2022-06-08, 00:44 | #241 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 154
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Sama nie powiem "masz mi tyle a tyle płacić i kropka" tylko zacznę rozmowę na temat finansów w takim układzie. Jeśli jednak zobaczę, że partner się na wszystkie sposoby miga, żeby nie dołożyć złotówki, bo jak się rozstaniemy to będzie stratny śladową część mieszkania, to zakończę związek. Więc technicznie nie powiem "musisz", ale prawda jest taka, że jeśli chce ze mną być, no to musi.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. Edytowane przez Limonka2738 Czas edycji: 2022-06-08 o 00:45 |
|
2022-06-08, 02:12 | #242 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Szkoda, że nikt chyba tutaj nie bierze pod uwagę, że ten mityczny właściciel mieszkania na kredyt spłacając ratę mieszkania płaci nie tylko kapitał, który pożyczył ale i odsetki. Tak sobie teraz popatrzyłam na szybko na kalkulator - kredyt wzięty dziś na 350k, przy spłacie rozłożonej na 25 lat, to jest rata prawie 2,9k. W tym aż 333 zł spłacamy KAPITAŁU. Czyli mamy 2550 zł ODSETEK. Odsetki są ceną wynajmu mieszkania - nie od landlorda, ale ceną wynajęcia kapitału od banku na zakup mieszkania. Nie bardzo więc rozumiem dlaczego mieszkając z partnerem na wynajętym mieszkaniu płacimy za wynajem na pół, a mieszkając z tym samym partnerem, ale w jego mieszkaniu na kredyt robimy zrzutkę tylko na czynsz i media. Partner płaci - w moim przykładzie - 2550 zł odsetek, czyli to jest jego realny koszt posiadania dachu nad głową. A my mieszkamy za połowę czynszu i mediów, jak na swoim własnym mieszkaniu, kupionym za gotówkę? No, jakoś mi się to nie mieści w głowie. Kto tu kogo chce wyzyskiwać...
|
2022-06-08, 06:15 | #243 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
|
|
2022-06-08, 06:50 | #244 | |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Że co lepiej Podstawowa logika chyba kuleje, więc łopatologicznie - nie 166 zł kochana, ale 1275 zł, bo to odsetki to jest ten właściwy koszt pozyskania kapitału, który pobiera bank za uprzejmość kredytowania mieszkania partnerowi. A te 333 zł zwraca kapitał do banku i o tyle zwiększa się majątek partnera. I ta kwota mnie nie interesuje, bo to nie mój majątek ona powiększa. Edytowane przez Indecence Czas edycji: 2022-06-08 o 06:52 |
|
2022-06-08, 06:57 | #245 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Wprowadzając się do jakiegokolwiek mieszkania nie obchodzi cie kredyt za nie i tyle. Jeśli ktoś płaci kredyt + odsetki to jest to właśnie cena tego mieszkania, nie wiem co wymyślasz z tym prawem do mieszkania. Masz prawo, bo je kupiłaś. Jeśli kogoś nie stać to nie kupuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-08, 07:00 | #246 | |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Następna z brakiem logicznego myślenia Nie obchodzi Cię kredyt, bo płacisz komuś za wynajem i tyle, a co właściciel z tymi pieniędzmi robi, to nie moja sprawa. Może spłaca swój kredyt, może przeznacza na wczasy. Wprowadzając się do partnera na krzywy ryj, zoszczedzasz na kosztach dachu nad głową, bo za ten Twój dach to płaci partner odsetkami dla banku. Prościej się chyba nie da wytłumaczyć. Edytowane przez Indecence Czas edycji: 2022-06-08 o 07:02 |
|
2022-06-08, 07:12 | #247 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Chyba ty masz problem ze zrozumieniem, że parter nie płaci za mój dach nad głową, tylko za dach nad swoją głową. I nie wiem co ty z tymi odsetkami, przecież skoro pożycza to i ma odsetki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-08, 07:17 | #248 | |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
cudowna logika, a gdzie mieszkałaś zanim się do niego wprowadziłaś? bo jak na wynajmie, to chyba jednak płaci za Twój dach nad głową A jak wynajmujecie od kogoś wspólnie to jak wtedy płacicie? Też tylko on płaci, a Ty mieszkasz za darmo, bo przecież i tak on by sobie musiał jakiś dach nad głową zapewnić, więc co za różnica dla niego że zapłaci całośc najmu? Edytowane przez Indecence Czas edycji: 2022-06-08 o 07:20 |
|
2022-06-08, 07:46 | #249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
A co to za różnica, gdzie kto mieszkał?
A jeśliby nie miał kredytu, to powinno się płacić tyle samo? (Bo w końcu płacisz za swoją możliwość zamieszkania) Serio nie widzisz różnicy między usługami, a życiem w parze? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-06-08, 07:55 | #250 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 773
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Nigdy tego w ten sposób nie analizowałam, ale po przemyśleniu to tak, masz rację. Cytat:
Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2022-06-08 o 07:56 |
||
2022-06-08, 08:08 | #251 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 111
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-08, 08:21 | #252 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
To przepraszam bardzo, facet jak brał kredyt samodzielnie to nie był świadom ile będą wynosić odsetki? Nie obejmował rozumiem możliwości wzrostu stóp skoro nie miał stałego oprocentowania, a stopy były niziutkie? Czemu teraz partnerka ma się zażynać i dawać więcej niż ją stać za możliwość mieszkania z nim?
|
2022-06-08, 08:25 | #253 | |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
No to może jak krowie na rowie, co? Dla łatwości obrazowania przyjmujemy, że rata za mieszkanie lub koszt jego wynajęcia+koszty mediów jest zawsze taka sama w każdym z wariantów - 2900 zł plus media i czynsz - powiedzmy, że 800 zł. Sytuacja 1 osoba A i B, żadna nie ma własnego mieszkania, wynajem i koszty na pół cena najmu lokalu - 3700 zł opłata za dach nad głową - po 1850 zł Sytuacja 2 osoba A ma mieszkanie na kredyt, tak jak w wątku kredyt wzięty niedawno, koszt posiadania lokalu - 3700 zł opłata za dach nad głową osoby A - 3300 zł opłata za dach nad głową osoby B - 400 zł osoba A majątek po spłacie raty miesięcznej +350 zł, koszty mieszkania -2950 zł osoba B majątek po miesiącu mieszkania +1450 zł, koszty mieszkania -400 zł Sytuacja 3 koszt posiadania lokalu - 3700 zł opłata za dach nad głową osoby A - 3300 zł opłata za dach nad głową osoby B - 400 zł osoba A ma mieszkanie na kredyt, proporcję raty: kapitał 2550+350 odsetki więc jej majątek po spłacie raty miesięcznej +2550 zł, koszty mieszkania 750 zł osoba B majątek po miesiącu mieszkania +1450 zł, koszty mieszkania -400 zł jak widać, zawsze osoba A wychodzi na frajera, fundującego osobie B dach nad głową swoim kosztem sytuacja 4 osoba A posiada mieszkanie na kredyt, a osoba B nie szuka frajera A ma proporcję raty: kapitał 350+2550 odsetki, A płaci kapitał 350 zł + połowę odsetek 1275 zł + opłaty 400 zł =2025 zł wynajem kosztował 1850 zł, dopłaca 175 zł B płaci połowę odsetek 1275 zł+ opłaty 400 zł =1675 zł wynajem kosztował 1850 zł, zyskuje 175 zł sytuacja 5 osoba A posiada mieszkanie na kredyt na końcówce spłaty i nie szuka frajera A ma proporcję raty: kapitał 2550+350 odsetki A płaci kapitał 2550+połowę odsetek 175 zł+ opłaty 400 zł = 3125 zł B płaci połowę odsetek 175 zł + opłaty 400 = 575 zł A płaci więcej niż na wynajmie o 1275 zł, ale jej majątek powiększa się o 2550 zł B płaci mniej niż na wynajmie o 1275 zł i o tyle powiększa swój majątek |
|
2022-06-08, 08:40 | #254 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 773
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89250585]To przepraszam bardzo, facet jak brał kredyt samodzielnie to nie był świadom ile będą wynosić odsetki? Nie obejmował rozumiem możliwości wzrostu stóp skoro nie miał stałego oprocentowania, a stopy były niziutkie? Czemu teraz partnerka ma się zażynać i dawać więcej niż ją stać za możliwość mieszkania z nim?[/QUOTE]
Ale co to ma tutaj do rzeczy? Dyskutujemy na temat tego, że rata to odsetki + kapitał. A odsetki to koszt wzięcia kredytu, które niczym nie różnią się od spłaty tej kasy dla wynajmującego. Z tą różnicą, że tym wynajmującym mówiąc w wielkim uproszczeniu jest bank. I wynajmuje pieniądze, a nie lokum. Dorzucając się partnerowi nie płaci się kapitału i nie wpływa realnie na jego bogacenie się, tylko spłaca się koszt kredytu. Moi znajomi mieli przed pandemią ratę 1800 zł. Kredyt na 30 lat. 1800 x 12 x 30 = 648 000 zł. Kredyt brali na 400 000. Czyli 298 000 to koszt wzięcia kredytu, niewiele się różniący od płacenia właścicielowi mieszkania opłaty za najem lokum. Ten koszt jednak zmienia się w zależności od stóp procentowych, dlatego jeśli mielibyśmy na sprawę patrzeć tak jak to faktycznie jest, to przy wzroście stóp partnerzy powinni proporcjonalnie ponieść koszty wzrostu odsetek. I teraz w opcji najmu lokum płacimy na pół z facetem, a w opcji wypożyczenia kasy z banku już nie Dla mnie jak mówiłam - bardzo ciekawy punkt widzenia. Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2022-06-08 o 08:47 |
2022-06-08, 08:47 | #255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89250585]To przepraszam bardzo, facet jak brał kredyt samodzielnie to nie był świadom ile będą wynosić odsetki? Nie obejmował rozumiem możliwości wzrostu stóp skoro nie miał stałego oprocentowania, a stopy były niziutkie? Czemu teraz partnerka ma się zażynać i dawać więcej niż ją stać za możliwość mieszkania z nim?[/QUOTE]No dokładnie. Nawet nie chodzi mi o zażynanie, bo może mnie i stać, ale jakby mi facet zrobił dokładne wyliczenia jak zaoszczędzę dając mu kasę, to chyba bym padła.
Indecensence super wyliczenia ale nie maja się do tego o co zapytałam, czy nie widzisz różnicy między życiem w parze a korzystaniem z usług komercyjnych? Dla mnie coś takiego nie ma racji bytu co tu uprawiasz. Nawet z obcymi tak się nie liczę. Dziewczyny tu podały wiele przykładów, życie kosztuje, ale w związku tak się nie podchodzi, nie liczysz za upieczone ciasto, podwózke do pracy, wakacje, bilety i tak samo nie proponujesz komis żeby Ci spłacał ratę. Jak kupisz laptopa na raty to też każesz się składać na ratę, bo będziecie razem korzystać? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-06-08, 08:48 | #256 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Konkubent mieszka z Toba w skredytowanym mieszkaniu. Przez 10 lat dorzuca Ci sie do kredytu po 1 tys zl. Rozstaliscie sie, facet idzie do sądu i żąda zwotu 120 tys ktore dorzucił Ci do Twojego kredytu na Twoje mieszkanie. Sąd wydaje wyrok niekorzystny dla Ciebie. Bierzesz kredyt na splate roszczen ex partnera czy sprzedajesz mieszkanie? Najkorzystniej moim zdaniem nie brac kasy od konkubenta na kredyt tylko np zgodzic sie na sfinansowanie wspolnych wakacji, czestsze zakupy zywnosci. |
|
2022-06-08, 08:55 | #257 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
A to ma do rzeczy, że jak ktoś traktuje związek poważnie, chce mieszkać razem i razem spłacać po równo kredyt to się mieszkanie kupuje razem i razem spłaca kredyt. Ewentualnie dopisuje się partnera jako współwłaściciela nieruchomości, skoro inwestuje w nią większe pieniądze. Wtedy nikt nie jest stratny i nie ma w ogóle takich rozkmin.
Skoro facetowi było śpieszno, żeby samemu nabyć lokum to skąd pretensje, że musi je teraz sam spłacać? |
2022-06-08, 09:02 | #258 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 773
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89250638]A to ma do rzeczy, że jak ktoś traktuje związek poważnie, chce mieszkać razem i razem spłacać po równo kredyt to się mieszkanie kupuje razem i razem spłaca kredyt. Ewentualnie dopisuje się partnera jako współwłaściciela nieruchomości, skoro inwestuje w nią większe pieniądze. Wtedy nikt nie jest stratny i nie ma w ogóle takich rozkmin.
Skoro facetowi było śpieszno, żeby samemu nabyć lokum to skąd pretensje, że musi je teraz sam spłacać?[/QUOTE] Nie chodzi o spłacanie kredytu, tylko o koszt mieszkania w danym miejscu. I oszczędności poczynione przez partnera bez z kredytu z tytułu mieszkania u partnera z kredytem. I nikt nie ma pretensji, to zwykłe rozważania na ten temat |
2022-06-08, 09:07 | #259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Ile można tłuc, że odsetki to nie jest jakaś oddzielna część raty, wynajmowanie od banku łaski zamieszkania, tylko rata za mieszkanie to rata za mieszkanie, całościowo. Może jeszcze wyliczać, czy odsetki są równe przez cały okres, czy maleją a rośnie rata kapitałowa, a wtedy w jakim punkcie jest obecnie kredyt partnera. Masz ratę 2k za mieszkanie, to to jest Twoja rata za Twoje mieszkanie, nikogo nie obchodzi, że to Twoja trzecia rata i odsetki to na ten moment 1800 zl, a kapitał 100 zł.
Jesteś dorosłym człowiekiem, poszedłeś sam do banku z jakimś wkładem własnym, z jakąś swoją sytuacją w kwestii dochodów, z jakimś swoim własnym finansowym celem i upatrzonym mieszkaniem, bank Ci na tej podstawie indywidualnie pod Twoją sytuację dał ofertę, bierzesz albo nie. Kredytujesz się na dłużej z większymi odsetkami lub krócej z większą ratą. Co ma do tego jak sobie to x lat temu ustawiłeś przyszły partner? On w tych ustaleniach nie brał udziału więc kij go obchodzi, że większa części raty to odsetki kiedy się wprowadza. Jak można to tak rozbijać. Chyba dorośli ludzie zdają sobie sprawy, że przy zakupach na raty i pożyczkach odsetki to nieodłączny punkt programu, co to za nagłe wymyślanie i dzielenie raty na kapitałową i odsetkową. Czyli jednak za ten ekspres do kawy byście liczyły, i to bardzo ciekawa rozmowa by była: widzę na rozpisce, że odsetki to 50 zł miesięcznie, więc to jest mój koszt posiadania ekspresu, a zdobywania jego własności 150 bo to kapitałowa. Więc odestkowa się dzielimy. Jeden wielki szok. Żenujące. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-06-08, 09:13 | #260 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Facet autorki miał, od tego zaczął się wątek. Także nie wiem jaki jest sens odlatywać z hipotetycznymi rozważaniami. |
|
2022-06-08, 09:17 | #261 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Może żadnych oszczędności nie poczynił, bo mieszkał u babci za darmo za pielenie ogródka. Bez sensu jest wyliczanie potencjalnych oszczędności. Ceny wylicza się na podstawie sytuacji aktualnej, a nie potencjalnych oszczędności. A sytuacja zastana jest dokładnie taka, że partner A wziął kredyt na swoją własność i to jego rata, partner B generuje koszty X i to jego kwota do płacenia ni mniej ni więcej, reszta to dobra wola. Nic do tego nie ma czy by zaoszczędził czy co by zrobił. A może by wrócił do tańszego miasta, a może by poleciał w kosmos, a może być zrobił karierę i by zarabiał 20k miesięcznie, niech teraz partner od kredytu dokłada mu do tych potencjalnycj 20 k, bo jakby z nim nie siedział to by pojechał w trasę koncertową i by był gwiazdą a nie jest. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Nimve Czas edycji: 2022-06-08 o 09:18 |
|
2022-06-08, 09:22 | #262 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Co za beznadziejna dyskusja.
Autorka w pierwszym poście wyraźnie napisała, że media plus dorzucanie się do kredytu. (400zl rachunki na głowę + 1200 chciała mu płacić za mieszkanie, bo łącznie jej wyszło 1600). A tu dyskusja, jakby chciała mieszkać na krzywy ryj. Nie, nie chciała. Chciała płacić zarówno za rachunki (400), jak i za swoją obecność w mieszkaniu (1200). Co to za logika, że partner ma wyskakiwać z 2 klocków, bo drugie ma niebotyczny kredyt? Kredyt jest jego sprawą, brał go sam na siebie, więc ona nie musi sobie głowy zawracać jego ratami czy odsetkami, bo logicznie rzecz ujmując to nie jest jej problem. Ona, jako lokator, powinna płacić połowę za rachunki plus coś za wynajem pokoju (sprawiedliwa opcja to trochę mniej lub w okolicach wynajmu typowego dla okolicy, a nie ponad dwa koła lol). Za to 1600 mogłaby bez problemu znaleźć pokój gdzieś indziej, więc i tak miło z jej strony, że chce mu do kredytu dorzucać aż 1200. Biedny misio, poszedł do banku, nikt mu nie wyjaśnił nic o odsetkach i w ogóle, a autorka taka be, bo nie chce z siebie zrobić jelenia i płacić dwukrotnie więcej niż by zapewne płaciła wynajmując pokój o podobnym standardzie gdzieś indziej tylko po to, żeby biednemu - nieświadomemu konsekwencji kredytu - misiowi było lepiej. No podła baba jak nic!
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
2022-06-08, 09:26 | #263 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 773
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Nimve, ja nie mam zamiaru się tutaj spierać czy upierać, ot traktuję ten wątek jako dobry sposób na spojrzenie na sprawę z wielu perspektyw. Moje stanowisko jest jasne - ja bym dołożyła, ale umówioną kwotę i nie wyliczoną z kalkulatorem na podstawie jakiegoś bilansu i strat. I zaproponowałabym to sama. Nie podoba mi się podejście liczenia co do złotówki, ale też nie podoba mi się założenie, że płać sobie sam, a ja będę wygodnie mieszkać. Ot, jestem gdzieś pośrodku. Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2022-06-08 o 09:30 |
|
2022-06-08, 09:34 | #264 | |||||
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
ile można tłuc, że to nieprawda, ale cóż Cytat:
i co? już nie ma frajera z mieszkaniem za free (a nie sorry, za rachunki ) Cytat:
Cytat:
uwaga - tłumaczę, jak to działa w księgowości firm kupując cokolwiek na kredyt - załóżmy, że maszynę za 100k. wprowadzamy ją we wlasne środki trwałe i amortyzujemy, odpisując co miesiąc ułamek jej wartości a jednocześnie płacąc za nią kredyt 1200 zł, powiedzmy 1k to kapitał a 200 odsetki - to nie jest to tak, że odpisujemy całość spłacanej raty w koszty - w koszty wlicza się tylko cześć odsetkowa, czyli te 200 zł jako poniesiony przez nas nakład na zdobycie kapitału na zakup maszyny. Cytat:
Edytowane przez Indecence Czas edycji: 2022-06-08 o 09:42 |
|||||
2022-06-08, 10:42 | #265 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 773
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
I patrzcie jakie kredytobiorca ma korzyści - cena za najem pokryje koszt kredytu, a on zamiast bulić 3k zapłaci 1,5k za wspólny najem innego mieszkania z partnerką Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2022-06-08 o 10:49 |
|
2022-06-08, 11:24 | #266 | |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
możliwe, że coś z tego najmu mu zostanie, więc obniży sobie koszty wynajmu tego mieszkania z partnerką mało tego, przecież ceny nieruchomości rosną w zastraszającym tempie, więc bez zarzutu dorabiania się na partnerce i tak cichaczem powiększa swój majątek ale przecież w myśl tych samych wizażanek, co się do spłaty kredytu nie dorzucą, bo to nie ich własność, nie powinny mieć bólu odwłoka, że partner na tych kombinacjach z najmem i wynajmem jednak coś zyska. Obłęd |
|
2022-06-08, 11:43 | #267 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Na pewno nie tworzyłyby wątków o tym, jak po latach zostały wycyckane z niczym, a już na pewno bez prawa do nieruchomości, którą latami spłacały w imię miłości. |
|
2022-06-08, 11:46 | #268 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Poprostu bym nie była z mężczyzna, który: A) bierze kredyt i bieduje czyli albo wziął mieszkanie ponad stan i nie przewidział, że może być różnie B) stać go na spłatę i mimo to chce ode mnie zamiatać na swoje podwórko C) reprezentuje zupełnie odmienne ode mnie podejście do finansów ogólnie i finansów w związku Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-08, 11:49 | #269 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 773
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
Cytat:
Znaczy tak logicznie to tak, bo ma takie prawo, ale ja mówię o Twoim na przykład subiektywnym osądzie. Sumarycznie jako partnerka wyszłabyś na 0, w jednej i drugiej opcji bez mieszkania, w jednej i drugiej opcji "straciłabyś" gotówkę. Bycie "wycyckaną" na najmie u obcej osoby jest lepsze niż "wycyckanie" z powodu ponoszenia kosztów swojego mieszkania u partnera? Cytat:
Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2022-06-08 o 12:00 |
||
2022-06-08, 12:14 | #270 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Kredyt mieszkaniowy partnera
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89250585]To przepraszam bardzo, facet jak brał kredyt samodzielnie to nie był świadom ile będą wynosić odsetki? Nie obejmował rozumiem możliwości wzrostu stóp skoro nie miał stałego oprocentowania, a stopy były niziutkie? Czemu teraz partnerka ma się zażynać i dawać więcej niż ją stać za możliwość mieszkania z nim?[/QUOTE]Dokładnie. Może być tak że partnerkę stać, chce też dołożyć- Ok. Jednak naprawdę nie uważam że to obowiązek. Kredyt brany na siebie jest naszym zobowiązaniem. To my musimy przemyśleć przed wzięciem jego czy nas na niego stać. No a nie ze może znajdę kogoś i pomoże mi spłacić. Lub wezmę na siebie a potem niech partner spłaca że mną. Jak partnera nie stać na spłacanie tego to rozstanie? W końcu to my zdecydowaliśmy się na kredyt w takiej wysokości.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89250625]No to jak chlop krowie na rowie. Skoro tak lubisz. Konkubent mieszka z Toba w skredytowanym mieszkaniu. Przez 10 lat dorzuca Ci sie do kredytu po 1 tys zl. Rozstaliscie sie, facet idzie do sądu i żąda zwotu 120 tys ktore dorzucił Ci do Twojego kredytu na Twoje mieszkanie. Sąd wydaje wyrok niekorzystny dla Ciebie. Bierzesz kredyt na splate roszczen ex partnera czy sprzedajesz mieszkanie? Najkorzystniej moim zdaniem nie brac kasy od konkubenta na kredyt tylko np zgodzic sie na sfinansowanie wspolnych wakacji, czestsze zakupy zywnosci.[/QUOTE]Dokładnie. To też może być niebezpieczne. Bardziej chyba jak ktoś robił przelewy bo jak gotówką do ręki to pewnie inaczej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ---------- [1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89250638]A to ma do rzeczy, że jak ktoś traktuje związek poważnie, chce mieszkać razem i razem spłacać po równo kredyt to się mieszkanie kupuje razem i razem spłaca kredyt. Ewentualnie dopisuje się partnera jako współwłaściciela nieruchomości, skoro inwestuje w nią większe pieniądze. Wtedy nikt nie jest stratny i nie ma w ogóle takich rozkmin. Skoro facetowi było śpieszno, żeby samemu nabyć lokum to skąd pretensje, że musi je teraz sam spłacać?[/QUOTE]No właśnie. Spłacać jemu to ok ale dopisać czy wziąć razem kredyt to problem? To chyba ona powinna zastanawiać się czy on traktuje ja poważnie czy tylko biznesowe jako pomoc w spłacie kredytu. No jednak wspólnie to inaczej I bezpieczniej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:01.