie mieszkając w dużym miecie nie mieliśmy również szans na wyskoie zarobki... proza życia... nie każdy może pracować w zawodzie, który mu odpowiada i daje satysfakcję... mój szef był bardzo zadowolony z mojej pracy, wiedział, że szybko wszystko zrobie, podobnie jak mój bezpośredni przełożony, ale jak zaszłam w ciążę to sytuacja odwróciła sie o 180 %... miałam ciążę zagrożoną i musiałam pójśc na zwolnienie, duzo leżeć palckiem... to nie była moje widzimisię... a mając w świadomości, że ode mnie zależy życie drugiego czowieka, na zwolnienie poszłam, bo gdyby przeze mnie coś sie stało dziecku do końca życia bym sobie tego nie wybaczyła i zapewniam, że prawie wszystkie kobiety w ciąży mysla tak samo... wracając do nastawienia pracodawcy do kobiet w ciąży... doskonale rozumiem, że nie jest to wymarzona sytuacja... jednak z każdej sytuacji jest wyjście... po urodzeniu dziecka rozmawiałam z szefem na temat mojego powrotu do pracy i dowiedziałam się, że zatrudnił na moje miejsce juz osobe i nie chce, żebym wracała do firmy (pomimo tego, że moja wydajnośc w porównaniu do porzedniczki wynosiła 200%, a osoba która pracuje teraz na moi miejscu nie potrafi wielu rzeczy i jest małe prawdopodobieństwo, że się nauczyła, bo wprowadzając ją do obowiązków była zielona jeśli chodzi o obsługę kilku programów, kóre mi usrawniały pracę, podobnie z resztą jak reszta działu )
__________________
|
||
2009-07-07, 12:10 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
wystarzy przejrzec chociazby forum mama z klasą aby znależc perełki w postaci pytan o zwolnienie kiedy moze isc bo zaszla i czy beda ja sprawdzali itp. a potem wymagaja od pracodawcy aby ten ich nie zwalnial wczesniej zapominajac ze wyciely numer nie w postaci ciąży ale zwolnienia na pol roku. |
|
2009-07-07, 12:42 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
Cytat:
szugarbejb moje pytanie o to czy jesteś matką miało związek z tematem, bo to niektóre rzeczy wyjaśnia. Co do tego, że nie będziesz mogła poświęcić się tak pracy jakbyś chciała, kiedy urodzisz dziecko to na początku na pewno tak, ale z czasem da się wszystko pogodzić (choć jest to ciężkie). Oczywiście jeśli pracodawca będzie chciał Cię zatrzymać, jako pracownicę, która ma dziecko ... (chyba, że sama jesteś sobie szefem). Ja również przed urodzeniem dziecka dużo pracowałam, praktycznie od rana do wieczora (nie mówię już o okresie ciąży, ale podczas ciąży też pracowałam od początku do końca, choć różnie bywało z samopoczuciem...), ale teraz tak nie jest, pracuję sporo mniej. I jeszcze jedno, jeśli kobiety dyskryminują już kobiety jako pracownika, to nie ma się co dziwić, że ogólnie nadal kobiety są dyskryminowane. Rozumiem jednak, że pracodawcom nie podoba się to, że po zatrudnieniu młodej mężatki ta "za chwilę" zachodzi w ciążę, macierzyński, wychowawczy itd, to jest bardzo nie fair ze strony tych kobiet. Jasnym jest też, że gdy matka do przesady myśli w pracy o dziecku i nie wiem wydzwania np co chwilę do domu, to nie jest to w porządku. Jednak wychodziłoby na to, że albo chce się być matką albo chce się mieć pracę. Przykre.
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa. Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego. W tym miejscu łączymy teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki. Edytowane przez Spoora Czas edycji: 2009-07-07 o 12:44 Powód: literówka |
|
2009-07-07, 14:24 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: pracodawca kontra młoda mama
no tak oczywiscie
Cytat:
bywa ze to pracownik dyskryminuje pracodawce. |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:29.