Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)

[gosikk_s]

Napisane przez apoolonia

zgadzam się w 100%


i żeby racjonalnie podważyć badanie trzeba mieć na ten temat ogromną wiedzę zazwyczaj większą niż sam badacz



co do tematu głównego u nas ta kwestia nie stworzyła problemów już od dobrych kilku lat wiemy że dzieci będą nosić imiona naszych dziadków

dziewczynka Łucja
chłopczyk Aleksy

i prawdę mówiąc nie każdemu się podoba
dla tego mam nadzieje że imiona staną się trochę bardziej popularne i dla innych zjadliwe

a wiem że tak się dzieje, pamiętam jak 7 lat temu koleżanka nazwała dziewczynkę Antosia nie pamiętam osoby która by tego wyboru nie skrytykowała
a teraz.... no cóż nie każdy się zachwyca ale imię stało się popularniejsze i nie dziwi

Na mojego Aleksa starsi próbują mówić Aleksy Szczerze, ta forma mi się akurat nie podoba.

[k-n]

Przebrnęłam w końcu przez cały temat, ufff.

Zacznę od tego, że jestem tylko przeciwniczką spolszczonych Dżesik, Brajanów, Kewinów, Waness w połączeniu z polskim nazwiskiem.

Jeśli miałabym nazwisko odimienne, np. Michalska, Andrzejewska, Adamska, nie nazwałabym syna Michał, Andrzej, Adam (mimo że te imiona nawet mi się podobają), by uniknąć nieco absurdalnej sytuacji: Michał Michalski, Andrzej Andrzejewski, Adam Adamski itd.

Ogólnie mówiąc: Niestety, wszystkim dookoła nie dogodzimy. Każdą z nas kierują inne motywy przy takim wyborze. Ja nie nazwałabym w życiu dziecka np. X, a dla którejś z was może to być najpiękniejsze imię na świecie.

Myślę, że ważne jest nie tylko brzmienie SAMEGO imienia, ale ogólnie - połączenia imienia z nazwiskiem, bo w końcu człowiek nie funkcjonuje wyłącznie jako imię.

Poruszę jeszcze jedną kwestię.
Nie znoszę, gdy dziadkowie wtrącają się do tego, jak przyszli rodzice mają nazwać swoje dziecko. Już nawet nie chodzi mi o to, że np. mówią "ale okropne imię wybraliście dziecku, tylko je skrzywdzicie" itd. Chodzi mi tu o sytuację (z którą się już nie jeden raz spotkałam!!), ze jak rodzice nie nazwą dziecka X czy Y, to mogą zapomnieć o tym, że ich dziecko ma dziadków, dziadkowie nie chcą znać wnuka... Normalnie szok

[gosikk_s]

Napisane przez k-n

Przebrnęłam w końcu przez cały temat, ufff.

Zacznę od tego, że jestem tylko przeciwniczką spolszczonych Dżesik, Brajanów, Kewinów, Waness w połączeniu z polskim nazwiskiem.

Jeśli miałabym nazwisko odimienne, np. Michalska, Andrzejewska, Adamska, nie nazwałabym syna Michał, Andrzej, Adam (mimo że te imiona nawet mi się podobają), by uniknąć nieco absurdalnej sytuacji: Michał Michalski, Andrzej Andrzejewski, Adam Adamski itd.

Ogólnie mówiąc: Niestety, wszystkim dookoła nie dogodzimy. Każdą z nas kierują inne motywy przy takim wyborze. Ja nie nazwałabym w życiu dziecka np. X, a dla którejś z was może to być najpiękniejsze imię na świecie.

Myślę, że ważne jest nie tylko brzmienie SAMEGO imienia, ale ogólnie - połączenia imienia z nazwiskiem, bo w końcu człowiek nie funkcjonuje wyłącznie jako imię.

Poruszę jeszcze jedną kwestię.
Nie znoszę, gdy dziadkowie wtrącają się do tego, jak przyszli rodzice mają nazwać swoje dziecko. Już nawet nie chodzi mi o to, że np. mówią "ale okropne imię wybraliście dziecku, tylko je skrzywdzicie" itd. Chodzi mi tu o sytuację (z którą się już nie jeden raz spotkałam!!), ze jak rodzice nie nazwą dziecka X czy Y, to mogą zapomnieć o tym, że ich dziecko ma dziadków, dziadkowie nie chcą znać wnuka... Normalnie szok

Nie wyobrażam sobie żeby dziadkowie mogli narzucać mi imię dla mojego dziecka. My poinformowaliśmy o wyborze i tyle, fakt że moja mama była jedną z przeciwniczek jeśli chodzi o formę pisowni ale ponieważ TŻ ją popierał to dałam za wygraną Samo imię nigdy nie było przedmiotem dyskusji.

[julita6]

[QUOTE=k-n;21027771]

Zacznę od tego, że jestem tylko przeciwniczką spolszczonych Dżesik, Brajanów, Kewinów, Waness w połączeniu z polskim nazwiskiem.

Jeśli miałabym nazwisko odimienne, np. Michalska, Andrzejewska, Adamska, nie nazwałabym syna Michał, Andrzej, Adam (mimo że te imiona nawet mi się podobają), by uniknąć nieco absurdalnej sytuacji: Michał Michalski, Andrzej Andrzejewski, Adam Adamski itd. :rolleye

Myślę, że ważne jest nie tylko brzmienie SAMEGO imienia, ale ogólnie - połączenia imienia z nazwiskiem, bo w końcu człowiek nie funkcjonuje wyłącznie jako imię.

Popieram imię powinno ładnie komponować z nazwiskiem


Jest jeszcze sprawa imion, które sprawiają problem nie tylko w szkole, dla mnie nie ma nic gorszego niż urzędnik, który wpisuje błędnie imię
np. Andżej zamiast Andrzej
czy Andrzelika zamiast Andżelika

urzędnik wpisze, a później człowiek całe życie musi się pilnować, żeby we wszystkich dokumentach było poprawnie napisane

[dudipopka]

pierwsze słysze ze jak urzednik wpisze Andżej to ma sie tego człowiek pilnować
w takim razie moj brat powinien być KRZYSZTOFĄ a nie krzysztofem....mozna poprawić

[julita6]

Napisane przez dudipopka

pierwsze słysze ze jak urzednik wpisze Andżej to ma sie tego człowiek pilnować
w takim razie moj brat powinien być KRZYSZTOFĄ a nie krzysztofem....mozna poprawić

Pewnie, że można zmienić, ale niektórzy są dumni z tego, że mają wyjątkowe imię.
Gwoli ścisłości to chodzi mi o dzieci tegoż Andżeja (lat60 - tak ma wpisane w akcie urodzenia), które gdziekolwiek podają imię ojca muszą wielokrotnie literować

[katakumba]

no nie smiejcie sie, moja mama zamiast bozena jest bozenna, dziadek nie zauwazyl jak rejestrowal, a urzednicy w tym roku widocznie mieli takie wytyczne, bo mama spotkala kilka takich kobiet

[jo@n@]

Napisane przez katakumba

no nie smiejcie sie, moja mama zamiast bozena jest bozenna, dziadek nie zauwazyl jak rejestrowal, a urzednicy w tym roku widocznie mieli takie wytyczne, bo mama spotkala kilka takich kobiet

Pediatra mojego synka na przykład

[viva91]

Napisane przez paula78

W zastawieniu z polskim nazwiskiem-wies tanczy i spiewa.
Oczywoiscie decyzja nalezy do rodzicow jednak warto brac pod uwagę jak to wyglada z nazwiskiem i to ze dzieci dorastają i mały Dzastin Kowalski będzie idiotycznym panem Dzastinem Kowalskim

o tak to racja. trzeba zwrócić uwagę na to jak imię brzmi w połączeniu z nazwiskiem. w tv niedawno wypowiadał się pan Kajetan Kajetanowicz - rodzice widać mieli niezły ubaw podczas chrztu
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20617783]Akurat Kinga to nie nowomodne imię [/QUOTE]
zgadzam się, szczerze mówiąc może boom na to imię był, ale dość dawno i póki co znam tylko jedną Kingę

Mnie się bardzo podoba Karolina, Daria lub Weronika. Choć to drugie jakoś specjalnie rzadkie nie jest. Ale wolę to niż Julkę czy Wiki. Za 10 lat można zawołać na ulicy "Julia" i co druga się obejrzy. Ale dobrze też "trzymają się" takie imiona jak Ania i Kasia, obecne w polskim języku od daaawna. Ja oba mam na drugie i trzecie
Dla chłopca chciałabym Mikołaj, Błażej albo Grześ. Niektórzy krzywią się na Błażeja, ale nie uważam żeby to było bardzo wymyślne imię
Od dawna podobało mi się Dominik - ale wszystko wygląda na to że Dominik będzie moim towarzyszem życia, więc Juniora raczej nie chcę

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez evela28

szukając imion dla moich dzieci zawsze zwracałam uwagę jak imię można skrócić, i jak ten skrót brzmi
bo np piękne imie Bernadeta skracamy Benia co już nie bardzo mi się podoba

u mnie tak jest z Arkadiuszem. bardzo mi się podoba ale Arek już nie...

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez _vixen_

Wiele osób ma tak, że wstydzi sie swoich nazwisk, bo wiadomo, jakie w Polsce bywają nazwiska. A nazwisko pół biedy, za to żal dzieciakowi imieniem dowalić.

jak byłam mała, często nawet płakałam z powodu swego nazwiska. oczywiście zaczęło się to od momentu pójścia do przedszkola. łatwo o mało elegancje skojarzenia... w szkole nienawidziłam gdy przychodził nauczyciel i łamał sobie język przy moim nazwisku. raz jedna nauczycielka odczytała moje imię i... dalej zamilkła. w końcu wstałam i przedstawiłam się ale w gimnazjum coś się zmieniło i zaczęłam być dumna że posiadam takie a nie inne nazwisko gdy ktoś je przekręcił byłam zła, ale na niego, a nie na nazwisko troche lepiej było jak w telewizji pojawił się prezenter z nazwiskiem różniącym się tylko jedną literką od mojego
to taki mały off top z mojej strony, ale chciałam nawiązać do tego że niektóre połączenia imie + nazwisko są komiczne. na to drugie raczej nie ma się wpływu, ale na pierwsze tak. i dziękuję rodzicom że dostałam tak piękne i średnio popularne imię

Napisane przez Carya

ale taki uczen jak ma 6 godzin codziennie odczytywana liste obecnosci, i kiedy 6 razy dziennie ktos mu z tego powodu dogryza to naprawde robi sie trauma.

zgadzam się z tym w 100%...

Napisane przez Klarissa

Miałam na studiach pana profesora Aleksandra Fiuta, który bardzo często powtarzał, że człowiek który wstydzi się swojego nazwiska do niczego nie dojdzie w życiu. A sądzę, że wiedział facet co mówi Dla mnie moje nazwisko rodowe to duma, mimo, że jest takie "warzywno - zupne" i jakoś nigdy nie miałam problemów z nim

piękne podsumowanie moich słów

Napisane przez Seona

Aha, znajoma mojej Siostry wyszła na Włocha i nazywa się po mężu Cippa. Na szczęście żyją we Włoszech

oj, na całe szczęście z własnego doświadczenia domyślam się jakie katusze przeżywałaby w Polsce...

Napisane przez dudipopka

ukrycior u mnie Maciej by nie przeszedł nie dlatego ze obciachowy tylko że teściowa ma kota o tym imieniu(synek miałby być Michał Jan)

u mnie w rodzinie była sytuacja, że wujek, który bardzo nie lubił swojej szwagierki kupił sobie kozę i nazwał ją imieniem mojej ciotki

Napisane przez biankaaa

Imiona dla dzieci wybieraliśmy z TZtem po połowie - tzn ja do córki on dla syna Takim sposobem jest Blanka i Wit. Wybrałam Blanke bo zawsze mialam slabosc do tego imienia

nie pisałam o tym wcześniej, ale też mam słabość do Blanki. ale wiem że raczej nikogo u siebie w rodzinie do tego imienia nie przekonam... spotkałam się też z Bianką. Wiem że któraś wersja występuje w kalendarzu.

Napisane przez katakumba

za to mam inny dylemat... no moze nie dylemat, ale tz cos buczy o slubie. i nie umiem sobie postawic jego nazwiska za moim... tyle lat bylam julia x i nagle mam byc julia y...

ja tylko boję się że podpiszę się nie raz swoim panieńskim nazwiskiem mój TŻ ma normalne, ładne nazwisko z niczym się nie kojarzące więc bardzo mi sie ono podoba

Napisane przez kleonika

Moje dzieciaki noszą imiona po swoich przodkach. Uważam, że to fajna sprawa .

Nie wiem czy twoje dzieciaki tez tak uważają.
Czytałam raz historię pewnej dziewczyny, u której w rodzinie był zwyczaj nadawania dzieciom imion po rodzicach. Starsza siostra bohaterki, dostała imię po mamie. Było to jedno z tych dzisiaj mniej używanych imion, ale ładne. Za to młodsza siostra, która opisywała swój problem dostała imię po tatusiu. A dokładniej żeńską wersję jego imienia. Teraz jej na studiach i o ile bawiąc się w piaskownicy nie miała podobnych doświadczeń, teraz mówi iż widzi to skrępowanie ludzi gdy nie wiedzą jak mają się do niej zwrócić by jej nie urazić. Zaraz pewnie zacznie się lawina postów typu: "Ale przecież to bardzo ładne imię!" - ok, ale tej dziewczynie po prostu się nie podoba. Pisała że wolałaby zostać Izaurą lub często spotykaną Anią. Wspominała że ona przerwie tą tradycję i swoim dzieciom wyszuka imiona. A jej tata miał na imię Franciszek.

Napisane przez Luba

No i o to mi, między innymi, chodziło.
Że tak latwo powiedzieć: Brajan to imię dla marginesu. A nasze dzieci to słyszą i gdzies tam kodują. I może kiedyś wykorzystają przeciwko jakiemus boguduchawinnemu Brajanowi.

zgadzam się

Napisane przez liliputek

Hmm sa tu atakowane imiona Maja i Julia. Jesli chodzi o imie Maja to zauwazylam, ze w tym roku stalo sie popularne chyba ze wzgledu na serial Majka..

nie nie, to imie było popularne jeszcze przed emisją "Majki"
Wiele emocji wzbudziło imię Berenika. Ja się w nim zakochałam, ale właśnie z powodu takich reakcji otoczenia pogodziłam się z tym że nie będę mieć córeczki o takim imieniu...
A skąd je znam? Nie wiem czy teraz czegoś nie pokręcę, ale kiedyś w szkole na j. polskim nauczycielka czytała nam nowelkę (Prusa) i tam młody faraon miał ukochaną Berenikę...

[kleonika]

Napisane przez viva91

zgadzam się, szczerze mówiąc może boom na to imię był, ale dość dawno i póki co znam tylko jedną Kingę

Kinga to zdrobnienie od imienia Kunegunda.

Napisane przez viva91

Nie wiem czy twoje dzieciaki tez tak uważają.
Czytałam raz historię pewnej dziewczyny, u której w rodzinie był zwyczaj nadawania dzieciom imion po rodzicach. Starsza siostra bohaterki, dostała imię po mamie. Było to jedno z tych dzisiaj mniej używanych imion, ale ładne. Za to młodsza siostra, która opisywała swój problem dostała imię po tatusiu. A dokładniej żeńską wersję jego imienia. Teraz jej na studiach i o ile bawiąc się w piaskownicy nie miała podobnych doświadczeń, teraz mówi iż widzi to skrępowanie ludzi gdy nie wiedzą jak mają się do niej zwrócić by jej nie urazić. Zaraz pewnie zacznie się lawina postów typu: "Ale przecież to bardzo ładne imię!" - ok, ale tej dziewczynie po prostu się nie podoba. Pisała że wolałaby zostać Izaurą lub często spotykaną Anią. Wspominała że ona przerwie tą tradycję i swoim dzieciom wyszuka imiona. A jej tata miał na imię Franciszek.

To jest inna sytuacja. Nasze dzieci dostały imiona po przodkach, ale nie byle jakie, pierwsze z brzegu, tylko takie, które nam się podobały, przodków w końcu mamy dużo. Braliśmy również pod uwagę imiona nie po przodkach, ale stanęło na tych, bo są fajne. Nie nadałabym córce imienia odmęskiego ani takiego, którego sama nie chciałabym nosić. A że córka jest aniołkiem z charakteru i wyglądu, to anielskie imię bardzo jej pasuje i uważam, że to był strzał w dziesiątkę.

[misiaczek187]

Mnie także podoba się Aleks,ale czy to imię ma miejsce w kalendarzu ? czy jest tylko skrótem od Aleksandra czy Aleksego ? Co myślicie o imieniu Natan ?

[gosikk_s]

Napisane przez misiaczek187

Mnie także podoba się Aleks,ale czy to imię ma miejsce w kalendarzu ? czy jest tylko skrótem od Aleksandra czy Aleksego ? Co myślicie o imieniu Natan ?

W jakimś kalendarzu znalazłam imieniny Aleksa ale nawet nie pamiętam kiedy, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Świętowanie imienin zawsze uważałam za głupotę, całe życie obchodzę urodziny i nie widzę powodów aby świętować imię Spotkałam się z opinią że Aleks jest skrótem ale skoro w USC nikt nie protestował przeciwko takiej formie to cóż mi z tego. Natan mi się podoba ale wydaje mi się dość ciężkim imieniem w użytkowaniu.

[viva91]

Napisane przez kleonika

Kinga to zdrobnienie od imienia Kunegunda.

tak, wiem, ale co to ma do mojej wypowiedzi?
a po drugie Kinga funkcjonuje samodzielnie, koleżanka nie ma w dowodzie napisane Kunegunda

Napisane przez kleonika

To jest inna sytuacja. Nasze dzieci dostały imiona po przodkach, ale nie byle jakie, pierwsze z brzegu, tylko takie, które nam się podobały, przodków w końcu mamy dużo. Braliśmy również pod uwagę imiona nie po przodkach, ale stanęło na tych, bo są fajne. Nie nadałabym córce imienia odmęskiego ani takiego, którego sama nie chciałabym nosić. A że córka jest aniołkiem z charakteru i wyglądu, to anielskie imię bardzo jej pasuje i uważam, że to był strzał w dziesiątkę.

ok, gratuluje ładnych imion przodków po prostu przypomniała mi się ta historia, która jednak ma co nieco wspólnego z twoją tradycją.

[misiaczek187]

Napisane przez gosikk_s

W jakimś kalendarzu znalazłam imieniny Aleksa ale nawet nie pamiętam kiedy, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Świętowanie imienin zawsze uważałam za głupotę, całe życie obchodzę urodziny i nie widzę powodów aby świętować imię Spotkałam się z opinią że Aleks jest skrótem ale skoro w USC nikt nie protestował przeciwko takiej formie to cóż mi z tego. Natan mi się podoba ale wydaje mi się dość ciężkim imieniem w użytkowaniu.

W sumie ja też świętuje urodziny imię śliczne tak więc gratuluję wyboru ja jeszcze rozważałam Natana,ale mężowi się nie podoba no i kiedyś myślałam o imieniu Marcel,ale teściowie się strasznie krzywili

[viva91]

Im dłużej czytam ten wątek tym bardziej zaczyna mi sie imię Natan podobać
A Marcel owszem, tez mi się bardzo podoba

[iizabelaa]

Właśnie chciałam zaproponować, żeby zamiast dyskutować,
zacząć w tym wątku wypisywać ciekawe, małopopularne imiona i pisać jej na kolorowo

Chętnie zaczerpnę inspiracji


Marcel bardzo fajne imię, wróżę mu karierę, nie-stety

Znalazłam pdobny watek na innym forum i tam pjawiaja się takie imiona:

Leonard
Leon
Joachim
Jeremi
Bruno
Juliusz
Roland
Konstanty
Jonasz
Iwo



Kaja
Anastazja
Laura
Ava
Rita
Aniela
Kiara

[gosikk_s]

Misiaczek, mojemu TŻ też nie podobał się Natan, ja przez chwilę rozważałam taką opcję. A Marcela ma koleżanka

Iizabelaa, z tej listy podoba mi się Bruno (mój aktualny typ na imię dla drugiego synka) i Laura.

[la'Mbria]

Napisane przez misiaczek187

Mnie także podoba się Aleks,ale czy to imię ma miejsce w kalendarzu ? czy jest tylko skrótem od Aleksandra czy Aleksego ? Co myślicie o imieniu Natan ?

mój młodszy brat (14 lat) ma na imię Natan- osobiście uważam,ze imię jest piękne, bardzo dźwięczne i bardzo pasuje do niego.
Znaczy tyle co "dar od Boga", wiec bardzo pasuje biorąc pod uwagę, ze moja mama miała 40-stkę na karku gdy zaszła w ciążę, a brat podczas porodu trochę się połamał (obojczyk i piszczel złamany), bo był strasznie wielki
Lekarze bardzo kiepsko widzieli go na USG (mało wód płodowych) i troche mamę straszyli chorobami typu rozszczep kręgosłupa, wodogłowie itp (dawno temu, więc na innym poziomie stała medycyna, szczególnie w małych miastach) na szczęście urodził się o czasie, zdrowy (nie licząc złamań zrobionych przez mamę ważył 4,75 kg i miał 69cm.
Dlatego mama nazwała go "dar od Boga", bo całą ciążę czytała Pismo Święte Starego Testamentu, płakała i strasznie się bała, ze będzie chory a wyskoczył zdrowy i śliczny
A co myslicie o imieniu LEON?
ja obecnie jestem w 10tygodniu ciąży- do swojego brzucha mówię Jerzy,choć nie mam pewności że to chłopiec, na co mój TŻ reaguje oburzeniem i słowami "prędzej będzie z niego Kleofas niż Jerzy"- oczywiście w żartach, ale ostatnio zapodał mi "Leona" i jakoś tak nawet, nawet...o dziwo sprawdziłam i okazuje się, ze w Polsce to imię funkcjonuje też w formie LEO lub LEW
niestety obawiam się, że gdybyśmy dali synkowi na imię Leo to byłoby mnóstwo śmiechu z mojego TŻa (wielki fan piłkarski, szczególnie jeśli chodzi o Barce)

A moje typy jesli chodzi o imiona dla synka to:
Jerzy
Jonasz
Jonatan (lub wersja krótsza czyli Natan)
Samuel
Leo
Jeremiasz
Melchior (strasznie mi sie podoba)
Teodor
Gustaw
Ignacy (po moim pra-pra dziadku)

A dla córci:
Regina
Helena
Kalista
Zofia

[Impersona]

Napisane przez la'Mbria

mój młodszy brat (14 lat) ma na imię Natan- osobiście uważam,ze imię jest piękne, bardzo dźwięczne i bardzo pasuje do niego.
Znaczy tyle co "dar od Boga", wiec bardzo pasuje biorąc pod uwagę, ze moja mama miała 40-stkę na karku gdy zaszła w ciążę, a brat podczas porodu trochę się połamał (obojczyk i piszczel złamany), bo był strasznie wielki
Lekarze bardzo kiepsko widzieli go na USG (mało wód płodowych) i troche mamę straszyli chorobami typu rozszczep kręgosłupa, wodogłowie itp (dawno temu, więc na innym poziomie stała medycyna, szczególnie w małych miastach) na szczęście urodził się o czasie, zdrowy (nie licząc złamań zrobionych przez mamę ważył 4,75 kg i miał 69cm.
Dlatego mama nazwała go "dar od Boga", bo całą ciążę czytała Pismo Święte Starego Testamentu, płakała i strasznie się bała, ze będzie chory a wyskoczył zdrowy i śliczny
A co myslicie o imieniu LEON?
ja obecnie jestem w 10tygodniu ciąży- do swojego brzucha mówię Jerzy,choć nie mam pewności że to chłopiec, na co mój TŻ reaguje oburzeniem i słowami "prędzej będzie z niego Kleofas niż Jerzy"- oczywiście w żartach, ale ostatnio zapodał mi "Leona" i jakoś tak nawet, nawet...o dziwo sprawdziłam i okazuje się, ze w Polsce to imię funkcjonuje też w formie LEO lub LEW
niestety obawiam się, że gdybyśmy dali synkowi na imię Leo to byłoby mnóstwo śmiechu z mojego TŻa (wielki fan piłkarski, szczególnie jeśli chodzi o Barce)

Niesamowite
Natan mi się bardzo podobał gdy byłam nastolatką, zawsze myślałam, że nazwę tak syna, ale TŻ nie zgodził się przy pierwszym synku. Przy drugim już chciałam właśnie Leona, ale TŻ też się nie zgodził Długo myśleliśmy nad imieniem, żeby było piękne, międzynarodowe, silne i obojgu (a w sumie trojgu, bo starszy syn też negocjował ) się podobało i tak oto młodszy synek jest Jerzyk właśnie
Dodam, że zdziwiłam się, gdy TŻ rejestrował go na początku kwietnia, bo okazało się, że na cały Wrocław, który jest dość dużym miastem, nasz synek jest pierwszym Jerzym w tym roku. Pani w USC mówiła wręcz, że nie przypomina sobie, kiedy ostatnio ktoś rejestrował Jerzego. Nie sądziłam, ze to imię wywoła zdziwienie, wiele osób pyta nas czemu tak i czy to po jakimś dziadku. Nie sądziłam, że kogoś może dziwić imię Jerzy. Zawsze wydawało mi się jednym z tych prostych.

[misiaczek187]

Wybredni ci nasi TŻ

[la'Mbria]

Napisane przez dudipopka

pierwsze słysze ze jak urzednik wpisze Andżej to ma sie tego człowiek pilnować
w takim razie moj brat powinien być KRZYSZTOFĄ a nie krzysztofem....mozna poprawić

oczywiście że można poprawić, ba! nawet USC ma obowiązek poprawić. Można też imię zmienić, nic trudnego tak naprawdę- ja w tym roku zmieniałam, co prawda u mnie zmiana była iście kosmetyczna z Marty na Martynę- bo tak od zawsze wszyscy do mnie sie zwracali, a niestety ojciec chciał się przypodobać mojej babci ("co to za imię Martyna!? nikt nie słyszał o takim imieniu!- no ale to prawie 30 lat temu było, więc babci wybaczam) o błędnym wpisie dowiedziałam sie dopiero po mojej 18-stce, gdy poszłam dowód wyrabiać także zmiana imienia czy nazwiska to teraz nie problem (gdy miałam 18 lat- było to wielkim problemem, choć argumentacja pozostała taka sama, teraz trwało to miesiąc, a 10lat temu podobno było niemożliwe)...eh ci urzędnicy

[gosikk_s]

Napisane przez la'Mbria

mój młodszy brat (14 lat) ma na imię Natan- osobiście uważam,ze imię jest piękne, bardzo dźwięczne i bardzo pasuje do niego.
Znaczy tyle co "dar od Boga", wiec bardzo pasuje biorąc pod uwagę, ze moja mama miała 40-stkę na karku gdy zaszła w ciążę, a brat podczas porodu trochę się połamał (obojczyk i piszczel złamany), bo był strasznie wielki
Lekarze bardzo kiepsko widzieli go na USG (mało wód płodowych) i troche mamę straszyli chorobami typu rozszczep kręgosłupa, wodogłowie itp (dawno temu, więc na innym poziomie stała medycyna, szczególnie w małych miastach) na szczęście urodził się o czasie, zdrowy (nie licząc złamań zrobionych przez mamę ważył 4,75 kg i miał 69cm.
Dlatego mama nazwała go "dar od Boga", bo całą ciążę czytała Pismo Święte Starego Testamentu, płakała i strasznie się bała, ze będzie chory a wyskoczył zdrowy i śliczny
A co myslicie o imieniu LEON?
ja obecnie jestem w 10tygodniu ciąży- do swojego brzucha mówię Jerzy,choć nie mam pewności że to chłopiec, na co mój TŻ reaguje oburzeniem i słowami "prędzej będzie z niego Kleofas niż Jerzy"- oczywiście w żartach, ale ostatnio zapodał mi "Leona" i jakoś tak nawet, nawet...o dziwo sprawdziłam i okazuje się, ze w Polsce to imię funkcjonuje też w formie LEO lub LEW
niestety obawiam się, że gdybyśmy dali synkowi na imię Leo to byłoby mnóstwo śmiechu z mojego TŻa (wielki fan piłkarski, szczególnie jeśli chodzi o Barce)

A moje typy jesli chodzi o imiona dla synka to:
Jerzy
Jonasz
Jonatan (lub wersja krótsza czyli Natan)
Samuel
Leo
Jeremiasz
Melchior (strasznie mi sie podoba)
Teodor
Gustaw
Ignacy (po moim pra-pra dziadku)

A dla córci:
Regina
Helena
Kalista
Zofia

Twój braciszek naprawdę mierzył aż 69 cm? Matko, mój tyle miał koło 7-8 miesiąca A z listy podoba mi się Natan i Leo

[viva91]

Napisane przez la'Mbria

ja w tym roku zmieniałam, co prawda u mnie zmiana była iście kosmetyczna z Marty na Martynę- bo tak od zawsze wszyscy do mnie sie zwracali

u mnie też na początku każdy mylił te dwa imiona i często byłam Martyną ale zawsze ich poprawiałam bo Marta mi się sto razy bardziej podoba

[la'Mbria]

Napisane przez gosikk_s

Twój braciszek naprawdę mierzył aż 69 cm? Matko, mój tyle miał koło 7-8 miesiąca A z listy podoba mi się Natan i Leo

niestety tak! i urodził się siłami natury...mama go ciut pokiereszowała podczas porodu- złamany obojczyk i piszczel pęknięty...to było 14 lat temu, wiec wtedy jeszcze dzieci trzymano osobno po porodzie, a matki leżały osobno i tylko na czas karmienia dostawały dzieci- mamy zdjęcie jak wiozą na wózku dzieci i mój brat wygląda na takiego wielkoluda przy innych też zdrowych i niemałych dzieciaczkach
no ale...on taki cały czas jakby my ktoś drożdzy dosypał- teraz ma 14 lat, nogę w rozmiarze 45, wzrostu 175cm a przecież nadal będzie rósł jeszcze parę lat...

a co do imion- coś czuję że mój synuś będzie Leo...strasznie chciałam i chcę nadal Jerzego, ale mój TŻ marudzi strasznie, ze to takie stare imię...więc wymyślił Leona, ale mi z kolei Leon średnio się podoba, a Leo- już bardziej. Krótkie, fajne, nie trzeba zdrabniać (niecierpię zdrobnień imion...oj ile sie namęczyłam jako dziecko słysząc zamiast "Martyna", Martysiu, albo Tynko...pamiętam jak w złości mówiłam do przedszkolanek, a potem nauczycielek "mam na imię M-a-r-t-y-n-a !!!"
Obawiam sie, ze moje dziecko może charakter odziedziczyć po mnie i wtedy też będzie takie "krnąbrne" i będzie mówić to co myśli...
Co prawda nie wiem czy to syn czy córa, ale jakoś tak myślę o nim jak o synku, dlatego szukam właściwie tylko męskich imion..ale będzie zong jak sie okaże że to dziewczynka!
pewnie wtedy zostanie Helena po mojej babci, lub jeśli się Tż zgodzi- Regina po mojej pra-pra babci zdecydowanie bardziej podoba mi się Regina, ale dla TŻa rodziny znaczy to "dobry papier toaletowy" a nie imię...eh..dziewczyny a jakieś ładne imiona żeńskie?? moze macie pomysły?
ja sie teraz zaczęłam zastanawiać nad LEĄ dla dziewczynki, skoro chłopiec Leo, to dziewcznka Lea w sumie ładne...tylko obawiam sie reakcji TZa...on jest jakoś dziwnie wyczulony na "takie hebrajskie imiona"

[Nelkomama]

Jerzy stary a Leon to nie? Mam wujka Leona koło 80tki i to jest stare imię, kojarzy mi się właśnie z takim "dziadkowym" pokoleniem albo z Lwem Leonem z soczków ale zauważyłam, że ostatnio sporo Mam się nad nim zastanawia
Imię Natan pokochałam daaawno temu kiedy przeczytałam książkę "Ucieczka Natana", wtedy w Polsce nie było mowy o takim imieniu i chociaż marzyłam, żeby nazwać tak synka w przyszłości to nie chciałam robić Mu krzywdy wymyślnym imieniem. Jakież było moje szczęście gdy dowiedziałam się kilka lat temu, że to imię normalnie rejestrują w Polsce, mało tego - jest dość popularne. No i teraz ze skrajności w skrajność.. ta duża popularność działa teraz na niekorzyść w tym wypadku Niestety te imiona męskie które mi się podobają są ostatnio bardzo popularne a podobają mi się dla chłopca: Natan, Alan, Mikołaj, Michał a dla dziewczynki: Olga, Natalia, Selena, Marina.

[gosikk_s]

la'Mbria, w pierwszej chwili byłam pewna że się pomyliłaś a tu Twój brat faktycznie niemały Rosnąc w takim tempie pewnie dojdzie w okolice 2 m. Leo jest ładne i dokładnie, nie pozostawia wyboru. Dlatego i z tego względu dałam małemu Aleks, przynajmniej nikt nie będzie wymyślał swoich wersji. A Lea śliczne

[Seona]

Napisane przez dudipopka

w takim razie moj brat powinien być KRZYSZTOFĄ a nie krzysztofem....mozna poprawić

Ale jest imię Krzysztofa, bo sama taką Panią osobiście znam - starsza artystka, która tworzy piękne exlibrisy Krzysztofa Lachtara

Napisane przez gosikk_s

W jakimś kalendarzu znalazłam imieniny Aleksa ale nawet nie pamiętam kiedy, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia..

Aleks obchodzi imieniny kilka razy w roku http://www.towazne.pl/imieniny/A/Aleks/AleksaJa też nie świętuję nigdy imienin, zawsze urodziny

Napisane przez iizabelaa

Juliusz
Roland
Rita

Moje ukochane imiona Chłopca nie mam a miał być Julek a na Ritę mąż nie zgodził się i chyba nigdy się nie zgodzi

Napisane przez Impersona

podobało i tak oto młodszy synek jest Jerzyk właśnie
Dodam, że zdziwiłam się, gdy TŻ rejestrował go na początku kwietnia, bo okazało się, że na cały Wrocław, który jest dość dużym miastem, nasz synek jest pierwszym Jerzym w tym roku. Pani w USC mówiła wręcz, że nie przypomina sobie, kiedy ostatnio ktoś rejestrował Jerzego. Nie sądziłam, ze to imię wywoła zdziwienie, wiele osób pyta nas czemu tak i czy to po jakimś dziadku. Nie sądziłam, że kogoś może dziwić imię Jerzy. Zawsze wydawało mi się jednym z tych prostych.

No rzeczywiście dziwne, że żadnego Jerzego nie było!!!

A starszy jak ma?

[Impersona]

Napisane przez Seona

No rzeczywiście dziwne, że żadnego Jerzego nie było!!!

A starszy jak ma?

Starszy ma bardzo oklepane imię Jakubek Może być w okolicy tysiąc Jakubów, dla każdej mamy jej jest jeden , jedyny i wyjątkowy

[kiritimati]

Ja też dorzucę moje 3 grosze Oboje z mężem mamy bardzo popularne dla naszego wieku imiona, ja zawsze miałam 5 Agnieszek w obu szkołach, na studiach...w pracy na 20 osób było nas 5. I zawsze miałam wrażenie, że nikt mnie nie zapamięta, bo przecież jestem jedną z tych wielu, oj wielu.

Dlatego mój synek ma na imię Klemens. Mam nadzieję, że mu się spodoba to imię, a jestem przekonana, że nawet jeśli w przedszkolu i podstawówce ktoś będzie się śmiał z jego imienia, to już w liceum niejeden pozazdrości Już teraz Pani doktor pamięta doskonale Klimusia! Ja widzę tylko plusy oryginalnego imienia, ale być może nie widzę minusów, ponieważ sama takiego nie miałam...

[misiaczek187]

Seona dziękuje za wskazówkę co prawda ja też obchodzę urodziny,ale moje babcie już imieniny więc jak słyszały,że w kalendarzu Aleksa brak to chociaż samo imię im się podoba mnie od zawsze podobało się imię Filip,ale małż mój odmówił kategorycznie mówiąc,że nigdy w życiu bo wiecie te wszystkie ciekawe przezwiska