Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Napisane przez Agat30

Tak, tak, mnie się nic nie stało, moto tez ok. Dopiero jeżdżę na nim 2 tygodnie wiec dodatkowy strach. Stara juz jestem to i człowiek się bardziej boi a dziewczyna co zginęła.. Straszna tragedia, gdzie mogę o tym poczytać bo nie widzę? Czy to przez deszcz właśnie? Dzisiaj znowu pada, a raczej leje jak z cebra. Musze wymienić kufry ale to już samochodem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

uff to najważniejsze, żeś ty i motong całe myślę, że strach ze starością nie ma aż tak dużo wspólnego, chodź jak patrzyłam na filmik jak młodziutki Marquez pomyka na moto to hoho

polecam: https://www.youtube.com/watch?v=A-GcGjQXwoA

co do pogody to w stolicy się poprawiło i dzisiaj (w końcu!!!) skwar 28 stopni

[Agat30]

Popatrzę z domu w belgii dopiero w sobotę ma być tak ciepło, I sucho przede wszystkim

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

Myśmy dzisiaj pojeździli, ale po mojej ostatniej glebie w gonitwie za psem tak mnie boli kolano, że nie mogę biegów swobodnie zmieniać

[Agat30]

Szykuje się do mojej pierwszej samotnej podróży na moto do Hiszpanii, całość 7 dni. Trzymajcie kciuki za mnie i GS'a!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

Napisane przez Agat30

Szykuje się do mojej pierwszej samotnej podróży na moto do Hiszpanii, całość 7 dni. Trzymajcie kciuki za mnie i GS'a!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wow! Kciuki! zdaj relację po powrocie, koniecznie

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Napisane przez Agat30

Szykuje się do mojej pierwszej samotnej podróży na moto do Hiszpanii, całość 7 dni. Trzymajcie kciuki za mnie i GS'a!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

i ty tak siama siama??

trzymam kciuki za udaną wyprawę

[Agat30]

Sama, mąż ma egzaminy i nie może.. Dam radę przyjechać 800km jednego dnia?? Oby! Zaplanowałam sobie taką trasę, że wrócę z odlezynami na d****e

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[renia19941]

Autostradą spokojnie, bocznymi nie sądzę. Powodzenia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Napisane przez Agat30

Sama, mąż ma egzaminy i nie może.. Dam radę przyjechać 800km jednego dnia?? Oby! Zaplanowałam sobie taką trasę, że wrócę z odlezynami na d****e

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja po Ukrainie pokonywałam 600-700km dziennie, w 40 stopniowym skwarze. Ale nie polecam, ostatnie kilometry to tylko beznadziejna, bezmyślna jazda "azymut spanie", więc średnio bezpiecznie.

[MsMuffinska]

Hej

Planuje podczas wakacji zrobić prawko i chciałam zadać kilka pytań
Czytam Was wątek już jakiś czas, ale jeszcze jestem przy pierwszej części, także z góry przepraszam, jesli takie pytania już padały.

Jestem dosyć młoda, wiec nie mam zbyt dużego doświadczenia na drodze (mam co prawda prawo jazdy B, ale dopiero 2 rok), a moja wiedza na temat jazdy motocyklem jest zerowa nie jechałam jeszcze nigdy, nawet jako pasażer, ale zawsze mnie jakoś do tych maszyn ciągnęło i chciałam spróbować swoich sił

Ale trochę się boję czy sobie poradzę i czy w ogóle sie do jazdy nadaje.
Myślicie, ze warto zaczynać kurs bez jaliegokolwiek doświadczenia z motocyklami?
Mam tez obawy (wiem, ze głupie) ze jak pójdę do szkoły jazdy, to nie potraktują mnie zbyt poważnie

W związku z tym, chciałam sie zapytać, czy któraś z Was mogłaby polecić dobrą szkołę/ instruktora w Warszawie?
Ktoś może jeździł z instruktorem kobieta?

Pozdrawiam

[justyna_dt]

Napisane przez MsMuffinska

Hej

Planuje podczas wakacji zrobić prawko i chciałam zadać kilka pytań
Czytam Was wątek już jakiś czas, ale jeszcze jestem przy pierwszej części, także z góry przepraszam, jesli takie pytania już padały.

Jestem dosyć młoda, wiec nie mam zbyt dużego doświadczenia na drodze (mam co prawda prawo jazdy B, ale dopiero 2 rok), a moja wiedza na temat jazdy motocyklem jest zerowa nie jechałam jeszcze nigdy, nawet jako pasażer, ale zawsze mnie jakoś do tych maszyn ciągnęło i chciałam spróbować swoich sił

Ale trochę się boję czy sobie poradzę i czy w ogóle sie do jazdy nadaje.
Myślicie, ze warto zaczynać kurs bez jaliegokolwiek doświadczenia z motocyklami?
Mam tez obawy (wiem, ze głupie) ze jak pójdę do szkoły jazdy, to nie potraktują mnie zbyt poważnie

W związku z tym, chciałam sie zapytać, czy któraś z Was mogłaby polecić dobrą szkołę/ instruktora w Warszawie?
Ktoś może jeździł z instruktorem kobieta?

Pozdrawiam

Nic nie doradzę w kwestii praktycznej, bo nie jestem z Warszawy, ale ja też zaczynałam swoją przygodę z nauką jazdy bez żadnego doświadczenia z motocyklami, nawet na plecaku da się. Z tą różnicą, że w samochodzie spędzałam dużo czasu, ale jeśli ogarniasz jazdę po mieście autem, to i na moto nie będzie problemu. Coraz więcej kobiet robi kat. A, więc też raczej nie powinien Cię nikt potraktować protekcjonalnie, ja mieszkam na zadupiu i przyjemnie mi się tu robiło kurs dasz radę. Jakie moto Ci się marzy?

[MsMuffinska]

Napisane przez justyna_dt

Nic nie doradzę w kwestii praktycznej, bo nie jestem z Warszawy, ale ja też zaczynałam swoją przygodę z nauką jazdy bez żadnego doświadczenia z motocyklami, nawet na plecaku da się. Z tą różnicą, że w samochodzie spędzałam dużo czasu, ale jeśli ogarniasz jazdę po mieście autem, to i na moto nie będzie problemu. Coraz więcej kobiet robi kat. A, więc też raczej nie powinien Cię nikt potraktować protekcjonalnie, ja mieszkam na zadupiu i przyjemnie mi się tu robiło kurs dasz radę. Jakie moto Ci się marzy?

Dziękuje bardzo za odpowiedź
Trochę mnie pocieszyłaś

Na razie nie mam warunków finansowych, żeby sobie kupić moto i jestem w trakcie zbierania, ale najbardziej podobają mi sie virago i hondy shadow
Ogólnie jestem fanka chopperów
Tylko nie wiem, czy taki motocykl jest dobrym wyborem na początek

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Napisane przez MsMuffinska

Hej

Planuje podczas wakacji zrobić prawko i chciałam zadać kilka pytań
Czytam Was wątek już jakiś czas, ale jeszcze jestem przy pierwszej części, także z góry przepraszam, jesli takie pytania już padały.

Jestem dosyć młoda, wiec nie mam zbyt dużego doświadczenia na drodze (mam co prawda prawo jazdy B, ale dopiero 2 rok), a moja wiedza na temat jazdy motocyklem jest zerowa nie jechałam jeszcze nigdy, nawet jako pasażer, ale zawsze mnie jakoś do tych maszyn ciągnęło i chciałam spróbować swoich sił

Ale trochę się boję czy sobie poradzę i czy w ogóle sie do jazdy nadaje.
Myślicie, ze warto zaczynać kurs bez jaliegokolwiek doświadczenia z motocyklami?
Mam tez obawy (wiem, ze głupie) ze jak pójdę do szkoły jazdy, to nie potraktują mnie zbyt poważnie

W związku z tym, chciałam sie zapytać, czy któraś z Was mogłaby polecić dobrą szkołę/ instruktora w Warszawie?
Ktoś może jeździł z instruktorem kobieta?

Pozdrawiam

Ja kurs parę lat temu robiłam w ProMotorze - jedna z bardziej znanych szkół nauki jazdy na moto. Trochę wiem, jednak, że z biegiem czasu nastawili się na ilość. W zeszłym roku zrobiłam sobie kurs doszkalający w szkole Paramoto - bardzo cierpliwe chłopaki (naprawdę wierz mi cierpliwe;-P) więc ich śmiało polecam

[justyna_dt]

Napisane przez MsMuffinska

Dziękuje bardzo za odpowiedź
Trochę mnie pocieszyłaś

Na razie nie mam warunków finansowych, żeby sobie kupić moto i jestem w trakcie zbierania, ale najbardziej podobają mi sie virago i hondy shadow
Ogólnie jestem fanka chopperów
Tylko nie wiem, czy taki motocykl jest dobrym wyborem na początek

Ja jestem zdania, że chopper to kiepski pomysł na początek, bo jest ciężki i łatwo się zrazić, ale są tu dziewczyny, które chyba tak zaczynały i jeżdżą po dziś dzień, więc nie ma reguły

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Zapomniałam dodać znam z Paramoto babeczkę instruktorkę Agnieszka świetna babka, super śmiga na moto Czasem mijałam ją w Wawie jak pędziła w swoim żółtym kombiaku

[MsMuffinska]

[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;4705358 0]Zapomniałam dodać znam z Paramoto babeczkę instruktorkę Agnieszka świetna babka, super śmiga na moto Czasem mijałam ją w Wawie jak pędziła w swoim żółtym kombiaku[/QUOTE]


Dziękuje bardzo
Dzwoniłam juz do nich i chyba sie na ta szkole zdecyduje

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

no i super oni znają się na rzeczy, jeżdżą na co dzień więc mają sporą wiedzę i mega doświadczenie plus nauczą Cię tego co przydatne i pewnie wielu sztuczek, przeciwstrętu itp ;-)

[yoona]

hej dziewczyny sejm przeforsował ustawe, ze teraz na silnik do 125cc mozna jezdzic na kat b zawsze chcialam miec motocykl, ale jakos nie po drodze mi bylo ze zdawaniem prawka, a teraz nie musze i planuje zakupic sobie taka niewielka maszyne czy jest tu jakas posiadaczka Hondy CBR? bo taka mi sie marzy i zastanawiam sie, czy to dobry wybó

[justyna_dt]

Napisane przez yoona

hej dziewczyny sejm przeforsował ustawe, ze teraz na silnik do 125cc mozna jezdzic na kat b zawsze chcialam miec motocykl, ale jakos nie po drodze mi bylo ze zdawaniem prawka, a teraz nie musze i planuje zakupic sobie taka niewielka maszyne czy jest tu jakas posiadaczka Hondy CBR? bo taka mi sie marzy i zastanawiam sie, czy to dobry wybó

Przeraża mnie ta ustawa...

[Klepsydra88]

Napisane przez justyna_dt

Przeraża mnie ta ustawa...

nie tylko Ciebie ..

[yoona]

mnie nie, bo jakoś nie wydaje mi się, że nagle ludzie masowo zaczną kupowac motocykle. Pasjonaci już dawno mają prawko kat. A, ewentualnie kupią tacy jak ja, co to im się prawka robić nei chce:P
Ja na przykład zamierzam wykupić sobie specjalistyczny kurs szkoleniowy, gdzie nauczą mnie bezpiecznie jeździć, ale cieszę się, że prawka nie muszę. Poza tym, kat. B też oznacza, że jesteś kierowcą, znasz przepisy, umiesz jeżdzić po ulicach itp, tylko pojazd zmieniasz, więc nie demonizowałabym tak tego, jakoś w innych krajach ludzie nie giną masowo poza tym nie oszukujmy sie, nie poszalejesz na 125

Ale może ktoś coś? na temat hondy cbr 125? albo może czegoś podobnego?

[milva_5]

Jestem szczęśliwa posiadaczką CBR 125 r z 2008r to mój 2 sezon i głowinie bujam się po mieście, i własnie do tego ten motocykl jest stworzony, bez problemu mijam auta a prędkość 80-100 w mieście jest jak najbardziej ok
jako ze mam 160 cm i 49kg to motocykl jest idealny rozmiarowo, do tego na autostradzie rozpędzam się do szalonych 140 km/h czyli przepisowo :P

Co do ustawy, to sejm przegłosował, prezydent teraz musi podpisać i ustawa wejdzie w życie. Jednak gdzieś wyczytałam, że termin wejścia ustawy to początek 2016 wiec nie prędko. Trzeba by to jeszcze sprawdzić.

[yoona]

2016? uu to mnie podlamalas...do tego czasu zdaze prawko zrobic a tak sie napaliłam. 140 to całkiem sporo wyciągasz jak na taki silnik ja wlasnie potrzebuje do bujania po mieście i trasy miedzy miastowej, 60km

znalazlam coś takiego:

kiedy przepis wejdzie w życie?

Ustawę musi jeszcze podpisać prezydent. W tym przypadku raczej nie zgłosi weta, ale nie wiemy, jak szybko złoży swój autograf. Może to potrwać nawet miesiąc. Potem ustawa zostanie ogłoszona w Dzienniku Ustaw. Od daty ogłoszenia musi jeszcze upłynąć 30 dni. Można więc przewidywać, że kierowcy z prawem jazdy kat. B będą mogli jeszcze wykorzystać końcówkę sezonu motocyklowego - od września.

w ogóle własnie mam w planie pojezdzic sobie, a jak mi sie spodoba, to zrobić prawko i przesiąść się na jakąś większą maszyne

[Agat30]

Dojechalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

Napisane przez Agat30

Dojechalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super i jak wrażenia?

yoona, na pewno zaczną kupować motocykle osoby, które nie mają zielonego pojęcia o jeździe, a na 125 (gdzie np. moja 125-tka, od której zaczynałam, z powodzeniem jechała 120 km/h) też można zrobić krzywdę innym i sobie. Ja przyznaję bez ogródek, że będę pełna obaw wyjeżdżając na ulicę. Skoro nawet jakiś nastolatek na skuterze prawie potrafi Cię zabić, to tym bardziej ktoś na motocyklu, kto nie ogarnie (a wiem, że można nie ogarnąć, bo mi się to zdarzało po kursie i zrobionych kilometrach). Wierz mi, nie każdy przyszły posiadacz motocykla bez prawka ma takie podejście jak Ty, w większości będą to napaleni gówniarze, którzy będą się chcieli polansować kosztem bezpieczeństwa innych użytkowników ruchu. Nie, nie i jeszcze raz nie.

[yoona]

Napisane przez justyna_dt

Super i jak wrażenia?

yoona, na pewno zaczną kupować motocykle osoby, które nie mają zielonego pojęcia o jeździe, a na 125 (gdzie np. moja 125-tka, od której zaczynałam, z powodzeniem jechała 120 km/h) też można zrobić krzywdę innym i sobie. Ja przyznaję bez ogródek, że będę pełna obaw wyjeżdżając na ulicę. Skoro nawet jakiś nastolatek na skuterze prawie potrafi Cię zabić, to tym bardziej ktoś na motocyklu, kto nie ogarnie (a wiem, że można nie ogarnąć, bo mi się to zdarzało po kursie i zrobionych kilometrach). Wierz mi, nie każdy przyszły posiadacz motocykla bez prawka ma takie podejście jak Ty, w większości będą to napaleni gówniarze, którzy będą się chcieli polansować kosztem bezpieczeństwa innych użytkowników ruchu. Nie, nie i jeszcze raz nie.

ja sobie zdaje sprawe, na pewno tak będzie w jakimś stopniu. Na pewno wskaźnik wypadków wzrośnie. Ale myślę, że nie będzie to masowa skala. A przynajmniej mam taką nadzieje. Poza tym, a propos gówniarzy, najmłodszy motocyklista w takim wypadku będzie mial 21 lat, więc oby mieli już coś w głowach. No i zrobienie prawka też nie daje żadnej gwarancji, że nie bedzie popisówy na drogach przeciez...

[justyna_dt]

Dobrze znam środowisko motocyklistów u siebie czy na podkarpaciu... znam takich, co mają 21, 23 lata i jeżdżą i wiem, co w większości mają w głowach. Wzrost wskaźnika wypadków wiąże się z tym, że masz większe prawdopodobieństwo rozwalić się na kimś, kto nie ma pojęcia o jeździe. Być może demonizuję, ale mam jasne i mocne zdanie w tej kwestii. Uważam, że wprowadzenie ograniczenia wiekowego przy zdawaniu prawka A było dobrym posunięciem (tylko forma egzaminu zupełnie nieadekwatna do ilości godzin wyjeżdżonych na kursie).Totalnie jestem rozwalona na łopaty idiotyzmem B+A. Serio mam w głębokim poważaniu takiego cwaniaczka, co wsiądzie z chojrakiem na ramieniu na moto bez prawka, ale koszmarnie mi żal (już teraz) jego rodziny i każdego, kogo ten chłopiec/dziewczę narazi.
Nie odbieraj tego osobiście, nie znam Cię i ciężko mi oceniać Twoje pobudki ale niejedno dziewczę z mojego zadupia marzy o motocyklu, a ma w głowie siano z buta. Mieszkam w małej mieścinie między wioskami, tutaj motocykl to lans na cały powiat, wyjeżdża się dla zrobienia 2 kółek wokół plant w klapkach i wraca się do garażu. Jak pomyślę, ile z tych dziuń i przystojniachów wyjedzie mi pod koła, to mi się robi zimno.
Co do cebry, mam dwóch znajomych, którzy taką jeżdżą i są bardzo, bardzo zadowoleni. Jeden w ogóle trzaska nią grube kilometry, mimo iż dawno mógł zmienić na coś większego. Ale nie chce, jeździ, daje swojej narzeczonej, obydwoje bardzo sobie chwalą

[yoona]

nie odbieram osobiście, mam prawie 30 lat, myśle, że nie mam już siana we łbie
nie będę się też spierać, każdy ma swoje zdanie.
Widze, że opinie pozytywne jeśli chodzi o tą ceberkę, także klamka zapadła

póki co najbardziej przerażają mnie ceny odziezy, anie chce jakegoś badziewa, bo bezpieczeństwo przede wszystkim. i zastanawiam się jak to jest, kupić wszystko ( łącznie z motocyklem) w tym sezonie jeszcze, żeby troche pokorzystać, czy lepiej poczekać i kupić zimą? bywa coś taniej?

[justyna_dt]

Napisane przez yoona

nie odbieram osobiście, mam prawie 30 lat, myśle, że nie mam już siana we łbie
nie będę się też spierać, każdy ma swoje zdanie.
Widze, że opinie pozytywne jeśli chodzi o tą ceberkę, także klamka zapadła

póki co najbardziej przerażają mnie ceny odziezy, anie chce jakegoś badziewa, bo bezpieczeństwo przede wszystkim. i zastanawiam się jak to jest, kupić wszystko ( łącznie z motocyklem) w tym sezonie jeszcze, żeby troche pokorzystać, czy lepiej poczekać i kupić zimą? bywa coś taniej?

Hmm... na początku większe szanse wywrotki, więc pasowałoby się jakoś ubrać, ale tak, w zimie są bardzo fajne promocje ciuchy motocyklowe to jednak jest wydatek... tak przeliczyłam teraz i na pełen strój wydałam +/- połowę tego, co wart jest mój motocykl... ale warto, nigdy nie stało mi się nic poza jakimś małym siniakiem przy szlifie myślisz nad tekstylnymi ubraniami czy skórą?

[yoona]

na początek nad tekstylnymi i najbardziej chciałabym kurtkę z podpinką, coby była i na lato i na jesień. Buty od biedy mam, z czasów bycia plecakiem, są to buty motocyklowe ale już wysłużone, jednak myśle,że na początek moga być. Strój jako plecak też miałam, ale nie chcę go, bo jest ogromny, wyglądam jak ludzik Michelin, więc na pewno będe kupować. I tak myślę, że na początek kupię porządną kurtkę, kask i rękawiczki (plus te buty co mam) a nad spodniami pomysle później.
I chciałabym pojeźdxić jednak jeszcze w tym sezonie, a z drugiej strony skoro zimą jest taniej...zwariowac można:P
O taki miałam strój, masakra;P za to chronił porządnie ( w sumie jak patrze na zdjecie to nie widac, ze taki wielki, ale ja jestem dwa razy mniejsza bez niego )