2021-12-22, 08:33 | #331 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89046298]No bo robisz z siebie damę z nyc i ten post mnie tylko utwierdza w tym przekonaniu tupot biegających dzieci mnie szczerze rozbawił 🥲 No nic, dzieciom przecież można związać nogi, względnie przykuć do kaloryfera. Tak się odzegnujesz od tej Polski, że zaraz się okaże, że może to w 1/15 jesteś Polką, zadziwiająco dobrze sobie radzisz językowo jak na osobę, która podkreśla tak nikły związek z krajem i zaznacza jakieś tam cienkie korzenie (a mimo to coś robisz na tym polskim forum, gdzie aktywne są no głównie Polki, nawet jeśli są na emigracji).
Ja tam jednak obstawiam jakiś kompleks polskości - ale to w sumie not my problem - tylko fajnie jest jednak nie jechać po wszystkich Polakach jakby byli jakąś trzodą bydła. Generalnie nikt z narzekających na hałasy osób nie wysmarował tutaj tylu jadowitych protekcjonalnych postów co Ty. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Co jest dziwnego ze sasiadom moga przeszkadzac glosne dzieci? W starym mieszkaniu mialam rodzine nad soba gdzie dwojka dzieci biegala po mieszkaniu notorycznie, skakala z kanap tak ze sie mi meble trzesly. To jest normalne zeby pozwalac dzieciom (dwoje chlopakow w wieku 8-12 lat) na takie zachowanie w domu? Rozmowy nie pomagaly, rodzicom sie wydawalo ze skakanie z mebli na podloge nie jest niczym dziwnym bo to dzieci. A wyjsc z nimi na plac zabaw czasu nie mieli bo zapracowani to dzieci w berka sie bawily w mieszkaniu. I to codziennie praktycznie. I nie byly to dzwieki chodzenia po domu tylko jak skoczysz z lozka to sufit sasiadom wibruje. Dla mnie taka olewczosc jest jakims toksycznym zachowaniem rodzicow ktorzy zapanowac nad wlasnymi dziecmi nie potrafia. Ja jak bylam mala i zdazalo mi sie biegac po domu to rodzice mnie stopowali zeby sasiadom nie przeszkadzac. I kazali isc sie bawic do pokoju gdzie kafelki byly i dzwieki sie nie niosa. To chyba normalna postawa ludzka, nie wiem czemu teraz jest pozwolenie na robta co chceta bo u siebie jestes a kij z sasiadami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-12-22, 08:51 | #332 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Dzieci, nawet grzeczne, zawsze generują jakiś hałas, zwłaszcza w pewnym wieku. Taki lajf, spytaj mamy czy siedziałaś cichutko jak mysz pod miotła w tym wieku. I wyżej wizażanka pisała o tupocie dzieci, a nie o jakichś dzikich harcach. Nie wiem, ja się w blokach wychowałam i tutaj wszyscy robili przyjęcia w mieszkaniach, w żadnych Sphinksach nie bywaliśmy zresztą trudno nawet myśleć o takiej restauracji w mieście 50k mieszkańców. I jaki odsetek społeczeństwa było na to stać? I jaki odsetek społeczeństwa miał do tego dostęp? W 1996-97 r. Wielkim wow było urządzenie urodzin dla dziecka w McDonald na co pozwalały sobie może ze 2 rodziny i odbywało się to przy okazji wycieczki klasowej Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-12-22, 08:58 | #333 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
O coś takiego to bym sie naprawde wkurzyła. Ale skakanie z kanapy na podloge to nie to samo co chodzenie sobie po wlasnym mieszkaniu (a o to ma pretensje autorka). Gdyby mi ktos przyszedl ze skarga, ze mam nie chodzic po mieszkaniu po 22, to bym go porzadnie wyśmiala, a potem poprosila o specyfik na wyhodowanie skrzydel. Ale w innej sytuacji - ja na przykład ćwicze w domu, zdarza mi sie skakać, oczywiście na macie wyciszającej - i gdyby się sąsiad z dołu poskarżył, że mu to przeszkadza, to bym sobie ze skokami dała siana. Tak samo pracowałabym z głośno szczekającym psem, czy dyscyplinowała dzieci kiedy skaczą sobie radośnie z kanapy na podłogę czy rzucają o nią zabawkami (i nie, nie czekałabym na skargi w żadnej z tych trzech okoliczności). Ale jakieś bieganie po sąsiadach, bo krzesła szurają, uważam za absurdalne, nic nie poradzę. |
|
2021-12-22, 09:19 | #334 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89046432]No dzieci to nie tylko 12letni chłopcy ale też 2-3 latki. Idź stopuj takie dziecko, które porusza się biegając, zobaczymy co Ci z tego wyjdzie
Dzieci, nawet grzeczne, zawsze generują jakiś hałas, zwłaszcza w pewnym wieku. Taki lajf, spytaj mamy czy siedziałaś cichutko jak mysz pod miotła w tym wieku. I wyżej wizażanka pisała o tupocie dzieci, a nie o jakichś dzikich harcach. Nie wiem, ja się w blokach wychowałam i tutaj wszyscy robili przyjęcia w mieszkaniach, w żadnych Sphinksach nie bywaliśmy zresztą trudno nawet myśleć o takiej restauracji w mieście 50k mieszkańców. I jaki odsetek społeczeństwa było na to stać? I jaki odsetek społeczeństwa miał do tego dostęp? W 1996-97 r. Wielkim wow było urządzenie urodzin dla dziecka w McDonald na co pozwalały sobie może ze 2 rodziny i odbywało się to przy okazji wycieczki klasowej Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Przeciez nie mowie o malym dziecku ktore placze i czasami cos rzuci o podloge i nie wytlumaczysz. Mowie o duzych chlopakach ktorzy chodzili juz do szkoly i wystarczyloby im wytlumaczyc ze tak nie wolno i by zrozumieli. Ale rodzice mieli to gdzies i nie widzieli problemu bo wdg nich to mali chlopcy i chlopaki w tym wieku tak maja ze sie gonia i bija a mi sie zyrandol na suficie trzasl. Nie wiem jaka bylam gdy bylam malutka, pewnie plakalam, zdazalo mi sie skakac ok. Ale jak bylam starsza (5+) to rodzice mnie wyganiali ze skakanka na plac zabaw i obrywalo mi sie za nadmierne halasy zwlaszcza ze mielismy starsza pania pod. I wiadomo ze dziecku sie zdazy, ale wystarczy zwrocic uwage i po jednym skoku halasy sie koncza. Ale jak slyszysz ze dziecko zeskakuje z kanapy w pokoju nad Toba, biegnie do sasiedniego gdzie znowu wskakuje i zeskakuje, zeby przebiec spowrotem do tego nad Toba i za chwile zrobic to samo to juz nie jest przypadek tylko olewczosc rodzicow. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-12-22, 09:29 | #335 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-12-22, 09:38 | #336 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89046476]Ja rozumiem o co chodzi i osobiście bym do takiej sytuacji nie dopuściła, bo już nawet wyłączając z tego sąsiadów, to mnie samą irytują takie dzikie harce. Mój ma teraz 5 lat i w domu też go przyciszam, bo czasem można zwariować, natomiast no na ciszę w stylu makiem zasial w towarzystwie dzieciaków nie ma co liczyć- a jak już faktycznie jest ich więcej to zaczyna się robić ciekawie. Jak wpadają znajomi z synem, to jak wychodzą oddycham z ulgą, bo dwóch chłopaków to jest faktycznie hardkor.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Już ma 5 lat? Przeciez przed chwilą miał 3 Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
2021-12-22, 09:45 | #337 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89046476]Ja rozumiem o co chodzi i osobiście bym do takiej sytuacji nie dopuściła, bo już nawet wyłączając z tego sąsiadów, to mnie samą irytują takie dzikie harce. Mój ma teraz 5 lat i w domu też go przyciszam, bo czasem można zwariować, natomiast no na ciszę w stylu makiem zasial w towarzystwie dzieciaków nie ma co liczyć- a jak już faktycznie jest ich więcej to zaczyna się robić ciekawie. Jak wpadają znajomi z synem, to jak wychodzą oddycham z ulgą, bo dwóch chłopaków to jest faktycznie hardkor.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jedyne do czego pije to kwestia podejscia rodzicow i wychowanie. Jak bylam mala to tez mi sie wydawalo ze jak chce pobiegac to nic dziwnego ale wtedy rodzice mnie stopowali. I tez nie pojmowalam tego ze sasiadce z dolu jest za glosno skoro ja chce sie bawic. Od tego sa rodzice zeby tlumaczyc i wychowywac. Obecnie czesto widze model wychowania "brak wychowania" ze dziecku wszystko wolno i terroryzuje nawet wlasnych rodzicow ktorzy se nie daja rady. Ten przypadek dwoch chlopakow nademna to naprawde byl skrajny. Obecnie mieszkam w "bloku z papieru", slysze jak sasiad wode splukuje, a mam dookola dzieciaki w podobnym wieku i nawet ich nie slysze? Domyslam sie ze nadal sa dziecmi ktore sie chca bawic ale znaja granice. Tamte totalnie nie znaly. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-12-22, 09:54 | #338 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-12-22, 09:57 | #339 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89046519]A gdzie ja pisałam, że konkretnie mój ma 3? Pisałam ogólnie o dzieciach w tym wieku, bo akurat wtedy gdy przez 6 mc mieszkaliśmy w mieszkaniu, to mój syn miał właśnie niecałe 3 lata (skończył 3 w trakcie mieszkania tam).
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nieee, nie czepiam się po prostu kiedys (no 2 lata temu) pewnie gdzieś wspominałaś typu "trzylatek" czy coś takiego i ja to sobie zakodowalam a tu już chłopak 5 lat ma i po prostu ten czas tak szybko leci Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
2021-12-22, 10:01 | #340 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-12-22, 10:06 | #341 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89046138]Treść usunięta[/QUOTE]
Nie no akt mowy tak nie działa, że to mój problem, jak odczytuję Twoją wypowiedź; zastosowałaś w swoich postach w tym wątku określone zabiegi językowe, słownictwo, które wskazuje na ironię, właśnie wywyższanie się i tym podobne, więc nie odwracaj kota ogonem. Chyba że tak kiepsko znasz język polski - czego nie widzę - że nie potrafisz stworzyć zdania zgodnego z własną intencją, że tyle osób opacznie to odebrało. I nic to może nie usprawiedliwia morderstwa, a nie hałasowania, litości. Każdemu się może czasami zdarzyć hałasować, a większość dźwięków, które są opisywane w tym wątku, to naprawdę dźwięki życia codziennego. Jak ktoś jest przewrażliwiony na tym punkcie, to niech mieszka na pustyni, a nie ludziom nie daje żyć. A poza tym idąc tym tokiem rozumowania, to problem Twój, jak odbierasz hałas swoich sąsiadów, nie ich. |
2021-12-22, 10:08 | #342 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
|
|
2021-12-22, 10:31 | #343 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89046551]U mnie w bloku byl proces o halas generowany przez zle wychowane dzieci. Jak wspomne tych ludzi to ciesze sie ze juz tam nie mieszkam.[/QUOTE]Jest to nie tylko kwestia wychowania ale tez poswiacenia czasu wlasnym dzieciom. Duzo rodzicow tak planuje czas swooch pociech ze one przychodzac do domu nie maja juz pelnej werwy do zabaw i nie muszą sie wyszumiec. Tamci rodzice wiecznie zapracowani i zajeci, zostawiali dzieci samopas tak ze nawet na plac zabaw nie wychodzily to nic dziwnego ze w domu sie musialy wyszumiec. W wypadkach halasliwych dzieci nigdy nie winie dzieci co rodzicow. Jak rodzice umieja wychowac i poswiecaja im czas to i dziecko nie rozrabia tak bardzo.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-12-22, 10:46 | #344 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
https://tvn24.pl/pomorze/elblag-sasi...lotych-5535924
"Sąd w Elblągu ukarał właścicielkę psa Fado naganą za to, że szczekanie jej owczarka przeszkadzało sąsiadowi. Tym samym sędzia utrzymał wyrok sądu rejonowego, który zapadł w czerwcu tego roku. Dodatkowo kobieta - która przekonywała, że jej pupil nie jest uciążliwy - będzie musiała zapłacić sąsiadowi niemal 2,5 tysiąca złotych." |
2021-12-22, 10:52 | #345 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2021-12-22 o 11:00 |
2021-12-22, 11:02 | #346 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
a czy ja gdzieś napisałam, że przesadzasz lub że wyjące alarmy są dla mnie obojętne? skąd wiem to "wam" (i zacytowanie mojego postu)
niemniej jednak takie jest życie. tak naprawdę zostaje Ci tylko przeprowadzenie się i zamieszkanie z dala od głównych ulic lub zainwestowanie w słuchawki wyciszające i spanie w nich lub wygłuszenie mieszkania. ponarzekać sobie możesz, oczywiście, ale braku snu to nie zrekompensuje. ale skoro to jest aż tak uciążliwe dla Ciebie to ja bym się przeprowadziła (jeśli wynajmujesz) lub wygłuszyła mieszkanie (jeśli mieszkasz w swoim) |
2021-12-22, 11:28 | #347 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-12-22, 11:36 | #348 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
gdy dźwięki wydają sąsiedzi to oczywiście można próbować. chociaż wg mnie to też bardzo zależy od sytuacji. jak pisałam wcześniej - ja słyszę rozmawiających sąsiadów. nie drących się, rozmawiających normalnie. czasem mi to przeszkadza ale przecież nie pójdę do nich prosić, żeby nie rozmawiali w swoim własnym mieszkaniu. niektóre bloki są fatalnie zbudowane i słychać wszystko. i ciężko oczekiwać od sąsiadów, że przestaną chodzić po mieszkaniu czy gotować, bo ja coś słyszę i czuję zapachy. co innego imprezy, darcie się i hałasy. tutaj oczywiście pole do manewru jest większe. Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-12-22 o 11:40 |
|
2021-12-22, 11:41 | #349 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-12-22, 15:41 | #350 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
|
|
2021-12-22, 15:56 | #351 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 04:37 |
2021-12-22, 17:06 | #352 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Śmieszne to jest, że dla niektórych to nie do pomyślenia, że ludzie mają życie towarzyskie i to w blokach xD i że można u kogoś siedzieć do 4 w nocy, nie wiadomo po co. No nie wiem, może dlatego że się go lubi i fajnie się razem spędza czas? xD
Btw, milion lat nie słyszałam alarmu samochodowego, chyba coraz mniej ludzi je w ogóle montuje. Karetki i wozy strażackie też was tak uruchamiają? Bo że śmieciarki to już wiem Sent from my SM-G996B using Tapatalk Edytowane przez this_witch Czas edycji: 2021-12-22 o 17:08 |
2021-12-22, 17:14 | #353 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89046959]Treść usunięta[/QUOTE]No wybacz, że reaguje na Twoje wywyższanie się i robienie z Polaków bydła, które nie umie się zachować.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-12-22, 18:06 | #354 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 04:37 |
2021-12-22, 18:16 | #355 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89046007]Zawsze pozostaje dacza ne 5hektarowym polu. Ale właściwie i tutaj by się pewnie narzekacze trafili - a to ptaki mnie budzą o 4 rano, a to jeleń na rykowisku się drzewa, a to bażant skrzeczy zabijany właśnie przez lisa (tak, taki bażant drze się w niebogłosy i odbywa się to zazwyczaj nocą).
Kolejna rzecz do listy - nie wolno siedzieć do 4, nawet jeśli to zwykła popijawka z psiapsi przy winku i plotach. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Rozsadny i niezlośliwy glos w dyskusji o hałaśliwym sąsiedzie. (ironia) ---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89047102]Treść usunięta[/QUOTE] Na 100 procent to mizofonia. A nie źle położona podłoga. |
2021-12-22, 18:25 | #356 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2021-12-22 o 18:27 |
2021-12-22, 18:29 | #357 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Nie mam żadnej szczególnej izolacji. Po prostu, u mnie w budynku nie słychać jak sąsiad sika, czy odkurza i dla mnie to normalne. I normalne dla mnie, że w mieście czy na przedmieściach są pewne hałasy jak karetki, śmieciarki, kosiarki, otwierające się bramy itd. No kurcze, nie da się tego uniknąć. Jak ktoś jest tak wrażliwy, że każdy hałas mu przeszkada, to naprawdę ciężko. Mi nie przeszkadza, że raz na parę miesięcy usłyszę imprezę od sąsiada przez otwarty balkon. Czy że komuś słoik spadnie na podłogę, przecież specjalnie tego nie robi.
Sent from my SM-G996B using Tapatalk |
2021-12-22, 18:30 | #358 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=794223bc1851dab5ec7b06d 8fd71564d3001e1e8_6223fec 174efc;89042076]W jaki sposób to zmierzyć? Hałas słychać nawet 2 piętra niżej
Bo byłam tam u nich z prośbą o ciszę dobrych parę razy, widziałam, że mają gołe panele bez dywanów, i widziałam, że chodzą boso plus wyraźnie słychać, że ktoś tłucze piętami w posadzkę- w kapciach nie da rady tak szybko biegać i narobić takiego hałasu. Oni robią sprinty po mieszkaniu. Z właścicielem rozmawiałam tylko telefonicznie. Nie wiem kto to, a w administracji nie podają żadnych danych bo RODO. A gdybym zaangażowała innych sąsiadów by mnie poparli? Napisała skargę z podpisami innych poszkodowanych? W desperacji przychodzą mi do głowy nawet takie pomysły, by im rano robić pobudki o 7:00, może wtedy im się odechce nap** po nocach.[/QUOTE] Napisać pismo do sanepidu ze skargą i prośbą o pomiar hałasu wewnątrz twojego mieszkania nocą. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-12-22, 18:43 | #359 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89047102]Treść usunięta[/QUOTE]
Ja cię rozumiem doskonale. Dla mnie to absurd, żeby przyklaskiwać pato sąsiadom, którzy notorycznie uprzykrzają życie innym, bo uważają się za bezkarnych. Nie piszę tutaj o chodzeniu po mieszkaniu, pierdnięciu czy gotowaniu obiadu o 3:40 a robieniu imprez co drugi dzień, darcie buzi o każdej porze dnia i nocy, puszczanie muzyki na full w godzinach nocnych. Oczywiście winni są sąsiedzi, bo "żyć nie dajooo i się czepiajooo." Tak czepiałbym się i na pewno podjąłbym odpowiednie kroki a nie siedział cicho, żeby jakiś sąsiad nie tupnął nóżką, bo mu się uwagę zwróciło. Co do autorki to ja nie wierzę, że chodziło o zwykłe chodzenie po mieszkaniu. Skoro interweniowała n razy to znaczy, że było coś na rzeczy, ale jak zawsze zostało to przekręcone przez wizażanki, żeby wyszło, że jest przewrażliwiona. Edytowane przez Takion94 Czas edycji: 2021-12-22 o 21:31 |
2021-12-22, 19:41 | #360 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 78
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.