Atrakcyjność Polek i Polaków na tle innych nacji

[jalouse]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86746831]Mi się wydaje, że większość jednak patrzy na twarz. No i tak jak mówisz, ciałem można nadrobić, ale pewnego progu nie przeskoczysz.[/QUOTE]

No nie wiem. Mój brat jest wysoki, dobrze zbudowany i świetnie się ubiera, ale twarz ma przeciętną i do tego odstające uszy. Jak gdzieś na niego czekam i obserwuję jak idzie, to duża część kobiet go obcina.

[ruda_beksa]

Napisane przez Ava_

Mam dziwne wrazenie, ze niektorzy tutaj mysla, ze jesli ktos sie interesuje dodatkami jak zegarki czy samochody to na pewno sa one wysoko na liscie pozadanych cech. Przeciez wiadomo, ze bardziej istotne sa cechy, o ktorych wspomina zbijecimozg. I mnostwo innych rzeczy tez. Ale skoro juz tu debatujemy nad takimi detalami jak kolor oczu czy akcent to rownie dobrze mozna powymieniac sie opiniami na temat ubran faceta, bo czemu nie?.

Dodam jeszcze, że np. posiadanie pomalowanych paznokci to nie to samo, co bycie osobą zafascynowaną paznokciami i która chce gadać tylko o hybrydach i naklejkach.

Facet może być dobrze ubrany i praktycznie nie poświęcać żadnego czasu na jaranie się markami czy rozmyślania o najnowszych trendach. Uważam że mój mąż dobrze się ubiera, a "modzie" poświęca zero czasu, szczerze nienawidzi zakupów, i... brzydko, ale negatywnie postrzega osoby goniące za trendami. Zna swoje wymiary, wie co dobrze na nim leży, jakie kolory mu pasują, którym markom ufa. Dosłownie 1-2 w roku robi hurtowe zakupy przez internet - może półtorej godziny wysiłku i jest ubrany na cały rok

[edan84]

Napisane przez ruda_beksa

Dodam jeszcze, że np. posiadanie pomalowanych paznokci to nie to samo, co bycie osobą zafascynowaną paznokciami i która chce gadać tylko o hybrydach i naklejkach.



Facet może być dobrze ubrany i praktycznie nie poświęcać żadnego czasu na jaranie się markami czy rozmyślania o najnowszych trendach. Uważam że mój mąż dobrze się ubiera, a "modzie" poświęca zero czasu, szczerze nienawidzi zakupów, i... brzydko, ale negatywnie postrzega osoby goniące za trendami. Zna swoje wymiary, wie co dobrze na nim leży, jakie kolory mu pasują, którym markom ufa. Dosłownie 1-2 w roku robi hurtowe zakupy przez internet - może półtorej godziny wysiłku i jest ubrany na cały rok

Kolejny opis Twojego męża, który powoduje właśnie, ze się zastanawiam czy ja przypadkiem nie mam żony

[NocnaWiedma]

Napisane przez thirky

Edan wytłumacz mi w jakiej rzeczywistości ten koleś w dresie będzie mniej atrakcyjny od tego w garniturze który miałby jeszcze auto i zegarek?

Dodanie zdjęcia faceta z grymasem na twarzy strasznie tendencyjne.

Dla mnie obaj panowie ze zdjęć są nieatrakcyjni, bo każdy z nich ma cechę za którą nie przepadam.


Ktoś kogo się uważa za atrakcyjnego nadal będzie taki w dresie, ale mniej niż jakby się ubrał w coś innego niż dres, który moim zdaniem uroku nie dodaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez ruda_beksa

Ja patrzę na to trochę inaczej. Cenię sobie te same cechy co ty. Ale dodam jeszcze że - abstrahując tutaj od cen ubrań - okropnie razi mnie brak gustu i jakiegoś zmysłu estetycznego. Bezguście jest dla mnie wybitnie, jak świetnie to ujęłaś, wysuszające Moda akurat tutaj nie ma nic do rzeczy i mężczyzna goniący najnowsze trendy czy jarający się markami straciłby wiele w moich oczach.
A wybitnie brzydko można ubrać się za 10zł i za 100000zł. Sto razy wolę faceta w dobrze dopasowanych np. czarnych dżinsach i czarnym podkoszulku niż pana w świecącym garniturku Brioni z koszmarnym złotym Rolexem.

Pod względem estetycznym doceniam dobrze skrojone ubrania (mimo że nie rozumiem zachwytów garniturami), pięknie wykonane zegarki, buty. Natomiast jeśli dla kogoś te rzeczy są wartością nadrzędną, to raczej się nie dogadamy.

I z tym też się zgadzam. Gust i pieniądze nie są równoznaczne.
Pogrubione: chyba głównie o to mi chodziło.

[Noirenne]

Też uważam, że twarz odgrywa najważniejszą rolę u facetów. Na ciało zwracam uwagę w drugiej kolejności. Aczkolwiek jak chudzielec z atrakcyjną twarzą dla mnie przejdzie, tak otyły przystojniak never.
Jeżeli chodzi o ubiór i różnego typu akcesoria, to liczy się przede wszystkim dobry gust, schludność i klasa. Jeżeli ktoś nosi markowe rzeczy gustownie i wyłącznie dla siebie, to super, jego sprawa na co wydaje kasę, jednak samo to nie wystarczy by zainteresować mnie sobą. Natomiast strasznie odrzucają mnie typki, które świecą po oczach tymi pierdółkami, krzycząc całemu światu na co ich nie stać. Typowe cwaniaczki w obcisłej białej koszulce, aviatory, zegarek, bmw/audi, adidaski, ajfon w rąsi, plus mina srajacego kota (miało być groźnego tygrysa ) i ejj bejbe patrz na mnie jaki jestem piękny i bogaty bleeee

[ruda_beksa]

Napisane przez Noirenne

Natomiast strasznie odrzucają mnie typki, które świecą po oczach tymi pierdółkami, krzycząc całemu światu na co ich nie stać. Typowe cwaniaczki w obcisłej białej koszulce, aviatory, zegarek, bmw/audi, adidaski, ajfon w rąsi, plus mina srajacego kota (miało być groźnego tygrysa ) i ejj bejbe patrz na mnie jaki jestem piękny i bogaty bleeee

Z czystej ciekawości - co to znaczy "świecą po oczach" i krzyczą całemu światu? Bo podejrzewam że nie chodzi ci o krzyczenie werbalne, a akurat pech chciał że mam te złe okulary, auto, buty i telefon, nawet biały podkoszulek mam dzisiaj na sobie. Nie wiem jak jest u mnie z miną srającego kota, ale... zaciekawiłaś mnie. Na czym polega różnica między posiadaniem bardzo powszechnych, masowych marek a "świeceniem nimi po oczach"?

[jalouse]

Napisane przez ruda_beksa

Dodam jeszcze, że np. posiadanie pomalowanych paznokci to nie to samo, co bycie osobą zafascynowaną paznokciami i która chce gadać tylko o hybrydach i naklejkach.

Facet może być dobrze ubrany i praktycznie nie poświęcać żadnego czasu na jaranie się markami czy rozmyślania o najnowszych trendach. Uważam że mój mąż dobrze się ubiera, a "modzie" poświęca zero czasu, szczerze nienawidzi zakupów, i... brzydko, ale negatywnie postrzega osoby goniące za trendami. Zna swoje wymiary, wie co dobrze na nim leży, jakie kolory mu pasują, którym markom ufa. Dosłownie 1-2 w roku robi hurtowe zakupy przez internet - może półtorej godziny wysiłku i jest ubrany na cały rok

Dla mnie facet może interesować się modą. Niby w czym takie hobby jest gorsze od motoryzacji? Moda nie wyklucza innych zainteresowań.

[szalony_smietnik]

Bardzo podobaja mi sie murzynki z deliktana cera nie przypada mi do gustu uroda polek pzepraszam za okreslenie ale wiekszosc ma okrogle twarze jak ziemniak albo paczek i nie podoba mi sie to za bardzo.

Mialem kiedys sytuacje gdzie w jednym pubie tanczylem i jedna z murzynek na mnie wskoczyla potnczylem tak troche ale potem szybko ucieklem bo jestem wsytdliwym chlopakiem i zazwyczaj jak kobiety do mnie podchodzily to bardzo delikatnie i serdecznie i za bardzo nie jestem gotowy na takie szybkie skoki przyznam ze Polki sa bardziej subtelne jezeli chca okazac ze im sie podobasz albo moze troche sa toba zainteresowane.

[ruda_beksa]

Napisane przez jalouse

Dla mnie facet może interesować się modą. Niby w czym takie hobby jest gorsze od motoryzacji? Moda nie wyklucza innych zainteresowań.

Nie uważam że jest "lepsze" czy "gorsze". Osoby intensywnie jarające się motoryzacją też tracą w moich oczach, podobnie jak entuzjaści piłki nożnej czy ręcznej. Jeśli mam wybierać, wybieram faceta którego hobby są dla mnie ciekawe.
Co do zainteresowania modą - jestem po prostu dość sceptycznie nastawiona do masowego wcielenia tego przemysłu od strony etycznej i ekologicznej. Ktoś kto fascynuje się tym co jest "ważne tym sezonie" i bierze ten cały cyrk bardzo na poważnie po prostu nie byłby dla mnie dobrym materiałem na partnera.

[Mija62]

Krewet chyba też gdzieś pisał, że dziewczyna może mieć nawet krzywe nogi, byle szczupła była(no i w sukience )

Z polskiego showbiznesu jeszcze Marek Bukowski to niezłe ciacho, fakt troszkę się posunął (ale dalej jest hipnotyzujący)

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez ruda_beksa

Nie uważam że jest "lepsze" czy "gorsze". Osoby intensywnie jarające się motoryzacją też tracą w moich oczach, podobnie jak entuzjaści piłki nożnej czy ręcznej. Jeśli mam wybierać, wybieram faceta którego hobby są dla mnie ciekawe.
Co do zainteresowania modą - jestem po prostu dość sceptycznie nastawiona do masowego wcielenia tego przemysłu od strony etycznej i ekologicznej. Ktoś kto fascynuje się tym co jest "ważne tym sezonie" i bierze ten cały cyrk bardzo na poważnie po prostu nie byłby dla mnie dobrym materiałem na partnera.

Otóż to. Jak zwykle ładniej moje myśli ujmujesz

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez Mija62

Krewet chyba też gdzieś pisał, że dziewczyna może mieć nawet krzywe nogi, byle szczupła była(no i w sukience )

Z polskiego showbiznesu jeszcze Marek Bukowski to niezłe ciacho, fakt troszkę się posunął (ale dalej jest hipnotyzujący)

Nie nogi tylko nóżki!!!

[holgath]

Gdzieś czytałem, że ideał urody dąży do wartości średniej populacji.


A do meritum.

Nasze chłopaki z marynarki i lotnictwa mieli podobno wielkie powodzenie u Angielek w latach 40'ych XXw, a potem starczyło 40 lat PRLu, gdzie średnie zarobki były 30dol, wtedy każdy zagraniczniak miał klasę, urodę i strój nie do pobicia przez krajowych przystojniaków.
Teraz już wszystko wraca do normy i szaty typu normalny garniak na formalne okoliczności, a dalej przez klub, spacer, grill, do samych do plaży w bermudach. Taki zestaw gwarantuje odpowiedni poziom atrakcyjności u kobiet - wszędzie. Do tego fryzura na sierżanta, zarost od zera do 0,5-1mm.
Żadne tam metro-geje, czy ćwieko-punki nie podskoczą.

[patrycjapatib]

Ja nie ogarniam jak mozna wydawac gruby hajs na jakies ubrania czy dodatki. No, jak ktos ma, to kto mu broni. I nie mowie tutaj o cenach typu 800 za szpilki czy patyk za sukienke, ale jakies 2 banki dolcow za zegarek? Czy 30 patykow za buty? Nie wiem, ja wolalabym zrobic sobie dodatkowe wakacje niz kupic ladny ciuch, ale wart kilka samochodow.

Ale lubie jak facet ma swoj indywidualny styl ubioru. Oczywiscie nie na zasadzie przesadnego podazania za moda, ale jak sie interesuje i sam stylizuje w wyjatkowy sposob, nawet jezeli ogolnie jest on postrzegany jako (duzy cudzyslow) 'malo meski' czy dziwny. Pokazuje to jak bardzo pewny siebie jest facet, jaki ma dystans i jak sie wyroznia w tlumie. Absolutnie nie chodzi o drogie ciuchy, ale nietuzinkowe, w jego wlasnym stylu. No i oczywiscie jezeli to fajnie wyglada, a nie po prostu dziwnie. Jakos ostatnio mam taka zajawke na to

[jalouse]

Napisane przez ruda_beksa

Nie uważam że jest "lepsze" czy "gorsze". Osoby intensywnie jarające się motoryzacją też tracą w moich oczach, podobnie jak entuzjaści piłki nożnej czy ręcznej. Jeśli mam wybierać, wybieram faceta którego hobby są dla mnie ciekawe.
Co do zainteresowania modą - jestem po prostu dość sceptycznie nastawiona do masowego wcielenia tego przemysłu od strony etycznej i ekologicznej. Ktoś kto fascynuje się tym co jest "ważne tym sezonie" i bierze ten cały cyrk bardzo na poważnie po prostu nie byłby dla mnie dobrym materiałem na partnera.

Takie sztywne podejście do zainteresowań byloby dla mnie dysklafikujace, bez różnicy co to za hobby.

[ruda_beksa]

Napisane przez jalouse

Takie sztywne podejście do zainteresowań byloby dla mnie dysklafikujace, bez różnicy co to za hobby.

Spoko, ja uważam że zainteresowania nie istnieją w próżni, a są w jakimś sensie odzwierciedleniem naszych priorytetów i wartości.

[Noirenne]

Napisane przez ruda_beksa

Z czystej ciekawości - co to znaczy "świecą po oczach" i krzyczą całemu światu? Bo podejrzewam że nie chodzi ci o krzyczenie werbalne, a akurat pech chciał że mam te złe okulary, auto, buty i telefon, nawet biały podkoszulek mam dzisiaj na sobie. Nie wiem jak jest u mnie z miną srającego kota, ale... zaciekawiłaś mnie. Na czym polega różnica między posiadaniem bardzo powszechnych, masowych marek a "świeceniem nimi po oczach"?

Opis dotyczy akurat facetów, ale kobiet również może dotyczyć. Ciężko opisać te różnice, ja coś takiego dostrzegam w zachowaniu, albo nie wiem, z twarzy to wyczytuję ale dam też przykład -obklejanie się logami, w typie jak już chyba wcześniej wspomniani "Doda i Radzio". Można nosić markowe rzeczy z klasą, bez oczo☠☠☠nych metek. Osobiście nie zwracam uwagi czy mijana osoba ma dzisiaj torebkę od Gucci czy może Chanel, więc trzeba się na prawdę postarać, żebym to zauważyła.
Biała koszulka jest spoko, byle nie za ciasna. Facet w ubraniu dopasowanym do sylwetki jak najbardziej.

[NocnaWiedma]

Napisane przez ruda_beksa

Spoko, ja uważam że zainteresowania nie istnieją w próżni, a są w jakimś sensie odzwierciedleniem naszych priorytetów i wartości.

Część osób nie interesuje się moda jako najbardziej aktualnymi trendami tylko moda jako czymś vintage, kieckami z szaf mam, plecakiem po dziadku, czymś z drugiej ręki. Moda może mieć też bardziej etyczną twarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Noirenne]

Napisane przez holgath

Gdzieś czytałem, że ideał urody dąży do wartości średniej populacji.


A do meritum.

Nasze chłopaki z marynarki i lotnictwa mieli podobno wielkie powodzenie u Angielek w latach 40'ych XXw, a potem starczyło 40 lat PRLu, gdzie średnie zarobki były 30dol, wtedy każdy zagraniczniak miał klasę, urodę i strój nie do pobicia przez krajowych przystojniaków.
Teraz już wszystko wraca do normy i szaty typu normalny garniak na formalne okoliczności, a dalej przez klub, spacer, grill, do samych do plaży w bermudach. Taki zestaw gwarantuje odpowiedni poziom atrakcyjności u kobiet - wszędzie. Do tego fryzura na sierżanta, zarost od zera do 0,5-1mm.
Żadne tam metro-geje, czy ćwieko-punki nie podskoczą.

A jaka to fryzura "na sierżanta" ? Jezeli kilku centymetrowy jeżyk to nie, nie gwarantuje odpowiedniego poziomu atrakcyjności u wszystkich kobiet.

Moim męskim typem jest Renan Pacheco i Levi Dylan

[ruda_beksa]

Napisane przez NocnaWiedma

Część osób nie interesuje się moda jako najbardziej aktualnymi trendami tylko moda jako czymś vintage, kieckami z szaf mam, plecakiem po dziadku, czymś z drugiej ręki. Moda może mieć też bardziej etyczną twarz.

Może. Na potrzeby dyskusji założyłam, że mówimy o masowym nurcie mody i podążaniem za trendami, a nie np. haftem haute couture, belgijską awangardą czy vintage

[Ava_]

Napisane przez NocnaWiedma

Część osób nie interesuje się moda jako najbardziej aktualnymi trendami tylko moda jako czymś vintage, kieckami z szaf mam, plecakiem po dziadku, czymś z drugiej ręki. Moda może mieć też bardziej etyczną twarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mozna sie interesowac moda jako taka, miec jakis tam swoj styl i wtedy jak najbardziej czerpac z masowych trendow. Maison Margiela to jest masowka, a jednoczesnie bardzo awangardowe atelier, uwielbiane wsrod studentow kierunkow fashion etc. Nie wiem czemu mainsteam = wielkie logo i wiesniactwo. Teraz taki przyszedl trend (niestety), ze nawet Dior wali giga logo na wszystko, ale jednoczesnie Dior ma w swojej ofercie klasyczne bar jackets, ktore sa kwintesencja szyku. I tez mainsteam. Uwazam, ze istnieje tyle nurtow i trendow, ze mozna byc i modnym i stylowym, a zainteresowanie moda nie rowna sie slepemu podazaniu, do czego niektorzy staraja sie splaszczyc temat.

Ogolnie odrzuca mnie epatowanie logami. Wole designy, ktore wiadomo ludzie sa w stanie rozpoznac, ale bez ordynarnosci. Ok, wyjatkiem jest Tom Ford. Logo jak byk, ale jest w tej marce cos niesamowicie eleganckiego.

[Rena]

Uwazam, ze polscy mezczyzni sa przystojni i jest na co popatrzec. Podkreslam popatrzec, bo jesli chodzi o zwiazek to juz inna sprawa.

[patrycjapatib]

Napisane przez Noirenne

Moim męskim typem jest Renan Pacheco i Levi Dylan

Ten Renan to jest dla mnie idealny wlasnie przyklad typu 'Mister Polski'. Nie, nie, nie

[Hultaj]

A co sadziecie o cheryl cole uznana za najseksowniejsza kobiete?

bardzo ładna kobieta , nie mam uwag.

Jeśli chodzi typowo o wyglad, to dla mnie zamiata te wszystkie panie powyżej Julia Montes

okropna jak dla mnie kompletnie nie moje preferencje.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Noirenne

A jaka to fryzura "na sierżanta" ? Jezeli kilku centymetrowy jeżyk to nie, nie gwarantuje odpowiedniego poziomu atrakcyjności u wszystkich kobiet.

Moim męskim typem jest Renan Pacheco i Levi Dylan

Obaj kompletnie nie mój typ, kategoria "jestem piękny i uroczy i układanie włosów zajmuje mi więcej czasu niż tobie", kompletnie nie podobają mi się tacy androginiczni faceci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

A, no jeszcze nie wiem, co jest zlego w niedepilowaniu sie w zimie i jak nie ma sie faceta.

dla mnie to słabe.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hultaj

dla mnie to słabe.

Dla mnie normalne, nie przeszkadza mi własne (swoją drogą niewielkie) owłosienie wiec skoro nikt poza mną go nie ogląda to mi to zwisa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Dodatkowo wydaje mi się, ze Rosjanki/Ukrainki lepiej się ubierają i malują.

nie wiem, trochę kojarzą mi się z krzykliwością.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Dla mnie normalne, nie przeszkadza mi własne (swoją drogą niewielkie) owłosienie wiec skoro nikt poza mną go nie ogląda to mi to zwisa.

no każdy jak lubi, wg mnie to nie jest fajne i fajniejsze wg mnie jest także dbanie o siebie w domu i chodzenie w ładniejszych ciuchach (np. sukience niż dresie).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hultaj

no każdy jak lubi, wg mnie to nie jest fajne i fajniejsze wg mnie jest także dbanie o siebie w domu i chodzenie w ładniejszych ciuchach (np. sukience niż dresie).

No w sukienkach czasem chodzę po domu bo są wygodne dla mnie, ale żeby się jakoś specjalnie stroić jak nikt mnie nie widzi? Eee nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Dbanie o siebie to dla mnie dbanie o cerę np. i to oczywiście uskuteczniam regularnie bo to nie jest cos co załatwię nagle w kilka minut jak kwestie owłosienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Dostałem odpowiedzi na pytanie, którego nie zadałem.
To u niektórych wiazażanek się włączył ból odwłoka, który wywołał atak na moją osobę.

Ewidentnie trafiłem w wasze czułe punkty, a to znaczy, że wymienione grzeszki Polek was dotykają personalnie.

Zadbajcie o siebie dziewczyny.

Pewnie masz dość racji w tamtej swojej wypowiedzi która tak zgrabnie rozkręciła temat.
Nie, nie utożsamiam się z tym wizerunkiem bo jw., uważam że nie jest sztuką jeśli jest się zdrową sprawną osobą golić ciało (w tym ręce) codziennie, pilnować depilacji, i ogólnie fajniej jest prezentować się atrakcyjniej, ładniej ubierać, po prostu. No i wolę długie włosy.