|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2015-11-25, 19:38 | #2761 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Sama nie wiem, co gorsze - syfiarze czy osoby majace obsesje na punkcie bakterii i brudu.
ja piore jakies 4 razy w tygodniu, mieszkam z tztem. Zawsze uzbieram co najmniej 3\4 pralki. Uzywam plynu do pluknia do recznikow rowniez, nigdy mi nic nie smierdzialo, wrecz przeciwnie. Kiedys wprowadzilam sie do mieszkania na miejsce dziewczyny ktora byla mistrzynia prania, wstawiala np spodnie i majtki, koniec, potem wstawia bluzke i skarpetki , potem cos jeszcze itd. Najlepsze bylo przed jej wyprowadzka, dziewczyna wpadla w szal prania i pralka chodzila caly dzien, dziewczyny musialy czatowac pod lazienka zeby zlapac wolna pralke. |
2015-11-25, 19:48 | #2762 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Tez piore reczniki z plynem, nic sie nie dzieje. Na szczescie. Ubrania piore w 30 stopniach. Nie mam obsesji bakterii. Nawet bym sie bala prac np. w 60 stopniach :p
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2015-11-25, 20:02 | #2763 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
A znajoma pierze prawie wszystko w 60 st i jeszcze prasuje. A później zdziwienie czemu 300 zł za prąd. Takich co piorą ubrania raz w mcu też znam:-D Trudno koło nich przejść.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
2015-11-25, 20:28 | #2764 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Ale tak w ogóle to częstotliwość robienia prania nie jest jedyną zmienną wpływającą na posiadanie czystych ubrań. Jest jeszcze ilość ubrań i pojemność pralki. Można posiadać zapas czystych ubrań zarówno robiąc pranie raz w miesiącu jak i 4 razy w tygodniu.
Cytat:
+Artykuł poglądowy http://conversation.which.co.uk/home...ugs-detergent/ |
|
2015-11-25, 20:42 | #2765 |
MUSEarka
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Dziewczyny znowu zrobiłyście mega offtop o praniu, ręcznikach i myciu się. Nie rozumiecie, że ta dyskusja nie ma sensu? Są osoby, które piorą ręczniki codziennie są i takie które robią to raz w miesiącu. Nagle żadna ze stron nie zmieni zdania pod wpływem przeczytanych tu argumentów. Skończcie tą dyskusję, bo pojawia się ona nie pierwszy raz na wątku. Ludzie są różni, różnie piorą, różnie się myją i różnie brudzą - deal with it.
__________________
Muse 21.08.2010 Kraków CLMF 28.08.2011 Reading Festival 23.11.2012 Łódź 14.07.2013 Berlin 14.06.2015 Warszawa OWF 21.08.2016 Kraków LMF 22.06.2019 Kraków |
2015-11-25, 21:10 | #2766 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
tez piore w 30, 40 stopniach moj tz, zanim mnie poznal, nie zawracal sobie glowy temperatura i wszystko pral w programie blyskawicznym 30 min
O czestotliwosci mycia sie i prania mozna pisac w nieskonczonosc, ludzie sa rozni. Osbiscie uwazam za przesade mycie sie 3 razy dziennie (no chyba ze sa, nie wiem, mega upaly)i zmienianie codzinnie recznika i pidzamy, tak samo przesada jest pranie raz w miesiacu. Ale nie ma jakiejs idealnej slusznej czestotliwosci dla wszystkich faktycznie troche offtop sie zrobil |
2015-11-25, 22:46 | #2767 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
ja mogę powiedzieć, że boję się dopłaty za wodę teraz. współlokator codziennie nalewa pełną wannę wody. primo - wanna z serii tych większych i dłuższych, secundo - dużo wody mieści się w wannie, bo chłopak mało waży :p
__________________
-27,9 kg |
2015-11-27, 12:48 | #2768 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 137
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
__________________
Siedzę na brzegu świata Macham nogami I myślę, że dalej nic nie ma Wszystko za nami |
2015-11-27, 19:52 | #2769 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Nie chodzi tylko o to, czy ktoś czuje potrzebę prysznica 3 razy dziennie czy prania raz w miesiącu. Wkurzyłabym się, jakbym starała się oszczędzać czyli brać szybkie prysznice, nie puszczać pustej pralki etc., a ktoś miał to daleko. Nie chciałabym się nikomu dokładać do rachunków.
|
2015-11-27, 19:59 | #2770 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
|
2015-11-27, 20:22 | #2771 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Kurczę, jak tak czytam, to się cieszę, że mamy wszystkie rachunki w jednej stałej cenie, niezależnie ile wody czy prądu się zużyje. Samo mieszkanie ze współlokatorami jest trudne, a jeszcze patrzenie innym na ręce, jak robią pranie, czy ich prysznic nie trwa za długo, jest niesamowicie męczące.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2015-11-27, 21:19 | #2772 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 383
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
dziewczyny ja spotkałam dzisiaj najgorszego dla siebie współlokatora (wspólny pokój). Moja koleżanka dostała w akademiku nową dziewczynę do pokoju. Wprowadzała się i urządzała pod nieobecność mojej koleżanki. Wpadamy dzisiaj po zajęciach, a tam.... kraina magii i jednorożców biurko nowej przyozdobione różowym obrusem? serwetą? nie wiem. czymś bardzo różowym, na łóżku moc pluszowych jednorożców. świecidełka, ozdóbki wszędzie. i o ile w "swojej" części pokoju spoko niech sobie trzyma, źle się tylko na to patrzy. to tak jest w zasadzie w całym pokoju.
z lamp na suficie spływają wielobarwne motyki i kwiatki na sznureczkach (lamp jest 3), wspólny stolik ma na sobie obrusik szydełkowy i rozstawione bibelotki. i co najgorsze parapet, który jest duży i dziewczyny zawsze trzymały na nim poustawiane grubsze książki i segregatory, został bez pytania uprzątnięty i też czymś zastawiony. ponieważ jak usłyszałyśmy... "jest tu za mało domowo i przytulnie". istna kraina jednorożców. wszystko różowe i słoooodkie nie wiem jak i czy się dogadały ale jak dla mnie to byłaby męczarnia. |
2015-11-27, 22:37 | #2773 | |
MUSEarka
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Skoro różowe dekoracje uważasz za najgorszego współlokatora to.. nie miałaś nigdy w życiu złego współlokatora
__________________
Muse 21.08.2010 Kraków CLMF 28.08.2011 Reading Festival 23.11.2012 Łódź 14.07.2013 Berlin 14.06.2015 Warszawa OWF 21.08.2016 Kraków LMF 22.06.2019 Kraków |
|
2015-11-28, 07:12 | #2774 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 383
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
miałam mnóstwo współlokatorów począwszy od Albańczyków totalnie nienauczonych ogarniać przestrzeń wokół siebie i imprezujących codziennie po pewną Azjatkę, która jak się okazało wyprowadziła się z moją złotą biżuterią. ale wybitnie nie lubię osób które zagracają niepotrzebnymi rzeczami i tak malutką już przestrzeń tj parapet i stolik wspólny. koleżanka mówi że mieszkają razem niecałą dobę a już się o to kłócą...
|
2015-11-28, 09:27 | #2775 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 576
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
|
|
2015-11-28, 17:15 | #2776 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
nadal będzie do wyrzygu różowo i słitaaśnie.
__________________
-27,9 kg |
2015-11-28, 18:52 | #2777 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
|
|
2015-11-28, 21:03 | #2778 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 383
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
czerwony kolor wskazuje na to, że nie problemem kolor i mnóstwo pierdółek zielony kolor wskazuje na to że problemem jest fakt iż nowa dziewczyna uważa, że to może stać absolutnie wszędzie nawet jeśli jest to przestrzeń wspólna i coś tam już wcześniej stało. cały wątek jest obrabianiem czyjegoś tyłka. ---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ---------- Cytat:
taki temat też u nich padł. ale okazało się że wtedy nie będzie symetrycznie i domowo i w ogóle nie da się tak, żeby na połowie... |
||
2015-11-29, 09:26 | #2780 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 576
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Skoro rozmowa nie dociera, to na miejscu twojej kolezanki po prostu zdjelabym z polowy parapetu jej rzeczy i zagospodarowala swoja czesc wg uznania, stawiajac segregatory czy ksiazki. Ewentualnie segregatowy moglyby lezec na tym rozowym obrusiku. W koncu i tak pewnie by go przykrywaly.
|
2015-12-03, 21:25 | #2781 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 573
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
A ja mam dosc, bo czuję jakbym mieszkała z dziecmi, a nie dorosłymi ludźmi. Ja je znalazłamto mieszkanie i kontaktuję się z włascicielką.Byłam wtedy załatwić sprawy administracyjne w dziekanacie i przyjechał tez,, przyszły " wspolokator (znajomy z uczelni) mieliśmy razem coś oglądać i szukać. Ja znalazłam dwa mieszkania on zero. Po obejrzeniu zostało nam trochę czasu. Ja szukałam mieszkan na necie, dzwonilam, on stał i się patrzył, miał wy.... No dobra, ale w koncu znalazłam. Wspolokatorka ogarnęła internet i w ogole, teoretycznie nie mam do niej nic. A wspolokator....
jest problem z zapłatą. Mamy cregularnie płacic, a wspolokator już dwa ray miał problemy z kasą (a to 2 miesiące przecież), coś tam mu nie pasuje nigdy. Już raz mu pozyczyłam kasę, drugi raz odmówiłam. Potem mi się obrywa, że nie ma całej kwoty regularnie, muszę kłocic się z babką. Wszystko w mieszkaniu ogarniam ja - jak coś się zepsuję informuję włascicielkę. No ok, ale kiedyś przyszła po kasę, mnie wtedy nie było, nikt nawet nie powiedział, że popsuła się kuchenka -musiałam potem dzwonić. Najlepsze - wspolokatorowi wysiadła żarówka w pokoju - wziął wykręcił z przedpokoju i już parę dni nie ma światla. Czy naprawdę tak trudno iść do sklepu i kupić tę żarówkę? Nie wspominając o tym, że jest ostatnią osobą, która tu sprząta. Mam dość nanczenia go. No jeszcze wspolokatorka jakoś ogarnia, ale jak mówię wspolokator - bez komentarza. Na nic rozmowy itp. Mam dosyć, nie wiem jak to rozwiązać...nie chce mi się ciągle z nim użerać...
__________________
A z kolei najnieszczęśliwsze życie ma swoje słoneczne godziny i swoje ubożuchne kwiatki szczęśliwości, rozsiane wśród piasku i kamieni. Hermann Hesse Edytowane przez tosiajola Czas edycji: 2015-12-03 o 21:32 |
2015-12-03, 21:31 | #2782 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
jeżeli na Ciebie to powiedziałabym Panu Pa Pa, pilnując żeby nie nabroił w mieszkaniu. Bo w takiej sytuacji różnie się zdarza. Jeżeli umowa jest na Was Troje - to nie zachowuj się jak Matka Polka odpowiedzialna za wszystko. wasza umowa, Wasze mieszkanie, Wasze opłaty. |
|
2015-12-03, 21:36 | #2783 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 573
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Kurcze, no ja nie lubię takich ludzi, sama czasem o czyms zapominam, jak każdy, brak kasy też się może zdarzyć, ale nie toleruję nieodpowiedzialności i notorycznego niedbalstwa... podstawówka już dawno się skończyła.
__________________
A z kolei najnieszczęśliwsze życie ma swoje słoneczne godziny i swoje ubożuchne kwiatki szczęśliwości, rozsiane wśród piasku i kamieni. Hermann Hesse Edytowane przez tosiajola Czas edycji: 2015-12-03 o 21:42 |
|
2015-12-03, 22:04 | #2784 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
A co do tego, że Ty dzwonisz - może nieoficjalnie zostałaś wybrana za "szefową" mieszkania i współlokatorzy z góry uznali, że Twoim obowiązkiem jest kontakt z właścicielką mieszkania.
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać." Maks Somow 04.02.2015 rok - Inżynier
|
|
2015-12-04, 08:56 | #2785 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Co do sprzątania, przestałabym sprzątać na Twoim miejscu, zajęłabym się tylko swoim pokojem. Albo zrobiła grafik sprzątania poszczególnych pomieszczeń - jak ktoś nie posprząta, to dokładnie wiadomo, kto zawalił. I przykleiła na lodówkę. Co do kontaktów z właścicielką, na to bym chyba machnęła ręką, u mnie na mieszkaniu też jestem tą osobą od ,,public relations" jak to nazywam, nie jest to jakieś strasznie uciążliwe. No i skoro ze współlokatorką jakiś w miarę niezły kontakt masz, to zawiąż z nią koalicję przeciwko koledze, osaczcie go i trochę zrugajcie. |
|
2015-12-04, 17:59 | #2786 |
MUSEarka
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Moi współlokatorzy zaczynają się lenić jeśli chodzi o sprzątanie Do tego oszukali w grafiku i zaznaczyli, że posprzątali, a łazienka od 3 tygodni już stoi nieruszona. Nie lubię tego typu rozmów, ale chyba w końcu muszę z nimi pogadać :/
__________________
Muse 21.08.2010 Kraków CLMF 28.08.2011 Reading Festival 23.11.2012 Łódź 14.07.2013 Berlin 14.06.2015 Warszawa OWF 21.08.2016 Kraków LMF 22.06.2019 Kraków |
2015-12-04, 18:15 | #2787 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 511
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
A radzimy się tutaj w sprawie problemów ze współlokatorami, czy się tylko nabijamy ze śmiesznych sytuacji?
Mieszkam w 3-pokojowym mieszkaniu, którego właścicielami są moi rodzice. Od jakiegoś 1,5 roku w jednym z pokoi mieszka para, a w drugim pokoju mam już 4 współlokatorkę z rzędu. Pierwszy był mój był, ale rozstaliśmy się, więc się wyprowadził. Kolejna współlokatorka wyprowadziła się do Gdańśka. Trzecia do Krakowa. I teraz mam czwartą. Z parką z sąsiedniego pokoju byliśmy niemalże przyjaciółmi, świetnie się dogadywaliśmy, dużo czasu spędzaliśmy razem, mimo odmiennego stylu życia i różnicy wieku (jakieś 6 lat różnicy, ja pracuję, a oni studiują). Od jakiegoś czasu zauważyłam jakieś takie wycofanie z ich strony. Bardzo się zaprzyjaźnili z najnowszą współlokatorką i tak, przyznaję się, jestem zazdrosna, bo dużo czasu spędzają razem mając dużo czasu wolnego. Nie rozumiem tylko ich zachowania wobec mnie. Czuję się ignorowana i odsunięta. Raz miałąm sytuacje, że bardzo głośno dyskutowali jakąs sprawę pod moimi drzwami, więc poprosiłam, żeby się zamknęli u siebie w pokoju, była późna godzina, ja byłam zmęczona i rano miałam iść do pracy. I to jest jedyne, co pamiętam z rzeczy, które mogłyby się komuś nie podobać. Nie wiem, o co chodzi, jest mi przykro i zaczynam rozważać wymianę współlokatorów. |
2015-12-05, 12:08 | #2788 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
[1=91584e3a0ddee98d7bf3501 3566e27d0b839b1c7;5369534 9]A radzimy się tutaj w sprawie problemów ze współlokatorami, czy się tylko nabijamy ze śmiesznych sytuacji?
Mieszkam w 3-pokojowym mieszkaniu, którego właścicielami są moi rodzice. Od jakiegoś 1,5 roku w jednym z pokoi mieszka para, a w drugim pokoju mam już 4 współlokatorkę z rzędu. Pierwszy był mój był, ale rozstaliśmy się, więc się wyprowadził. Kolejna współlokatorka wyprowadziła się do Gdańśka. Trzecia do Krakowa. I teraz mam czwartą. Z parką z sąsiedniego pokoju byliśmy niemalże przyjaciółmi, świetnie się dogadywaliśmy, dużo czasu spędzaliśmy razem, mimo odmiennego stylu życia i różnicy wieku (jakieś 6 lat różnicy, ja pracuję, a oni studiują). Od jakiegoś czasu zauważyłam jakieś takie wycofanie z ich strony. Bardzo się zaprzyjaźnili z najnowszą współlokatorką i tak, przyznaję się, jestem zazdrosna, bo dużo czasu spędzają razem mając dużo czasu wolnego. Nie rozumiem tylko ich zachowania wobec mnie. Czuję się ignorowana i odsunięta. Raz miałąm sytuacje, że bardzo głośno dyskutowali jakąs sprawę pod moimi drzwami, więc poprosiłam, żeby się zamknęli u siebie w pokoju, była późna godzina, ja byłam zmęczona i rano miałam iść do pracy. I to jest jedyne, co pamiętam z rzeczy, które mogłyby się komuś nie podobać. Nie wiem, o co chodzi, jest mi przykro i zaczynam rozważać wymianę współlokatorów.[/QUOTE] Zamierzasz komuś wypowiedzieć mieszkanie, bo jesteś zazdrosna o to, że nie spędza z Tobą wystarczająco dużo czasu? |
2015-12-05, 13:18 | #2789 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
pomyślałam dokładnie tak samo. jak dla mnie to okropna postawa.
__________________
Cytat:
|
|
2015-12-05, 13:52 | #2790 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
No dokładnie, współlokator nie ma obowiązku spędzać z Tobą czasu i przyjaźnic się z Tobą
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:40.