Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[fatal21]

Jak lezysz czy Chodzież?

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Z tym progiem bólu to też niekoniecznie tak jest, moja mama ma bardzo wysoki jak się okazuje próg bólu (potrafi kolkę nerkową przejść bez przeciwbólowych). Po porodzie narzekała na ból, który nie chce przejść, złe samopoczucie. Lekarze ją zlewali i mówili żeby nie przesadzała. Potem się okazało, że lekarze zaszyli w ranie sączek. O mało co nie doprowadziło to do sepsy.

[Kissmisiaa]

Napisane przez fatal21

Jak lezysz czy Chodzież?

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Ja wstałam rano z łóżka. Teraz trochę pochodziłam i zmiekl

[fatal21]

To normalne przynajmniej ją tak mam

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[party_girl7]

Napisane przez loudres

Ja też mam problem ze spojeniem mówiłaś o tym ginowi? Mnie boli okropnie, szczególnie po nocy, gin mi ostatnio tam coś naciskał i patrzył ale mówi ze no cóż. . Ja trochę o tym czytałam i tak średnio... powiedziałam sobie ze więcej już nie przeczytam ani słowa.







Trzymam kciukasy mocno!!!!!!!!


Dziś patrze na pocztę 900 wiadomości eh trzeba je usunąć no i tak usuwam usuwam...
I wiadomość 'gratuluję jesteś w 28 tygodniu ciąży'. Really? ! Kiedy to było )

Ja myślałam że to normalne że tam boli ale gin na którejś wizycie zauważył ze dziwnie chodzę no i zdiagnozował to spojenie... Wiec nie każdy to ma i nie każdego to boli. Ja tez w domu oczywiście poczytałam o tym i się wystraszylam bardzo... Tym bardziej ze jestem niska, drobna a to głupie spojenie się musi rozchodzić dodatkowo wiec normalnie boje się tego porodu po prostu :/ no ale cóż, we wtorek zapytam jeszcze o poród, jak on to widzi.

Ja usuwam maile regularnie :p

[aakkzzii]

Napisane przez czarownica_tea

Aakkzzii- psychicznie tak, fizycznie nie jestem wytrzymała. Ale 3 lata walki o dziecko, upokarzające badania,2 miesiące klucia sie stymulantami, punkcja, 2 transfery i wieczny lek o to ze coś sie stanie mocno na mnie wpłynęły. Nie boje sie bólu fizycznego bo on mija. Chce mieć Ale przy sobie. Zdrowa. Nawet jak mnie maja na żywca pociac!!!!!

Ty uważaj bo wykrakasz na tej karowej chyba już mają takie plany co do ciebie

[loudres]

Napisane przez party_girl7

Ja myślałam że to normalne że tam boli ale gin na którejś wizycie zauważył ze dziwnie chodzę no i zdiagnozował to spojenie... Wiec nie każdy to ma i nie każdego to boli. Ja tez w domu oczywiście poczytałam o tym i się wystraszylam bardzo... Tym bardziej ze jestem niska, drobna a to głupie spojenie się musi rozchodzić dodatkowo wiec normalnie boje się tego porodu po prostu :/ no ale cóż, we wtorek zapytam jeszcze o poród, jak on to widzi.

Ja usuwam maile regularnie :p

Ja wiedziałam że coś jest nie tak bo w pierwszej ciąży tego nie miałam i poprostu przy wizycie zapytałam się dlaczego tak jest.. ale że konkretnej odpowiedzi mi nie dał to szukałam w internecie. U mnie jeszcze dochodzi duże dziecko i poród bez zzo. :/

[aakkzzii]

Głowa mnie boli od rana :/

[Ewelina9033]

Witam!!
Można się dolączyć?? jestem z wami codziennie od lutego
poczytuje z ukrycia ;p termin porodu mam na 26 wrzesień, do czerwca mieszkałam pod Lublinem. W czerwcu wyszłam za mąż i teraz mieszkam w Chełmie. Zastanawiam się nad wyborem porodówki...Ma może któraś zdanie o Chełmskiej porodówce?? Lecz i tak zamierzam rodzić w Lublinie .

[owieczkaa]

Napisane przez Kissmisiaa

Dziewczyny czy to normalne że pod koniec ciąży brzuch jest twardy?

Normalne raczej, macica ćwiczy. Ale jak cały czas to masz albo cię to niepokoi po prostu to się zgłoś na IP. Jak dziecko się rusza normalnie to bym nie robiła paniki.

Napisane przez Ewelina9033

Witam!!
Można się dolączyć?? jestem z wami codziennie od lutego
poczytuje z ukrycia ;p termin porodu mam na 26 wrzesień, do czerwca mieszkałam pod Lublinem. W czerwcu wyszłam za mąż i teraz mieszkam w Chełmie. Zastanawiam się nad wyborem porodówki...Ma może któraś zdanie o Chełmskiej porodówce?? Lecz i tak zamierzam rodzić w Lublinie .

Podczytywacz hardkorowiec!
Witamy

[misiskuku]

Napisane przez aakkzzii

Ty uważaj bo wykrakasz na tej karowej chyba już mają takie plany co do ciebie

Czarownica - kciuki! Moim zdaniem balonik zrobi swoje!!

aakkzzii - praktyka która została zastosowana została u Czarownicy to niestety standard wielu polskich szpitali, nie osądzałabym tak tylko Karowej.

[Mediona]

Napisane przez Ewelina9033

Witam!!
Można się dolączyć?? jestem z wami codziennie od lutego
poczytuje z ukrycia ;p termin porodu mam na 26 wrzesień, do czerwca mieszkałam pod Lublinem. W czerwcu wyszłam za mąż i teraz mieszkam w Chełmie. Zastanawiam się nad wyborem porodówki...Ma może któraś zdanie o Chełmskiej porodówce?? Lecz i tak zamierzam rodzić w Lublinie .

Witam.
Jestem ciekawa ile jeszcze mamusiek sie ujawni. Pod sama koncoweczke tyle sie ujawnilo.

[fatal21]

No ale karowa co do CC jest specyficzną.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Rybulka]

Ewelina, witaj

[Kissmisiaa]

Napisane przez owieczkaa

Normalne raczej, macica ćwiczy. Ale jak cały czas to masz albo cię to niepokoi po prostu to się zgłoś na IP. Jak dziecko się rusza normalnie to bym nie robiła paniki.

Podczytywacz hardkorowiec!
Witamy

Nie mały fika w brzuszku od czasu do czasu

[party_girl7]

Napisane przez loudres

Ja wiedziałam że coś jest nie tak bo w pierwszej ciąży tego nie miałam i poprostu przy wizycie zapytałam się dlaczego tak jest.. ale że konkretnej odpowiedzi mi nie dał to szukałam w internecie. U mnie jeszcze dochodzi duże dziecko i poród bez zzo. :/

No u mnie tak samo bez zzo i jeszcze nie wiem jakie dziecko bo jeszcze 3tyg ale zmierza ku conajmniej 3500g a jak to gin powiedział "On nie wie czy ja z moja posturą dam radę urodzić średnie dziecko SN". Do tego duża nadzerka mrożona 2x ehhh:/

Napisane przez Ewelina9033

Witam!!
Można się dolączyć?? jestem z wami codziennie od lutego
poczytuje z ukrycia ;p termin porodu mam na 26 wrzesień, do czerwca mieszkałam pod Lublinem. W czerwcu wyszłam za mąż i teraz mieszkam w Chełmie. Zastanawiam się nad wyborem porodówki...Ma może któraś zdanie o Chełmskiej porodówce?? Lecz i tak zamierzam rodzić w Lublinie .

Hej

Jabłecznik na kruchym cieście się piecze, a ja odpoczywam z jogobellą wiśniową

[oczarowana]

Napisane przez Blondynka17

Foto z gazetki 4u 😊
A towje condony sliczne

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Dziekuję Ci pięknie za scan biedronkowych cottonów

Choć biedronkowe są idealne,a moje to nie dość że trzy z dwudziestu,które zrobiłam nie wyszły bo się pogieły i poszły do kosza,to kilka z tych co zrobiłam nie jest idealnie okrągła- baloniki pepcowe były felerne bo miały taki jakby 'zbiorniczek na sperme' po nadmuchaniu i wyszły z takim 'guzem', 'zbiorniczkiem'-zwał jak zwał-stad moje określenie condon ballsy Na zdjeciach tego nie widać bo szczerze cottonki wyglądają cudnie jak sie palą natomiast jak nie są podłączone to... gdyby to zobaczyła moja pani z podstawówki od techniki (ZPT) to dostałabym trójczynę na szynach co najwyżej No ale zadowolona jestem,że je własnoręcznie zrobiłam jak nie wiem co Drugie takie zadowolenie pomnożone razy tysiąc bedzie jak wypchne na świat przez moją dziurkę armatnią- mojego małego Wojciecha Manna

[czarownica_tea]

W wielu szpitalach robią cc po jednej nieudanej indukcji. Tu po dwóch. Ja mam zastrzeżenia co do decyzyjnosci i chaosu informacyjnego.

[oczarowana]

Napisane przez Panna Izabela

Ja to chyba zwariuję, jak będę musiała długo czekać... A u mnie z płodnymi to tak jest, że wtedy mam największą ochotę na seks, więc nam mechanicznie nie wyjdzie, o to się nie boję.

Izo znasz te ksiażkę,jak nie to szczerze Ci polecam (np. w Empiku są):
"Jak zajść w ciążę" autorki Zhai Xiao-Pingie
Prosze Was dziewczęta,byście nie komentowały tego co napiszę

Uważam,że dopiero rady zawarte w tej książce pomogły mi (nam) zajść w ciążę.Kupiłam ją jakoś rok temu,zastosowałam się do zaleceń jakos tak w październiku i...w grudniu zaszłam. A uwierz,że lekarze po których chodziłam nie widzieli problemu bo GO NIE BYŁO. A jednak okazalo sie ze był. Nie chce tu opisywać całej histori ale gdyby nie ta mądra książka i rady z medycyny chińskiej to...nie byłoby mnie tu od 9 mcy na tym forum.

[Mediona]

Napisane przez oczarowana

Dziekuję Ci pięknie za scan biedronkowych cottonów

Choć biedronkowe są idealne,a moje to nie dość że trzy z dwudziestu,które zrobiłam nie wyszły bo się pogieły i poszły do kosza,to kilka z tych co zrobiłam nie jest idealnie okrągła- baloniki pepcowe były felerne bo miały taki jakby 'zbiorniczek na sperme' po nadmuchaniu i wyszły z takim 'guzem', 'zbiorniczkiem'-zwał jak zwał-stad moje określenie condon ballsy Na zdjeciach tego nie widać bo szczerze cottonki wyglądają cudnie jak sie palą natomiast jak nie są podłączone to... gdyby to zobaczyła moja pani z podstawówki od techniki (ZPT) to dostałabym trójczynę na szynach co najwyżej No ale zadowolona jestem,że je własnoręcznie zrobiłam jak nie wiem co Drugie takie zadowolenie pomnożone razy tysiąc bedzie jak wypchne na świat przez moją dziurkę armatnią- mojego małego Wojciecha Manna

Jestesmy dumne z twoich condon balls. Jednak satysfakcja jest duza jezeli zrobisz cos własnoręcznie. Ja nievryzykuje bo jestem beztalencie totalne.

[oczarowana]

Napisane przez Małgosia89

Kciukasy !


Czuje sie troche jak bomba zegarowa Tylko nie wiem kiedy wybuchne :p

ja czuje sie tak samo

i jeszcze przy ebie każdej ciocie osiedlowej która mnie sie zapyta-czemu jeszcze nie urodziłam
kur fa mac-byłam na zakupach-zrobiam se tour de osiedle- i w sklepach i na ulicy pytania- nosz urwa co za ludzie i jeszcze te komentarze i jeszcze baba mi sie w zieleniaku wpier doli ła przede mnie na brutala az obsługa warzywniaka na to zareagowała a ta sucz-nic- bo ona wazniejsza bo miała peczek koperku tylko urwa
druga-taka gruba pisda nie chciała mnie w drzwiach przepuscic-a to ja miałam pierszenstwo i jak mnie swom bruchem potraciła to myslałam ze wlece do skrzyni ze sliwkami

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez ridja devojka

Czemu? Nie strasz! Ja tez chce zzo.

Uwaga uwaga! Mój mąż przed chwila powiedział ze pójdzie ogarnąć bagażnik sam to powiedział. Mamy duży bagażnik ale taki zagracony ze wózek nie wejdzie, ale zeby sam z siebie to ja nie wierzę...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

haha dobre
a wiesz ze mój ma to samo-zaczoł po sobie SPRZATAC! I wg jakos tak domem zainteresowany jak nigdy

[owieczkaa]

Napisane przez Kissmisiaa

Nie mały fika w brzuszku od czasu do czasu

No to moim zdaniem wszystko w normie ale pamiętaj ze jak Ci to będzie leżało na wątrobie to lepiej pojechać na IP i zrobić ktg.

Ja siedzę sobie z farbą na głowie. Modliłam się żeby w połowie nakładania farby nie odeszły mi wody! Bo miałabym połowę głowy blond a połowę brąz haha

Aakkzzii - z tego co ja czytam co się dzieje z czarownica to lekarze z Karowej wiedzą co robią, to są standardowe procedury. A moim zdaniem warto powalczyć o poród SN bo jest po prostu lepszy dla matki i dziecka. A wywołanie porodu to nie jest takie hop siup.

[oczarowana]

mniam mniam nie ma to jak pyszny obiadek:

chrupki orzechowe Felix + Cripsy waniliowe Milka

[Mediona]

Napisane przez oczarowana

Izo znasz te ksiażkę,jak nie to szczerze Ci polecam (np. w Empiku są):
"Jak zajść w ciążę" autorki Zhai Xiao-Pingie
Prosze Was dziewczęta,byście nie komentowały tego co napiszę

Uważam,że dopiero rady zawarte w tej książce pomogły mi (nam) zajść w ciążę.Kupiłam ją jakoś rok temu,zastosowałam się do zaleceń jakos tak w październiku i...w grudniu zaszłam. A uwierz,że lekarze po których chodziłam nie widzieli problemu bo GO NIE BYŁO. A jednak okazalo sie ze był. Nie chce tu opisywać całej histori ale gdyby nie ta mądra książka i rady z medycyny chińskiej to...nie byłoby mnie tu od 9 mcy na tym forum.

Ja sie strasznie stresowałam jak zaczelismy sie starać o dziecko bo miałam cysty na jajnikach i cały czas brałam hormony. Lekarz powiedział ze po paru miesiącach staran może trzeba bedzie wrócić znów do leczenia hormonalnego bo zaś cysty urosną Zakupiłam testy owulacyjne bo nie wiedziałam jakie są cykle. Pierwszy miesiąć bez żadnej owulacji w 2 miesiąćy była owulacja ale doopa nie udalo sie a 3 miesiąca pojechałam na swieta do Polski , płodny wyskoczył w 2 dzień swiat Bożego Narodzenia. Wiec stwierdziliśmy ze zrobimy to jakos szybko zeby nie było ze my nie spróbowali. Ale i tak na nic nie liczyłam. Wyluzowałam i psychika robi swoje. Przyleniałam do UK i cio. Dzidzia Tak wiec wydaje mi sie że spokój i czasami lekka olewka pomagają. To tak ode mnie.

Napisane przez oczarowana

ja czuje sie tak samo

i jeszcze przy ebie każdej ciocie osiedlowej która mnie sie zapyta-czemu jeszcze nie urodziłam
kur fa mac-byłam na zakupach-zrobiam se tour de osiedle- i w sklepach i na ulicy pytania- nosz urwa co za ludzie i jeszcze te komentarze i jeszcze baba mi sie w zieleniaku wpier doli ła przede mnie na brutala az obsługa warzywniaka na to zareagowała a ta sucz-nic- bo ona wazniejsza bo miała peczek koperku tylko urwa
druga-taka gruba pisda nie chciała mnie w drzwiach przepuscic-a to ja miałam pierszenstwo i jak mnie swom bruchem potraciła to myslałam ze wlece do skrzyni ze sliwkami

Co za beszczel. Zero kultury. Jakby sie zapytała albo jak byś ja sama przepuściła bo ma tylko koper to ok. A tak to szczyt chamstwa i buractwa.

[owieczkaa]

Tak czytam o waszych historiach i jestem tym bardziej wdzięczna ze u nas było jak w promocji idei - mówisz masz. Udało się od razu w pierwszym cyklu za pierwszym podejściem. Endokrynolog nas straszyła że może nie być łatwo ale poszło od razu.

[Małgosia89]

Napisane przez owieczkaa

Tak czytam o waszych historiach i jestem tym bardziej wdzięczna ze u nas było jak w promocji idei - mówisz masz. Udało się od razu w pierwszym cyklu za pierwszym podejściem. Endokrynolog nas straszyła że może nie być łatwo ale poszło od razu.

A u mnie byla wpadka, ale jakze wspaniala

[oczarowana]

Napisane przez owieczkaa

Tak czytam o waszych historiach i jestem tym bardziej wdzięczna ze u nas było jak w promocji idei - mówisz masz. Udało się od razu w pierwszym cyklu za pierwszym podejściem. Endokrynolog nas straszyła że może nie być łatwo ale poszło od razu.

Mnie chcieli leczyc ale nie za bardzo wiedzieli na co-badania porobione i "proszę panią,proszę wyluzować,pojechać gdzieś,odstresować się bo problemu nie ma?" Dwa lata męki,schiz co miesięcznych,już nawet każdy siebie obwiniał o bezpłodność. U mnie wpływ jeszcze miała do tego praca na maszynach-wysokoenergetyczne lasery,ultradzwieki,prądy ,stresy w pracy plus stresy o to ,ze nam zrobienie dziecka nie wychodzi i presja ogromna ze strony teść. (akurat to se olewaliśmy ale jednak gadania i pierd oleń było-jak tak urwa można wgl????) Chłopu miał problem z plemnikami-było ich za mało. Nie chciałam sie leczyc konwencjonalnie- czyli hormony i inne medykamenty na recepte. Powiedziałąm sobie że to w ostateczności i jak już w 2015 r. MIałam niski progesteron,niby w normie ale na granicy normy z niedoborem,poza tym owulacje miałam w 8/9 dc (cykle 28dniowe!). Na niski poziom progesteronu zaczełam brać hurtem wit B6-zaczełam w pazdzierniku a pod koniec listopada była śłiczniutka górna norma Facet ćpał witaminy na męskosć-MenMag i cos jeszce ale nie pamiętam oraz duże dawki wit E-w tym także orzechy Kiedy produkowaliśmy Małą zastosowaliśmy jeszcze zel na ułatwienie plemnikom dotarcia do celu oraz przedłużenia ich żywota Conceive Plus. Poza tym stosowałam od wrzesnia dzieki tej ksiażce co poleciłam Izie- akupresurę na odpowiednich punktach na ciele i...udało się bez twardej medycyny oraz szkiełka

[meryy82]

Dobry dzień

Napisane przez oczarowana

Merry82 skad ja to znam? Regularnie co pare tyg moj na co dzien nie pijacy spotyka sie z kolegami ktorzy maja mocne lby w przeciwienstwie do niego i wraca do domu nawalony zachowujsc sie przy tym histerycznie a oni maja ubaw ze go schlali.sami sa na nastepny dziec swiezutcy jak pierwiosnki a moj zdycha.marudzi ze glowa boli i rzyga. No chlopow nie pojmuje w tej kwesti.nie lubie gdy on taki wraca.zazwyczaj nastepnego dnia pakoje sie i na pare dni wyjezdzam do mamy.zostawiajac go z syfem.obowiazkami itp.

Nie moge przez szajsunga na necie obczaic tych biedronkowych cotton ballsow.gdyby ktoras z was skopiowala mi teraz z gazetkitu na forum zdjecie to bedecwdzieczna. Prubowalam wstawic tu swoje kondonki ale " zasstraszajaca predkosc mojego neta w telefonie" na to nie pozwala.

cieszyłam się, że mogę być spokojna, bo już jakiś czas temu ustaliliśmy, że od 3 trymestru ciąży tż nie będzie pić alkoholu.
By w razie czego nie było problemu.
Ok kilka razy pozwoliłam mu wypić trochę piwa czy wina jak byliśmy gdzieś u rodziny czy znajomych.
ale wczoraj to mnie rozwalił i jeszcze dumny z siebie, że się przyznał, do złamania mojego zakazu.
wiem, że faceci rozwijają się do 3 roku życia

Napisane przez namisek1990

Czesc, noc ze straszakami. Obudziłam się łapią i mówię do siebie: eeeee idę dalej spać. Jak to ma tak wyglądać i być.choć 100razy bardziej bolesne to poród będzie lżejszy niż kolonoskopia po której mam traume .

Owieczkaa
No nie dziwię się, że wkurzylo Cię już na maksa pytanie czy już po... Mnie irytują ciągle pytania: kiedy rodzisz? Wtedy odpowiadam: no wlasnie powiedz mi kiedy rodze, może Ty wiesz bo ja nie??? Wtedy ludzie się pesza. I zaczyna mnie irytować pytanie: jak się czujesz?

.

u mnie noc też ze starszakami, dwa były lajtowe, ale jak mnie kolejne złapały i w dodatku zabolało, to się wystraszyłam. I teraz boję się jeszcze bardziej porodu, bo pewnie te straszaki, to pikuś w porównaniu z tym bólem, który będzie w czasie porodu, w dodatku przez kilka/kilkanaście godzin

do tych pytań, to chyba będziemy musiały przywyknąć. Mimo, że nas wkurzają. Nie wiem może ludki nie wiedzą o co spytać? Może to ma być pytanie w stylu "jak się masz" albo "jaką mamy dziś pogodę"

Napisane przez Małgosia89

Czesc dziewczynki

Kondon ballsy piekne!!

Ja wczoraj wieczorem mialam schiza straszna. Wytarlam sie papierem patrze, a on baardzo lekko rozowa. Ja juz posrana co to sie dzieje, ale kolejne siku i dzis na papierze nic niepokojacego. Wkladka tez spoko. Mozliwe , ze jakos delikatnie sie uszkodzilam np. wkladajac luteine czy cos... ale naprawde mialam stracha, ze np. wody mi sie sacza...

no mogłaś coś drapnąć itp. teraz tamte okolice są jakieś mega wrażliwe, ja mam wrażenie, że jestem tam jakby napuchnięta.

to ty jeszcze z lutką?? z tego co widziałam masz też termin jak ja na 24 i mi ginka kazała odstawić już tydzień temu lutkę.
Przecież w tym tygodniu zaczynamy zaraz 37tc.

[elcia88]

Napisane przez Ewelina9033

Witam!!
Można się dolączyć?? jestem z wami codziennie od lutego
poczytuje z ukrycia ;p termin porodu mam na 26 wrzesień, do czerwca mieszkałam pod Lublinem. W czerwcu wyszłam za mąż i teraz mieszkam w Chełmie. Zastanawiam się nad wyborem porodówki...Ma może któraś zdanie o Chełmskiej porodówce?? Lecz i tak zamierzam rodzić w Lublinie .

Witam. O Chełmie nic nie wiem ale rodze w Lublinie na lubartowskiej. Opinie są różne ale ostatnio moje znajome tam rodziły i nie miały zastezezen.

[Kissmisiaa]

Napisane przez czarownica_tea

W wielu szpitalach robią cc po jednej nieudanej indukcji. Tu po dwóch. Ja mam zastrzeżenia co do decyzyjnosci i chaosu informacyjnego.

No mnie też by wkurzal fakt ze nic mi nie mówią co będą ze mną robić.

Napisane przez oczarowana

Izo znasz te ksiażkę,jak nie to szczerze Ci polecam (np. w Empiku są):
"Jak zajść w ciążę" autorki Zhai Xiao-Pingie
Prosze Was dziewczęta,byście nie komentowały tego co napiszę

Uważam,że dopiero rady zawarte w tej książce pomogły mi (nam) zajść w ciążę.Kupiłam ją jakoś rok temu,zastosowałam się do zaleceń jakos tak w październiku i...w grudniu zaszłam. A uwierz,że lekarze po których chodziłam nie widzieli problemu bo GO NIE BYŁO. A jednak okazalo sie ze był. Nie chce tu opisywać całej histori ale gdyby nie ta mądra książka i rady z medycyny chińskiej to...nie byłoby mnie tu od 9 mcy na tym forum.

Ja uważam że im bardziej chcesz zajść tym gorzej to blokuje psychikę. U mnie tak było. I jakoś grudniu totalnie wyluzowałam miałam wyrypane na wszystko i w styczniu okazało się ze jestem w ciąży.