Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[thidien]

Napisane przez teQiba

Mnie nie pomagalo

to moja ostatnia deska ratunku

staram się Młodego przystawiać często, ale wypluwa, bo nie leci - nie kumam skoro sie niby produkuje na bieżąco, to czemu go nie ma? :/

piję dużo, ze 3 litry, czasami 4

piję herbatki

targam cyce laktatorem

jak ten femaltiker nie pomoże to chyba się poddam

[agunia4ever]

Napisane przez thidien

to moja ostatnia deska ratunku

staram się Młodego przystawiać często, ale wypluwa, bo nie leci - nie kumam skoro sie niby produkuje na bieżąco, to czemu go nie ma? :/

piję dużo, ze 3 litry, czasami 4

piję herbatki

targam cyce laktatorem

jak ten femaltiker nie pomoże to chyba się poddam

oby się udało
gratuluję uporu

[teQiba]

Napisane przez thidien

to moja ostatnia deska ratunku

staram się Młodego przystawiać często, ale wypluwa, bo nie leci - nie kumam skoro sie niby produkuje na bieżąco, to czemu go nie ma? :/

piję dużo, ze 3 litry, czasami 4

piję herbatki

targam cyce laktatorem

jak ten femaltiker nie pomoże to chyba się poddam

Jeszcze Ci moze pomoc to co pomoglo Elunce czy Side no i mi po czasie - wrzucenie na luz. Chociaz wiem ze trudno to zrobic bo sama dlugo z tym walczylam.

[Ela87]

Napisane przez kate1623

Mój sposób to ustawienie nosidełka bokiem na wózku zakupowym, akurat szerokość jest taka że nasze nosidełko wchodzi idealnie

Dziewczyny w temacie fotelików. Czy wasze dzieciaki dalej jeżdżą z wkładką niemowlęcą?
Bo mojej Majce już nogi wystają , niewygodnie jej i bardzo się denerwuje, a jak wyjełam to strasznie jej glowa latała na boki i do przodu jak przysneła i nie mam pojęcia jak to rozwiązać

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Dziewczyny fajne targi dla mam są niedługo w Warszawie :
http://motherandbaby.pl/program-targow/

Chyba się wybiorę mają być różni lekarze specjaliści, warsztaty wiązania chust, akademia Zawitkowskiego ( tak było we Wrocławiu więc mam nadzieję że w Wawie też )

Chyba jakis miesiac temu wyjelismy, glowa az tak nie lata ale chyba angel wing jest tez od latania glowki

Napisane przez thidien

to moja ostatnia deska ratunku

staram się Młodego przystawiać często, ale wypluwa, bo nie leci - nie kumam skoro sie niby produkuje na bieżąco, to czemu go nie ma? :/

piję dużo, ze 3 litry, czasami 4

piję herbatki

targam cyce laktatorem

jak ten femaltiker nie pomoże to chyba się poddam

Slabe gruczoly? Geny?
Cholera wie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BeautifulLie]

Napisane przez tygrysek83

Ale jestem zła...
Mała dostała antybiotyk na oczko, maść na buzie, a ja mam odstawić wszystko co widziało krowę.
Wrrrrrr.....

żeby było lepiej!!!!

Kate i

Napisane przez Limonka1987

Nic dziwnego, że byłaś przerażone. Najważniejsze, że nic się nie stało



Cześć! Fajnie, że zajrzałaś. Czasem się zastanawiam co u Ciebie słychać.
Też jestem ciekawa skąd decyzja o wprowadzeniu kleiku. To chyba dość wcześnie.



Trzymam Cię za słowo




Dzięki



Obawiam się, że poniedziałek odpada. Muszę to jeszcze przedyskutować z TŻ.
Mi w przyszłym tygodniu chyba tylko środa będzie pasować.




Ale duża panna!
Myślę, że papki przygotowuje się jednak dość prosto, ale masz rację- przezorny zawsze ubezpieczony

Ja już nie mogę się doczekać aż będę mogła przygotowywać Emilce inne potrawy niż mleko

kleik dlatego ze mały wypijał na dzień 900-1000 ml mm dziennie! a głodny był co połtorej godziny! po kleiku jest o wiele bardziej spokojny

Napisane przez tygrysek83

Moja jeździła sobie po buźce w różnych momentach. Miała czasem niezłe szramy, czasem nawet do krwi. Teraz już się uspokoiła



Współczuję Te dzieciaczki to lubią nas straszyć.



Miło, że wpadłaś. Myślałam ostatnio co tam u Ciebie



Gratki za szczepienie I jaka duża już. Moja ma tylko 4620g. Fakt, że młodsza ale i tak chyba nie dogoni twojej Szczególnie jak teraz będę na diecie



Tak jak pisałam dam znać wieczorkiem co z jutrem, choć nie mam już nadziei wielkiej W przyszłym tygodniu jestem w pełni dyspozycyjna

Napisane przez mara86

Hej, tęskniło mi się za Wami



To nieciekawie My też borykamy się z oczkiem. Antybiotyk nie pomógł musimy iść do okulisty.

Mi też

Byłam dzisiaj z maluchem na ważeniu ma już 5310g i mierzy 62 cm bierze już grzechotkę do roczki i wciska do buzi podobno rośnie atomowo dostałam jednak skierowanie do neurologa, o 16 byłam niestety jednak relanium w ciazy ma zly wplyw na dzieci dlatego tez Stasio jest strachliwy i nerwowy bo ma teraz w pewnym sensie detoks :/ ale lekarka powiedziala ze z tego wyrosnie

[Smarrita]

Napisane przez kate1623

Dziewczyny w temacie fotelików. Czy wasze dzieciaki dalej jeżdżą z wkładką niemowlęcą?
Bo mojej Majce już nogi wystają , niewygodnie jej i bardzo się denerwuje, a jak wyjełam to strasznie jej glowa latała na boki i do przodu jak przysneła i nie mam pojęcia jak to rozwiązać

moja chyba tylko 3 tyg z tą wkładką jeżdziła, później już bez. Na psach mam takie ochraniacze żeby ją pasy nie uciskały więc je daję aż pod szyję i główka nie lata.

[BeautifulLie]

Kate Smaritta a czy Wasze maluchy też są takie dziwnie pol siedzacej pozycji?

[monkaa321]

Napisane przez alwa

jechałam do lekarza więc nie miał wyboru

czytałam was wczoraj na komórce więc bez cytowania będzie

czy ja dobrze zrozumiałam, że jak noszę dziecko w pionie to kręgosłup powinien być w łuk wygięty? bo u nas jest raczej prosty.

Limonka - przepisy poszły do zakładek

niezapominajka - mój też się zawsze po twarzy drapie może to dlatego że jeszcze nie odkrył że ma ręce

olakola - super wieści

Miłego dnia dziewczyny

tak. Musi miec ksztalt litery c. Ja tego pilnuje przy odbiciu bo tylko tak w pionie nosimy Piotra


Herbatniki ze slodem to Sunday niebieskie pakowane po 2 paczki. Drogie bo 6zl ale smaczne a tyle samo za karmi wychodzi


Oczywiscie zanim moglam odpisac na zacytowane posty to juz mi je zezarlo :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez mara86

Dzień dobry
Oskar dziś przespał od 20:30 do 4, Jest to nasza pierwsza taka noc Niestety o 6 rano zaczęły się problemy z brzuszkiem, nie wiem co mu się stało ale bardzo się męczył, prężył i płakał Analizowałam wszystko co jadłam i nic mi się nie nasuwa. Wszystkie rzeczy jadłam wcześniej u było ok Tak mi się go szkoda zrobiło.



Właśnie wczoraj sprawdziłam faktycznie działa



Jaka figura super



Super wiadomość



Mnie też, miałam tego samego dnia na koncie.

Brawa za przespana noc. U nas trz czasem prezenie bez przyczyny

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

Oj wspolczuje

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* na początek mega caluski spóźnione na Dzien Mamy i Dzień Dziecka!!! Dużo zdrowka Wam życzę!! Tyle się u mnie dzieje że już na nic nie mam czasu : mur: dzisiaj ide do lekarza ze Stasiem, ogólnie u niego ok rosnie jak na drożdżach wcina już mleko z dodatkiem kleiku ryżowego bo samym mlekiem byl nienajedzony postaram się jeszcze dzisiaj zajrzeć :-*

Jak szubko

Napisane przez kate1623

Super że noc udana szkoda tylko że poranek już nie taki fajny



Myślę, że może wtedy przełożymy na jakiś inny dzień? na przykład poniedziałek? Wtedy Limonka mogłaby doleczyć Emi



Ojej tak jak pisałam wyżej jak będzie brzydko to może przełożymy na poniedziałek ?



też bym się przeraziła



Witaj a dostałaś jakieś zalecenie żeby już wprowadzać kleik? Skąd taka decyzja? Bardzo ciekawa jestem

My dzisiaj po drugiej dawce szczepienia moja córa była bardzo dzielna waży już 6700g i doktór powiedziała że za miesiąc możemy zacząć wprowadzać marchewkę z ziemniaczkiem .Jestem noga w gotowaniu więc powoli chyba zacznę się uczyć przyrządzania tych papek co by dziecka nie otruć

Brawa dla odwaznej Majki


Juz sie posty znalazly

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[thidien]

Napisane przez Ela87

Slabe gruczoly? Geny?
Cholera wie .

wszystko możliwe, podobno ja też nie chciałam ssać (na ludzi wyrosłam, chorowałam 2 razy w życiu, raz na różyczkę, raz, już jak pracowałam, na ospę, okaz zdrowia :P może przynajmniej tyle synkowi "dam" jako spuściznę)

[kate1623]

Dzięki za odpowiedzi to też to cholerstwo wyjme

Napisane przez BeautifulLie

Kate Smaritta a czy Wasze maluchy też są takie dziwnie pol siedzacej pozycji?

Eee nie bardzo rozumiem o co pytasz

Wysłane z mojego GT-I8190

[BeautifulLie]

Kate wl;asnie nie wiem jak to wytłumaczyć

[Smarrita]

Napisane przez BeautifulLie

Kate Smaritta a czy Wasze maluchy też są takie dziwnie pol siedzacej pozycji?

nie wiem czy w dziwnej pozycji. Mi się wydawało, że w dobrej , na pewno nie siedzi prosto ani nie leży, więc chyba tak jak piszesz półsiedząco.

[Limonka1987]

Cześć kobietki

Napisane przez Ela87

Wow to Twoja Emi potrafi nie spać?

Okazuje się, że tak, chociaż też trochę byliśmy zdziwieni tym faktem!
Najgorsze jest to, że ona tak nas rozbestwiła, że w ogóle nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich atrakcji. Jak wczoraj wieczorem trochę nam pomarudziła, później usiedliśmy, spojrzeliśmy na siebie ponuro i zgodnie stwierdziliśmy: "Uff! Jaki to był CIĘŻKI wieczór"

Napisane przez Ela87

Brzuszek nie dokuczał dzisiaj, ale chyba dokucza nam ta pogoda od południa maruda do potęgi i od 14 nie spała, teraz zasnęła szybko za to byłam na zakupach 2 godzinki mnie nie było i oczywiście Ola przestała marudzić u tżta i nawet nie jadła. Zawsze je co 3 godziny, a tu nagle do 4 dobiła, chyba na mnie czekała

Jak nie urok to...
Dzisiaj pogoda lepsza- przynajmniej u nas- więc może dziś już nie będzie miała żadnych powodów, żeby jej dokuczał ból istnienia?
A może się zamienicie z TŻ: Ty wrócisz do pracy, a on pójdzie na tacierzyński, skoro ma na Olę taki dobry wpływ?

Napisane przez Ela87

Poza tym czasu mniej, więcej treningów, miskę porządkuje, przez co musze dłużej w kuchni siedzieć

Brawa za mobilizację
Jak często ćwiczysz i co? Ja muszę się w końcu porządnie ogarnąć z dietą. Chociaż nie jem źle, to trochę jest jeszcze do zrobienia w tej kwestii, a ja chciałabym zrzucić te ostatnie 3 kg, które mi zostały, żeby spodnie na mnie idealnie leżały

Napisane przez Ela87

Wystawi na allegro

Napisane przez mara86

Dziewczyny w związku z ostatnim dziwnym zachowanie synka chyba wyszukałam co mu dolega: DYSCHEZJA często mylona zaparciami Czy któraś może zdiagnozowała to u swojego dziecia? Jak z tym postępować? Wiecie coś na ten temat?

Pierwszy raz słyszę takie słowo

Napisane przez kate1623

Dziewczyny w temacie fotelików. Czy wasze dzieciaki dalej jeżdżą z wkładką niemowlęcą?
Bo mojej Majce już nogi wystają , niewygodnie jej i bardzo się denerwuje, a jak wyjełam to strasznie jej glowa latała na boki i do przodu jak przysneła i nie mam pojęcia jak to rozwiązać

Wiecie, że ja nawet nie wpadłam na to, że tą wkładkę można wyjąć? Czasem mnie przeraża moja własna bezmyślność Na razie nie jest to jeszcze konieczne, ale jak będę miała taką dużą pannę jak Majka przynajmniej będę wiedziała co robić

Napisane przez kate1623

Dziewczyny fajne targi dla mam są niedługo w Warszawie :
http://motherandbaby.pl/program-targow/

Chyba się wybiorę mają być różni lekarze specjaliści, warsztaty wiązania chust, akademia Zawitkowskiego ( tak było we Wrocławiu więc mam nadzieję że w Wawie też )

Jeżeli program będzie taki jak we Wrocku, będę musiała namówić TŻ, żebyśmy koniecznie pojechali. Zapowiada się ciekawie.
Dzięki za info

Napisane przez BeautifulLie

Byłam dzisiaj z maluchem na ważeniu ma już 5310g i mierzy 62 cm bierze już grzechotkę do roczki i wciska do buzi podobno rośnie atomowo dostałam jednak skierowanie do neurologa, o 16 byłam niestety jednak relanium w ciazy ma zly wplyw na dzieci dlatego tez Stasio jest strachliwy i nerwowy bo ma teraz w pewnym sensie detoks :/ ale lekarka powiedziala ze z tego wyrosnie

Widzę, że Staś rośnie wzwyż, wszerz i jeszcze uczy się nowych umiejętności w tempie błyskawicznym. Super!
Mam nadzieję, że szybko się uporacie z negatywnym wpływem leków.

Margo- jak nocka?

Ja się wciąż stresuję trochę kaszelkiem Emi. Wczoraj kaszlnęła raz o 23.00, a później przez całą noc był spokój- przynajmniej ja nic nie słyszałam, a spałam raczej czujnie- więc myślałam,że już będzie ok. Żeby nie było zbyt pięknie, po karmieniu o 5.30 znów jej się zdarzyło.
Najchętniej poszłabym z nią do lekarza, żeby się upewnić, że wszystko ok, ale boję się, że jeszcze tylko coś gorszego złapie od innych chorych dzieci
Nic jej poza tym kaszelkiem nie dolega: kataru nie ma, gorączki też nie, apetyt dopisuje...
Nie wiem za bardzo co robić.

Tymczasem zmykam poćwiczyć, a Wam życzę miłego dnia

[kate1623]

Napisane przez BeautifulLie

Kate wl;asnie nie wiem jak to wytłumaczyć

Ale chodzi o lezenie w lezaczku?

Napisane przez Limonka1987

Cześć kobietki



Okazuje się, że tak, chociaż też trochę byliśmy zdziwieni tym faktem!
Najgorsze jest to, że ona tak nas rozbestwiła, że w ogóle nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich atrakcji. Jak wczoraj wieczorem trochę nam pomarudziła, później usiedliśmy, spojrzeliśmy na siebie ponuro i zgodnie stwierdziliśmy: "Uff! Jaki to był CIĘŻKI wieczór"



Jak nie urok to...
Dzisiaj pogoda lepsza- przynajmniej u nas- więc może dziś już nie będzie miała żadnych powodów, żeby jej dokuczał ból istnienia?
A może się zamienicie z TŻ: Ty wrócisz do pracy, a on pójdzie na tacierzyński, skoro ma na Olę taki dobry wpływ?



Brawa za mobilizację
Jak często ćwiczysz i co? Ja muszę się w końcu porządnie ogarnąć z dietą. Chociaż nie jem źle, to trochę jest jeszcze do zrobienia w tej kwestii, a ja chciałabym zrzucić te ostatnie 3 kg, które mi zostały, żeby spodnie na mnie idealnie leżały







Pierwszy raz słyszę takie słowo



Wiecie, że ja nawet nie wpadłam na to, że tą wkładkę można wyjąć? Czasem mnie przeraża moja własna bezmyślność Na razie nie jest to jeszcze konieczne, ale jak będę miała taką dużą pannę jak Majka przynajmniej będę wiedziała co robić




Jeżeli program będzie taki jak we Wrocku, będę musiała namówić TŻ, żebyśmy koniecznie pojechali. Zapowiada się ciekawie.
Dzięki za info



Widzę, że Staś rośnie wzwyż, wszerz i jeszcze uczy się nowych umiejętności w tempie błyskawicznym. Super!
Mam nadzieję, że szybko się uporacie z negatywnym wpływem leków.

Margo- jak nocka?

Ja się wciąż stresuję trochę kaszelkiem Emi. Wczoraj kaszlnęła raz o 23.00, a później przez całą noc był spokój- przynajmniej ja nic nie słyszałam, a spałam raczej czujnie- więc myślałam,że już będzie ok. Żeby nie było zbyt pięknie, po karmieniu o 5.30 znów jej się zdarzyło.
Najchętniej poszłabym z nią do lekarza, żeby się upewnić, że wszystko ok, ale boję się, że jeszcze tylko coś gorszego złapie od innych chorych dzieci
Nic jej poza tym kaszelkiem nie dolega: kataru nie ma, gorączki też nie, apetyt dopisuje...
Nie wiem za bardzo co robić.

Tymczasem zmykam poćwiczyć, a Wam życzę miłego dnia

Widzialam na fb że program jest taki jak we Wrocławiu my się wybieramy 14

Wysłane z mojego GT-I8190

[virginia]

Dzień dobry!

Napisane przez mara86

Dziewczyny w związku z ostatnim dziwnym zachowanie synka chyba wyszukałam co mu dolega: DYSCHEZJA często mylona zaparciami Czy któraś może zdiagnozowała to u swojego dziecia? Jak z tym postępować? Wiecie coś na ten temat?

Nie ale dobrze wiedzieć, że jest coś takiego.

Napisane przez BeautifulLie

Byłam dzisiaj z maluchem na ważeniu ma już 5310g i mierzy 62 cm bierze już grzechotkę do roczki i wciska do buzi podobno rośnie atomowo dostałam jednak skierowanie do neurologa, o 16 byłam niestety jednak relanium w ciazy ma zly wplyw na dzieci dlatego tez Stasio jest strachliwy i nerwowy bo ma teraz w pewnym sensie detoks :/ ale lekarka powiedziala ze z tego wyrosnie

brawa dla Stasia! Ale kawaler rośnie dla mojej Natalki!

Napisane przez Limonka1987

Okazuje się, że tak, chociaż też trochę byliśmy zdziwieni tym faktem!
Najgorsze jest to, że ona tak nas rozbestwiła, że w ogóle nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich atrakcji. Jak wczoraj wieczorem trochę nam pomarudziła, później usiedliśmy, spojrzeliśmy na siebie ponuro i zgodnie stwierdziliśmy: "Uff! Jaki to był CIĘŻKI wieczór"

Ja się wciąż stresuję trochę kaszelkiem Emi. Wczoraj kaszlnęła raz o 23.00, a później przez całą noc był spokój- przynajmniej ja nic nie słyszałam, a spałam raczej czujnie- więc myślałam,że już będzie ok. Żeby nie było zbyt pięknie, po karmieniu o 5.30 znów jej się zdarzyło.
Najchętniej poszłabym z nią do lekarza, żeby się upewnić, że wszystko ok, ale boję się, że jeszcze tylko coś gorszego złapie od innych chorych dzieci
Nic jej poza tym kaszelkiem nie dolega: kataru nie ma, gorączki też nie, apetyt dopisuje...
Nie wiem za bardzo co robić.

1.
2. Limonko jeśli to zdarza się TAK rzadko to chyba nie ma powodów do niepokoju. Moja Natalka też czasem (b.rzadko) kaszlnie albo kichnie. Ale nie ma temperatury, nie jest płaczliwa/rozdrażniona, apetyt taki jak zwykle więc chyba nic złego się nie dzieje. Chociaż jak Wy jesteście takie czujne to teraz się zastanawiam, czy z nią nie iść do lekarza, zwłaszcza że za tydz. mamy szczepienie.
Ale wydaje mi się, że czasem można odkaszlnąć/psiknąć z różnych powodów - nie znaczy to wcale od razu podziębienia .

A moja Natalka jeszcze nie jeździła w foteliku ale dobrze, że przypomniałyście - trzeba będzie pewnie wyjąć już tę nakładkę.

Zmykam przewijać, przebierać i usypiać Niusię. Na 10 jak zwykle lekcje a potem chcę się wybrać na dłuższy spacer z Natalką chociaż teraz to już sama nie wiem....

[Ela87]

Napisane przez Limonka1987

1. Okazuje się, że tak, chociaż też trochę byliśmy zdziwieni tym faktem!
Najgorsze jest to, że ona tak nas rozbestwiła, że w ogóle nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich atrakcji. Jak wczoraj wieczorem trochę nam pomarudziła, później usiedliśmy, spojrzeliśmy na siebie ponuro i zgodnie stwierdziliśmy: "Uff! Jaki to był CIĘŻKI wieczór"



2. Jak nie urok to...
Dzisiaj pogoda lepsza- przynajmniej u nas- więc może dziś już nie będzie miała żadnych powodów, żeby jej dokuczał ból istnienia?
A może się zamienicie z TŻ: Ty wrócisz do pracy, a on pójdzie na tacierzyński, skoro ma na Olę taki dobry wpływ?



3. Brawa za mobilizację
Jak często ćwiczysz i co? Ja muszę się w końcu porządnie ogarnąć z dietą. Chociaż nie jem źle, to trochę jest jeszcze do zrobienia w tej kwestii, a ja chciałabym zrzucić te ostatnie 3 kg, które mi zostały, żeby spodnie na mnie idealnie leżały

4.Ja się wciąż stresuję trochę kaszelkiem Emi. Wczoraj kaszlnęła raz o 23.00, a później przez całą noc był spokój- przynajmniej ja nic nie słyszałam, a spałam raczej czujnie- więc myślałam,że już będzie ok. Żeby nie było zbyt pięknie, po karmieniu o 5.30 znów jej się zdarzyło.
Najchętniej poszłabym z nią do lekarza, żeby się upewnić, że wszystko ok, ale boję się, że jeszcze tylko coś gorszego złapie od innych chorych dzieci
Nic jej poza tym kaszelkiem nie dolega: kataru nie ma, gorączki też nie, apetyt dopisuje...
Nie wiem za bardzo co robić.

Tymczasem zmykam poćwiczyć, a Wam życzę miłego dnia

1. Dobrze, ze jestem zahartowana i nie mecza mnie jęki

2. Mam nadzieje. Co do tzta to nie ma mowy, ja nie chce wracac do pracy, ale on pewnie z checia by sie zamienil

3. Trzy razy w tygodniu silowy trening to jest u mnie minimum absolutne, do tego chcialabym ze dwa razy jakis interwal na orbitreku, albo bieganie, no, ale to jak bedzie czas
Jest mi latwiej, bo zmobilizowalam tzta i tez zaczal wczoraj i obiecal mi obciazenia i nowe gryfy
Ja juz najwazniejsze z dieta zrobilam - rzucilam slodycze teraz porzadkuje reszte i czekam cierpliwie az zaczne tracic te 10 kg ktore jeszcze mi zostaly przed ciaza schudlam 9 kg, wygladalam przyzwoicie i chcialabym teraz tak wygladac, wiec mam nadzieje, ze i teraz mi sie uda

4. A moze ona kaszle, bo sie krztusi, albo m suche powietrze no bo jak nocki spokojne. Trzymam kciuki, bynie bylo to powazne

Napisane przez virginia

Ale wydaje mi się, że czasem można odkaszlnąć/psiknąć z różnych powodów - nie znaczy to wcale od razu podziębienia .

Podobno dzieci kichaja czesciej, bo tak reaguja na nowe zapachy mojej zdarzy sie kilka razy na dzien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Zycze Wam milego dnia

Marco skonczyl 5 miesiecy , wazy 4380g
wczoraj dyskutowalysmy z Health Visitor rozszerzanie diety, poniewaz czasami wczesniaki maja wieksze korzysci z wczesniejszego rozszerzenia diety
pediatra Marco dala nam zielone swiatlo, ale wydaje nam sie, ze jeszcze nie calkiem jest gotowy, wiec porozmawiamy o tym za dwa tygodnie na kolejnym wazeniu

prawdopodobnie pod koniec czerwca lub na poczatku lipca zaczne wprowadzac kaszki, a potem inne rzeczy
jak ten czas szybko leci

[virginia]

dziewczyny mam pyt. - jak podawac wit.D? do 3m i potem przerwa, tak? jak to bylo bo nie pamietam dokladnie

[Ela87]

Napisane przez virginia

dziewczyny mam pyt. - jak podawac wit.D? do 3m i potem przerwa, tak? jak to bylo bo nie pamietam dokladnie

Ja mam podawac caly czas nie mam zalecenia by robic przerwe
U doroalych tak sie suplementuje rozne suplementty, ale nienwiem jak u dzieci.

Napisane przez mariolasl

Zycze Wam milego dnia

Marco skonczyl 5 miesiecy , wazy 4380g
wczoraj dyskutowalysmy z Health Visitor rozszerzanie diety, poniewaz czasami wczesniaki maja wieksze korzysci z wczesniejszego rozszerzenia diety
pediatra Marco dala nam zielone swiatlo, ale wydaje nam sie, ze jeszcze nie calkiem jest gotowy, wiec porozmawiamy o tym za dwa tygodnie na kolejnym wazeniu

prawdopodobnie pod koniec czerwca lub na poczatku lipca zaczne wprowadzac kaszki, a potem inne rzeczy
jak ten czas szybko leci

Masz racje, bardzo szybko leci ten czas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Napisane przez thidien

to moja ostatnia deska ratunku

staram się Młodego przystawiać często, ale wypluwa, bo nie leci - nie kumam skoro sie niby produkuje na bieżąco, to czemu go nie ma? :/

piję dużo, ze 3 litry, czasami 4

piję herbatki

targam cyce laktatorem

jak ten femaltiker nie pomoże to chyba się poddam

aby dało jednak radę i dużo luzu życzę

Napisane przez BeautifulLie

kleik dlatego ze mały wypijał na dzień 900-1000 ml mm dziennie! a głodny był co połtorej godziny! po kleiku jest o wiele bardziej spokojny

Byłam dzisiaj z maluchem na ważeniu ma już 5310g i mierzy 62 cm bierze już grzechotkę do roczki i wciska do buzi podobno rośnie atomowo dostałam jednak skierowanie do neurologa, o 16 byłam niestety jednak relanium w ciazy ma zly wplyw na dzieci dlatego tez Stasio jest strachliwy i nerwowy bo ma teraz w pewnym sensie detoks :/ ale lekarka powiedziala ze z tego wyrosnie

Ale głodozmór z niego Życzę aby detoks szybo się skończył

Napisane przez Limonka1987

Brawa za mobilizację
Jak często ćwiczysz i co? Ja muszę się w końcu porządnie ogarnąć z dietą. Chociaż nie jem źle, to trochę jest jeszcze do zrobienia w tej kwestii, a ja chciałabym zrzucić te ostatnie 3 kg, które mi zostały, żeby spodnie na mnie idealnie leżały

Ja się wciąż stresuję trochę kaszelkiem Emi. Wczoraj kaszlnęła raz o 23.00, a później przez całą noc był spokój- przynajmniej ja nic nie słyszałam, a spałam raczej czujnie- więc myślałam,że już będzie ok. Żeby nie było zbyt pięknie, po karmieniu o 5.30 znów jej się zdarzyło.
Najchętniej poszłabym z nią do lekarza, żeby się upewnić, że wszystko ok, ale boję się, że jeszcze tylko coś gorszego złapie od innych chorych dzieci
Nic jej poza tym kaszelkiem nie dolega: kataru nie ma, gorączki też nie, apetyt dopisuje...
Nie wiem za bardzo co robić.

Tymczasem zmykam poćwiczyć, a Wam życzę miłego dnia

Jak ja wam zazdroszczę mobilizacji do ćwiczeń Mi się udało już zacząć ćwiczyć regularnie przez tydzień a potem się rozchorowałam i się skończyło. Teraz nie mogę się ponownie zebrać
Ale i tak idzie ku dobremu i zostały już tylko jedne jeansy w które nie wchodzę.

Napisane przez kate1623

Widzialam na fb że program jest taki jak we Wrocławiu my się wybieramy 14

Dzięki za info, choć chyba się nie zbierzemy bo planowałam już na urlop działkowy wybyć.

Napisane przez mariolasl

Marco skonczyl 5 miesiecy , wazy 4380g

zdrówko Marco

Jakoś jak mówicie o rozszerzaniu diety to aż mi się nie chce wierzyć, że to już....

Napisane przez virginia

dziewczyny mam pyt. - jak podawac wit.D? do 3m i potem przerwa, tak? jak to bylo bo nie pamietam dokladnie

Do końca 3m podaje się K. D podaje się do ukończenia pierwszego roku bez przerw.

[Limonka1987]

Napisane przez virginia

2. Limonko jeśli to zdarza się TAK rzadko to chyba nie ma powodów do niepokoju. Moja Natalka też czasem (b.rzadko) kaszlnie albo kichnie. Ale nie ma temperatury, nie jest płaczliwa/rozdrażniona, apetyt taki jak zwykle więc chyba nic złego się nie dzieje. Chociaż jak Wy jesteście takie czujne to teraz się zastanawiam, czy z nią nie iść do lekarza, zwłaszcza że za tydz. mamy szczepienie.
Ale wydaje mi się, że czasem można odkaszlnąć/psiknąć z różnych powodów - nie znaczy to wcale od razu podziębienia.

Nie panikowałabym gdyby nie to, że dopiero od poniedziałku wieczorem zaczęła nam pokasływać. Wcześniej co najwyżej zdarzyło jej się kichnąć raz na ruski rok.
W niedzielę byliśmy w odwiedzinach u kilku osób, wnosiliśmy ją i wynosiliśmy z samochodu przy dość silnym wietrze. Na dodatek szwagierka była podziębiona (założyła maseczkę, ale jednak nigdy nic nie wiadomo). Strasznie się boję, że coś złapała... Ona już bidulka raz była na antybiotyku, nie chciałabym, żeby była zmuszona brać kolejny.
Oho, właśnie kaszlnęła, chyba, żeby matka nie usypiała czujności

Napisane przez Ela87

3. Trzy razy w tygodniu silowy trening to jest u mnie minimum absolutne, do tego chcialabym ze dwa razy jakis interwal na orbitreku, albo bieganie, no, ale to jak bedzie czas
Jest mi latwiej, bo zmobilizowalam tzta i tez zaczal wczoraj i obiecal mi obciazenia i nowe gryfy
Ja juz najwazniejsze z dieta zrobilam - rzucilam slodycze teraz porzadkuje reszte i czekam cierpliwie az zaczne tracic te 10 kg ktore jeszcze mi zostaly przed ciaza schudlam 9 kg, wygladalam przyzwoicie i chcialabym teraz tak wygladac, wiec mam nadzieje, ze i teraz mi sie uda

Trzymam kciuki za osiągnięcie celu!

Napisane przez Ela87

4. A moze ona kaszle, bo sie krztusi, albo m suche powietrze no bo jak nocki spokojne. Trzymam kciuki, bynie bylo to powazne

Chyba nie dlatego. Wcześniej jej się to nie zdarzało, a przecież nic się nie zmieniło w domowym powietrzu.
Dzięki, też mam taką nadzieję

Napisane przez mariolasl

Marco skonczyl 5 miesiecy , wazy 4380g
wczoraj dyskutowalysmy z Health Visitor rozszerzanie diety, poniewaz czasami wczesniaki maja wieksze korzysci z wczesniejszego rozszerzenia diety
pediatra Marco dala nam zielone swiatlo, ale wydaje nam sie, ze jeszcze nie calkiem jest gotowy, wiec porozmawiamy o tym za dwa tygodnie na kolejnym wazeniu

prawdopodobnie pod koniec czerwca lub na poczatku lipca zaczne wprowadzac kaszki, a potem inne rzeczy
jak ten czas szybko leci

Sto lat dla Marco!!!
Masz rację, czas zasuwa jak szalony.

Napisane przez virginia

dziewczyny mam pyt. - jak podawac wit.D? do 3m i potem przerwa, tak? jak to bylo bo nie pamietam dokladnie

Mi pediatra nie kazał robić przerwy

Zamówiłam wczoraj bardzo ładny album na zdjęcia Emi, wybrałam fotki do wywołania i dziś wybieramy się na spacer do fotografa.
Virginia- zmobilizowałaś mnie

[margo80]

Napisane przez Limonka1987

Margo- jak nocka?

Ja się wciąż stresuję trochę kaszelkiem Emi. Wczoraj kaszlnęła raz o 23.00, a później przez całą noc był spokój- przynajmniej ja nic nie słyszałam, a spałam raczej czujnie- więc myślałam,że już będzie ok. Żeby nie było zbyt pięknie, po karmieniu o 5.30 znów jej się zdarzyło.
Najchętniej poszłabym z nią do lekarza, żeby się upewnić, że wszystko ok, ale boję się, że jeszcze tylko coś gorszego złapie od innych chorych dzieci
Nic jej poza tym kaszelkiem nie dolega: kataru nie ma, gorączki też nie, apetyt dopisuje...
Nie wiem za bardzo co robić.

zadziwiająco dobrze. dzięki za wszystkie kciuki. pomogły.
spał spokojnie do 2.40, potem karmienie, odciąganie nosa i pospał do 6.45. teraz też już śpi od 10 minut.

możliwe, że u was to nic groźnego. Przemo miał zatkany nosek, było to słychać, choć w nosku miał czysto. nie dawało się tego ściągnąć aspiratorem, płynęło po gardle i powodowało kaszel. a kichał i nadal kicha bardzo dużo, seriami wręcz.

Napisane przez virginia

dziewczyny mam pyt. - jak podawac wit.D? do 3m i potem przerwa, tak? jak to bylo bo nie pamietam dokladnie

wit D do 2 roku życia, u nas nie zalecają przerw.
wit K do 3 miesiąca, ale to tym co kp. przy mm chyba wcale nie trzeba.

[virginia]

Napisane przez tygrysek83

Do końca 3m podaje się K. D podaje się do ukończenia pierwszego roku bez przerw.

dziękuję za odp.!
Wszystkim zresztą!

Napisane przez Limonka1987

Nie panikowałabym gdyby nie to, że dopiero od poniedziałku wieczorem zaczęła nam pokasływać. Wcześniej co najwyżej zdarzyło jej się kichnąć raz na ruski rok.
W niedzielę byliśmy w odwiedzinach u kilku osób, wnosiliśmy ją i wynosiliśmy z samochodu przy dość silnym wietrze. Na dodatek szwagierka była podziębiona (założyła maseczkę, ale jednak nigdy nic nie wiadomo). Strasznie się boję, że coś złapała... Ona już bidulka raz była na antybiotyku, nie chciałabym, żeby była zmuszona brać kolejny.
Oho, właśnie kaszlnęła, chyba, żeby matka nie usypiała czujności

monitorować na pewno nie zaszkodzi

Napisane przez Limonka1987

Zamówiłam wczoraj bardzo ładny album na zdjęcia Emi, wybrałam fotki do wywołania i dziś wybieramy się na spacer do fotografa.
Virginia- zmobilizowałaś mnie

choć raz, dla odmiany, miałam na kogoś dobry wpływ . jak miło!

Marco wszystkiego dobrego!

odwołali mi lekcje o 10.
zastanawiam się czy na spacerku nie zahaczyć o kosmetyczkę i brwi nie uregulować, tylko czy Szkrab pozwoli? Przecież nie mogę być na chrzcinach taka zarośnięta!

[mariolasl]

Napisane przez Ela87

Masz racje, bardzo szybko leci ten czas

Napisane przez tygrysek83

zdrówko Marco

Jakoś jak mówicie o rozszerzaniu diety to aż mi się nie chce wierzyć, że to już....

Napisane przez Limonka1987

Sto lat dla Marco!!!
Masz rację, czas zasuwa jak szalony.

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez virginia

Marco wszystkiego dobrego!

[teQiba]

za Marco

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Kurcze wlosy mi leca jak szalone, podczas mycia doslownie garsciami je zbieram Nigdy tak nie mialam - chyba zostane lysa

[Ela87]

Napisane przez teQiba

za Marco

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Kurcze wlosy mi leca jak szalone, podczas mycia doslownie garsciami je zbieram Nigdy tak nie mialam - chyba zostane lysa

Teraz leca te, ktore nie wypadly podczas ciazy wydaje sie to byc straszne, ale wszystko po jakims czasie podobno wraca do normy.
Ja mam gorzej bo przed ciaza wylysialam, podczas ciazy przestaly wypadac, a tera znowu leca i obawiam sie, ze to nie przez ciaze, a znowu to samo co wczesniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BeautifulLie]

Kate o leżenie w foteliku. Chodzi mi o to ze mój fotelik ma duże wgłębienie miedzy siedzeniem a oparciem.

Mara raczej nic z tym nie zrobisz :/

Virginia a jak musi być silnym mężczyzną

Mariola dla Marco!

Tygrysek dzięki :-*

Margo super że juz lepiej

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Teraz leca te, ktore nie wypadly podczas ciazy wydaje sie to byc straszne, ale wszystko po jakims czasie podobno wraca do normy.
Ja mam gorzej bo przed ciaza wylysialam, podczas ciazy przestaly wypadac, a tera znowu leca i obawiam sie, ze to nie przez ciaze, a znowu to samo co wczesniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Myslisz ze to wroci do normy?
A Tobie od czego az tak sie przed ciaza zrobilo?

Napisane przez BeautifulLie

Kate o leżenie w foteliku. Chodzi mi o to ze mój fotelik ma duże wgłębienie miedzy siedzeniem a oparciem.

Bo masz pewnie od.0 do 13 kg - ja tez taki mam. Wychodze z zalozenia ze skoro je sprzedaja to krzywdu robic nie moga

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez monkaa321

tak. Musi miec ksztalt litery c. Ja tego pilnuje przy odbiciu bo tylko tak w pionie nosimy Piotra

Wlasnie sprawdzam i Kacpra nie da sie w litere c ulozyc Nawet w chuscie ma proste plecki.
A co w tym w ogole zlego ze ma proste plecki? Mnie sie wydawalo ze to wlasnie dobrze.

[ag9]

Napisane przez BeautifulLie

Byłam dzisiaj z maluchem na ważeniu ma już 5310g i mierzy 62 cm bierze już grzechotkę do roczki i wciska do buzi podobno rośnie atomowo dostałam jednak skierowanie do neurologa, o 16 byłam niestety jednak relanium w ciazy ma zly wplyw na dzieci dlatego tez Stasio jest strachliwy i nerwowy bo ma teraz w pewnym sensie detoks :/ ale lekarka powiedziala ze z tego wyrosnie

No to kawał chłopa
Co do zagęszczania mleka, to znajomej córka już w drugim miesiąca piła mleko z kleikiem. Obalała oba cycki, butlę i wiecznie była głodna

Napisane przez mariolasl

Zycze Wam milego dnia

Marco skonczyl 5 miesiecy , wazy 4380g
wczoraj dyskutowalysmy z Health Visitor rozszerzanie diety, poniewaz czasami wczesniaki maja wieksze korzysci z wczesniejszego rozszerzenia diety
pediatra Marco dala nam zielone swiatlo, ale wydaje nam sie, ze jeszcze nie calkiem jest gotowy, wiec porozmawiamy o tym za dwa tygodnie na kolejnym wazeniu

prawdopodobnie pod koniec czerwca lub na poczatku lipca zaczne wprowadzac kaszki, a potem inne rzeczy
jak ten czas szybko leci

No to soczek pod Marco urodziny

My jutro kończymy 3 miesiąca, kiedy to zleciało
Nie spodziewałam się, że ten maluch tak zawładnie nami, mimo chwilowych trudności jest super!

Napisane przez Limonka1987

Nie panikowałabym gdyby nie to, że dopiero od poniedziałku wieczorem zaczęła nam pokasływać. Wcześniej co najwyżej zdarzyło jej się kichnąć raz na ruski rok.
W niedzielę byliśmy w odwiedzinach u kilku osób, wnosiliśmy ją i wynosiliśmy z samochodu przy dość silnym wietrze. Na dodatek szwagierka była podziębiona (założyła maseczkę, ale jednak nigdy nic nie wiadomo). Strasznie się boję, że coś złapała... Ona już bidulka raz była na antybiotyku, nie chciałabym, żeby była zmuszona brać kolejny.
Oho, właśnie kaszlnęła, chyba, żeby matka nie usypiała czujności

A jestes pewna, że to typowy kaszel? Bo Gucio czasem też zakaszle, ale trwa to już kilka tygodni i pediatra go oglądała przy okazji szczepień i nic nie wykryła. Moim zdaniem to on nie nadąża z połykaniem śliny (albo zapomina) i po prostu się krztusi. Może Emi też tak ma

Co do zdjęć to była ostatnio jakaś promocja w empiku na zdjęcia, rabat 50 zł, ale nie wiem czy jeszcze trwa...

Napisane przez teQiba

Wlasnie sprawdzam i Kacpra nie da sie w litere c ulozyc Nawet w chuscie ma proste plecki.
A co w tym w ogole zlego ze ma proste plecki? Mnie sie wydawalo ze to wlasnie dobrze.

Jeśli w chuście miał zawsze proste to znaczy że wiązanie było złe
Zobacz, tu naturalne wygiecie kręgosłupa u dzieci:
https://www.google.pl/search?q=kifoz...ml%3B480%3B485

[teQiba]

Napisane przez ag9

Jeśli w chuście miał zawsze proste to znaczy że wiązanie było złe
Zobacz, tu naturalne wygiecie kręgosłupa u dzieci:
https://www.google.pl/search?q=kifoz...ml%3B480%3B485

A czy zawsze to nie wiem bo wczesniej nie zwracalam na to uwagi.