Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXIII

[angellisia]

Dziewczyny jaką niespodziankę mogę zrobić TŻ-towi na urodziny? (Ma za 2 dni)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez angellisia

Dziewczyny jaką niespodziankę mogę zrobić TŻ-towi na urodziny? (Ma za 2 dni)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zależy co lubi, a czego nie. W ciemno trudno dać propozycje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angellisia]

Prezent już dostał. Myślałam o jakiejś niespodziance kulinarnej...może coś oryginalnego zamówić. Któraś jest ze Śląska?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brianstorm]

Napisane przez asik1503

Nie zeby cos ale do maDki to Ci daaaleeekooo i zdecydowanie masz umiar a zdjecie z wesela jest mega urocze taka kruszynka
No my bedziemy chcieli jeszcze skoczyć w góry tz kocha Tatry to nie mogę mu odmówić




Oj tak, trzeba to wszystko odreagować

A lecimy do Grecji moje pierwsze wakacje nad innym morzem niż Bałtyckie, pierwszy raz na wyspie (nie licząc UK) i ogólnie pierwszy wyjazd z tz za granicę miala byc Bulgaria ale dzisiaj dorwalam fajnego lasta i stwierdzilismy, ze wolimy Grecję

Fajnie, cieplutko będziecie mieli Udanego wyjazdu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niezapominajka09]

Napisane przez zuzka0

Dokładnie
Ja czasem stalkuję ludzi na fb raz w roku lubię sprawdzić co u byłych/niedoszłych słychać. A w zeszłym roku, mój pierwszy poważny chłopak wziął ślub. Napisał do mnie dzień przed, że czuje, że popełnia błąd i żebym go uratowała było mi bardzo przykro, bo to na prawdę fajny człowiek i chyba zawsze będę miała do niego sentyment.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O mamo, jakie to przykre współczuję jego żonie, nie chciałabym się czegoś takiego dowiedzieć o moim mężu...

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez IrelandBreakfast

Albo jeszcze laski, które wyjdą za mąż i co tydzień dają aktualizacje ile to już od ślubu minęło. Tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, 1,5 miesiąca...

O to takich nie znam...serio?

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez Sz05

Nie no. Po zdjęciach ślubnych było codziennie zdjęcie dziecka. Mam miesiąc, mam dwa miesiące, pierwszy spacer, pierwsza kupa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeszcze mam taka znajomą, co dodaje co chwilę jakieś super zajefajne memy o tym jakie to bycie mamą i żona jest ważne, jakieś smętne pseudoromantyczne przemyślenia (oczywiście gotowce z neta) jakie to one mają szczęście bo nieważna jest zgrabna figura, ciepła kawa i kariera, ważna miłośc i dzieci i inne bzdety wiecie pewnie o co chodzi.
Za każdym razem się zastanawiam czemu ja jej jeszcze nie wywalilam z fb

[PannaMagda]

Napisane przez angellisia

Prezent już dostał. Myślałam o jakiejś niespodziance kulinarnej...może coś oryginalnego zamówić. Któraś jest ze Śląska?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kluski slaskie i modro kapusta polecam slaska prohibicje w katowicach

[Misia452]

Napisane przez panna_felicjanna

Dzięki dziewczyny. I mam nadzieję, że tak mi zostanie i nie zgłupieję.


Asik, bawcie się dobrze!

Myślę, że nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

My świętujemy dziś naszą 4-tą rocznicę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MeIike]

Napisane przez gothka152

My świętujemy dziś naszą 4-tą rocznicę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystkiego najlepszego

[Misia452]

Napisane przez gothka152

My świętujemy dziś naszą 4-tą rocznicę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystkiego dobrego na kolejne lata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez gothka152

My świętujemy dziś naszą 4-tą rocznicę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystkiego dobrego miłości na kolejne lata

[gothka152]

Napisane przez MeIike

Wszystkiego najlepszego

Napisane przez Misia452

Wszystkiego dobrego na kolejne lata

Napisane przez asik1503

Wszystkiego dobrego miłości na kolejne lata

Dziękujemy bardzo

Miałam mega stresujący dzień
25 dzieci, jedno przytrzasnęło palec, za chwilę drugiemu dość mocno polała się krew z nosa. Byłam z nimi sama i przez chwilę nie wiedziałam już, co mam z tym wszystkim zrobić

[Niezapominajka09]

Napisane przez gothka152

Dziękujemy bardzo

Miałam mega stresujący dzień
25 dzieci, jedno przytrzasnęło palec, za chwilę drugiemu dość mocno polała się krew z nosa. Byłam z nimi sama i przez chwilę nie wiedziałam już, co mam z tym wszystkim zrobić

Podziwiam, ja bym chyba zwariowała albo spanikowała
Ps. Najlepszego z okazji rocznicy

Ej Laski- wiedziałyście zapowiedź nowego programu "kto odmówi Pannie Młodej?"? Kurde, może trzeba się zgłosić

[smieszka250]

Napisane przez Niezapominajka09

Podziwiam, ja bym chyba zwariowała albo spanikowała
Ps. Najlepszego z okazji rocznicy

Ej Laski- wiedziałyście zapowiedź nowego programu "kto odmówi Pannie Młodej?"? Kurde, może trzeba się zgłosić

Minęła mi gdzieś reklama - zapowiada się dosyć żenująco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niezapominajka09]

Napisane przez smieszka250

Minęła mi gdzieś reklama - zapowiada się dosyć żenująco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No trochę jeszcze tak publicznie...masakra. ale chyba obejrzę kawałek z moim i skomentuję, że jak się nie pospieszy to nas zgłoszę

[Sz05]

Napisane przez Niezapominajka09

Podziwiam, ja bym chyba zwariowała albo spanikowała
Ps. Najlepszego z okazji rocznicy

Ej Laski- wiedziałyście zapowiedź nowego programu "kto odmówi Pannie Młodej?"? Kurde, może trzeba się zgłosić

Będę oglądać z kumpela. Lubię z nią oglądać takie głupie programy xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Gothka rocznicowe najlepsze życzenia.

Ja nie oglądam tv, nie mam też telewizora. Ostatnio Netflixa też już nie oglądam. Jedyne co mam to książki na regałach u J i Storytel. Chyba brakowałoby mi teraz czasu na oglądanie.

Ostatnio miałam z J cudowny, zwykły wieczór. Ja opatulona kocem czytałam książkę, on obok pisał raport. Nie musieliśmy nic mówić, żeby wiedzieć że jest bardzo dobrze.
Chyba trochę dziwnie brzmią takie rewelacje z początków znajomości na tym wątku ale myślę, że zrozumiecie.
A dzień wcześniej pobiłam swój rekord kajakarski. Przeplynelismy razem 60km, wychodzilismy na ląd o 2 w nocy. Mi już ręce prawie odpadły ale się nie poddawalam. Końcówka to było:
-myślisz że ile jeszcze? 3km?
-Bliżej 10.
Hahahaha
Ale najśmieszniejsze, że następnego dnia nie miałam zakwasów w barkach, cały wisilek poszedł w pośladki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Klatka, cudnie się to czyta. Dla mnie to nie brzmi dziwnie, bo z M. dzialamy podobnie praktycznie od początku bliższej relacji. On nie za bardzo lubi zapraszać ludzi do siebie, bo ma wtedy poczucie, że trzeba ciągle robić coś wspólnie i tak dalej, no a ze mną nie musi. Wczoraj ogarniał sobie rzeczy do portfolio żeby je doszlifować, a ja czytałam książkę to chyba w niektórych relacjach działa po prostu na zasadzie, że nie trzeba nic robić wspólnie, by cieszyć się obecnością drugiej osoby i czuć, że jest blisko

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[klatka]

Napisane przez Higurashi

Klatka, cudnie się to czyta. Dla mnie to nie brzmi dziwnie, bo z M. dzialamy podobnie praktycznie od początku bliższej relacji. On nie za bardzo lubi zapraszać ludzi do siebie, bo ma wtedy poczucie, że trzeba ciągle robić coś wspólnie i tak dalej, no a ze mną nie musi. Wczoraj ogarniał sobie rzeczy do portfolio żeby je doszlifować, a ja czytałam książkę to chyba w niektórych relacjach działa po prostu na zasadzie, że nie trzeba nic robić wspólnie, by cieszyć się obecnością drugiej osoby i czuć, że jest blisko

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

To piateczka.
Ja właśnie drugi raz w życiu spotykam się z osobą, która kocha ludzi i ludzie kochają ją wiec znajomi są często gęsto Ale J ma do tego dużo luzu, ja też się tego uczę teraz od niego. Wlasnie jutro od popołudnia tak będzie. Ale wszyscy będą mieli ze sobą rowery, zrobimy ognisko, pójdziemy na grzyby i będzie fajnie.
A najbardziej się cieszę, że gitara pójdzie w ruch. Uwielbiam słuchać.

Miłego weekendu!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Dzięki dziewczyny. I mam nadzieję, że tak mi zostanie i nie zgłupieję.


Asik, bawcie się dobrze!

Hahahaha Feli nie masz do tego najmniejszych predyspozycji nawet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez klatka

To piateczka.
Ja właśnie drugi raz w życiu spotykam się z osobą, która kocha ludzi i ludzie kochają ją wiec znajomi są często gęsto Ale J ma do tego dużo luzu, ja też się tego uczę teraz od niego. Wlasnie jutro od popołudnia tak będzie. Ale wszyscy będą mieli ze sobą rowery, zrobimy ognisko, pójdziemy na grzyby i będzie fajnie.
A najbardziej się cieszę, że gitara pójdzie w ruch. Uwielbiam słuchać.

Miłego weekendu!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Hahahaha Feli nie masz do tego najmniejszych predyspozycji nawet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie wypady brzmią super miłej zabawy!

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[asik1503]

Napisane przez klatka

Gothka rocznicowe najlepsze życzenia.

Ja nie oglądam tv, nie mam też telewizora. Ostatnio Netflixa też już nie oglądam. Jedyne co mam to książki na regałach u J i Storytel. Chyba brakowałoby mi teraz czasu na oglądanie.

Ostatnio miałam z J cudowny, zwykły wieczór. Ja opatulona kocem czytałam książkę, on obok pisał raport. Nie musieliśmy nic mówić, żeby wiedzieć że jest bardzo dobrze.
Chyba trochę dziwnie brzmią takie rewelacje z początków znajomości na tym wątku ale myślę, że zrozumiecie.
A dzień wcześniej pobiłam swój rekord kajakarski. Przeplynelismy razem 60km, wychodzilismy na ląd o 2 w nocy. Mi już ręce prawie odpadły ale się nie poddawalam. Końcówka to było:
-myślisz że ile jeszcze? 3km?
-Bliżej 10.
Hahahaha
Ale najśmieszniejsze, że następnego dnia nie miałam zakwasów w barkach, cały wisilek poszedł w pośladki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem zdania, że ma jednego, "prawilnego" sposobu spedzania czasu we dwoje ja np. lubię to poczucie, że tz jest obok nawet jak robimy totalnie co innego to po prosru wiem, że jest
A kajakow zazdroszcze dawno nie plywalam

My jak zwykle pakowalismy sie na wariackich papierach ale poszlo nam calkiem zgrabnie i bez zadnych spin mam nadzieję, że dalej tez tak bedzie

[klatka]

Napisane przez asik1503

Ja jestem zdania, że ma jednego, "prawilnego" sposobu spedzania czasu we dwoje ja np. lubię to poczucie, że tz jest obok nawet jak robimy totalnie co innego to po prosru wiem, że jest
A kajakow zazdroszcze dawno nie plywalam

My jak zwykle pakowalismy sie na wariackich papierach ale poszlo nam calkiem zgrabnie i bez zadnych spin mam nadzieję, że dalej tez tak bedzie

Pewnie, że tak, ja również. W długich związkach to codzienność, dlatego napisałam, że może to brzmieć dziwnie w tym wątku, taka ekscytacja czymś totalnie zwykłym, kiedy znamy się 2 miesiące a może nawet jeszcze nie ma dwóch.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MeIike]

A mnie z reguły wkurza kiedy robimy coś zupełnie innego obok siebie. To znaczy sam fakt nie, bardziej tendencja tż do tego, że lubi mi relacjonować co tam słychać w grze, w którą aktualnie gra, jak tam sytuacja w meczu, co dzieje się w jego książce albo co właśnie przeczytał na stronie internetowej. I o ile ja nic wtedy nie robię to ok, ale jeśli już czytam tę książkę, czy próbuję coś posłuchać na słuchawkach to takie przerywanie z jego strony mnie rozwala i nie raz były o to kłótnie.

A wciągnąć się w książkę uwielbiam, ale tak żeby odczuwać z tego przyjemność potrafię dopiero wtedy, kiedy jestem sama w domu albo przynajmniej w pokoju czy na balkonie

My wczoraj też pakowaliśmy się na szybko. Piątek i sobotę spędzamy u swoich rodziców, a w niedzielę jedziemy na małą wycieczkę w okolicy. Tylko jedna noc ale zawsze coś

[Sz05]

My często robimy coś osobno. M. gra albo ogląda youtuby, a ja albo czytam albo oglądam coś na telefonie/tablecie. Lubimy tak, jednak na dłuższą metę ciąży to na mnie i wtedy robimy coś wspólnie np. oglądamy film, serial albo idziemy na spacer.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Klatka no dzięki, mam nadzieję!

A jak u Was sytuacja, była jakaś rozmowa na temat tego kim dla siebie jesteście?



My też często robimy coś zupełnie innego będąc w jednym pokoju, a czasami odkładamy wszystko i po prostu siadamy/leżymy i rozmawiamy. Lubię tę naszą codzienność.
Teraz coraz ciężej o to, bo to są tylko chwile, gdy mały śpi, ale tym bardziej można wtedy docenić chwilę sam na sam.

[Misia452]

Napisane przez Sz05

My często robimy coś osobno. M. gra albo ogląda youtuby, a ja albo czytam albo oglądam coś na telefonie/tablecie. Lubimy tak, jednak na dłuższą metę ciąży to na mnie i wtedy robimy coś wspólnie np. oglądamy film, serial albo idziemy na spacer.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To widzę, że mamy bardzo podobnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brianstorm]

Napisane przez MeIike

A mnie z reguły wkurza kiedy robimy coś zupełnie innego obok siebie. To znaczy sam fakt nie, bardziej tendencja tż do tego, że lubi mi relacjonować co tam słychać w grze, w którą aktualnie gra, jak tam sytuacja w meczu, co dzieje się w jego książce albo co właśnie przeczytał na stronie internetowej. I o ile ja nic wtedy nie robię to ok, ale jeśli już czytam tę książkę, czy próbuję coś posłuchać na słuchawkach to takie przerywanie z jego strony mnie rozwala i nie raz były o to kłótnie.

To ja miałam dokładnie to samo z koleżanką-współlokatorką, z którą dzieliłam pokój zanim wprowadził się Tż Często było tak, że każda robiła coś swojego, a ona co jakiś czas zagadywała mnie o to, co np. właśnie przeczytała w internecie, często o jakieś totalne bzdety Ogółem to świetna dziewczyna, ale też mi to potem zaczęło przeszkadzać, bo jestem w trakcie robienia czegoś i muszę się skupić, a ona mnie rozprasza. Dlatego mimo wszystko lepiej mi się mieszka z P.
Wczoraj myślałam, że padnę na kursie przedmałżeńskim. O ile jeszcze pierwsze spotkanie spoko, temat "kim jest dla mnie Jezus" prowadził ksiądz, tak teraz temat o tworzeniu i trwałości małżeństwa też prowadził ksiądz, tyle że inny No nie wiem, nie mogli znaleźć jakiegoś małżeństwa z długim stażem lub psychologa/mediatora, który będzie miał o tym lepsze pojęcie niż ksiądz, który jednak w małżeństwie nigdy nie był? Do tego najlepszy tekst, który wyniosłam z zajęć, to taki, że mężczyźni najczęściej zdradzają żony nie dlatego, że nagle się odkochali i zafascynowali jakąś młodszą i ładniejszą, nie. Oni często kochają swoje żony, tylko te im odmawiają w łóżku i oni biedni już nie mogą wytrzymać, wentyl bezpieczeństwa im puszcza Masakra jakaś.
A dzisiaj wieczorem wpada na weekend kumpela, więc szykuje się rozrywkowo, do tego będę ją prosiła o świadkowanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MeIike]

Napisane przez brianstorm

To ja miałam dokładnie to samo z koleżanką-współlokatorką, z którą dzieliłam pokój zanim wprowadził się Tż Często było tak, że każda robiła coś swojego, a ona co jakiś czas zagadywała mnie o to, co np. właśnie przeczytała w internecie, często o jakieś totalne bzdety Ogółem to świetna dziewczyna, ale też mi to potem zaczęło przeszkadzać, bo jestem w trakcie robienia czegoś i muszę się skupić, a ona mnie rozprasza. Dlatego mimo wszystko lepiej mi się mieszka z P.
Wczoraj myślałam, że padnę na kursie przedmałżeńskim. O ile jeszcze pierwsze spotkanie spoko, temat "kim jest dla mnie Jezus" prowadził ksiądz, tak teraz temat o tworzeniu i trwałości małżeństwa też prowadził ksiądz, tyle że inny No nie wiem, nie mogli znaleźć jakiegoś małżeństwa z długim stażem lub psychologa/mediatora, który będzie miał o tym lepsze pojęcie niż ksiądz, który jednak w małżeństwie nigdy nie był? Do tego najlepszy tekst, który wyniosłam z zajęć, to taki, że mężczyźni najczęściej zdradzają żony nie dlatego, że nagle się odkochali i zafascynowali jakąś młodszą i ładniejszą, nie. Oni często kochają swoje żony, tylko te im odmawiają w łóżku i oni biedni już nie mogą wytrzymać, wentyl bezpieczeństwa im puszcza Masakra jakaś.
A dzisiaj wieczorem wpada na weekend kumpela, więc szykuje się rozrywkowo, do tego będę ją prosiła o świadkowanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To wesoło macie

Ale już nie pierwszy raz słyszę/czytam o takich mądrościach z kursów przedślubnych

[asik1503]

Moze i "glupie" mądrości księdza ale powiem szczerze, ze trochę w tym prawdy jest... osobiscie znam kilka historii, gdzie kochanka wcale nie byla mlodą, dlugonogą, exmodelką a żona jakąs zaniedbaną matką polką... wlasnie kochanka potrafila byc starsza, srednio atrakcyjna ale byla zawsze chetna i namietna w przeciwieństwie do zony

[Higurashi]

Napisane przez asik1503

Moze i "glupie" mądrości księdza ale powiem szczerze, ze trochę w tym prawdy jest... osobiscie znam kilka historii, gdzie kochanka wcale nie byla mlodą, dlugonogą, exmodelką a żona jakąs zaniedbaną matką polką... wlasnie kochanka potrafila byc starsza, srednio atrakcyjna ale byla zawsze chetna i namietna w przeciwieństwie do zony

To nijak nie usprawiedliwia zachowania męża i uważam, że takie gadanie księdza jest szkodliwe i obrzydliwe

Sent from my Mi A2 using Tapatalk