Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie

[wiola3136]

Napisane przez pokolorowana_

Hej
U mnie motywacja chyba osiągnęła najwyższy szczyt
Ćwiczę dwa razy dziennie, rano skalpel, wieczorem dywanowki ale dziś zaczynam ćwiczenia z Jilian, zobaczymy czy dam radę
Jedzeniowo okej tylko wczoraj trochę węglowodanów za dużo było ale juz tak nie będzie

Właśnie widziałam w internecie zdjęcia tej Jilian, faktycznie była gruba i to mnie jeszcze bardziej zmotywowalo.

Kobietki, które macie dzieci, nie mam pomysłów co małemu na obiadki robić, może któraś ma jakieś pomysły? Pol roku skończył.

Moja Mała uwielbia pierś z kurczaka na parze i brokuły z masełkiem. Oprócz tego rosół z ryżem i marchewką na piersi z kurczaka, gotowany ziemniaczek z jajkiem i masełkiem. Często też dorzucałam kalafiora. Ogólnie to bardzo często używam parowaru do gotowania i wrzucam tam jedzenie do Małej i dla siebie i daję jej kosztować. Jak jej smakuje i nie pojawiają się żadne objawy typu uczulenia to jej robię z tego obiadki. Zresztą jej wszystko smakuje

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Mój TŻ zamierza mi kupić orbitrek. Jeśli któraś ma taki sprzęt, proszę podpowiedzcie czym się kierować w jego wyborze?

[Skinny_Minnie]

magdallenax => to idziemy łeb w łeb przy jadłospisie ułożonym przez dietetyka nie jest tak źle z tą tarczycą. Tylko trzeba się trzymać planu. Zatem miałyśmy ten sam level trudności

Napisane przez wiola3136

Mój TŻ zamierza mi kupić orbitrek. Jeśli któraś ma taki sprzęt, proszę podpowiedzcie czym się kierować w jego wyborze?

Ja miałam i ostatecznie zniosłam go do piwnicy, bo zajmuje dużo miejsca... Jeśli mogę coś zasugerować to upewnij się czy nie jest głośny. Mój hałasował podczas ćwiczeń jak odpalony ciągnik (pompował powietrze itp.)

Napisane przez 88agnik

Dziękuję
Ta chłopaki do wzięcia są the best- kumpela ze studiów mi o nich opowiadała i tak się z tego nalewała, że musiałam zobaczyć i teraz zdarza się, że oglądam z mężem i mówię mu, ze jak mnie będzie wkurzał to go zostawię dla któregoś z nich, ale ja pewnie dla nich to marna kandydatka

Absolutnie nic Ci nie ujmując, wydaje mi się, że dla nich KAŻDA kandydatka jest zachwycająca Wprawdzie jak precyzują swoje oczekiwania, to są one dość wysokie ale potem biorą jak leci z pocałowaniem w rękę

Napisane przez Madzia87

Ja dziś jestem cały dzień senna, znudzona i chce mi się jeść Przyszło hula-hop..na razie w ogóle nie umiem tym zakręcić

Hula hop to genialna sprawa! Ale masz takie z wypustkami? Czy takie zwykłe? Od tego z wypustkami robią się siniaki

Dziś miałam koszmarną ochotę na piwo! Nawet spotkałam się z dawno nie widzianym kolegą i tak mnie kusiło, żeby jedno piwko... Ale on od razu wyparował, żeby wejść gdzieś na kawę, więc uznałam to za uprzejmą przysługę ze strony Losu i nie powiodłam się na pokuszenie

[LoveMessages]

Napisane przez Skinny_Minnie

magdallenax => to idziemy łeb w łeb przy jadłospisie ułożonym przez dietetyka nie jest tak źle z tą tarczycą. Tylko trzeba się trzymać planu. Zatem miałyśmy ten sam level trudności



Ja miałam i ostatecznie zniosłam go do piwnicy, bo zajmuje dużo miejsca... Jeśli mogę coś zasugerować to upewnij się czy nie jest głośny. Mój hałasował podczas ćwiczeń jak odpalony ciągnik (pompował powietrze itp.)



Absolutnie nic Ci nie ujmując, wydaje mi się, że dla nich KAŻDA kandydatka jest zachwycająca Wprawdzie jak precyzują swoje oczekiwania, to są one dość wysokie ale potem biorą jak leci z pocałowaniem w rękę



Hula hop to genialna sprawa! Ale masz takie z wypustkami? Czy takie zwykłe? Od tego z wypustkami robią się siniaki

Dziś miałam koszmarną ochotę na piwo! Nawet spotkałam się z dawno nie widzianym kolegą i tak mnie kusiło, żeby jedno piwko... Ale on od razu wyparował, żeby wejść gdzieś na kawę, więc uznałam to za uprzejmą przysługę ze strony Losu i nie powiodłam się na pokuszenie

Myślę, że piwo raz na jakiś czas nie zaszkodzi.

[bingos]

Napisane przez morsmordre

I: Powtórka z wczoraj, tylko dziś gryczanka w 100%, bo mi się owsiane skończyły
II: 2 kromki żytniego z awokado, wędzoną piersią i papryką
III: Mintaj pieczony z pomidorami, oliwkami i czosnkiem pod mozzarellową kołderką - wyszło pysznie, polecam , kasza jaglana duszona z cukinią, surówka z kiszonej kapusty
IV: Miks sałat z kurczakiem, fasolą, pomidorem, papryką, grzybkami ze słoika, kilka kropel oliwy

Kupiłam dziś czystek i na wieczór wypiłam pierwszy napar

Kolejny ładny jadłospis Jak wrażenia po czystku? Bo ostatnio zastanawiałam się nad nim

Napisane przez moooniek

No, na dzisiaj też pobiegane
Ja muszę wrócić do kręcenia hula hopem, bo dawało to niesamowite efekty. Z tym, że u mnie takie zwykłe nie dawało rady, muszę mieć duże, ciężkie i z wypustkami/kulkami.
Jestem w posiadaniu takiego cuda:

Ja mam zwykłe, niezbyt duże, ale dociążone jakimś cukrem czy innymi ziarnami. Kurzy się pod łóżkiem Nie mam kiedy kręcić, a jak już znajdę trochę czasu to nie mam chęci na takie atrakcje A efekty daje fajne...

Napisane przez morsmordre

Ale mnie kusicie tymi kotlecikami brokułowymi Byłyby super do pracy, muszę w końcu upiec

Zrób koniecznie! Są naprawdę pyszne, na zimno i na ciepło, idealne jako przekąska

Napisane przez magdallenax

Mnie o dziwo na słodkie nie bierze (co się ze mną porobiło) a dzisiaj dostałam @ - chociaż wiem skąd to parcie w sobotę na pizze było...

Mnie standardowo też nie, nie przepadam za słodyczami, nie słodzę kawy ani herbaty, praktycznie nie używam cukru. Ale czasem jednak organizm się domaga i dziś wreszcie zaspokoiłam potrzebę

Napisane przez Madzia87

Ja ostatnio jak jadłam kaszę jaglaną to wyszła mi taka sucha, że mi się odechcialo jej jeść Mogłam trochę masła dodać

Jaglana faktycznie jest sucha, najlepiej dodać ją do czegoś.

Napisane przez Skinny_Minnie

Hej!
Szukam sympatycznej grupy dziewczyn, które się odchudzają, żeby czasem im pomiałczeć jak ciężko obojętnie przejść obok czekolady Mogłabym do Was dołączyć?

Krótko o mnie:
- odchudzanie zaczynam już któryś raz w ciągu ostatnich kilku lat. Nigdy nie przekroczyłam 4 kg zrzutu i pękałam. Tym razem jest i będzie inaczej.
- mam problemy z tarczycą, które objawiają się m.in. tym, że chudnę wolniej i nie mogę ćwiczyć intensywnie (jak ćwiczę, to zaczynam tyć)
- w związku z powyższym, postanowiłam poradzić się w kwestii diety specjalistki i poszłam do dietetyczki, która ułożyła mi jadłospis tarczycowy i spotyka się ze mną co 6 tygodni na kontrolę i zmianę jadłospisu.
-dietę zaczęłam dokładnie 1.01.2015 i do tej pory zrzuciłam 7,5 kg. Zaczynałam z 68,8kg przy wzroście 154 cm. Teraz jest 61,3 i jadę dalej
- od przedwczoraj wprowadziłam małe ćwiczenia: codziennie 100 brzuszków + 5 razy po 20 sekund ćwiczenia na biust (bo zaczyna mi lecieć...). Jeszcze w marcu chcę zapisać się na jogę (4razy w miesiącu) i otworzyć sezon rowerowy (bez roweru nie potrafię żyć...)

To chyba tyle, jak chcecie wiedzieć coś jeszcze to pytajcie

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko, żebym do Was dołączyła

Witaj

Napisane przez _matrioszka

Zapraszamy! Razem razniej

U mnie lipa na maksa.
Wczoraj chyba skrecilam kostke, dzisiaj z rana do lekarza mnie tata zawiozl, oczywiscie przeswietlenie, ale wyniki i zdjecie dopiero jutro...

Jestem zalamana na razie tylko ketonal i 'Trudne sprawy' w tv

Napisane przez wiola3136

Hej, długo mnie nie było. Jakoś nie specjalnie u mnie. Mało dietetycznie i słabo z ćwiczeniami. Moja motywacja drastycznie spadła. Podjadam słodyczne Nie wiem czym to spowodowane. Potrzebuję chyba solidnego kopa

To ja przesyłam wirtualne baciki Do roboty! (mam nadzieję, że było wystarczająco solidnie )

Napisane przez Madzia87

Ja dziś jestem cały dzień senna, znudzona i chce mi się jeść Przyszło hula-hop..na razie w ogóle nie umiem tym zakręcić

U mnie senność, znudzenie i mizerne samopoczucie jest ostatnio na porządku dziennym. W systemie zmianowym, co chwila inne - no wykończyć się idzie Jeszcze @ do tego...
Trening czyni mistrza, próbuj do skutku

u mnie dziś:
I: omlet owsiany ze szpinakiem, plastrem sera i suszonymi pomidorami, ogóry konserwowe, 2 kostki gorzkiej czekolady
II: koktajl: banan, garść szpinaku, jabłko, łyżka zarodków pszennych, jogurt naturalny
III: wczorajszy obiad (jaglana+kurczak+warzywa)
IV: wiejski z pomidorem, garść mieszanki orzechów (włoskie, brazylijskie, laskowe, nerkowce)
V: placuszek z kaszy i sera, ostatni kotlet brokułowy, reszta wędzonej rybki, ogóry konserwowe
plus woda i herbata zielona. I dwie kawy, bo wykańcza mnie ta zmienna pogoda. Byłam na siłowni - dziś trening nóg i tyłeczka, brzuch i ponad 30 min cardio. Jakoś źle mi się dziś biegało, może przez @ - niby nic mnie nie bolało, ale czułam się ciężko i bez sił. Więc bieganie przeplatałam z szybkim marszem i marszem pod górę. A teraz spać, bo padam. Dobranoc

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez LoveMessages

Myślę, że piwo raz na jakiś czas nie zaszkodzi.

Też tak myślę Ja tam sobie czasem pozwalam. Bo lubię

[morsmordre]

Ja piwo piłam będąc w domu ostatnio, czyli jakieś 3 tygodnie temu, w ogóle mnie nie ciągnie

U mnie dziś:
I Owsianka jak wczoraj
II 2 kromki żytniego z masłem orzechowym i bananem
III Znów mintaj zapiekany, kasza jaglana + cukinia
1h body shape w klubie fitness
IV Makaron razowy ze szpinakiem

Na kolację nie mam ochoty już

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez bingos

Kolejny ładny jadłospis Jak wrażenia po czystku? Bo ostatnio zastanawiałam się nad nim
[...]
u mnie dziś:
I: omlet owsiany ze szpinakiem, plastrem sera i suszonymi pomidorami, ogóry konserwowe, 2 kostki gorzkiej czekolady
II: koktajl: banan, garść szpinaku, jabłko, łyżka zarodków pszennych, jogurt naturalny
III: wczorajszy obiad (jaglana+kurczak+warzywa)
IV: wiejski z pomidorem, garść mieszanki orzechów (włoskie, brazylijskie, laskowe, nerkowce)
V: placuszek z kaszy i sera, ostatni kotlet brokułowy, reszta wędzonej rybki, ogóry konserwowe

Jak robisz omlet i placuszek? Brzmi fajnie, zawsze jakaś odmiana Kotleciki piekę na próbę w weekend

Co do czystka - właśnie piję trzeci kubek, więc wrażeń jeszcze nie mam, smakuje mi, ale ja ogólnie lubię zioła, dam znać po dłuższym stosowaniu

[moooniek]

Ja się dziś pół dnia zwijałam z bólu, bo dostałam @. Dużo dziś zjadłam, ale wszystko zdrowe na szczęście.
Na śniadanie buła pełnoziarnista z masłem orzechowym.
Na drugie mała paczka wafli kukurydzianych + banan.
Na obiad kluski twarogowe z nadzieniem czekoladowym i sosem waniliowym + buła z masłem orzechowym.
Później wpadła jeszcze gdzieś jedna bułka i pomarańcza.
i na kolację jajecznica z 3 jajek i bułka z białym serkiem.
Dużo tych bułek, ale jakoś nie mam siły dziś robić niczego innego, a jak to przy @ cały czas mi się chce jeść.
Teraz byłam pobiegać i na szczęście uczucie głodu trochę ustało.

[magdallenax]

Na raziea się tylko przywitam, bo troszeczkę zaspałam i muszę się ogarnąć - obiadek do pracy, śniadanko, włosy wysuszysz, dzieciaki pobudzić... Jejku ile tego jest z rana - a Tż pyta, po co tak wcześnie wstaję.

Wczoraj zrobiłam przerwę od Jillian shred 1 - i zrobiłam kickboxing.
Ale zdjęcie Jillian rzeczywiście robi wrażenie - czyli każdy może, wystarczy chcieć.
Mel B też przy 3 ciązy wyglądała "mało atrakcyjnie" a teraz to pewnie 90 % kobiet chciało by mieć figurę jak ona.

[Skinny_Minnie]

Napisane przez moooniek

Ja się dziś pół dnia zwijałam z bólu, bo dostałam @. Dużo dziś zjadłam, ale wszystko zdrowe na szczęście.
Na śniadanie buła pełnoziarnista z masłem orzechowym.
Na drugie mała paczka wafli kukurydzianych + banan.
Na obiad kluski twarogowe z nadzieniem czekoladowym i sosem waniliowym + buła z masłem orzechowym.
Później wpadła jeszcze gdzieś jedna bułka i pomarańcza.
i na kolację jajecznica z 3 jajek i bułka z białym serkiem.
Dużo tych bułek, ale jakoś nie mam siły dziś robić niczego innego, a jak to przy @ cały czas mi się chce jeść.
Teraz byłam pobiegać i na szczęście uczucie głodu trochę ustało.

Wow! Czekolada, masło orzechowe, sos waniliowy! Dużo dobra... Działa? Chudniesz? Jeśli tak to meeeeega zazdroszczę

Dietetyczka mi powiedziała, że mogę sobie pozwolić na 2 piwa tygodniowo albo trzy połówki kieliszków wina (jedna dziennie).
Ale to zawsze są kalorie "górką", więc wolę ich unikać... A idzie ciężko, bo ja bardzo lubię piwo i pubowy klimat... No i zawsze lepiej zostawić sobie te dwa piwa na okolice weekendu

Ja dziś wstałam jakby chorawa już jestem po śniadaniu i czekam do 10 na winogronka

Miłego dnia!

[moooniek]

Napisane przez Skinny_Minnie

Wow! Czekolada, masło orzechowe, sos waniliowy! Dużo dobra... Działa? Chudniesz? Jeśli tak to meeeeega zazdroszczę

Dietetyczka mi powiedziała, że mogę sobie pozwolić na 2 piwa tygodniowo albo trzy połówki kieliszków wina (jedna dziennie).
Ale to zawsze są kalorie "górką", więc wolę ich unikać... A idzie ciężko, bo ja bardzo lubię piwo i pubowy klimat... No i zawsze lepiej zostawić sobie te dwa piwa na okolice weekendu

Ja dziś wstałam jakby chorawa już jestem po śniadaniu i czekam do 10 na winogronka

Miłego dnia!

Podawałam przepis na te pyzy, nie ma tam nic niezdrowego, tak to tylko brzmi

[Madzia87]

Napisane przez Skinny_Minnie

Hula hop to genialna sprawa! Ale masz takie z wypustkami? Czy takie zwykłe? Od tego z wypustkami robią się siniaki

Mam takie pofalowane od wewnątrz, ale to jest bardzo lekkie i chyba krzywdy mi nie zrobi Jak nauczę się tym kręcić to może kupię coś lepszego

Napisane przez bingos

U mnie senność, znudzenie i mizerne samopoczucie jest ostatnio na porządku dziennym. W systemie zmianowym, co chwila inne - no wykończyć się idzie Jeszcze @ do tego...
Trening czyni mistrza, próbuj do skutku

Ja sobie nie wyobrażam pracy na zmiany..wtedy to już byłby ze mnie kompletny wrak
A co do hula hop to wczoraj ostro próbowałam przez pół godziny i raz na 10 udaje mi się zakręcić z 15 razy Potem kółko kręci się coraz wolniej i wolniej i spada

[moooniek]

Madzia, z czasem bedzie coraz lepiej i bedziesz mogla krecic bez przerwy ile tylko bedziesz chciala

[Skinny_Minnie]

Rany, rany!! Sama nabrałam totalnego entuzjazmu na hula hop... Może też sobie kupię... Kupowałyście w sklepach ze sprzętem sportowym? Bo tam to drożej a nie wiem czy się porywać od razu na jakieś droższe czy może np. w Ikei też mają i są tańsze :P

[Madzia87]

Napisane przez Skinny_Minnie

Rany, rany!! Sama nabrałam totalnego entuzjazmu na hula hop... Może też sobie kupię... Kupowałyście w sklepach ze sprzętem sportowym? Bo tam to drożej a nie wiem czy się porywać od razu na jakieś droższe czy może np. w Ikei też mają i są tańsze :P

Ja na razie kupiłam najtańsze jakie się dało na allegro.. za 7,49 zł dokładnie..ponad 200 osób kupuje Jakość wykonania słaba i kółko leciutkie, ale czego oczekiwać za taką cenę Jak się nauczę kręcić to może pomyślę nad czymś lepszym

[i_carrie]

Hej laski, można dołączyć? Przejrzałam wątek, bardzo tu u Was fajnie
Odchudzam się od 8 stycznia. Mam 164cm, startowałam z 62kg, w sobotę waga pokazała 56,2, więc prawie 6kg już zrzuciłam Cel: 52/53kg.
Mam dwóch synów, starszy ma 6 lat, młodszy 16 miesięcy. Oczywiście zapuściłam się w ciąży i teraz trudno to zgubić, choć to nie ciąża jest głównym winowajcą, tylko moje uzależnienie od jedzenia Uwielbiam słodycze i w ogóle kocham jeść - zauważyłam, że wpadam w klasyczne ciągi, jak alkoholik... Albo jem rozsądnie i zdrowo, albo wrzucam w siebie wszystko jak leci, nie ma stanu pośredniego. Wszystko siedzi w głowie i mam zamiar w końcu przestawić sobie tę klapkę odpowiedzialną za żarcie bez umiaru

Nie ćwiczyłam do tej pory, ale dziś zaliczyłam trening nóg Mel B i Tiffany Rothe na boczki. Czuję, że będą zakwasy

[Madzia87]

Napisane przez i_carrie

Hej laski, można dołączyć? Przejrzałam wątek, bardzo tu u Was fajnie
Odchudzam się od 8 stycznia. Mam 164cm, startowałam z 62kg, w sobotę waga pokazała 56,2, więc prawie 6kg już zrzuciłam Cel: 52/53kg.
Mam dwóch synów, starszy ma 6 lat, młodszy 16 miesięcy. Oczywiście zapuściłam się w ciąży i teraz trudno to zgubić, choć to nie ciąża jest głównym winowajcą, tylko moje uzależnienie od jedzenia Uwielbiam słodycze i w ogóle kocham jeść - zauważyłam, że wpadam w klasyczne ciągi, jak alkoholik... Albo jem rozsądnie i zdrowo, albo wrzucam w siebie wszystko jak leci, nie ma stanu pośredniego. Wszystko siedzi w głowie i mam zamiar w końcu przestawić sobie tę klapkę odpowiedzialną za żarcie bez umiaru

Nie ćwiczyłam do tej pory, ale dziś zaliczyłam trening nóg Mel B i Tiffany Rothe na boczki. Czuję, że będą zakwasy

Zapraszamy
Ładnie Ci zleciało te 6 kg Już niewiele zostało do osiągnięcia zamierzonego celu, super!
Powiedz nam jaka jest Twoja metoda odchudzania
Też lubię słodycze, ale niestety podczas diety tylko raz na jakiś czas pozwalam sobie na coś małego W końcu trzeba mieć jakieś przyjemności w życiu
Mel B na nogi daje niezły wycisk..nie lubię tego robić Wolę Mel B na pośladki

[88agnik]

Napisane przez morsmordre

Ja piwo piłam będąc w domu ostatnio, czyli jakieś 3 tygodnie temu, w ogóle mnie nie ciągnie

Co do czystka - właśnie piję trzeci kubek, więc wrażeń jeszcze nie mam, smakuje mi, ale ja ogólnie lubię zioła, dam znać po dłuższym stosowaniu

Ja za piwem nie przepadam, ale wino to mogę pić butelkami
Co do czystka, to mnie teściowa namawia- zielarka z zamiłowania, ale to jakby nie było teściowa, więc nie wiem czy jej wierzyć:h ahaha: muszą do niej zadzwonić, bo dziś dzień teściowej

Napisane przez i_carrie

Hej laski, można dołączyć? Przejrzałam wątek, bardzo tu u Was fajnie
Odchudzam się od 8 stycznia. Mam 164cm, startowałam z 62kg, w sobotę waga pokazała 56,2, więc prawie 6kg już zrzuciłam Cel: 52/53kg.
Mam dwóch synów, starszy ma 6 lat, młodszy 16 miesięcy. Oczywiście zapuściłam się w ciąży i teraz trudno to zgubić, choć to nie ciąża jest głównym winowajcą, tylko moje uzależnienie od jedzenia Uwielbiam słodycze i w ogóle kocham jeść - zauważyłam, że wpadam w klasyczne ciągi, jak alkoholik... Albo jem rozsądnie i zdrowo, albo wrzucam w siebie wszystko jak leci, nie ma stanu pośredniego. Wszystko siedzi w głowie i mam zamiar w końcu przestawić sobie tę klapkę odpowiedzialną za żarcie bez umiaru

Nie ćwiczyłam do tej pory, ale dziś zaliczyłam trening nóg Mel B i Tiffany Rothe na boczki. Czuję, że będą zakwasy

Witaj masz dzieci w podobnym wieku, starszy też ma 6lat- skończył w styczniu a młodszy ma 19miesięcy

[i_carrie]

Napisane przez Madzia87

Zapraszamy
Powiedz nam jaka jest Twoja metoda odchudzania
Też lubię słodycze, ale niestety podczas diety tylko raz na jakiś czas pozwalam sobie na coś małego W końcu trzeba mieć jakieś przyjemności w życiu
Mel B na nogi daje niezły wycisk..nie lubię tego robić Wolę Mel B na pośladki

Metoda bardzo prosta - MŻ tylko i wyłącznie. Na śniadanie jedna kromka zamiast trzech potem jakiś owoc czy jogurt, obiad normalny (nawet schabowe jadam!) i albo już nic, albo jakaś lekka kolacja No i teraz mam zamiar ćwiczenia dołączyć. Oczywiście zdarzały się gorsze dni, słodycze, chipsy albo piwo, ale mimo to chudnę, więc czasem sobie pozwalam.
Mel B na pośladki też na pewno spróbuję

Napisane przez 88agnik

Co do czystka, to mnie teściowa namawia- zielarka z zamiłowania, ale to jakby nie było teściowa, więc nie wiem czy jej wierzyć:h ahaha: muszą do niej zadzwonić, bo dziś dzień teściowej

Witaj masz dzieci w podobnym wieku, starszy też ma 6lat- skończył w styczniu a młodszy ma 19miesięcy

Ja bym się bała zaufać Co do dnia teściowej, to ja udaję, że nic mi nie wiadomo na ten temat

[CoffeeMonster]

Napisane przez i_carrie

Metoda bardzo prosta - MŻ tylko i wyłącznie. Na śniadanie jedna kromka zamiast trzech potem jakiś owoc czy jogurt, obiad normalny (nawet schabowe jadam!) i albo już nic, albo jakaś lekka kolacja No i teraz mam zamiar ćwiczenia dołączyć. Oczywiście zdarzały się gorsze dni, słodycze, chipsy albo piwo, ale mimo to chudnę, więc czasem sobie pozwalam.
Mel B na pośladki też na pewno spróbuję



Ja bym się bała zaufać Co do dnia teściowej, to ja udaję, że nic mi nie wiadomo na ten temat

Kiedyś tak schudłam, z wypadaniem włosów walczę do dziś, a minely 4 lata... radzę się zastanowić
w ciągu pół roku od zaprzestania odchudzania waga wróciła.

[_matrioszka]

Melduje sie i ja

Odebralam przeswietlenie, noga nie jest zlamana, ani pęknięta kuz mniej boli, mam nadzieje ze od poniedziałku powrócę do lekkich ćwiczeń...

W ogóle się zastanawiam nad zakupem jakiegos suplementu diety na odchudzanie.. kiedys uzywalam AsystoraSlim i byłam bardzo zadowolona...chyba do niego wrócę

[LoveMessages]

Napisane przez i_carrie

Metoda bardzo prosta - MŻ tylko i wyłącznie. Na śniadanie jedna kromka zamiast trzech potem jakiś owoc czy jogurt, obiad normalny (nawet schabowe jadam!) i albo już nic, albo jakaś lekka kolacja No i teraz mam zamiar ćwiczenia dołączyć. Oczywiście zdarzały się gorsze dni, słodycze, chipsy albo piwo, ale mimo to chudnę, więc czasem sobie pozwalam.
Mel B na pośladki też na pewno spróbuję



Ja bym się bała zaufać Co do dnia teściowej, to ja udaję, że nic mi nie wiadomo na ten temat

Nie boisz się efektu jo-jo jak tylko wrócisz do starych nawyków albo zjesz coś więcej?

Napisane przez _matrioszka

Melduje sie i ja

Odebralam przeswietlenie, noga nie jest zlamana, ani pęknięta kuz mniej boli, mam nadzieje ze od poniedziałku powrócę do lekkich ćwiczeń...

W ogóle się zastanawiam nad zakupem jakiegos suplementu diety na odchudzanie.. kiedys uzywalam AsystoraSlim i byłam bardzo zadowolona...chyba do niego wrócę

O to dobrze, że z nogą wszystko okay

[i_carrie]

Napisane przez CoffeeMonster

Kiedyś tak schudłam, z wypadaniem włosów walczę do dziś, a minely 4 lata... radzę się zastanowić
w ciągu pół roku od zaprzestania odchudzania waga wróciła.

Nie wydaje mi się, żebym była na jakiejś drastycznej diecie, 3kg miesięcznie to wzorcowy spadek przecież? Kalorii jem co najmniej 1300, częściej więcej, ale nie liczę dokładnie. No a dni bez kolacji zdarzają się rzadko, przeważnie wtedy, kiedy obiad jem późno.

[Madzia87]

Napisane przez i_carrie

Metoda bardzo prosta - MŻ tylko i wyłącznie. Na śniadanie jedna kromka zamiast trzech potem jakiś owoc czy jogurt, obiad normalny (nawet schabowe jadam!) i albo już nic, albo jakaś lekka kolacja No i teraz mam zamiar ćwiczenia dołączyć. Oczywiście zdarzały się gorsze dni, słodycze, chipsy albo piwo, ale mimo to chudnę, więc czasem sobie pozwalam.
Mel B na pośladki też na pewno spróbuję

Aha też przechodziłam fazę normalnego MŻ, ale niewiele mi to dawało Byłyśmy z dziewczynami parę lat na forum na wątku MŻ-WR i nie wiem czy w tamtym czasie miałam jakieś większe sukcesy w traceniu kg Widać na każdego działa co innego

Napisane przez _matrioszka

Melduje sie i ja

Odebralam przeswietlenie, noga nie jest zlamana, ani pęknięta kuz mniej boli, mam nadzieje ze od poniedziałku powrócę do lekkich ćwiczeń...

W ogóle się zastanawiam nad zakupem jakiegos suplementu diety na odchudzanie.. kiedys uzywalam AsystoraSlim i byłam bardzo zadowolona...chyba do niego wrócę

No widzisz, całe szczęście ! Ja w styczniu piłam ocet jabłkowy po łyżce rozmieszanej w ciepłej wodzie, ale jakoś przestałam... Okropny smak ma ten ocet..ale może warto byłoby to wznowić bo niby takie picie octu jabłkowego jest korzystne dla całego organizmu Miałam ocet Bio z Rossmanna..butelka starcza na cały miesiąc

[_matrioszka]

Napisane przez Madzia87

No widzisz, całe szczęście ! Ja w styczniu piłam ocet jabłkowy po łyżce rozmieszanej w ciepłej wodzie, ale jakoś przestałam... Okropny smak ma ten ocet..ale może warto byłoby to wznowić bo niby takie picie octu jabłkowego jest korzystne dla całego organizmu Miałam ocet Bio z Rossmanna..butelka starcza na cały miesiąc

Tez pilam ten ocet z Rossmanna i tez nie moglam sie przemoc przez ten smak
A widzialad jakies efekty? Bo ja nie za bardzo...

[Skinny_Minnie]

Napisane przez _matrioszka

W ogóle się zastanawiam nad zakupem jakiegos suplementu diety na odchudzanie.. kiedys uzywalam AsystoraSlim i byłam bardzo zadowolona...chyba do niego wrócę

Ja kiedyś używałam jakiegoś suplementu, który mi mi rozregulowywał gospodarkę w organizmie - pociłam się jak głupia, w ogóle moje ciało było non-stop GORĄCE. I serce mi kołatało. Od tego czasu żadnych supli

Właśnie popijam jedno ze swoich dwóch dozwolonych w tygodniu piwek
Jak mówiłam lubię smak piwa a dzisiaj jestem jakaś nie do życia i postanowiłam sobie zrobić luzacki wieczór
W ramach zapracowania na to dobro, przespacerowałam się od rodziców do domu. Będzie z 6 przystanków... Ale szłam przez parki, więc nawet więcej. Myślę, że zasłużyłam

[morsmordre]

Napisane przez i_carrie

Metoda bardzo prosta - MŻ tylko i wyłącznie. Na śniadanie jedna kromka zamiast trzech potem jakiś owoc czy jogurt, obiad normalny (nawet schabowe jadam!) i albo już nic, albo jakaś lekka kolacja No i teraz mam zamiar ćwiczenia dołączyć. Oczywiście zdarzały się gorsze dni, słodycze, chipsy albo piwo, ale mimo to chudnę, więc czasem sobie pozwalam.
Mel B na pośladki też na pewno spróbuję



Ja bym się bała zaufać Co do dnia teściowej, to ja udaję, że nic mi nie wiadomo na ten temat

Moim zdaniem ani to zdrowe ani trwałe jesz dwa pełnowartościowe posiłki dziennie...

[88agnik]

matrioszka cieszę się, że noga cała, i że mniej boli

Napisane przez i_carrie

Metoda bardzo prosta - MŻ tylko i wyłącznie. Na śniadanie jedna kromka zamiast trzech potem jakiś owoc czy jogurt, obiad normalny (nawet schabowe jadam!) i albo już nic, albo jakaś lekka kolacja No i teraz mam zamiar ćwiczenia dołączyć. Oczywiście zdarzały się gorsze dni, słodycze, chipsy albo piwo, ale mimo to chudnę, więc czasem sobie pozwalam.
Mel B na pośladki też na pewno spróbuję

jedna kromka ale z czym? wydaje mi się, że jedzenie 3razy dziennie to trochę mało, a liczyłaś sobie swoje minimalne zapotrzebowanie kaloryczne?

[Ewunia_1984]

Cześć dziewczyki, jestem mega zrezygnowana i niezadowolona. Pozwalam sobie na bardzo syte kolacje, w dzień jem kiedy mam chwile i jem byle co. Mam wielki brzuchol i czuję się strasznie ciężka. Juz nawet z trenerka nie chce mi się cwiczyć, z resztą po jakiego walca ja tak ćwiczę skoro wpierdzielam wszystko jak świnia
Jestem wściekła na siebie…brakuje mi jakiejś pozytywnej energii…wszystko na nie…jestem juz pewna, że pocwiczę do konca marca i dam sobie spokój i że nie osiagne swojego celu…
Zawsze fajnie startuje, a później du…a z tego….dzizaz!!! ze tez nie umiem się za siebie zabrać

[morsmordre]

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyki, jestem mega zrezygnowana i niezadowolona. Pozwalam sobie na bardzo syte kolacje, w dzień jem kiedy mam chwile i jem byle co. Mam wielki brzuchol i czuję się strasznie ciężka. Juz nawet z trenerka nie chce mi się cwiczyć, z resztą po jakiego walca ja tak ćwiczę skoro wpierdzielam wszystko jak świnia
Jestem wściekła na siebie…brakuje mi jakiejś pozytywnej energii…wszystko na nie…jestem juz pewna, że pocwiczę do konca marca i dam sobie spokój i że nie osiagne swojego celu…
Zawsze fajnie startuje, a później du…a z tego….dzizaz!!! ze tez nie umiem się za siebie zabrać

Proszę się ogarnąć i wrócić na właśniwe tory! Moze zacznij urozmaicać posiłki, dodaj jakieś zdrowe dobroci i będzie lepiej

[bingos]

Napisane przez morsmordre

Jak robisz omlet i placuszek? Brzmi fajnie, zawsze jakaś odmiana Kotleciki piekę na próbę w weekend

Co do czystka - właśnie piję trzeci kubek, więc wrażeń jeszcze nie mam, smakuje mi, ale ja ogólnie lubię zioła, dam znać po dłuższym stosowaniu

Omlet: 1-2 jajka, trochę płatków owsianych, dowolne dodatki, zioła i przyprawy, mieszam i na patelnię. Wychodzi bardziej placek niż omlet, ale jak zwał tak zwał, ważne, że jest zdrowy, pożywny, ciepły (lubię ciepłe żarcie z rana, szczególnie w zimne dni).
Placki kaszowo-serowe: kasza gryczana (ale może być też inna), ser biały, jajka, dowolne przyprawy do smaku. Ilość - "na oko", żeby po wymieszaniu wszystkiego dało się ulepić placuszki. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem i piec (kurcze, nie wiem ile, chyba niezbyt długo, bo składniki nie wymagają długiego pieczenia).
Spróbuję w takim razie tego czystka, bo lubię smak ziół. Ale najpierw skończę rokitnika.

Napisane przez Madzia87

Ja sobie nie wyobrażam pracy na zmiany..wtedy to już byłby ze mnie kompletny wrak
A co do hula hop to wczoraj ostro próbowałam przez pół godziny i raz na 10 udaje mi się zakręcić z 15 razy Potem kółko kręci się coraz wolniej i wolniej i spada

Nie nie, ja nie pracuję na zmiany (na szczęście!), chodziło mi o to, że mój nastrój działa "w systemie zmianowym" - co chwilę inaczej

Napisane przez i_carrie

Hej laski, można dołączyć? Przejrzałam wątek, bardzo tu u Was fajnie
Odchudzam się od 8 stycznia. Mam 164cm, startowałam z 62kg, w sobotę waga pokazała 56,2, więc prawie 6kg już zrzuciłam Cel: 52/53kg.
Mam dwóch synów, starszy ma 6 lat, młodszy 16 miesięcy. Oczywiście zapuściłam się w ciąży i teraz trudno to zgubić, choć to nie ciąża jest głównym winowajcą, tylko moje uzależnienie od jedzenia Uwielbiam słodycze i w ogóle kocham jeść - zauważyłam, że wpadam w klasyczne ciągi, jak alkoholik... Albo jem rozsądnie i zdrowo, albo wrzucam w siebie wszystko jak leci, nie ma stanu pośredniego. Wszystko siedzi w głowie i mam zamiar w końcu przestawić sobie tę klapkę odpowiedzialną za żarcie bez umiaru

Nie ćwiczyłam do tej pory, ale dziś zaliczyłam trening nóg Mel B i Tiffany Rothe na boczki. Czuję, że będą zakwasy

Witaj Jak sobie przypomnę moje pierwsze ćwiczenia z Tiffany na boczki to do dziś czuję te zakwasy Ale ćwiczenia super, bardzo je lubiłam

U mnie dziś średnio. Trochę poszalałam ze słodyczami Ale poza tym wybrykiem wszystko zgodnie z planem:
I: omlet owsiany z pieczarkami, szynką, szpinakiem, pomidor, kiełki
II: wiejski z kiwi i pomarańczą
III: kolejny (ale ostatni już!) raz jaglana, kurczak i warzywa
IV: te nieszczęsne słodycze (4 cukierki, 2 rurki waflowe), 3 placki z kaszy i sera
trening siłowy na klatkę, biceps i ramiona, brzuch, pół godziny biegu
V: sałatka: szpinak, białko wędzone, tuńczyk, kiełki, pomidor, trochę sera pleśniowego.
Mogło być lepiej, ale nie będę się martwić małymi grzechami. Idziemy dalej! Po wczorajszym treningu czuję spore zakwasy w nogach i tyłku, dziś też się nie oszczędzałam. Lubię czuć, że ćwiczyłam (pod warunkiem, że nie utrudnia mi to codziennego funkcjonowania ).

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyki, jestem mega zrezygnowana i niezadowolona. Pozwalam sobie na bardzo syte kolacje, w dzień jem kiedy mam chwile i jem byle co. Mam wielki brzuchol i czuję się strasznie ciężka. Juz nawet z trenerka nie chce mi się cwiczyć, z resztą po jakiego walca ja tak ćwiczę skoro wpierdzielam wszystko jak świnia
Jestem wściekła na siebie…brakuje mi jakiejś pozytywnej energii…wszystko na nie…jestem juz pewna, że pocwiczę do konca marca i dam sobie spokój i że nie osiagne swojego celu…
Zawsze fajnie startuje, a później du…a z tego….dzizaz!!! ze tez nie umiem się za siebie zabrać

Nie poddawaj się! Bo potem będziesz żałować, że odpuściłaś. Każdy ma czasem gorszy dzień czy dwa, ale trzeba iść do przodu. Spróbuj urozmaicić dietę, skoro ćwiczysz to szkoda, żeby to marnować byle jakim jedzeniem. Będzie dobrze

[LoveMessages]

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyki, jestem mega zrezygnowana i niezadowolona. Pozwalam sobie na bardzo syte kolacje, w dzień jem kiedy mam chwile i jem byle co. Mam wielki brzuchol i czuję się strasznie ciężka. Juz nawet z trenerka nie chce mi się cwiczyć, z resztą po jakiego walca ja tak ćwiczę skoro wpierdzielam wszystko jak świnia
Jestem wściekła na siebie…brakuje mi jakiejś pozytywnej energii…wszystko na nie…jestem juz pewna, że pocwiczę do konca marca i dam sobie spokój i że nie osiagne swojego celu…
Zawsze fajnie startuje, a później du…a z tego….dzizaz!!! ze tez nie umiem się za siebie zabrać

ojojo
Pomyśl sobie, że jak teraz zrezygnujesz to wszystko pójdzie na marne. A za kilka miesięcy znowu rozpoczniesz dietę i też przyjdzie taki moment, że się załamiesz. Ogarnij się!
To co teraz robimy to ciężka praca, ale wyobraź sobie siebie za rok. Nie tylko siebie jako szczupłą laske, ale siebie jako osobę. O ile silniejsza będziesz, za dietą idą inne postanowienia, które osiągamy bo mamy już silniejszą wolę. Nie skupiaj się na tych fałdkach co masz, że za szybko znikają tylko skup się na tym co Cię otacza. Napisz sobie na kartcę za to siebie cenisz i niech to nie będą cechy wyglądu tylko ogólne. Wypisz sobie również co Ci dotychczasowa dieta dawała (jakie emocje towarzyszyły, o ile silniejsza jesteś teraz porównując to tego co było na początku).
Trzymam kciuki Uśmiechnij się Przesyłam pozytywną energię