nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-05-22, 20:14   #1
loxol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 11

nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?


Trzydziestka zbliża się wielkimi krokami. Jestem wolna, kiedyś byłam w czteroletnim związku, ale się rozpadło. I od tych 3, 4 lat nic. Żadnych randek, spotkań, nie mam okazji do poznawania facetów, a aplikacje randkowe to nie moja bajka. Na studiach były same kobiety, w pracy też - pracuje w szkole jako nauczycielka. Brakuje mi kontaktów z mężczyznami, często zdarza się, że jakakolwiek rozmowa z atrakcyjnym dla mnie obiektem kończy się strasznym skrępowaniem, ale nie o tym...

Wprowadził się do mojego bloku sąsiad, około 5 lat starszy. Wydaje się bardzo miły. Zawsze mówi cześć i sympatycznie się uśmiecha. Jednak niedawno widział mnie z klasą na mieście i od tego czasu coś się zmieniło. Powalający uśmiech zniknął, a gdy mówi cześć to już raczej bez tamtego entuzjazmu. I tu pojawia się pytanie...

Co ludzie myślą o nauczycielach, o nauczycielkach? Co faceci myślą? Czy patrzymy na ludzi przez pryzmat tego, gdzie pracują, jaki mają zawód?
loxol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 08:45   #2
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 386
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Zawód jak zawód, wobec nauczycieli chyba akurat nie ma żadnych większych stereotypów i trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś miał z tym problem.
Czy ludzie oceniają innych przez pryzmat zawodu? Myślę, że tak, niektóre uchodzą za bardziej prestiżowe, ale z drugiej strony jeśli kogoś mocno interesuje profesja drugiej osoby i na tej podstawie dokonuje wyboru jest zwyczajnie płytką osobą.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 12:29   #3
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Zawód jak zawód, wobec nauczycieli chyba akurat nie ma żadnych większych stereotypów i trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś miał z tym problem.
Czy ludzie oceniają innych przez pryzmat zawodu? Myślę, że tak, niektóre uchodzą za bardziej prestiżowe, ale z drugiej strony jeśli kogoś mocno interesuje profesja drugiej osoby i na tej podstawie dokonuje wyboru jest zwyczajnie płytką osobą.
Aha czyli jak ktoś nie chce się spotykać z kimś, bo mu nie odpowiada, że ta osoba np pracuje w weekendy albo na trzy zmiany z racji na swoją profesję to jest płytki? Albo jak np nie akceptuje tego, że ktoś ma zawód polityka albo żołnierza, bo to jest przeciwne z jego poglądami? Albo nie chce się wiązać z lekarzem, psychologiem czy strażnikiem więziennym, bo te zawody wiążą się z obciążeniem psychicznym również dla rodziny, to też jest płytki? Albo jak nie chce strażaka czy ratownika górskiego, bo nie chce się wiecznie bać czy partner wróci żywy? Wreszcie jeśli chce mieć ustabilizowaną sytuację finansową i nie chce kogoś kto będzie zarabiał dużo mniej to dlaczego to też ma być płytkie? Jesteś w stanie zapłacić rachunki powietrzem, czy o co chodzi?
Weź, sama jesteś chyba płytką jak kałuża, żeby pisać takie dyrdymały.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 12:54   #4
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 386
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Ale Ty sobie dopowiadasz, ogarnij się. Miałam na myśli sytuacje gdy ktoś leci na zawody typu lekarz, prawnik itp., bo wydaje mu się, że to taki prestiż (i spodziewa się wysokich zarobków, czyli wypasionego życia), a inne uważa za gorsze.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 14:08   #5
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Ale Ty sobie dopowiadasz, ogarnij się. Miałam na myśli sytuacje gdy ktoś leci na zawody typu lekarz, prawnik itp., bo wydaje mu się, że to taki prestiż (i spodziewa się wysokich zarobków, czyli wypasionego życia), a inne uważa za gorsze.
Sama sie ogarnij. Co ja jestem wróżka, że mam ci czytać w myślach co ty miałaś na myśli jak to pisałaś? Nawet jakby ktoś leciał na takie czy inne zawody, to co cię to obchodzi, to jest sprawa tej osoby na co leci i czym się kieruje przy dobieraniu sobie partnera.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 14:22   #6
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 386
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Sama sie ogarnij. Co ja jestem wróżka, że mam ci czytać w myślach co ty miałaś na myśli jak to pisałaś? Nawet jakby ktoś leciał na takie czy inne zawody, to co cię to obchodzi, to jest sprawa tej osoby na co leci i czym się kieruje przy dobieraniu sobie partnera.
XD ktoś tu wstał lewą nogą i pruje się o cudze komentarze na forum. Miłego dnia.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 14:36   #7
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 484
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

gdyby facet chciał nawiązać znajomość, to zrobiłby to. Albo ktoś wpada w oko, albo nie. Nie ma sensu snuć teorii, bo może ich być mnóstwo. Po co Ci to? Gdyby nie widział Cię z uczniami to masz nadzieję, że zagadałby?
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-05-23, 15:43   #8
MaggieGo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 102
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Jestem nauczycielką i z doświadczenia w relacjach damsko-męskich oraz obserwacji wynika mi bez dwóch zdań, że to dla mężczyzn raczej atrakcyjne niż nie (choćby dlatego, że pracę w szkole stosunkowo łatwo połączyć z życiem rodzinnym, więc w razie dzieci nie będziecie musieli np. w wakacje się wymieniać urlopami; nietrudno zarabiać więcej od nauczycielki, więc facet nie ryzykuje kompleksów na tym tle; nauczyciele codziennie się kontaktują z ludźmi i mają dość rozwinięte umiejętności komunikacyjne; a poza tym niektórzy mają jakieś, cóż, niespełnione fantazje ). Na rynku matrymonialnym raczej faceci-nauczyciele będą dyskryminowani (bo niewiele zarabiają, nie mają ambicji itd.).



Z tym Twoim sąsiadem to obawiam się, że sobie coś dofantazjowałaś do tego jego uśmiechu. Nawet chyba nie rozmawialiście, a "cześć" z uśmiechem mógł mówić do wszystkich sąsiadów - i może na początku było w tym więcej entuzjazmu, bo cieszył się przeprowadzką albo chciał zrobić dobre wrażenie? A teraz już mu się mniej chce? Jest opcja, że coś mu się nie spodobało w Twoim zachowaniu wobec uczniów albo że on ma jakieś uprzedzenia, ale serio, nie jesteś wykluczona ze względu na zawód .
MaggieGo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 16:26   #9
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 271
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Wreszcie jeśli chce mieć ustabilizowaną sytuację finansową i nie chce kogoś kto będzie zarabiał dużo mniej to dlaczego to też ma być płytkie?
No ja potępiam osoby, które nie chcą kogoś "zarabiającego dużo mniej", bo to są jednak tylko pieniądze. W ogóle nie trawię wyrachowania w miłości, a poziom życia trzeba sobie zapewnić samemu.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 19:33   #10
Nadiaa33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 144
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Myśle, że sobie tylko coś wyobraziłaś na temat tego sąsiada Może raz się ładnie uśmiechał, bo akurat coś go ucieszyło z innego powodu, a innym razem był po prostu zmęczony, a ty niepotrzebnie to wzięłaś do siebie. Albo po prostu zauważył, że robisz do niego maślane oczy, a wcale nie był tobą zainteresowany i dlatego się zaczął zachowywać bardziej chłodno. Jak nigdy nie zamieniliście nic więcej niż cześć to niepotrzebnie sobie tyle wyobraziłaś, lepiej zacznij gdzieś wychodzić z koleżankami do klubów i tam poflirtuj
Nadiaa33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-23, 21:56   #11
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 252
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez loxol Pokaż wiadomość
Co ludzie myślą o nauczycielach, o nauczycielkach? Co faceci myślą?
Serio uważasz, że faceci (wszyscy) myślą to samo?
A gość może uznał, że to wszystko twoje, i się wystraszył :P
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-05-23, 23:02   #12
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
XD ktoś tu wstał lewą nogą i pruje się o cudze komentarze na forum. Miłego dnia.
Mistrzyni argumentacji.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 01:55   #13
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez loxol Pokaż wiadomość
Trzydziestka zbliża się wielkimi krokami. Jestem wolna, kiedyś byłam w czteroletnim związku, ale się rozpadło. I od tych 3, 4 lat nic. Żadnych randek, spotkań, nie mam okazji do poznawania facetów, a aplikacje randkowe to nie moja bajka. Na studiach były same kobiety, w pracy też - pracuje w szkole jako nauczycielka. Brakuje mi kontaktów z mężczyznami, często zdarza się, że jakakolwiek rozmowa z atrakcyjnym dla mnie obiektem kończy się strasznym skrępowaniem, ale nie o tym...

Wprowadził się do mojego bloku sąsiad, około 5 lat starszy. Wydaje się bardzo miły. Zawsze mówi cześć i sympatycznie się uśmiecha. Jednak niedawno widział mnie z klasą na mieście i od tego czasu coś się zmieniło. Powalający uśmiech zniknął, a gdy mówi cześć to już raczej bez tamtego entuzjazmu. I tu pojawia się pytanie...

Co ludzie myślą o nauczycielach, o nauczycielkach? Co faceci myślą? Czy patrzymy na ludzi przez pryzmat tego, gdzie pracują, jaki mają zawód?
Z punktu widzenia faceta, w zawodzie nauczycielki nie widzę nic złego.
Raczej sporo plusów, stabilna praca, jak ktoś uczy ciekawego przedmiotu/jest dobrym nauczycielem spokojnie na korepetycjach może dorobić do "dobrej pensji", wykształcona osoba, nie zabiegana jak często korpo szczurki, urlopy/wolne.


Ocenianie przez pryzmat zawodu/pensji/prestiżu, bez urazy, ale to raczej w 2 stronę powszechniejsze, i Panie szukają partnerów o podobnym lub wyższym statusie.
Gdy Panowie raczej na podobnym lub niższym, bo czują się tak pewniej.
Mężczyźni nie są też tak społecznie oceniani przez pryzmat wyboru wśród rodziny/znajomych czy to dobra "partia".


Powodów może być wiele, może to on stwierdził, że jego zawód Tobie nie przypasuje, może doszedł do wniosku, że nie reagowałaś więc przestał się starać, po mniej prawdopodobne jak w tej grupce mogło być jego dziecko z poprzedniego związku, kończąc na gorszym okresie w pracy i zabieganiu :P


Ale przecież nie masz nic do stracenia, więc możesz wykonać jakiś "pośredni" krok. Skoro mieszkasz sama, on sam, zawsze można zagadać i ściągnąć do mieszkania per "potrzebna męska ręka" bo nie działa zawias, z kranu leci, lub trzeba złożyć nowego mebla z Ikei, i trochę przy okazji pogadać.


Grat z Ikei to chyba najpewniejsza opcja, nie trzeba się na niczym znać "per potencjalny hydraulik czy gość potrafi powiesić lampę/ma narzędzia. Składać w 2 osoby łatwiej, trochę czasu to zajmuje więc jest okazja pogadać, a i w samej pracy nic skomplikowanego więc jeżeli Cie polubił lub chociaż jest normalnym pomocnym gościem to nie powinien odmówić : )

Jeżeli się będzie kleiło, w ramach "wdzięczności" potem zaprosić na jakąś kolację.
Podpytać co lubi, w czym do siebie pasujecie, zaproponować jakieś wyjście na koncert czy event.


Powinien załapać o co chodzi ; )


A gdyby nie wyszło, i tak będzie na plus bo przełamiesz po dłuższej przerwie lody w kontaktach z płcią przeciwną i w innej sytuacji będziesz pewniejsza siebie


Takie mamy czasy, że jak ktoś pracuje z domu czy obraca się w towarzystwie własnej "płci" to internet jest najłatwiejszą opcją, więc zamiast po jakimś niepowodzeniu/blokadzie i szufladkowaniu metody per "nie moja bajka" wyciągnąć wnioski co nie wyszło i próbować dalej ; )
Chociaż po to, by "potrenować" rozmowy, dialogi, sytuacje międzyludzkie.

Edytowane przez DrDoom
Czas edycji: 2024-05-24 o 02:06
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 09:48   #14
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 386
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

W zasadzie Wasza znajomość jest tak luźna i opiera się tylko na mówieniu cześć oraz uśmiechaniu się, że trudno powiedzieć czy Twój zawód ma dla niego jakiekolwiek znaczenie. Praktycznie nie znacie się. Jeśli jesteś zainteresowana poznaniem go, wdaj się w jakiś small talk i sama sprawdź czy jest chętny do rozmowy oraz kontynuacji znajomości.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 10:06   #15
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 779
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
No ja potępiam osoby, które nie chcą kogoś "zarabiającego dużo mniej", bo to są jednak tylko pieniądze. W ogóle nie trawię wyrachowania w miłości, a poziom życia trzeba sobie zapewnić samemu.
Myślę, że tu chodzi raczej o to, że utrzymywanie drugiej osoby przy dużej rozbieżności zarobków to raczej obniżanie swojego poziomu życia. I teraz pytanie na ile ktoś jest chętny na takie poświęcenie.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 13:28   #16
MaggieGo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 102
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Myślę, że tu chodzi raczej o to, że utrzymywanie drugiej osoby przy dużej rozbieżności zarobków to raczej obniżanie swojego poziomu życia. I teraz pytanie na ile ktoś jest chętny na takie poświęcenie.

Przy okazji: mam koleżankę, też nauczycielkę, której długoletni partner jest lekarzem i zarabia co najmniej 5 razy więcej niż ona. Czy to poprawia jej poziom życia, a obniża jego? O tyle, że za wakacje i większość innych rzeczy każdy płaci sam, więc nie jeżdżą do miejsc, na które on by sobie mógł pozwolić, tylko tam, gdzie ją stać. Czyli to jest poświęcenie z jego strony?
MaggieGo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 14:06   #17
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
No ja potępiam osoby, które nie chcą kogoś "zarabiającego dużo mniej", bo to są jednak tylko pieniądze. W ogóle nie trawię wyrachowania w miłości, a poziom życia trzeba sobie zapewnić samemu.
A ja potępiam osoby dużo mniej zarabiające a roszczeniowe, że ludzie z większymi zarobkami mają się z nimi wiązać i je utrzymywać. Sama masz chyba kiepski zawód skoro "to tylko pieniądze". Tak mówią ci którzy sami nic nie mają za to nie maja oporu położyć łapę na czyimś.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Cytat:
Napisane przez MaggieGo Pokaż wiadomość
Przy okazji: mam koleżankę, też nauczycielkę, której długoletni partner jest lekarzem i zarabia co najmniej 5 razy więcej niż ona. Czy to poprawia jej poziom życia, a obniża jego? O tyle, że za wakacje i większość innych rzeczy każdy płaci sam, więc nie jeżdżą do miejsc, na które on by sobie mógł pozwolić, tylko tam, gdzie ją stać. Czyli to jest poświęcenie z jego strony?
Jest. Sama bym tak nie chciała.



Może facetowi nauczycielka się źle kojarzy, może trafił na jakieś nudne i szurnięte a mnóstwo jest takich. O ile nie większość. Pracują dużo a zarabiają mało i ulewa im się później frustracja na dzieci, rodziców i cały świat. Co widać gołym okiem.

Edytowane przez Tw0ja_Stara
Czas edycji: 2024-05-24 o 14:10
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 18:05   #18
havarti
Raczkowanie
 
Avatar havarti
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 118
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez MaggieGo Pokaż wiadomość
Przy okazji: mam koleżankę, też nauczycielkę, której długoletni partner jest lekarzem i zarabia co najmniej 5 razy więcej niż ona. Czy to poprawia jej poziom życia, a obniża jego? O tyle, że za wakacje i większość innych rzeczy każdy płaci sam, więc nie jeżdżą do miejsc, na które on by sobie mógł pozwolić, tylko tam, gdzie ją stać. Czyli to jest poświęcenie z jego strony?
Jeśli jeżdżą wyłącznie tam gdzie stać stronę zarabiającą mniej, to przecież odpowiedź jest oczywista: tak, obniża to poziom stronie zarabiającej więcej i jest to poświęcenie.

Gdyby te tanie miejsca były i tak pierwszym wyborem strony zarabiajacej więcej (czyli może sobie pozwolić na coś droższego, ale preferuje tańsze) to nie byłoby poświęcenie, ale wtedy nie byłoby w ogóle argumentu "jeżdżenia tam gdzie ją stać" bo temat kosztu wyjazdu w ogóle by się nie pojawił.

Edytowane przez havarti
Czas edycji: 2024-05-24 o 18:09
havarti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 18:14   #19
MaggieGo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 102
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez havarti Pokaż wiadomość
Jeśli jeżdżą wyłącznie tam gdzie stać stronę zarabiającą mniej, to przecież odpowiedź jest oczywista: tak, obniża to poziom stronie zarabiającej więcej i jest to poświęcenie.

Gdyby te tanie miejsca były i tak pierwszym wyborem strony zarabiajacej więcej (czyli może sobie pozwolić na coś droższego, ale preferuje tańsze) to nie byłoby poświęcenie, ale wtedy nie byłoby w ogóle argumentu "jeżdżenia tam gdzie ją stać" bo temat kosztu wyjazdu w ogóle by się nie pojawił.

Jest jeszcze opcja, że on mógłby jej dopłacić . I jest też opcja, że to ona dla niego obniża swój poziom życia, bo ciuła na te wakacje, żeby on był zadowolony, a sama wyjechałaby chętnie w jeszcze tańsze miejsce, oszczędzając kasę na coś innego.
MaggieGo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-05-24, 18:34   #20
havarti
Raczkowanie
 
Avatar havarti
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 118
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez MaggieGo Pokaż wiadomość
Jest jeszcze opcja, że on mógłby jej dopłacić . I jest też opcja, że to ona dla niego obniża swój poziom życia, bo ciuła na te wakacje, żeby on był zadowolony, a sama wyjechałaby chętnie w jeszcze tańsze miejsce, oszczędzając kasę na coś innego.
Jeśli temat kosztów pojawia się w takim kontekście, że tylko jedna strona musi z czegoś zrezygnować, albo oszczędzać kosztem czegoś, albo dopłacać drugiej, itp, to jedna drugiej obniża poziom.

Niektórym tak pasuje, zwłaszcza jeśli finanse są wspólne, najczęściej jak są dzieci i jak jedna strona miała przerwę w pracy na rzecz wychowania tych dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
havarti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 19:57   #21
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
A ja potępiam osoby dużo mniej zarabiające a roszczeniowe, że ludzie z większymi zarobkami mają się z nimi wiązać i je utrzymywać. Sama masz chyba kiepski zawód skoro "to tylko pieniądze". Tak mówią ci którzy sami nic nie mają za to nie maja oporu położyć łapę na czyimś.
Ja tak mówię, właśnie dlatego, że zarabiam na tyle dużo, że facet może nawet siedzieć w domu, a ja nas utrzymam i jeszcze zostanie.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 21:56   #22
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja tak mówię, właśnie dlatego, że zarabiam na tyle dużo, że facet może nawet siedzieć w domu, a ja nas utrzymam i jeszcze zostanie.
I na zdrowie. Każdemu wolno robić za konia pociągowego wedle własnego uznania. Ale nie wiem po co potępiać tych co oczekują, że druga strona będzie żyła na podobnym poziomie żeby nie musieli płacić za dwoje.
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-24, 22:06   #23
Nadiaa33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 144
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Serio autorka ma kupować niepotrzebny mebel z Ikei, żeby zagadywać do wlasciwie obcego człowieka ? A jak zapuka dode facto obcego sąsiada, to się okaże, że u niego akurat siedzi dziewczyna/ narzeczona i autorce bezsensownie zostanie całkiem niepotrzebny mebel 🤣🤣



Btw, zauważcie, że jak facet lepiej zarabia, to słabiej zarabiająca kobieta często chętnie zajmuje się ogarnianiem domu, gotowaniem, sprzątaniem, opieką nad dziećmi. Niestety w drugą stronę to nie chce działać , słabiej zarabiający facet co najwyżej jest sfrustrowany i wprowadza nieprzyjemną atmosferę, próbuje dołować i umniejszać kobiecie. Dlatego sama nie chciałabym znacznie mniej zarabiającego faceta, lubię mieć ogarniętego życiowo partnera. Ale nie spotkałam się z tym, żeby w drugą stronę to komuś przeszkadzało, wręcz przeciwnie, raczej wtedy facet się czuje dowartościowany.
Nadiaa33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-25, 12:26   #24
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Nadiaa33 Pokaż wiadomość
Serio autorka ma kupować niepotrzebny mebel z Ikei, żeby zagadywać do wlasciwie obcego człowieka ? A jak zapuka dode facto obcego sąsiada, to się okaże, że u niego akurat siedzi dziewczyna/ narzeczona i autorce bezsensownie zostanie całkiem niepotrzebny mebel ����



Btw, zauważcie, że jak facet lepiej zarabia, to słabiej zarabiająca kobieta często chętnie zajmuje się ogarnianiem domu, gotowaniem, sprzątaniem, opieką nad dziećmi. Niestety w drugą stronę to nie chce działać , słabiej zarabiający facet co najwyżej jest sfrustrowany i wprowadza nieprzyjemną atmosferę, próbuje dołować i umniejszać kobiecie. Dlatego sama nie chciałabym znacznie mniej zarabiającego faceta, lubię mieć ogarniętego życiowo partnera. Ale nie spotkałam się z tym, żeby w drugą stronę to komuś przeszkadzało, wręcz przeciwnie, raczej wtedy facet się czuje dowartościowany.
Nie musi, może podejść i powiedzieć, cześć, podobasz mi się, jestem singielką, Ty chyba też, umówisz się ze mną na kawę?


Ale większość kobiet tego nie zrobi, bo boi się wyjść z inicjatywą, odrzucenia, że będzie głupio. Jeden z przypadków w którym dla wygody równouprawnienie lepiej schować do kieszeni


A skoro w pracy nie może, w internecie nie chce, bezpośrednio się obawia, to podałem przykład jak to zrobić, aby nie wyszlo per jestem Tobą zainteresowana, a neutralnie.


To niech sobie zamówi takiego mebla który jej się w domu przyda
A jak żadnego nie potrzebuje, to jak w pierwszym poście, chociażby poluzować jakaś szafkę czy inną głupotę.


Sposoby są różne, podałem przykład, więc po co szukać dziury w całym xD




Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja tak mówię, właśnie dlatego, że zarabiam na tyle dużo, że facet może nawet siedzieć w domu, a ja nas utrzymam i jeszcze zostanie.
Ale w tych czasach to niezdrowe, niezależnie od "płci".
Ludzie się rozchodzą, chorują, są wypadki.
Nie mówiąc już np. o składkach emerytalnych jeżeli partnerowi np. po 20 latach się odwidzi związek, a 2 strona ten czas spędziła prowadząc dom.

Zdanie się na "kogoś" w kwestii funkcjonowaniu w związku jest na dłuższą metę bardzo ryzykowne, a jeżeli są też dzieci, również średnio odpowiedzialne. Chyba jednak dużo "zdrowiej" jest jeżeli oboje w miarę możliwości pracuje i rozwija karierę, jednocześnie dzieląc się obowiązkami.


Pomijam już kwestie czysto np. psychiczne.
Bo na dłuższą metę, człowiek w domu gnuśnienie, powtarza te same czynności, z czasem przestaje się czuć doceniany, nie rozwija się dla siebie.
Premia, awans, docenienie to wpływa poza finansami również na samopoczucie, samoocenę, buduje poczucie własnej wartości.
A nawet najlepsza "kura/kur" domowy wydaje mi się, że z czasem dochodzi do wniosku, że stoi w miejscu.


U mnie również w sumie pensja partnerki wiele w budżecie by nie zmieniła, równie dobrze mogła by siedzieć w domu, ale skoro zarabiam na tyle dobrze, że jej wypłata nie ma znaczenia, kierowaliśmy się raczej wyznacznikiem idź do takiej pracy w której możesz się rozwijać i będzie sprawiać Ci satysfakcję, a pasek wypłaty to drugorzędna sprawa.
Natomiast w życiu nie chciałbym mieć partnerki która siedzi w domu, i to kompletnie nie ze względów finansowych.


To jak w stylu ostatnio tutaj poruszanego tematu o związkach/zaufaniu do współlokatora czy wyjściu na imprezy. Czy wszystko robimy razem, czy ufamy. Dla mnie to normalne czasami wyjść w męskim czy tam damskim gronie, i sam do tego partnerkę namawiałem/nauczyłem.
Właśnie po to, żeby się wylaszczyła, żeby ją ktoś próbował zagadać, poderwać.
Bo to nie znaczy, że się rzuci na 1 chłopa który do niej mrugnie, ale nie ukrywajmy się, to poprawia samopoczucie jak ktoś Ci sprawi komplement, zagada, dobrze oceni.
Ot ostatnio pytalem koleżankę jak tam wrażenia po imprezie.
"Słuchaj, słabo było, ale wiesz, poznałam chłopaka, pogadaliśmy, wiesz ile myślał że mam lat, koło 25 ". I już dzień zrobiony która na liczniku wiosen ma +10. Interakcje z innymi ludźmi.




Tak po prostu działają nasze mózgi. Jak kobieta jest z partnerem X lat, ma gorszy dzień, i spyta chłopa jak wygląda, to są 3 opcje:
-powie że faktycznie słabszy dzień - źle.
-zawaha się i zacznie myśleć - najgorzej, bo to znaczy że źle do tego boi się powiedzieć
-powie ślicznie wyglądasz - gównoburzy z chłopem nie będzie, ale nic to nie zmieni skoro sama tak uważa.


Ale jak ktoś inny da komplement - to się liczy, bo mówi to ktoś inny ; )

Edytowane przez DrDoom
Czas edycji: 2024-05-25 o 12:53
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-25, 21:03   #25
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
I na zdrowie. Każdemu wolno robić za konia pociągowego wedle własnego uznania. Ale nie wiem po co potępiać tych co oczekują, że druga strona będzie żyła na podobnym poziomie żeby nie musieli płacić za dwoje.
To raczej ty potępiasz tych, którym jest wszystko jedno. Chociażby nazywając mnie koniem pociągowym.

Ja bym oszczędziła na czasie, gdyby ktoś ogarnął wszystkie obowiązki domowe, a ja bym mogła tylko pracować. Teraz pracuję tyle samo, a muszę jeszcze sobie ugotować, posprzątać, zrobić pranie itd.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Cytat:
Napisane przez DrDoom Pokaż wiadomość
Ale w tych czasach to niezdrowe, niezależnie od "płci".
Ludzie się rozchodzą, chorują, są wypadki.
Nie mówiąc już np. o składkach emerytalnych jeżeli partnerowi np. po 20 latach się odwidzi związek, a 2 strona ten czas spędziła prowadząc dom.
Nie napisałam, że szukam takiego związku. Tylko że zarabiam wystarczająco nawet, żeby druga strona siedziała w domu, więc ile facet zarabia jest mi rybka przy szukaniu partnera.

W taki związek bym nie weszła, bo pomijając wszystko inne, naprawdę nie chcę, żeby ktoś być ze mną, bo nie ma wyjścia. A taki układ może do tego bardzo łatwo prowadzić. No i nie potrafiłabym kochać (a więc i szanować) osoby, która stawia się w takiej sytuacji.

Oczywiście obcy ludzie niech robią, co chcą. Ale partnera to ja muszę podziwiać. A osoby tak nierozsądnej niestety podziwiać nie potrafię.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-26, 07:49   #26
CiemnookaTajemnica1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 225
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez loxol Pokaż wiadomość
Trzydziestka zbliża się wielkimi krokami. Jestem wolna, kiedyś byłam w czteroletnim związku, ale się rozpadło. I od tych 3, 4 lat nic. Żadnych randek, spotkań, nie mam okazji do poznawania facetów, a aplikacje randkowe to nie moja bajka. Na studiach były same kobiety, w pracy też - pracuje w szkole jako nauczycielka. Brakuje mi kontaktów z mężczyznami, często zdarza się, że jakakolwiek rozmowa z atrakcyjnym dla mnie obiektem kończy się strasznym skrępowaniem, ale nie o tym...

Wprowadził się do mojego bloku sąsiad, około 5 lat starszy. Wydaje się bardzo miły. Zawsze mówi cześć i sympatycznie się uśmiecha. Jednak niedawno widział mnie z klasą na mieście i od tego czasu coś się zmieniło. Powalający uśmiech zniknął, a gdy mówi cześć to już raczej bez tamtego entuzjazmu. I tu pojawia się pytanie...

Co ludzie myślą o nauczycielach, o nauczycielkach? Co faceci myślą? Czy patrzymy na ludzi przez pryzmat tego, gdzie pracują, jaki mają zawód?
Spotkałam siè od facetów ze stereotypem że nauczycielki są dominujące i apodyktyczne oraz patrzą na wszystkich z góry. I że brak im kobiecości i delikatności. Może on też ma takie przeświadczenie?
Może jakaś nauczycielka zalazła mi za skórę w młodości i ma uraz? Albo ma na koncie nieudany związek z nauczycielką i siè zraził


Poza tym chyba rzeczywiście Ci mocno brakuje faceta ze zwykły uśmiech i Czesc utożsamiałas z flirtem. Ja z każdym sąsiadem mówię cześć/dzień dobry a z sąsiadami płci męskiej często sama zagadam i poflirtuje bo lubię. Oni zachowują siè podobnie. No i jakoś nie zaczęli do mnie się pchać drzwiami i oknami ani ja do nich nie zaglądam pod pretekstem pożyczenia cukru
Moim zdaniem mylisz zwykłą uprzejmość z flirtem

Edytowane przez CiemnookaTajemnica1
Czas edycji: 2024-05-26 o 08:00
CiemnookaTajemnica1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-26, 17:34   #27
loxol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 11
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

To część jest inne niż od pozostałych sąsiadów a może rzeczywiście sobie coś ubzdurałam. Choć jak pisałam po spotkaniu z klasą jest inaczej. Trudno, może rzeczywiście jakieś złe wspomnienia z lat szkolnych wróciły :p
loxol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-26, 18:34   #28
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 271
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Nadiaa33 Pokaż wiadomość
słabiej zarabiający facet co najwyżej jest sfrustrowany i wprowadza nieprzyjemną atmosferę, próbuje dołować i umniejszać kobiecie.
to jest reakcja na uprzednie zachowanie kobiety. znam kobiety zarabiające o wiele więcej niż ich facet i wszystkie one po nim cisną, wywyższają się, swoją drogą spada im też pociąg seksualny do niego.
w ogóle bezrobocie obniża jakość życia seksualnego, co jest kontr-intuicyjne, bo przecież jak się jest zmęczonym pracą to powinno mniej się chcieć.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-27, 07:14   #29
CiemnookaTajemnica1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 225
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
to jest reakcja na uprzednie zachowanie kobiety. znam kobiety zarabiające o wiele więcej niż ich facet i wszystkie one po nim cisną, wywyższają się, swoją drogą spada im też pociąg seksualny do niego.
w ogóle bezrobocie obniża jakość życia seksualnego, co jest kontr-intuicyjne, bo przecież jak się jest zmęczonym pracą to powinno mniej się chcieć.
Pewnie czasem tak jest ale nie zawsze.
Wieku jest facetów którzy nie mogą znieść ze ich kobieta lepiej zarabia i ściągają ja w dół
CiemnookaTajemnica1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-28, 16:32   #30
Tw0ja_Stara
Raczkowanie
 
Avatar Tw0ja_Stara
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 190
Dot.: nudziara czy wyobraziłam sobie nie wiadomo co?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To raczej ty potępiasz tych, którym jest wszystko jedno. Chociażby nazywając mnie koniem pociągowym.
Inaczej mówiąc sponsorka.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja bym oszczędziła na czasie, gdyby ktoś ogarnął wszystkie obowiązki domowe, a ja bym mogła tylko pracować. Teraz pracuję tyle samo, a muszę jeszcze sobie ugotować, posprzątać, zrobić pranie itd.
Czyli ma być tranzakcja na zasadzie ty sponsorujesz a ktoś ci ogarnia chatę, więc w zasadzie go nie chcesz sponsorować darmo, tylko oczekujesz czegoś w zamian. Więc o czym ty mówisz, że ci wszystko jedno czy partner pracuje czy nie, skoro masz jakieś tam oczekiwania co do prowadzenia domu jak nie pracuje
Tw0ja_Stara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-06-13 14:16:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:40.