jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem) - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-05-04, 09:49   #121
Nati femme fatale
Zadomowienie
 
Avatar Nati femme fatale
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Dzisiaj depresją mozna nazwać zwykły przypływ złego nastroju, zdiagnozować ją może jedynie specjalista.

Ludzie często mylą przejściowy dołek z prawdziwą chorobą i podporządkowują wszystko depresji, nie wiedząc tak naprawdę co się za tym słowem kryje.
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne."
G.B.Shaw

tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści:
dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi
Nati femme fatale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:12   #122
tama
Rozeznanie
 
Avatar tama
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Chciałam tylko zasugerować Nati_femme_fatale, że cytowany fragment to nie była jedyna moja wypowiedź w tym wątku.

Powtórzę: nie roztrząsam zbytnio problemu Joey w kontekście depresja / nie depresja, bo w tych warunkach jest to moim zdaniem jałowe. Rozumiem jednak, że rozmawiam teraz z fachowcem, który na podstawie jednego postu wie, więc wojować nie będę (nie-złośliwie).

Kwestia, na którą się w tym wątku "uparłam", to coś innego: z tego co mi wiadomo, psychologowie (a nie Jezus, Nati_femme_fatale - nie lubię, jak ktoś wkłada mi w usta słowa, których nie powiedziałam; po drugie umówmy się że kwestii mojej wiary w cudowne uzdrowienia poruszać nie będę) również specjalizują się w diagnozie i terapii zaburzeń psychicznych - w związku z czym moim zdaniem nie można zarzucać Joey, że nie udała się ze swoim problemem do osoby kompetentnej.

Wiem też (może pod gawędziarstwo trochę zaciągać), że istnieje podejście, w myśl którego farmakologia w leczeniu to ostateczność. Skutki uboczne takiej kuracji bywają czasami bardziej szkodliwe niż sam stan psychiczny.

P.S. I żeby była jasnosć: nie oceniłam (cyt.) "innych, którzy wyrażają swoje zdanie na temat depresji", tylko sposób, w jaki ktoś swój pogląd przedstawił.
__________________
Od 09/02/2010:

89 - 88 - 87 - 86 - 85- 84 -83-82 - 81 - 80 - 79- 78 - 77 - 76 - 75 -74 - 73 - 72 - 71 - 70 kg

Edytowane przez tama
Czas edycji: 2007-05-04 o 11:36 Powód: lit.
tama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:18   #123
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Dziewczęta spokojnie religia to śliski temat, czasami trzeba takze zrozumieć drugą stronę, nikt Ci nic nie zarzuca. Nie zgodze się, że ''leczenie farmakologiczne w leczeniu to ostateczność. Skutki uboczne takiej kuracji bywają czasami bardziej szkodliwe niż sam stan psychiczny'' sama biorę leki i jedno co Ci powiem, to to, że one uratowały mnie przed samobójstwem, nikt kto nie miał depresji nie wie jak ona wygląda. Lekarstwa dobiera sie metoda prób i błędów, ówczesne leki są w minimalnym stopniu szkodliwe, z resztą kazdy lek na świecie wywołuje skutki uboczne i nieprzewidziane szkody...
__________________
W krzywym zwierciadle własnej egzystencji... Smutek jest drzewem a jego owocami łzy..




Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 12:13   #124
Nati femme fatale
Zadomowienie
 
Avatar Nati femme fatale
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Psycholog nie jest lekarzem, a schorzenia psychiczne wymagają konsultacji lekarskiej.Wiele chorób psychicznych ma zresztą podobne objawy do objawów depresji i nie można tu nie skorzystać z pomocy psychiatry.

Wypowiadałam się już kiedyś w wątku depresja i tam napisałam min. to, co powyżej Margaret 90.Ja też biorę leki, które uratowały mnie przed udaną być może następnym razem próbą samobójczą.

Przy obecnym stanie wiedzy i rozwoju leków leczących zaburzenia psychiczne nie należy się obawiać ich brania[one często ratują życie] i nieprawdą jest, że
Cytat:
Napisane przez tama Pokaż wiadomość
Skutki uboczne bywają czasem bardziej szkodliwe niż sam stan psychiczny
To, co się dzieje w głowie chorego jest jednak o wiele gorsze i groźniejsze, a przy tym ogromnie smutne, przykre.Pojawiają się nawet myśli, że człowiek woli cierpieć fizycznie, niż męczyć się z myślami prześladującymi go na każdym kroku, nad którymi samemu nie można zapanować.Oj, długo by o tym opowiadać.


Tamo - nie rozmawiasz z fachowcem, ale z kimś, kto boryka się z tą chorobą juz wiele lat, ma za sobą kilka zmian lekarzy i leków.

Nie poddałam się, ponieważ nie chcę już więcej sama sobie wyrządzać krzywdy.

A z trafieniem na dobrego specjalistę jest trudno, ale warto szukać.
Mój obecny psychiatra polecił mi psychoterapeutę, który ustala mi terapię pod leczenie farmakologiczne i pod mój stan emocjonalny oraz psychiczny.Leczenie jak najbardziej przynosi oczekiwane efekty i na to tak długo czekałam.

I nie wkładam w Twoje usta, tego czego nie powiedziałaś, skomentowałam, a to różnica.
Ale już nie będę, bo nie chce mi się tu więcej wyzewnętrzniać.
Co miałam do powiedzenia, już powiedziałam a inni zrobią z tym, co będą chcieli.
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne."
G.B.Shaw

tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści:
dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi
Nati femme fatale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 12:37   #125
magica
Wtajemniczenie
 
Avatar magica
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mój własny świat
Wiadomości: 2 222
GG do magica
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Joey, pozdrawiam Cię gorąco
Sama przeżyłam coś podobnego- może nie miałam depresji, ale było parę prób samobójczych, ciężki okres w życiu... Też wierzyłam w Boga, ale ta wiara była taka martwa... Potem to się zmieniło. Pojechłam na rekolekcje, i teraz jestem taka szczęśliwa jak nigdy. Też czytam Pismo Święte Polecam zwłaszcza Mądrość Syracha- bardzo mądra księga Teraz jak tylko płaczę to nie z rozpaczy- ale ze wzruszenia- że Jezus oddał swoje życie za mnie i powinnam to docenić
__________________
http://pustamiska.pl/

JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik

to słowo(nie "te słowo")
bynajmniej=wcale, w ogóle
magica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 12:46   #126
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

a ja mimo tego że wierzę w Boga, jednak wierzę bardziej że tak powiem w lekarzy
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 16:03   #127
magica
Wtajemniczenie
 
Avatar magica
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mój własny świat
Wiadomości: 2 222
GG do magica
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez lapus Pokaż wiadomość
a ja mimo tego że wierzę w Boga, jednak wierzę bardziej że tak powiem w lekarzy
Lekarze mogą pomóc, ale zawsze raźniej jak się ma dodatkowo w kimś oparcie (np. właśnie w Bogu)
__________________
http://pustamiska.pl/

JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik

to słowo(nie "te słowo")
bynajmniej=wcale, w ogóle
magica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-13, 11:46   #128
sosnaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 34
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cześc dziewczyny... zastanawiam sie czy nie mam depresji... Ciężko mi, nie chce mi sie zyc, nie chce mi sie nic, ciagle płacze... przeczytajcie mojego bloga i prosze pomozcie mi. http://nieustannystrach.blog.interia.pl/ ja juz naprawde nie wiem co robic:/ mam mysli samobujcze wyobrazenia jak spadam z wiezowca i sie rozbijam, pozdrawiam.
sosnaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 22:56   #129
Wenaa
Raczkowanie
 
Avatar Wenaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 467
GG do Wenaa
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

hej... jak sobie radzicie z depresją? ....
ja nie umiem juz dluzejj udawac
__________________
Wenaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-09, 00:58   #130
maka_RENA
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Bardzo zazdroszczę podejścia do życia, bo mnie nie udało się wyjść z depresji, jak Pani pisze "nie kiwnąwszy nawet palcem". Zawdzięczam to wyłącznie cierpliwości i wyrozumiałości mojej lekarki Magdaleny Senderowskiej z Poradni-Psychologiczno-Psychiatrycznej we Wrocławiu, oraz własnemu uporowi i samozaparciu. Mogę dodać jeszcze do tego wsparcie moich Rodziców. Dla mnie choroba była ciężką walką o każdy dzień i wygrałam ją tylko dzięki pomocy mądrych ludzi. A palcem musiałam przy tym kiwnąć nie raz i nie dwa, ale było warto.
maka_RENA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-09, 07:13   #131
LaOna
Raczkowanie
 
Avatar LaOna
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: betonowana wieś polska
Wiadomości: 60
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez coccinelle Pokaż wiadomość
po pierwsze co wiesz o moim zyciu?

po drugie nie kazdy musi wierzyc w to samo, co ty. czas to zauwazyc.
No właśnie, nie każdy musi wierzyć w to, co Ty coccinelle. A reagujesz "napadowo", przedstawiasz swoje poglądy jako jedyne słuszne - takie odnoszę wrażenie.

Tolerancja jest to gotowość przyznania przedstawicielowi innego światopoglądu tej samej dozy inteligencji i dobrej woli, co sobie.

to jeden z moich ulubionych cytatów. Wszystkim polecam się stosować

Gratuluję autorce wątku, życzę wytrwałości i szczęścia
__________________
We're just two lost souls
Swimming in a fish bowl,
Year after year...
LaOna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-09, 13:56   #132
gadajacapapuga
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 30
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Mnie pomogła zmiana otoczenia, dużo sportu i terapia światłem. To naprawdę pomaga, zwłaszcza jesienią, kiedy brakuje słońca i ludzie zaczynają mieć przez to depresje. http://valkee.pl/
__________________
<ciach reklama>
gadajacapapuga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 14:29   #133
MartaFor
Raczkowanie
 
Avatar MartaFor
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Polska.
Wiadomości: 71
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

I ja muszę skomentować odnośnie tej depresji.
Prawdę mówiąc, sama miewam takie dni, mówię, że mam "stany depresyjne" - tak ponieważ nie trwa to cały czas, ale wraca do mnie jak bumerang.
Prawdę mówiąc, nie wiem skąd to się bierze, zwyczajnie na niczym mi nie zależy nie czuje miłości czy innych podobnych uczuć.
Czasem mam wrażenie, że po prostu nie potrafię się cieszyć ponieważ negatywne uczucia odczuwam takie jak wkurzenie czy smutek. - czasem jednak po prostu nic.
U mnie to jest zazwyczaj przejściowe, jakiś czas trwa od kilku dni do kilku tygodni.
Nie wiem jak wychodziłam z tego stanu... nie znosiłam go, nie chciałam żeby "było ze mną coś nie tak"... nie chciałam być "wiecznie zdołowana" a tym bardziej tak odbierana.
Od kilku dni znowu wróciły moje "stany depresyjne", bóle głowy i ciężko spać mi w nocy a rano czuje się znużona. Ochoty na nic nie mam... ale najbardziej martwi mnie że nie czuje gdy mówię "kocham" ani kiedy mój TŻ mi mówi. Wiem, że go kocham... ale gdzie jest to uczucie? To niepokoi mnie najbardziej, często czuje się zmieszana itd.

Ja z kolei zamierzam szukać zajęć dodatkowych, typu Joga czy inne, chcę zacząć wychodzić z domu i skupiać się na rzeczach pozytywnych. Może skok adrenaliny też by był niezłym pomysłem w tych moich stanach.
Zamierzam się skupiać na rzeczach które lubię, mimo że w danej chwili nie czuje nic.
Kiedyś na ścianie powiesiłam wielki napis:
1# Powiedz że "kochasz"
2# Uśmiechnij się
3# Szukaj pozytywów
4# Wierz w siebie
Za każdym razem, kiedy zaczęło być mi źle patrzałam na to i robiłam zgodnie z tym co jest napisane. Wiem że to wymuszone, ale wierzyć się nie chcę, że wymuszony uśmiech może zmienić rzeczy na bardziej pozytywne kiedy w niego uwierzysz.
Zawsze zastanawiałam się kiedy czulam się źle (gdy nic nie czułam) "O co Ci dziewczyno chodzi?" szukałam przyczyn, kiedy nie mogłam ich się doszukać mówiłam sobie: to bez sensu smucić się nie mając do tego powodu. Z całych sił próbowałam więc wyrzucić to z głowy.
Może dzięki temu są to tylko "stany depresyjne" a nie depresja.
Kiedy poszłam do psychologa, po wizycie stwierdziłam "Co ja tu właściwie robię?" i nie czułam się dobrze.

W Boga wierzę, nie wierzę jednak w nauki kościoła. Zresztą jakkolwiek to brzmi ale... dlaczego Bóg tak bardzo chcę żebyśmy go miłowali? ten który uczy by być dobrym, by nie robić krzywdy bliźniemu, nie zabijać itd kazał zabić syna (kurcz wybaczcie ale imię mam tego meżczyzny na końcu języka) żeby udowodnić, że kocha bardziej Boga swojego stwórce.
Jak więc wierzyć w dobro kiedy każe nam zabić? Możecie mieć inne zdanie, nie wnikam - wyrażam własne.
Wierze w to co widzę, wierzę w prawdę - nie w słowa rzucane na wiatr.
Pragnę być szczęśliwa, tu w tym miejscu pośród tych ludzi wokół mnie.

Aby wyjść z tych stanów... zamierzam skupić się na sobie, własnych przyjemnościach. Zadbać o siebie - urodę ale i fizycznie.

Kąpiel z bąbelkami i porozstawiam świeczki dla atmosfery - postaram się wyciszyć i o niczym nie myśleć a w tle niech leci coś spokojnego.
Chcę zacząć ćwiczyć Jogę i skupiać się tylko na pozytywach.
Po kąpieli, obejrzę romans (gdyż zawsze je lubię), posłucham pozytywnej muzyki lub wyjdę na spacer z psem.
Najgorsze jest bezczynne siedzenie.

Mam nadzieje, że uda mi się zupełnie wyjść z tych stanów i wszystkim którzy cierpią na podobne rzeczy - życzę tego samego.
Zadbajcie o siebie, swój wygląd i zdrowie fizyczne - skupcie się na tym czego lubicie i wyłącznie na pozytywnych rzeczach.
Kiedy położycie się spać wymieńcie sobie przynajmniej 5 pozytywnych rzeczy które były dzisiejszego dnia. Skupcie się na nich bo, są tylko 2 możliwe sposoby na szczęscie - obrabujesz bank, wygrasz w lotka i kupisz za to swoje szczęście... bądź zaczniesz doceniać małe rzeczy i cieszyć się nimi.
Nie od razu Kraków zbudowali, ale trzeba od czegoś zacząć.
To moje zadanie - mimo jak wiecie, sama cierpię na podobne stany.
Naprawdę myślę, że dzięki temu wszystkiemu nie popadłam w depresje, podkreślam to są u mnie stany które nawracają ale z nich wychodzę w końcu uda się całkowicie i wam życzę tego!
MartaFor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 16:17   #134
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Depresja nie powinna byc mylona z choroba psychiczna a czesto tak sie dzieje.
Moja jedna znajoma wyszla z depresji po smierci wlasnego dziecka,dlugo nie mogla sie pozbierac,brala leki.Najlepszym lekiem jak sie okazalo byla praca w hospicjum przy umierajacych dzieciach.
Inna znajoma cigle miala stany depresyjne,przeszlo jej wszystko gdy musiala zaopiekowac sie trojka dzieci swojej siostry,gdy siostra ulegla powaznemu wypadkowi.6 miesiecy opieki nad dziecmi w wieku od 3 do 11 lat zrobily swoje.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 16:38   #135
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
Depresja nie powinna byc mylona z choroba psychiczna a czesto tak sie dzieje.
Moja jedna znajoma wyszla z depresji po smierci wlasnego dziecka,dlugo nie mogla sie pozbierac,brala leki.Najlepszym lekiem jak sie okazalo byla praca w hospicjum przy umierajacych dzieciach.
Inna znajoma cigle miala stany depresyjne,przeszlo jej wszystko gdy musiala zaopiekowac sie trojka dzieci swojej siostry,gdy siostra ulegla powaznemu wypadkowi.6 miesiecy opieki nad dziecmi w wieku od 3 do 11 lat zrobily swoje.
Jak czytam takie farmazony to ki się robi słabo
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 17:30   #136
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Jak czytam takie farmazony to ki się robi słabo
To nie czytaj,bedziesz zdrowsza i w depresje nie wpadniesz,ani choroba psychiczna cie nie lapnie i nie bedziesz musiala brac psychptropow
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 17:34   #137
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Źle trafiłaś, jestem po leczeniu psychiatrycznym. Depresji, prawdziwiej depresji, która jest jednostką chorobową, nie uleczy żadne chodzenie do hospicjum.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 17:40   #138
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Źle trafiłaś, jestem po leczeniu psychiatrycznym. Depresji, prawdziwiej depresji, która jest jednostką chorobową, nie uleczy żadne chodzenie do hospicjum.
To w takim razie jestes chora psychicznie,nikt ci tego nie chcial powiedziec ,bo depresja to tak ladnie brzmi
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 17:50   #139
jelonki
Wtajemniczenie
 
Avatar jelonki
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
To w takim razie jestes chora psychicznie,nikt ci tego nie chcial powiedziec ,bo depresja to tak ladnie brzmi

Bardzo, bardzo przykry i złośliwy post
__________________
No silicone



jelonki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-25, 17:58   #140
890
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 80
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
Depresja nie powinna byc mylona z choroba psychiczna a czesto tak sie dzieje.
Moja jedna znajoma wyszla z depresji po smierci wlasnego dziecka,dlugo nie mogla sie pozbierac,brala leki.Najlepszym lekiem jak sie okazalo byla praca w hospicjum przy umierajacych dzieciach.
Inna znajoma cigle miala stany depresyjne,przeszlo jej wszystko gdy musiala zaopiekowac sie trojka dzieci swojej siostry,gdy siostra ulegla powaznemu wypadkowi.6 miesiecy opieki nad dziecmi w wieku od 3 do 11 lat zrobily swoje.
Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
To nie czytaj,bedziesz zdrowsza i w depresje nie wpadniesz,ani choroba psychiczna cie nie lapnie i nie bedziesz musiala brac psychptropow
Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
To w takim razie jestes chora psychicznie,nikt ci tego nie chcial powiedziec ,bo depresja to tak ladnie brzmi
Wypisujesz takie głupoty, że normalnie brak słów.
890 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:11   #141
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez 890 Pokaż wiadomość
Wypisujesz takie głupoty, że normalnie brak słów.
No to nie czytaj.Tylko zastanow sie jakie osoby ,,wpadaja ,, w depresje?.Takie, co nie musza nikomu dac jesc,takie ktorym ktos placi czynsz,takie ktorym ktos zapelni lodowke.Takie ktorym rodzina pomoze.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:13   #142
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

OK. Jestem chora psychicznie. I co z tego? co to zmienia? Czy to ma być obraźliwe?

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
No to nie czytaj.Tylko zastanow sie jakie osoby ,,wpadaja ,, w depresje?.Takie, co nie musza nikomu dac jesc,takie ktorym ktos placi czynsz,takie ktorym ktos zapelni lodowke.Takie ktorym rodzina pomoze.
Przestań pisać takie idiotyzmy bo naprawdę ktoś w złym stanie to przeczyta i jeszcze uwierzy. Jesteś super trollem i chyba zgłoszę twoje posty do administracji bo jesteś po prostu niebezpieczna dla ludzi, którzy w chorobie będą czytać ten wątek.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:17   #143
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez jelonki Pokaż wiadomość
Bardzo, bardzo przykry i złośliwy post
To nie zlosliwosc,to prawda,niestety przykra prawda.

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
OK. Jestem chora psychicznie. I co z tego? co to zmienia? Czy to ma być obraźliwe?

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------



Przestań pisać takie idiotyzmy bo naprawdę ktoś w złym stanie to przeczyta i jeszcze uwierzy. Jesteś super trollem i chyba zgłoszę twoje posty do administracji bo jesteś po prostu niebezpieczna dla ludzi, którzy w chorobie będą czytać ten wątek.
Nie rozumiem dlaczego oburzasz sie za slowa prawdy,skoro jestes chora to powinnas sie leczyc i wziasc sie za robote a nie uzalac sie nad soba.Jakbys miala dzieci do wykarmienia,rachunki do placenia to innaczej patrzylabys na zycie.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:20   #144
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Bosze. Jeszcze napiszę ostatni post i zgłaszam Twoje. Ja już jestem po leczeniu. To po pierwsze.
Po drugie, mam 40 lat, pracuję, mam swoje mieszkanie, które opłacam. Mam zwierzęta, które karmię i się nimi zajmuję.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:27   #145
890
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 80
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
No to nie czytaj.Tylko zastanow sie jakie osoby ,,wpadaja ,, w depresje?.Takie, co nie musza nikomu dac jesc,takie ktorym ktos placi czynsz,takie ktorym ktos zapelni lodowke.Takie ktorym rodzina pomoze.
Chyba się z choinki urwałaś ze swoimi poglądami.

Takie siakie owakie, osoby mające dzieci też cierpią na depresję, tak samo osoby nie mające na czynsz, czy jedzenie.

Ile w Tobie agresji...jakbyś wręcz zazdrościła innym poważnej i ciężkiej choroby.
890 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:27   #146
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Bosze. Jeszcze napiszę ostatni post i zgłaszam Twoje. Ja już jestem po leczeniu. To po pierwsze.
Po drugie, mam 40 lat, pracuję, mam swoje mieszkanie, które opłacam. Mam zwierzęta, które karmię i się nimi zajmuję.
A cos ty tak sie do mnie przyczepila?Napisalam przyklad osob ktore wyszly szybko z depresjii a tobie sie to nie podoba?Bo co? Bo wszyscy mosza leczyc sie psychotropami?Czesto sytuacja zyciowa zmusza do innego postepowania,komus to pomoze ,a ze tobie nie pomoze darmowa praca w hospicjum to nie znaczy ze nie pomoze innym.Wolnotariat jest lekiem na wiele przypadlosci.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:28   #147
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK WYCHODZENIE Z DEPRESJI DZIĘKI WOLONTARIATOWI. To może być dodatek do leczenie i psychoterapii.
Mam nadzieję, że administracja zareaguje bo już zgłosiłam twoje posty.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:29   #148
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez 890 Pokaż wiadomość
Chyba się z choinki urwałaś ze swoimi poglądami.

Takie siakie owakie, osoby mające dzieci też cierpią na depresję, tak samo osoby nie mające na czynsz, czy jedzenie.

Ile w Tobie agresji...jakbyś wręcz zazdrościła innym poważnej i ciężkiej choroby.
drugie konto zakonnej??????????
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:39   #149
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że administracja zareaguje bo już zgłosiłam twoje posty.
Zareagowałam, ale wiadomo jak to jest - za atak ukarać można, za niedostatek wiedzy niestety nie.

cleopadra - doczytaj czym jest depresja, serio. Obrażanie innych tylko dlatego, że się uważa że się wie lepiej, jest kompletnie bez sensu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 18:41   #150
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)

elvegirl, dziękuję
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-03 20:55:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:18.