Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[madalena83]

coralady to masz szczęście - bo śmierdzi paskudnie
Lilianka jak zwykle śliczna - już na którymś wątku pisałam Ci, że ma przepiękne oczka
I widzę, że na pierwsze zdjęcie kot się załapał - my mamy baaardzo podobnego do Twojego, a w zasadzie to dwa (odróżniamy je po noskach - bo jeden ma czarny, a drugi jasny - inaczej nie wiadomo, który jest który )

tajka ja to bym sobie z chęcią upiekła takie rogaliki, ale talentu do pieczenia ciast, ciastek nie posiadam - wszystko ci piekę jest niezjadliwe

Castia u mnie też mąż mecz włączył i winko wyciągnął - bo mówi, że lampke musi się napić, bo na trzeźwo to się raczej nie da oglądać

[Harrods]

Napisane przez iizabelaa

a moje tym bardziej, bo nic sobie sama do buzi nie włoży

A Mateusz nie pozwoli żebym ja mu coś do buzi włożyła. Łyżeczka leci przez cały pokój. Każdy maluch jest inny.

Ja na początku też nie byłam hura, ale po przeczytaniu książki zmieniłam zdanie. Polecam lekturę.

Napisane przez ada32

ooo..właśnie miedzy innymi tak jak iza napisała..
ale też napisałam ze dla mojego małego za wczesnie..
trochę wolniej się rozwija z tego co tu obserwuje manualnie..
i nie radzi sobie z większymi
kawałkami jedzenia..
od razu się krztusi i po prostu się boje..
raz dałam mu zeby sobie po ciumkał
piętkę od chlebka i w mgnieniu oka nawet nie wiem jak to się stało w pakował całą do buźki
i zrobił wielkie oczy bo nie potrafił sobie jej wyciągnąć..

Mateusz na szczęście świetnie sobie radzi z wypluwaniem. Właściwie z całego procesu jedzenia tylko to wychodzi mu świetnie. U mniejszych dzieci jest to nawet bezpieczniejsze, bo punkt odpowiedzialny za wyksztuszanie jest bliżej, i tym bezpieczniej nauczy się wypluwać za duże kawałki.

Napisane przez madalena83

Harrods ja BLW uważam, za super sprawę, ale nie jako jedzenie, a naukę jedzenia. Raczej bym nie liczyła, że posiłkami podawanymi przez 2 pierwsze miesiące dziecko się naje
Ono musi nauczyć się żuć, brać do buzi odpowiedni kawałek, nie wypluwać - jednym dzieciom zajmie to mniej innym więcej czasu.

Jeżeli dziecko chce tak "jeść" to super, dawać mu jedzonko, niech się uczy. Ale, żeby sobie pojadło to ja raczej nie wierzę.
Podstawą jedzenia i tak jest mleko i najczęściej jego porcje nie zmniejszają się, pomimo tego, że dajesz stałe pokarmy.

Ja bym stawiała, że dopiero po ok 4 miesiącach stosowania BLW dziecko jest w stanie się najeść

Dlatego ja nie stosuję ścisłego BLW - my - jako BLW- robimy sobie razem śniadania i obiadki oraz owoce. Ale oprócz tego i tak staram się dawać zupki papkowe i rozgniecione owoce (czy ze słoiczka)

Jasne że się nie naje, ale przecież nie musi. Mleko jest głównym pokarmem do roku. Mateusz nie je nic poza piersią. Poprzez BLW się bawi, ale nie zjada. A papki Mateusz i tak nie zje.

[tajka88]

ja tez jakiegos talentu nie mam ale wzielam przepis z neta i tyle:P

Jutro jedziemy na caly dzien do Malagii, na male zakupy dla Leny, obejrzec mieszkanie do wynajecia i do tesciowej, wiec nie bedzie nas do wieczora...
Za chwilke ide pakowac torbe dla LEny bo trzeba wziacsloiczek, lyzeczke, deserek 3czy 4 porcje mleka, butle, siatke do owocow, chrupki, tetre, sliniak, przewijak z pampkami, chusteczkami i woreczkami na smieci i termos... :P

[Natka3008]

Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam, no ale tak wyszło

Pamiętacie mnie jeszcze

A tak wogóle to dziękuję wszystkim, że pamiętałyście, że dzisiaj moja Anastazja kończy 8 miesięcy Mamy już 7 ząbków, stoimy i próbujemy sami już stać Raczkuje na potęgę, więc mam co robić

W ubiegły weekend wybraliśmy się do Karpacza, no i wyjazd był super, a tak się bałam. Najważniejsze, że pogoda dopisała, było cieplutko i fajniutko. Anastazja była bardzo grzeczna i wszyscy znajomi ją wychwalali. Mówili, ale to ona jest fajniusia

Gratuluje wszystkim kolejnych miesięcy, ząbków i umiejętności

I niedługo kolejny wątek

Teraz poczytam i może odpiszę

[madalena83]

Harrods ja też książkę zakupiłam i uważam, że jest świetna. I cieszę się, że Maksymilianowi podpasowało to całe BLW.
Co do papek to jak pisałam próbuję mu dawać codziennie, ale odkąd spróbował jedzenia w kawałkach raczej nie zje. Choć dzisiaj zjadł owocki ze słoiczka, ale ja nabierałam na łyżkę, a on ją sobie sam do buźki wkładał

tajka ja też przepisy z neta biorę, ale i tak nie wychodzą
Fajny dzień Wam się jutro zapowiada
A co do pakowania dla dziecka to jest tego strasznie dużo - ja dzisiaj jechałam do rodziców na pół dnia i zabrałam dla małego dwie wypchane reklamówki - ubrania, pampersy, jedzonko, zabawki itp.

[ada32]

Napisane przez coralady

A ja jeszcze nie poczułam takie śmierdzącego baka mojego dziecka.Moze dziewczynki to jednka bardziej subtelne są?

Nie pochwaliłam się,że dzisiaj moje dziecko nabyło nową umiejętność-samodzielne siadanieW załączniku dowód oraz fotka z dziesiejszego,mroźnego spaceru

śliczności no i brawo za siadanie.. dowód nie do podważenia

Napisane przez madalena83

coralady to masz szczęście - bo śmierdzi paskudnie
Lilianka jak zwykle śliczna - już na którymś wątku pisałam Ci, że ma przepiękne oczka
I widzę, że na pierwsze zdjęcie kot się załapał - my mamy baaardzo podobnego do Twojego, a w zasadzie to dwa (odróżniamy je po noskach - bo jeden ma czarny, a drugi jasny - inaczej nie wiadomo, który jest który )

tajka ja to bym sobie z chęcią upiekła takie rogaliki, ale talentu do pieczenia ciast, ciastek nie posiadam - wszystko ci piekę jest niezjadliwe

Castia u mnie też mąż mecz włączył i winko wyciągnął - bo mówi, że lampke musi się napić, bo na trzeźwo to się raczej nie da oglądać

mój też mecz ogląda ale pije piwo.. i nie jedno..

a małego przełozyłam do wózka .. (eksperyment)
bo w łóżeczku co chwile się budził
a w łóżku moim to kwękał ze chce cyca(i odejść nie mogłam).. nakarmiłam go...
kazałam chłopakom przynies wózek na góre (bo stoi na dole w pokoju)
i śpi .. już tak około godzinki bez pobudki..ale blisko mnie może dlatego .. bo mnie czuje (podgląduje pewnie)

castia kurcze to nie ciekawie z tymi sutkami
moze Cię pogryzła(ma zęby??)


ale mój tż teraz krzykną.. ""k...wa""
aż się wystraszyłam cholera..

[tajka88]

Napisane przez madalena83

tajka ja też przepisy z neta biorę, ale i tak nie wychodzą
Fajny dzień Wam się jutro zapowiada
A co do pakowania dla dziecka to jest tego strasznie dużo - ja dzisiaj jechałam do rodziców na pół dnia i zabrałam dla małego dwie wypchane reklamówki - ubrania, pampersy, jedzonko, zabawki itp.

o zapomnaialam napisac o ubranku na przebranie, zabawkach, kocyku i chyba tyle:P

[Eirene1987]

Napisane przez madalena83

U mnie, odkąd spróbował jedzenia do rączki kategorycznie odmówił papek - czasami mi się uda dać mu coś co ma lekkie grudki, bo on musi poruszać sobie językiem i rozdrobnić jedzonko.

dokładnie tak jak mój hehe papki nawet próbuje gryźć z przyzwyczajenia

Napisane przez ada32

wiecie co Wiktorek coś się źle czuje..
noszę go na zmiane z synem i tżtem..
nie chce lezeć tylko wtula się w nasze ramiona i jęczy cały czas
grymasi i taki słabiutki jakiś.. nie ma gorączki ale coś jest nie tak..
podałam mu 2cm.nurofenu i usną zobaczymy jak długo pośpi..
no i co mu jest
nurofen podałam z myślą że go coś boli(intuicja)

doczytałam ze już lepiej oby tak zostało

Napisane przez n.ik.a

takie mam parcie na alkohol, że szok. Wieczorkiem obowiązkowo lampka wina...czasem piwko

jeny ja też mam takie parcie tzn nie piję codziennie ale częśto lampka winka wieczorem to chyba nie alkoholizm ale ja tak lubię

[ada32]

Napisane przez tajka88

ja tez jakiegos talentu nie mam ale wzielam przepis z neta i tyle:P

Jutro jedziemy na caly dzien do Malagii, na male zakupy dla Leny, obejrzec mieszkanie do wynajecia i do tesciowej, wiec nie bedzie nas do wieczora...
Za chwilke ide pakowac torbe dla LEny bo trzeba wziacsloiczek, lyzeczke, deserek 3czy 4 porcje mleka, butle, siatke do owocow, chrupki, tetre, sliniak, przewijak z pampkami, chusteczkami i woreczkami na smieci i termos... :P

a co to .. znowu przeprowadzka??

Napisane przez Natka3008

Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam, no ale tak wyszło

Pamiętacie mnie jeszcze

A tak wogóle to dziękuję wszystkim, że pamiętałyście, że dzisiaj moja Anastazja kończy 8 miesięcy Mamy już 7 ząbków, stoimy i próbujemy sami już stać Raczkuje na potęgę, więc mam co robić

W ubiegły weekend wybraliśmy się do Karpacza, no i wyjazd był super, a tak się bałam. Najważniejsze, że pogoda dopisała, było cieplutko i fajniutko. Anastazja była bardzo grzeczna i wszyscy znajomi ją wychwalali. Mówili, ale to ona jest fajniusia

Gratuluje wszystkim kolejnych miesięcy, ząbków i umiejętności

I niedługo kolejny wątek

Teraz poczytam i może odpiszę

łłooo matko 7 zębów .. wow
fajnie u nas zero

[tajka88]

Napisane przez ada32

a co to .. znowu przeprowadzka??

Jedziemy obejrzec mieszkanie w Maladze, bo mieszkamy 45min od Malagii (68km) na wsi. Nie lubie wsi, to nie zycie dla mnie. Szczegolnie, ze mieszkalismy w Londynie. Jesli mieszkanie bedzie ok... chociaz dzielnica niby nie jest super, ale blisko do centrum na piechotke i do plazy itp... to sie przeprowadzimy. Poza tym latwiej szukac pracy w wielkim miescie

[ada32]

Napisane przez Eirene1987

dokładnie tak jak mój hehe papki nawet próbuje gryźć z przyzwyczajenia




doczytałam ze już lepiej oby tak zostało



jeny ja też mam takie parcie tzn nie piję codziennie ale częśto lampka winka wieczorem to chyba nie alkoholizm ale ja tak lubię

dziękuję

ja do obiadu zawsze miałam lampkę wina ..taki zwyczaj..
teraz od ciąży tego nie robie..
ale jak mam ochotę..
to planuję wcześniej z ciągnąć mleko
i ewentualnie deserek czy kaszka ryżowa..(dodatkowo jak głodny)
i od 4 do 5 godzin nie karmie..

i luzik.. czasami należy i mi się trochę relaksu
a coo..
pierwszy raz coś takiego zorganizowałam jakieś półtora miesiąca temu..
to musiało być planowane żeby wszystko grało..


o matko ten mecz mnie wykończy .. znowu tżecik sie wydarł..
a ja o mało z krzesła nie spadłam

[madalena83]

Napisane przez Natka3008

Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam, no ale tak wyszło

Pamiętacie mnie jeszcze

A tak wogóle to dziękuję wszystkim, że pamiętałyście, że dzisiaj moja Anastazja kończy 8 miesięcy Mamy już 7 ząbków, stoimy i próbujemy sami już stać Raczkuje na potęgę, więc mam co robić

W ubiegły weekend wybraliśmy się do Karpacza, no i wyjazd był super, a tak się bałam. Najważniejsze, że pogoda dopisała, było cieplutko i fajniutko. Anastazja była bardzo grzeczna i wszyscy znajomi ją wychwalali. Mówili, ale to ona jest fajniusia

Gratuluje wszystkim kolejnych miesięcy, ząbków i umiejętności

I niedługo kolejny wątek

Teraz poczytam i może odpiszę

Jeny, 7 zębów My bezzębni - ja to się boje, że mu 8 naraz pójdzie

Napisane przez ada32

śliczności no i brawo za siadanie.. dowód nie do podważenia



mój też mecz ogląda ale pije piwo.. i nie jedno..

a małego przełozyłam do wózka .. (eksperyment)
bo w łóżeczku co chwile się budził
a w łóżku moim to kwękał ze chce cyca(i odejść nie mogłam).. nakarmiłam go...
kazałam chłopakom przynies wózek na góre (bo stoi na dole w pokoju)
i śpi .. już tak około godzinki bez pobudki..ale blisko mnie może dlatego .. bo mnie czuje (podgląduje pewnie)

castia kurcze to nie ciekawie z tymi sutkami
moze Cię pogryzła(ma zęby??)


ale mój tż teraz krzykną.. ""k...wa""
aż się wystraszyłam cholera..

u mnie podobne okrzyki
a Wiktorek po prostu chce wiedzieć co tam mama o nim pisze

Napisane przez Eirene1987

dokładnie tak jak mój hehe papki nawet próbuje gryźć z przyzwyczajenia




doczytałam ze już lepiej oby tak zostało



jeny ja też mam takie parcie tzn nie piję codziennie ale częśto lampka winka wieczorem to chyba nie alkoholizm ale ja tak lubię

Też bym chciała napić się winka. Ale mały je w nocy często, także się wstrzymuję. Ale jak tylko przestanie,to cały szafka, w której są alkohole zostanie z winka opróżniona. Wszystko wypiję i się z mężem nie podzielę

Uwielbiam winko

[ada32]

Napisane przez tajka88

Jedziemy obejrzec mieszkanie w Maladze, bo mieszkamy 45min od Malagii (68km) na wsi. Nie lubie wsi, to nie zycie dla mnie. Szczegolnie, ze mieszkalismy w Londynie. Jesli mieszkanie bedzie ok... chociaz dzielnica niby nie jest super, ale blisko do centrum na piechotke i do plazy itp... to sie przeprowadzimy. Poza tym latwiej szukac pracy w wielkim miescie

no pewnie ze tak.. masz rację.. skoro się męczysz..
trzymam kciuki zeby było ok

[Castia]

Napisane przez madalena83

Castia u mnie też mąż mecz włączył i winko wyciągnął - bo mówi, że lampke musi się napić, bo na trzeźwo to się raczej nie da oglądać

mój zasnął

najpierw też sypał łaciną non stop a teraz chrapie

ada nom ugryzła mnie pijawka mam ranę małą na jednej piersi ale bola obie wokól brodawek pojawiły mi się plamy czerwone tak jak oparzenie jakieś czy coś takiego

madalena ja też kocham winko

[coralady]

Mój Tż tez ogląd mecz,a ja przeglądam stare zdjęcia Lili-jeeeeny jaka ona była malutka,aż sie wierzyć nie chce!

A tak poza tym to szkoda,ze tak to wszystko umyka,teraz dopiero na zdjęciach widzę,że np.miała wysypkę na buźce do 3 miesiaca,bo nie wiedziałam że jest uczulona na białko-zapomniałam o tym!No i się zmieniła bardzo

[patrycja_22]

gratulacje dla Anastazji i Kalinki

Natka super Ci się córcia rozwija aż miło poczytać

cora oj tak jak ja przeglądam zdjęcia Alanka jak był taki maleńki to teżnie mogę uwierzyć

madalena witaj

castia "pryka i bije sobie brawo" haha

Witam się wieczorkiem
Dzisiaj byliśmy u znajomych na imieninach. Ali przespał pół imprezy.
Pochwalę się, że z pozycji leżącej na brzuchu nauczył się siadać.

[madalena83]

Napisane przez Castia

mój zasnął

najpierw też sypał łaciną non stop a teraz chrapie

ada nom ugryzła mnie pijawka mam ranę małą na jednej piersi ale bola obie wokól brodawek pojawiły mi się plamy czerwone tak jak oparzenie jakieś czy coś takiego

madalena ja też kocham winko

i plus dla męża, bo Włosi właśnie nam gola strzelili, więc ominęły Cię okrzyki niezadowolenia

ja najbardziej lubię porto - zarówno białe jak i czerwone

Napisane przez coralady

Mój Tż tez ogląd mecz,a ja przeglądam stare zdjęcia Lili-jeeeeny jaka ona była malutka,aż sie wierzyć nie chce!

A tak poza tym to szkoda,ze tak to wszystko umyka,teraz dopiero na zdjęciach widzę,że np.miała wysypkę na buźce do 3 miesiaca,bo nie wiedziałam że jest uczulona na białko-zapomniałam o tym!No i się zmieniła bardzo

Jak tutaj do Was zaglądałam nie ujawniając się to zawsze zachwycałam się zdjęciami Lilianki - piękne zdjęcia cora robisz

Ja często wracam do zdjęć małego, uwielbiam patrzeć jak się właśnie zmienia. Taki maluszek był, a teraz to już prawie kawaler


Dziewczyny, bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe przyjęcie, bo trudno się wbić w grupę, która tak bardzo się zżyła jak Wy
Czemu ja się wcześniej nie odezwałam, tylko tak podczytywałam

[ada32]

coralady ja też dzisiaj oglądałam małego jak był malusi..
i łzy normalnie pociekły..:love :

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez Castia

mój zasnął

najpierw też sypał łaciną non stop a teraz chrapie

ada nom ugryzła mnie pijawka mam ranę małą na jednej piersi ale bola obie wokól brodawek pojawiły mi się plamy czerwone tak jak oparzenie jakieś czy coś takiego

madalena ja też kocham winko

ciekawe co to?
biedna castia..

[coralady]

madalena dziękuje

Tak mnie na wspomnienia wzieło,ze chyba muszę znów wrócić do dziennika z czasów ciązy-na bank sie poryczę

A teraz zmykam spac,bo mi oczy lecą.Miałam poczytać,ale chyba nici z tego.

[marta_27]

gratulacje dla Emilki i Anastazji za 8 miesięcy oraz dla Kalinki za 7

goście, goście i po gościach
zmęczona jestem trochę bo musiałam jakiś obiad fajny zrobić i ciasto znów piec, ale poszłam na łatwiznę i zrobiłam to co ostatnio, bo nam smakowało

Mateusz nam dziś numer wywinął i zwymiotował przed 19 cały słoik owoców, które zjadł o 18 i chyba część obiadu z godz. 13 strasznie to wyglądało. siedział na leżaczku i łapkę wsadził do buzi i jak zaczął wymiotować to jak z kranu. aż się wystraszyłam i ręce mi się trząść zaczęły. od razu go wykąpaliśmy a śmierdzę do tej pory bo jeszcze się nie kąpałam. ale wcale się dziwię że zwymiotował. jakbym ja całą dłoń do buzi wsadziła to pewnie też bym się zrzygała

dziewczyny, których dzieciaczki mają skazę białkową- jak ona się objawia?

Napisane przez maggol111

ja tez nie wiedziałam ze stosuję metodę BLW, mój tez wcina chrupki az mu sie uszy trzęsą, a jak sie skonczy jednego to jest taki krzyk i pisk i ze w biegu daje nastepnego

ja Mateuszowi daję te chrupki ale on ich nawet do ręki nie chce wziąć a jak mu wkładam do buzi to się krzywi. dałam parę razy i pewnie więcej już nie dam bo chyba nie bardzo mu pasują, chociaż pierwszego chrupa zjadł

Napisane przez iizabelaa

ada teraz jest dużo takich "na topie' nazw
a jak idziesz do dziecka jak płacze to uprawiasz AP

to tak pół żartem pół serio

w końcu każde dziecko kiedyś samo będzie jadło
ale w sumie w tej metodzie to niby w ogóle nie karmisz z łyżeczki tylko je samo od początku
nie dla mnie, ale co kto lubi

dla mnie też nie bynajmniej nie jako jedyne jedzenie. może jako urozmaicenie po normalnych posiłkach. ja lubię wiedzieć ile moje dziecko zjadło

Napisane przez traicionera

Hej
akurat mam wolne, wiec sobie zaglądam
gratki dla Emilki i Anastazji za 8 miesięcy, a Kalinki za 7
widz,e ze tu BLW na tapecie, Nadia na razie z powodzeniem je sama chrupy, banana tez kiedyś sobie jadła, ale ona jest trochę zbyt ruchliwa na takie rzeczy, bo najchetniej to by z takim jedzeniem sobie raczkowała i stawała, a to raczej trudne
Ogólnie u nas bardzo dobrze, Nadia większość dnia stoi, do boku czasem się jej zdarzy zrobić z dwa kroczki, ale w sumie woli do przodu trzymając się o coś-teraz zrobiła sobie pchacz z stolika edukacyjnego, choć ma tez normalnego pchacza i tak sobie spaceruje po salonie
W czworakowaniu już biega i gania za kotami biednymi.
w żłobku nauczyła się bawić w Baba Jaga patrzy
opiekunki mi ja cały czas wychwalają, ze tak ładnie je i śpi, ze się potrafi każda zabawka bawić i ciągle się śmieje. Przekochana jest
czekamy nadal na trzeci ząbek i chyba to będzie czwórka, bo juz porządna górka sie zrobiła, az się boje przebijania.

witaj
dla Nadii za chodzenie. zdolniacha z niej
i jak pięknie sobie w żłobku radzi

Napisane przez n.ik.a

marta_27 a jakie ty masz kilogramy...mnie chyba nie widziałaś.
ja się przyznam choć nie powinnam, bo uznacie mnie za AA ale odkąd odstawiłam Kalę od cycka to piję....codziennie takie mam parcie na alkohol, że szok. Wieczorkiem obowiązkowo lampka wina...czasem piwko

niby niewiele ale przeszkadzają mi
ja dziś się napiłam winka, kilka łyków tylko ale i tak było pysznie

Napisane przez tajka88

My bylismy na spacerku po okolicy, za duzo nie ma do ogladania, poza laguna(do ktorej pieszo nie da sie dojsc) . Po drodze zrobilam kilka fotek przzyrody. Widzialam dwa drzewa i zastanawiam sie co to jets. Tz mysli, ze jedno to pieprz, ale nie mam pewnosci. Lenka bardzo ladnie dzis wypila soczek, bo ostatnio slabo pila.Po drodze jakas dziewczynka okolo 2 letnia , podeszla do wozka i mowi, oh jaka sliczna ble ble ble i wyciera jej nosek chusteczka(swoja) i mowi, ze miala glutki eheheheh... Po drodze znalezlismy ladowarke samochodowa do motoroli a Tz wlasnie ten telefon ma.
Tutaj zdjecie roslinek itp:PZałącznik 4332994 A RESZTA FOTEK ZE SPACERKU W ALBUMIE

Lenka buta zgubila, po drodze, a dzis pierwszy raz ubralismy, ale na szczescie wrocilismy sie i byl na ulicy:P

ale historia z tą chusteczką. i dobrze że bucik się znalazł

Napisane przez traicionera

kilka aktualniejszych fotek Nadunie- ta w przebraniu jak z domku na prerii to Haloween w żłobku

ale śliczną masz córeczkę

Napisane przez coralady

Nie pochwaliłam się,że dzisiaj moje dziecko nabyło nową umiejętność-samodzielne siadanieW załączniku dowód oraz fotka z dziesiejszego,mroźnego spaceru

dla Lilki

Napisane przez tajka88

Moja jak pierdnie to trzeba z domu uciekac:P

Napisane przez Natka3008

A tak wogóle to dziękuję wszystkim, że pamiętałyście, że dzisiaj moja Anastazja kończy 8 miesięcy Mamy już 7 ząbków, stoimy i próbujemy sami już stać Raczkuje na potęgę, więc mam co robić

W ubiegły weekend wybraliśmy się do Karpacza, no i wyjazd był super, a tak się bałam. Najważniejsze, że pogoda dopisała, było cieplutko i fajniutko. Anastazja była bardzo grzeczna i wszyscy znajomi ją wychwalali. Mówili, ale to ona jest fajniusia

7 ło matko, prawie pełna szczęka zębów
za stanie
super że wyjazd udany. odpoczęliście trochę?

Napisane przez madalena83

Uwielbiam winko

ja też

[Natka3008]

Napisane przez madalena83

Witam Was dziewczyny
Podczytuję Was już od poczekalni, ale najpierw brak czasu, a później nie wiedziałam czy pakować się w tak zgrane towarzystwo jak Wy Ale spróbuję, bo brakuje mi w moim otoczeniu mamuś, które mają dzieciątko w wieku mojego Maksymilianka.
A tutaj u Was zawsze tak miło i sympatycznie było

Mam nadzieję, że się tutaj u Was zadomowię

I ja Cię witam w naszym gronie. Piękne imię Maksymilian

Napisane przez coralady

nika wszystkiego dobrego dla Kalinki!

Natka wszystkiego dobrego dla Anastazji!

Ewelga wszystkiego dobrego dla Emilki!

ada no niby tak,ale jakoś wyrzuty sumienia bym miała tak sobie chlapnąć na całego

Dzięki

Napisane przez madalena83

O dzisiaj mamy 3 solenizantki - dla Kalinki, Anastazji i Emilki Wszystkiego Najlepszego

Dzięki

Napisane przez coralady

A ja jeszcze nie poczułam takie śmierdzącego baka mojego dziecka.Moze dziewczynki to jednka bardziej subtelne są?

Nie pochwaliłam się,że dzisiaj moje dziecko nabyło nową umiejętność-samodzielne siadanieW załączniku dowód oraz fotka z dziesiejszego,mroźnego spaceru

Gratulacje za siadanie

Napisane przez Castia

hej dziewczyny

u nas dziś leniuchowo
lubię to!

jakiś mecz się zaczyna no ale idę wtulić się w tż z lampką wina, a co

tak na szybko

Kalinko i Anastazjo ogromne buziaki dla was dziewczynki

cora brawo za siadanie Lilka jak zwyklę piękność

moja też pryka i to jak a potem bije sobie brawo i się cieszy

strasznie mnie bolą brodawki, niczym w pierwszych dniach karmienia. dostawiam małą i zagryzam zęby
nie wiem czemu tak
porobiły mi się rany i normalnie mam łzy w oczach jak Malwinka je

jeśli chodzi o to całe BLW
dałam dziś małej na talerzyku ziemniaczka, brokuła i żółtko.
pociapała się tylko, do buzi nie trafiło nic. brała w rączke po kolei robiła z tego miazgę i tak dopóki nic już w całości nie zostało
a ja musiałam myć podłogę w całej kuchni i przebrać Malwinę, ehh

idem, paaaaa

Dzięki
Przykro mi z powodu twoich piersi, jak mi się coś podobnego stało to musiałam zakończyć karmienie piersią. Lekarz mi wtedy zalecił obkłady z szałwi

Napisane przez patrycja_22

gratulacje dla Anastazji i Kalinki

Natka super Ci się córcia rozwija aż miło poczytać

cora oj tak jak ja przeglądam zdjęcia Alanka jak był taki maleńki to teżnie mogę uwierzyć

madalena witaj

castia "pryka i bije sobie brawo" haha

Witam się wieczorkiem
Dzisiaj byliśmy u znajomych na imieninach. Ali przespał pół imprezy.
Pochwalę się, że z pozycji leżącej na brzuchu nauczył się siadać.

Dzięki

Dzięki wszystkim, jeśli kogoś pominęłam

A tak wogóle to lubią wasze dzieciaczki te zupki z grudkami, bo moja nie za bardzo

[ada32]

marta współczuję przeżyć


dobranoc wszystkim.. idę spać..

[Natka3008]

Ja też lecę spać

[marta_27]

nie zacytowało mi wcześniej

Napisane przez madalena83

ja przy śniadanku odpisuję

co do wstawania w nocy to dla mnie 4 h to błogosławieństwem były - w sumie to zdarzyły się przez te 6 miesięcy może podczas 5 nocek
Maksymilian najczęściej budził się co dwie godziny. Dopiero od miesiąca mogę sobie więcej pospać, bo się budzi co 3 godziny

W zeszłym tygodniu były 3 piękne nocki bo obudził się tylko 2 razy i już się cieszyłam, że tak zostanie. I chyba wyczuł mój entuzjazm, bo dzisiaj po północy zaserwował mi pobudki co 2 godziny, a raz za godzinkę


Ja też jestem ciekawa jak na choinkę zareaguje u nas mały - nie planujemy nic zmieniać w porównaniu z innymi latami. Choinka będzie żywa i duża. Tylko najpewniej bombki tłukące powiesimy wyżej, bo mały będzie wtedy raczkował, więc trzeba zminimalizować straty

A i planujemy Wigilię zrobić pierwszy raz u siebie

ja też przeważnie przy śniadaniu zaglądam bo Mateusz wtedy śpi

współczuję wstawania nocnego. oby coraz dłużej Maksymilian dał ci pospać

ja się obawiam dużej choinki bo najpewniej postałaby z godzinę. znając Mateusza to pewnie by ją dorwał zaraz.

Napisane przez ada32

marta a ta herbata to z jakich owoców jest .. no i na przytycie czy odchudzanie??
no a na kufel piwa czy lampkę coraladowego winka jeszcze się nie raz załapiesz he he..dzis pewnie będziemy leczyć "kaca"

na odchudzanie pu-erh. ja byłam od niej uzależniona przed ciążą, mimo że nie potrzebowałam odchudzania. taki nawyk chyba tęskniłam do niej całą ciążę i te 7,5m-ca po porodzie bo ją lubię po prostu. rodzina uważa że mam coś nie tak z głową skoro takie smrody lubię pić

[żurawinka]

Napisane przez ada32

żurawinko... nie mogę się przewrócić z boku na bok..
podnieś z łózka rano..
komicznie to wygląda
bo stękam przy tym jak stareńka babunia..
mam cichą nadzieję że jadnak przejdzie..
wiesz ja nie miałam żadnego znieczulenia.. walczyłam całkiem sama dosłownie i w przenośni.. i przytomnie

moje bóle są związane raczej z tym ze
przez 8 lat dzwigałam dośc duży ciężar(starsza pani)..
potem ciąża ..
napewno trochę zwichrowało moje kregi przeciazenie..
swego czasu intensywnie cwiczyłam gimnastykę artystyczną
(hobbistycznie) ..
rozciągałam się na maxa przez 20 lat..
nadal czasem ćwicze ale nie tak ostro..
( pojedyńcze chwile relaksu .. raz w tygodniu)
kiedy zaczęłam się opiekować str.panią nie miałam juz sił na cwiczenia..
no i kręgosłup mój chyba się tego przyzwyczajenia dopomina..
lub i prawdopodobnie zmiana na siłową dyscyplinę (czyli dzwiganie) poskładało moje rozciągnięte kręgi co skutkuje bólem

ale może to tylko moje tłumaczenie..(przemyśleni a i zauwazenie zmian)

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

żurawinko a co do wpychania paluszków tu czy tam..
to u mnie jeszcze nie ten etap..
nie pęłza nie raczkuje nie siedzi jeszcze sam..

mam tez pytanie ..moje dziecko bardzo lubi bawić się chusteczkami tymi mokrymi..
nie opakowaniem
tylko samą chusteczką ..
jak już dorwie jedną to tak ją tarmosi i bierze do buzi..
nie mogę mu zabrać bo się strasznie drze..(
(kombinuję i zabieram ale żal)
pytanie ..
chyba nic mu nie będzie od tych płynów co jest nawilżana???

A myślałas może o prądach na kręgosłup?
Mi one bardzo pomogly na łokieć tensisty, pamiętam że w gabinecie jedna babeczka przychodziła z kręgosłupem. Nie znam fachowej nazwy, mojemu mężowi też pomogły w rehabilitacji po mini udarze.
Brawo za gotowanie
Chusteczek nie jada ale lubi chłopca z opakowania Babydream, nie ucieka przy przewijaniu jak ma paczkę w łapkach

Madalena83 witaj super że wątek się rozrasta. Macie dzidziusia na rocznicę jak my ( a przy okazji też zrobilismy mamom prezent na dzień teściowej)
Olsza nie ulewa już od pół roczku, a wymiotowała strasznie. Co na to lekarz ?
Coralady oby starania sie powiodły o dzidziusia natępnego, a co chcecie, chłopca czy dziewczynkę ?
n.ik.a serdeczne życzenia dla Kalinki!
Patrycja22 za siadanie
Natka 3008 dla Alanka sto lat
marta 27 tez mnie temat skazy interesuje, my się będziemy kłuli w przyszłym tyg., a miewa czasem małe suche plamki lekko różowawe. Narazie niepotwierdzona.

Na dobranoc napiszę że poleźliśmy dziś z mężęm do kina na Zemstę cieciów pełne kino, ale bilety po 11 zł żal było nie iść. 11.11.11 o godzinie 11 - pełna faza. Moja mama przyjechała i to duzy plus. Minus że chętnie nakarmiłaby dziecię kabanosem, dała mandarynkę i wyrwałam jej czekoladowego piernika ( ale i tak zdąrzyła Wi dziabnąć)
Ja lecę spać, pchły na noc

[marta_27]

Napisane przez żurawinka

marta 27 tez mnie temat skazy interesuje, my się będziemy kłuli w przyszłym tyg., a miewa czasem małe suche plamki lekko różowawe. Narazie niepotwierdzona.

Na dobranoc napiszę że poleźliśmy dziś z mężęm do kina na Zemstę cieciów pełne kino, ale bilety po 11 zł żal było nie iść. 11.11.11 o godzinie 11 - pełna faza. Moja mama przyjechała i to duzy plus. Minus że chętnie nakarmiłaby dziecię kabanosem, dała mandarynkę i wyrwałam jej czekoladowego piernika ( ale i tak zdąrzyła Wi dziabnąć)
Ja lecę spać, pchły na noc

mnie dziś koleżanka uświadomiła że te plamki które ma Mateusz ( różowe, suche, wyglądają jak liszaj. ma na klatce piersiowej i nóżce) to może być skaza bo jej synek też takie miał. a jakie badania się robi żeby to potwierdzić? w życiu bym nie pomyślała że to skaza

a z piernikiem nieźle. ostatnio teściu chciał czekoladę dać Matiemu normalnie nie dość że dziecka trzeba pilnować to jeszcze rodziców

[madalena83]

Natka3008 dziękuję bardzo

marta mój Maksymilian wprawdzie nie miał, ale wydaje mi się, że jednym z objawów są takie baaardzo czerwone plamy na policzkach. Ale co więcej to niestety nie wiem

I przez Was znowu mnie wzięło na wspominki
Dlatego wrzucam kilka zdjęć małego, żebyście mogły poznać mojego łobuziaka


zdjęcia:
nr 1 - Maluszek ma 2 dni
nr 2 - ma 9 dni
nr 3 i 4- z psem u rodziców i wspomnianym wyżej kotem
nr 5 - na imprezce
nr 6 - butelka to jeden z naszych hitów
nr 7 - świętowanie skończenia 6 miesięcy
nr 8 - tak wyglądają nasze posiłki
nr 9 - z przedwczoraj

[tajka88]

Napisane przez madalena83

Natka3008 dziękuję bardzo

marta mój Maksymilian wprawdzie nie miał, ale wydaje mi się, że jednym z objawów są takie baaardzo czerwone plamy na policzkach. Ale co więcej to niestety nie wiem

I przez Was znowu mnie wzięło na wspominki
Dlatego wrzucam kilka zdjęć małego, żebyście mogły poznać mojego łobuziaka

slodki blondasek do jedzenia powinniscie miec kaptur:P

lozeczko, jeszcze nie obnizone??? przeciez siedzi chlopak nono no:ba cik:

Torba spakowana, jutro tylko wrzuce wode w termosie i tyle

[madalena83]

żurawinka - to nieźle, nie dość że Wasza rocznica, to jeszcze takie święto to się teściowe ucieszyły

U mnie też mama z chęcią by małego karmiła różnymi rzeczami, ale chociaż jakoś rozsądnie do tego podchodzi, bo kabanos i czekolada jeszcze jej do głowy nie przyszły. Ale wszystko przed nami

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

tajka siedzi, bo posadzony przeze mnie Sam jeszcze nie potrafi

I dziekuję za blondaska Ale po kim on jest blondyn to cała rodzina się zastanawia Ani ja ani mąż blondynami nie jesteśmy, zresztą ani nasi rodzice też nie

Właśnie odkryłam, że w tv leci Lęk pierwotny - uwielbiam ten film - Edwart Norton jest w nim rewelacyjny
Chyba dzisiaj nie pójdę spać

[Harrods]

madalena, widzę że krzesełko z IKEI i wdzianka do jedzenia mamy takie same. I butelka po wodzie u nas też jest hitem. Jak ją obrabtabia, to mówimy na niego glonojad .