2012-07-18, 23:24 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
kłopotliwy wyjazd :/
Postanowiłam, że napiszę tutaj i się poradzę, bo sama nie wiem co mam zrobić. Zgodziłam się na wyjazd z przyjaciółkami w góry na kilka dni, ale chyba do końca nie przemyślałam swojej decyzji. Po pierwsze koszty przerosły moje oczekiwania- płacę za wszystko sama, bo postanowiłam nie prosić o kasę rodziców. No i niestety będzie mnie to kosztowało więcej niż przypuszczałam na początku. Po drugie mam poważne problemy z układem pokarmowym- choruję na wrzodziejące zapalenie jelita grubego i nie uśmiecha mi się dwunastogodzinna jazda pociągiem, bo częściej niż zdrowy człowiek potrzebuję toalety. A ciągłe załatwianie się w pociągu fajne nie jest. Poza tym boję się, że po tej podróży będę miała koszmarne bóle brzucha. Z taką chorobą nigdy nic nie wiadomo. Na początku wydawało mi się to fajnym pomysłem, ale jak widać entuzjazm przyćmił zdrowy rozsądek. Teraz zastanawiam się co mam zrobić. Wykręcić się jakoś z tego? Tylko jak to zrobić, żeby dziewczyny nie były na mnie złe? Czy raczej przemęczyć się i udawać, że jest wszystko ok?
|
2012-07-18, 23:29 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Kiedy jedziecie?
Bo jak chcesz się wycofać tydzień przed wyjazdem to niefajnie. Zwłaszcza jak koszt noclegu miał być rozłożony na więcej osób A one i tak bedą złe, niezależnie co powiesz.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-18, 23:36 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Jedziemy za dwa tygodnie, ale tak naprawdę nocleg był załatwiany kilka dni temu. Dzisiaj płaciłam za ten nocleg zaliczkę.
---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ---------- Ale że też wcześniej tego nie przemyślałam, a teraz mam co mam ;/ |
2012-07-18, 23:36 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Rotfl dobra jesteś. Tego dnia co wpłaciłaś zaliczkę chcesz się wycofać, mnie na ich miejscu by krew zalała.
|
2012-07-18, 23:38 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Bo też tego samego dnia, którego płaciłam zaliczkę dowiedziałam się ile w ogóle kosztują bilety na pociąg w tej naszej kochanej Polsce i ile czasu ta podróż będzie trwać ;/
|
2012-07-18, 23:39 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Bez przesady chyba nie masz 5 lat, jakąś wyobraźnie a jako człowiek opanowałaś myślenie abstrakcyjne....... ;p
|
2012-07-18, 23:41 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Może powinnaś im powiedzieć, że koszta Cię trochę przerosły, a podróże nie wpływają pozytywnie na twoje dolegliwości jelitowe? Szkoda, że dopiero po wpłaceniu zaliczki się wahasz... Jakbyś się wycofała to koszty noclegów koleżanek zwiększą się? Jak nie, to zapewne wybaczą ci Twoją rezygnację z wyjazdu...
|
2012-07-18, 23:46 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Ja powiedziałabym wprost najpierw jednej z nich, tej z którą masz najlepszy kontakt. Myślę, że powinna zrozumieć i powiedzieć jak to wygląda z jej punktu widzenia. Może wcale nikt nie będzie na Ciebie zły, przecież to nie Twoja wina!
|
2012-07-19, 00:10 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Cytat:
---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ---------- No trochę by się zwiększyły, ale w sumie jestem w stanie nawet zapłacić za ten nocleg mimo, że bym nie pojechała i to jest w sumie jakaś myśl, bo póki co inna nie przychodzi mi do głowy... |
|
2012-07-19, 04:21 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Jak najszbciej poinformuj koleżanki o swojej decyzji. Nie zwlekaj z tym!
Wiem, jak mało komfortowe są problemy z ukł. trawiennym, bo też mam. Jeśli zapłaciłaś zaliczkę, to trudno - trochę kasy może Ci przepaść na rzecz koleżanek. Zależy jak one do tego podejdą. Następnym razem spontanicznie nie zgadzaj się na takie wyjazdy. Najpierw dokładnie wypytaj o szczegóły, przemyśl wszystko na spokojnie w domu i dopiero wtedy daj odpowiedź. |
2012-07-19, 04:33 | #11 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
planowanie czegokolwiek z osobami takimi jak Ty mija się zupełnie z celem.
nie można było powiedzieć "słuchajcie,bardzo chętnie pojadę,zanim jednak podejmę decyzję muszę znać dokładne koszty. x to max co mogę wydać i nie mogę tego przekroczyć". poza tym nie od dzisiaj chorujesz i nie od dziś wiadomo, że podróż pociągiem trochę trwa.a skoro piszesz o 12 godzinnej podróży,to wnioskuję, że piszesz znad morza.nie wiesz gdzie góry leżą? że trzeba cały kraj przejechać? i jeszcze na dodatek ta wpłacona zaliczka,co innego gdybyś się ocknęła jeszcze na etapie bardzo wstępnych planów.a tu już macie widocznie ugadany i termin i miejsce. może chociaż Twoje koleżanki wyciągną jakieś wnioski i nie będą planować z Tobą wspólnych wyjazdów. Edytowane przez Damayanti Czas edycji: 2012-07-19 o 04:35 |
2012-07-19, 05:47 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Jak chcesz zrezygnować, to przynajmniej zapłać za ten nocleg, żeby koleżanki nie były stratne przez ciebie.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2012-07-19, 06:41 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Takie osoby jak Ty to bym pazurami rozerwała. Najpierw się zgadzasz na wyjazd, płacisz zaliczkę. Wszystko jest poustalane, a to nagle bach.
I tak się tylko zastanawiam 1) W jakim świecie żyjesz skoro nie umiesz przekalkulować ile Cię będzie kosztował wyjazd? 2)Dlaczego wcześniej nie zainteresowałaś się cenami jeśli nie miałaś pojęcia ile co kosztuje? Przecież to jakaś masakra |
2012-07-19, 07:40 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Właściwie jeśli zapłacę za nocleg to one nie będą miały żadnych dodatkowych kosztów, jedynie jedno wolne łóżko w pokoju i to wszystko. Wszystkie uważacie, że jestem nieodpowiedzialna, ale to nie jest prawda. Zastanawiałam się czy jechać czy nie, najpierw się zgodziłam a właśnie jak coś było ustalone to chyba przestraszyłam się tego wyjazdu najbardziej i dlatego chcę zrezygnować, ale zdrowy chorego nigdy nie zrozumie, więc może bez sensu zakładałam ten wątek. W każdym razie dziękuję za odpowiedzi.
|
2012-07-19, 07:43 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Cytat:
Poza tym choroby są różne i jakoś ludzie z nimi żyją i wyjeżdżają. Więc moim zdaniem po prostu Ci się odwidział wyjazd a teraz szukasz pretekstu by nie jechać. |
|
2012-07-19, 07:45 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 374
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Eh, w planowaniu wyjazdu nie ma nic gorszego niż trafić na taką nieogarniętą towarzyszkę... Już pomijając koszty, na pewno nastawiły się na wspólny wyjazd razem z Tobą i będzie mi po prostu przykro, że nie przemyślałaś decyzji i teraz chcesz odwołać.
Ceny biletów i czas podróży mogłaś sobie spokojnie sama wcześniej sprawdzić, albo dopytać przyjaciółki. Współczuję problemów zdrowotnych, ale szkoda by było żeby powstrzymywały Cię przed wyjazdami, nie ma co z góry zakładać najgorszego. Na pewno wiesz, jak biorąc pod uwagę Twoją chorobę możesz przygotować się do podróży tak, by zminimalizować ryzyko dolegliwości (lekka dieta, leki?). Ale jeśli uważasz że będziesz się męczyć, to faktycznie najuczciwszym rozwiązaniem jest zaproponowanie towarzyszkom że zapłacisz za swój nocleg, a może im uda się na miejscu zamienić pokój na mniejszy, mimo rezerwacji |
2012-07-19, 08:13 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Nie jestem nieodpowiedzialna, naprawdę, mimo że to teraz tak wygląda. Ale choroba jest nieprzewidywalna, nie tylko ta, którą ja mam, ale każda. Faktem jest, że mogłam to wcześniej jeszcze dokładnie przemyśleć, ale nie zrobiłam tego i nie cofnę już czasu. Któraś z Was napisała, że też ma problemy z układem pokarmowym, więc wie jakie to potrafi być uciążliwe. Z jednej strony nie chcę rezygnować ze wszystkiego, ale strach u mnie jest chyba silniejszy niż chęć takiego wyjazdu. Fakt, że lekki, odpowiednie jedzenie mogą dolegliwości zminimalizować, ale nie mam pewności, że mimo to nie będę się źle czuła akurat tego dnia, a biegunka i bóle brzucha, zwłaszcza w pociągu nie są niczym przyjemnym.
Myślę, że moje koleżanki i beze mnie będą się świetnie bawić. ---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ---------- Nie, nie piszę znad morza. Piszę z Gniezna- w Wielkopolsce leży jakby ktoś nie wiedział. I nie myślałam, że podróż stąd pociągiem aż tyle trwa. To moim zdaniem jazda pociągiem w dzisiejszych czasach mija się z celem, bo nie dosyć, że długo trzeba jechać to jeszcze to drogie jak nie wiem co. Znad morza w góry to już w ogóle bym nie chciała jechać bo widocznie trzeba by było jechać chyba całą dobę. |
2012-07-19, 08:19 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Cytat:
Będą, ale planowały wyjazd z Tobą. A Ty dwa tygodnie przed wyjazdem, po zapłaceniu zaliczek ze strachu, że z przeproszeniem dostaniesz sraczki w pociągu nie jedziesz. Masakra. Ja jeszcze rozumiem obawy o to, że na miejscu coś się stanie i stracisz dzień wyjazdu. Ale jak się na coś choruje to tak bywa. Sama czasami traciłam trochę z wyjazdu bo coś, więc to tragedią też nie jest. Taniej jest w kilka osób samochodem, ale trzeba mieć kierowcę, samochód oraz płacić za parking na miejscu. Pociągi są jakie są, nic się tu nie zmieniło od ostatnich 20 lat mniej więcej. |
|
2012-07-19, 08:19 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Sorry, a Ty się z choinki urwałaś?
Wczoraj się dowiedziałaś, że jesteś chora? No chyba nie. Jak się jest chorym, to zawsze wyjeżdżając gdzieś, myśli się jak to zorganizować. Też mam problemy zdrowotne i po prostu wyjazdy dostosowuję do stanu zdrowia i tyle. Np. nie wybieram się na Mount Everest żeby potem powiedzieć: sorry, zapomniałam, że jestem chora, nie dam rady. Dla mnie ta sytuacja to jakaś kompletna abstrakcja. I tak, JESTEŚ nieodpowiedzialna i na dodatek kompletnie bez wyobraźni. Dopiero teraz dowiedziałaś się, ile kosztują bilety?! To czemu tego wczesniej nie sprawdziłaś? Sorry, jadąc na wakacje ZAWSZE liczę ile będzie mnie całość kosztować. Dodaję sobie koszt noclegu, paliwa (bo my autem) + orientacyjnie jedzenie. A Ty się nagle budzisz, że pociąg drogi. No to sorry, trzeba było myśleć wcześniej. |
2012-07-19, 08:28 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Milutkie jesteście, nie ma co, ale nie obchodzi mnie kompletnie co o mnie myślicie. Możecie sobie myśleć, że jestem nieodpowiedzialna i Bóg wie co tam jeszcze. Myślałam, że może ktoś miał podobny problem i dlatego tutaj napisałam, żeby się poradzić, a nie żeby czytać sto razy jaka to jestem zła i niedobra. Więc darujcie sobie jeżeli po raz któryś z kolei macie pisać to samo co poprzedni.
|
2012-07-19, 08:33 | #21 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja rozumiem że to bardzo niekomfortowe ALE W KAŻDYM poście wypominasz chorobę, choroba, choroba, choroba, jakbyś była chora na raka albo nie wiem co. Powtarzasz to tyle razy i tak dramatyzujesz że dla mnie to zaczyna brzmieć jak wymówka na twój brak ogarnięcia. Wiesz że chorujesz nie od wczoraj a w ogóle to w całości zgadzam się z Dotka90 |
||||
2012-07-19, 08:37 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
a miałaś kiedyś styczność z tą chorobą? Pewnie nie bo mało osób w ogóle o takiej chorobie słyszy. Nie wiesz jak to jest więc się nie wypowiadaj.
|
2012-07-19, 08:37 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
Edytowane przez mpt Czas edycji: 2012-07-19 o 08:38 |
|
2012-07-19, 08:40 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Naprawdę śmieszysz mnie. Nie z tą chorobą styczności nie miałam ale uwierz mi znam wiele innych kłopotliwych chorób plus sama okazem zdrowia nie jestem więc nie wyskakuj mi z czymś takim. Nie wypowiadaj się, ustawiać to ty sobie możesz zabawki a nie ludzi na forum jeszcze tupnij nogą i się obraź na nas że cię krytykujemy. Przyszłaś nie usłyszałaś tego czego chciałaś, nikt się nad tobą nie politował... A ty dalej wyolbrzymiasz problem i nie potrafisz się przyznać do błędu.
|
2012-07-19, 08:40 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Cytat:
Nie wiem, dla mnie to jest OCZYWISTE, że takie rzeczy się planuje, że biorę pod uwagę, czy dam radę, czy będę się czuć komfortowo, czy będzie ok. NIe mówiąc o tym, że sprawdza się KOSZTY wyjazdu na długo wcześniej zanim się cokolwiek zarezerwuje.. Ale do Ciebie nic nie dociera. Wiem, chciałabyś żeby Cię ktoś po główce pogłaskał i powiedział: och, jakaż Ty biedna, chorutka, pewnie że nie jedź, wystaw koleżanki 2 tyg przed wyjazdem, przecież w Twoim wypadku oczywiste jest, że nie powinnaś jechać. Weź się ogarnij. Jakby mnie ktoś wystawił 2 tyg przed wyjazdem, to bym nie chciała mieć z nim do czynienia. Zresztą, jedna taka moja 'przyjaciółka' mi tak zrobiła. Też podobnie było: stan zdrowia, choroba (wiedziała od dawna, ze jest chora), ona nie może, mama ma opory żeby jechała, bla bla bla. W końcu pojechałam z mamą, było super. A do psiapsióły się więcej nie odezwałam po tym, jak się dowiedziałam, że 2 tyg. po naszym 'wyjeździe' pojechała z dziadkami do Egiptu Cóż, nie lubię jak ktoś robi z gęby cholewę. A Ty taka jesteś. |
|
2012-07-19, 08:46 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Ale napisałam Wam darujcie sobie jeżeli macie się powtarzać. Szkoda czasu na pisanie tyle razy tego samego.
|
2012-07-19, 08:47 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Eeee, moja 14-letnia kuzynka wie, że planując wyjazd bierze się między innymi pod uwagę koszty i sposób dojazdu . Jak zastanawiałaś się nad wyjazdem, to nie zainteresowałaś się jak się tam dostaniecie??? Jakim cudem??? Nie wiem, dla mnie to troche absurd. Rozumiem, że wolisz podróżować samochodem, no ale przecież z Gniezna w góry nie dojedziesz w 30 min i bezkosztowo.
__________________
Na zaufanie się pracuje - na jego brak też. Edytowane przez Lillkaa Czas edycji: 2012-07-19 o 08:49 |
2012-07-19, 08:58 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Ludzie zazwyczaj robią wszystko, żeby mimo choroby żyć normalnie. Tak planują i organizują, żeby wycisnąć jak najwięcej z tego, co mogą robić. Ty możesz - skoro możesz łazić po górach, to i możesz zrobić kupę w pociągu. Tyle że Ci się nie chce
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-07-19, 09:00 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
Cytat:
Ale jesteś zabawna, serio |
|
2012-07-19, 09:02 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: kłopotliwy wyjazd :/
To naprawdę nie to o to chodzi, że mi się nie chcę i nie chce mi się więcej z Wami o tym pisać. Jak widać debili na świecie jest więcej niż myślałam, ale z tym już nic się nie da zrobić, niestety...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:17.