Panny Młode 2020 cz. III

[Ashya_]

Tak zrzuciłam kilka kilo i nawet już zdarzyło wrócić muszę się ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margaritaa]

Ashya_ lubię takie chudnięcie. Nawet bez wysiłku.
Tak jak piszesz gorzej z efektem yo-yo

[pinkelephants]

Napisane przez margaritaa

Dziewczynki zmienię temat. Udało Wam się zrzucić kilka kg do ślubu? Ja w ostatnim tygodniu przy tej bieganinie schudłam ok 3 kg:P

Ja zrzuciłam, ale już jakiś czas temu i niestety wróciłam, ale liczę, że uda mi się jescze przez miesiąc zejść z tych dwóch kilogramów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez margaritaa

Ashya_ lubię takie chudnięcie. Nawet bez wysiłku.
Tak jak piszesz gorzej z efektem yo-yo

U mnie jojo szybsze niż to zrzucanie jeszcze mi w trakcie wyszly choroby dodatkowe obciążające metabolizm, do tego pogorszyły się wyniki na diecie więc musiał przystopować z tym i pyk dzien dobry spowrotem moj tłuszczyku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minayo]

Ja się bardzo obawiam mojej następnej przymiarki, niby w wymiarach nie ma dużych zmian, ale widzę po sobie, że też mi wróciło wszystko, co zrzuciłam zanim zaczęłam pracować na stałe z domu plus mam tendencję do zajadania stresu, a tego w tym momencie niestety nie brakuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Ja mam 3 kg na plusie w porównaniu do momentu jak kupiłam suknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Mam zdjęcia z mini sesji w dniu ślubu, tak prezentowała się druga kiecka, obcinania w trakcie wesela inCollage_20200815_184937946.jpg

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[pinkelephants]

Boże, jaką śliczna. W ogole jaka Ty jesteś szczuplutka. Super wyglądasz ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Efkakam]

Super wygląda, taka delikatna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Cześć dziewczyny! Jestem już mężatką!
Powiem tyle: wesele udało się baaaardzo, pierwszy (i pewnie ostatni ) raz w życiu czułam się absolutnie najpiękniejsza na świecie. Dalej też do mnie nie dociera fakt posiadania męża. Później napiszę trochę więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez angeegna

Cześć dziewczyny! Jestem już mężatką!
Powiem tyle: wesele udało się baaaardzo, pierwszy (i pewnie ostatni ) raz w życiu czułam się absolutnie najpiękniejsza na świecie. Dalej też do mnie nie dociera fakt posiadania męża. Później napiszę trochę więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Świetnie, napisz do nas później

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Efkakam]

Gratulacje! Na tego typu wątkach najbardziej czekam na relacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vilka1]

Napisane przez angeegna

Cześć dziewczyny! Jestem już mężatką!
Powiem tyle: wesele udało się baaaardzo, pierwszy (i pewnie ostatni ) raz w życiu czułam się absolutnie najpiękniejsza na świecie. Dalej też do mnie nie dociera fakt posiadania męża. Później napiszę trochę więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!

Dziewczyny, dawno mnie nie było, ale potrzebuję rady. Mój organizm zwariował i okres wypadnie mi w dzień ślubu. Ślub już za miesiąc. Co lepsze: czekać cierpliwie i liczyć, że ze stresu okres sie opóźni czy wziąć od ginekologa tabletki na opóźnienie okresu i obawiać się czy np. mnie nie wysypie na ślubie albo nie spuchnę (to takie hormony, które bierze się 3 dni przed planowanym terminem okresu)?

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez squirrelqa

Spersonalizowane lusterka kieszonkowe do torebki Poświeciłam trochę czasu na wymyślenie, z czym mi się dana dziewczyna kojarzy i każda dostaje unikalne lusterko obrazujące jej zainteresowania. I dodałam też do każdej jej inicjały subtelnie wkomponowane w grafikę Grafiki na lusterkach są super jakości. Jeszcze dobrałam z tej samej strony materiałowe woreczki do zapakowania, więc już mam komplet.

O, a z tą pracą to super! Ja wysłałam ostatnio trochę CV i miałam zerowy odzew. Masakra, jeszcze nigdy tak nie miałam. W związku z tym postanowiłam zostać w obecnej pracy i poczekać na lepsze czasy.

U mnie panieński będzie za tydzień i ja zamawiam makaroniki jako drobiazg na podziękowanie Do ślubu niecały miesiąc
Jak u was dziewczyny z frekwencją gości? Dali się tej propagandzie rządowej, że wesela to samo zło?
U nas wyszła ostatnio nieciekawa sytuacja. Moja przyjaciółka nie chce przyjść na nasze wesele, bo swoje przełożyła tydzień po naszym (mieli mieć początkowo w kwietniu) i boją się, że zamkną ich na kwarantanie po naszym weselu... Jednocześnie oczekują, że my do nich przyjdziemy. Sama nie wiem jak się zachować. Co myślicie?

[squirrelqa]

Napisane przez vilka1

Gratulacje!

Dziewczyny, dawno mnie nie było, ale potrzebuję rady. Mój organizm zwariował i okres wypadnie mi w dzień ślubu. Ślub już za miesiąc. Co lepsze: czekać cierpliwie i liczyć, że ze stresu okres sie opóźni czy wziąć od ginekologa tabletki na opóźnienie okresu i obawiać się czy np. mnie nie wysypie na ślubie albo nie spuchnę (to takie hormony, które bierze się 3 dni przed planowanym terminem okresu)?

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------


U mnie panieński będzie za tydzień i ja zamawiam makaroniki jako drobiazg na podziękowanie Do ślubu niecały miesiąc
Jak u was dziewczyny z frekwencją gości? Dali się tej propagandzie rządowej, że wesela to samo zło?
U nas wyszła ostatnio nieciekawa sytuacja. Moja przyjaciółka nie chce przyjść na nasze wesele, bo swoje przełożyła tydzień po naszym (mieli mieć początkowo w kwietniu) i boją się, że zamkną ich na kwarantanie po naszym weselu... Jednocześnie oczekują, że my do nich przyjdziemy. Sama nie wiem jak się zachować. Co myślicie?

Ja bym powiedziała bez ogródek, że liczę na jej obecność. Jednak nawet jak by nie przyszła, to nie robiłabym jej na złość i normalnie poszłabym do niej na przyjęcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minayo]

Napisane przez vilka1

U nas wyszła ostatnio nieciekawa sytuacja. Moja przyjaciółka nie chce przyjść na nasze wesele, bo swoje przełożyła tydzień po naszym (mieli mieć początkowo w kwietniu) i boją się, że zamkną ich na kwarantanie po naszym weselu... Jednocześnie oczekują, że my do nich przyjdziemy. Sama nie wiem jak się zachować. Co myślicie?

Szczerze mówiąc, to rozumiem obawy Twojej przyjaciółki. Sytuacja jest niepewna, media szeroko nagłaśniają przypadki zakażeń na weselach, ludzie mają obawy. Sama niestety spodziewam się wielu odmów ze względu na wirusa.
Mamy podobną sytuację z jedną koleżanka, powiedziała, że będzie w kościele, ale zdecydowała z narzeczonym, że na wesele nie przyjdą. Miło mi, że mimo wszystko będą na ślubie A my już potwierdziliśmy obecność na ich weselu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja bym nie poszła na jej wesele, skoro ona nie chce przyjść na moje

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[pinkelephants]

Napisane przez angeegna

Cześć dziewczyny! Jestem już mężatką!
Powiem tyle: wesele udało się baaaardzo, pierwszy (i pewnie ostatni ) raz w życiu czułam się absolutnie najpiękniejsza na świecie. Dalej też do mnie nie dociera fakt posiadania męża. Później napiszę trochę więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czekam na relacje!!!


A ja nie wiem jakbym się zachowała. Trudno mi powiedzieć... Ale chyba bym poszła do niej jednak..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ines45]

Ja bym ją zrozumiała. Tez mieliśmy taka sytuacje, nasz ślub jest w najbliższa sobotę, a teraz mieliśmy wesele kolegi mojego Tzta i poszliśmy tylko na ślub, daliśmy prezent, przeprosiliśmy ich, ale na wesele nie poszliśmy. Gdyby cokolwiek się wydarzyło, jakaś kwarantanna i musielibyśmy odwołać swój własny ślub. Na szczęście zrozumieli sytuacje i oni do nas przychodzą.

[angeegna]

Ja też bym nie poszła na wesele tydzień przed swoim w obecnej sytuacji. Na ślub-owszem. Ale wtedy też nie oczekiwałabym, że ten ktoś będzie chciał przyjść do mnie.
Byliśmy na większej imprezie 5 tygodni przed naszym weselem i też się troszkę stresowałam, ale stwierdziłam, że nawet 4 tygodnie przed byłoby ok. Poniżej nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez angeegna

Ja też bym nie poszła na wesele tydzień przed swoim w obecnej sytuacji. Na ślub-owszem. Ale wtedy też nie oczekiwałabym, że ten ktoś będzie chciał przyjść do mnie.
Byliśmy na większej imprezie 5 tygodni przed naszym weselem i też się troszkę stresowałam, ale stwierdziłam, że nawet 4 tygodnie przed byłoby ok. Poniżej nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja świadkowa ma swój ślub, ale dwa tygodnie po nas. Tak czy siak. Normalnie przychodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez pinkelephants

Moja świadkowa ma swój ślub, ale dwa tygodnie po nas. Tak czy siak. Normalnie przychodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no pewnie, ryzyko jest bardzo małe realnie patrząc.
Ale ja jestem zbyt nerwowa, żebym mogła je podjąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez margaritaa

Dziewczynki zmienię temat. Udało Wam się zrzucić kilka kg do ślubu? Ja w ostatnim tygodniu przy tej bieganinie schudłam ok 3 kg:P

Ja niby z kilogramów nie zleciałam, ale suknia musiała być zwężona 4 cm. Potem się okazało, że w sumie niepotrzebnie W dniu ślubu byłam tuż przed @, spuchłam i na początku było mi trochę ciasno w sukience

Napisane przez angeegna

Cześć dziewczyny! Jestem już mężatką!
Powiem tyle: wesele udało się baaaardzo, pierwszy (i pewnie ostatni ) raz w życiu czułam się absolutnie najpiękniejsza na świecie. Dalej też do mnie nie dociera fakt posiadania męża. Później napiszę trochę więcej

Gratulacje Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia Dużo zdrowia i miłości

Napisane przez vilka1

Dziewczyny, dawno mnie nie było, ale potrzebuję rady. Mój organizm zwariował i okres wypadnie mi w dzień ślubu. Ślub już za miesiąc. Co lepsze: czekać cierpliwie i liczyć, że ze stresu okres sie opóźni czy wziąć od ginekologa tabletki na opóźnienie okresu i obawiać się czy np. mnie nie wysypie na ślubie albo nie spuchnę (to takie hormony, które bierze się 3 dni przed planowanym terminem okresu)?

Mnie też okres wypadał w dniu ślubu ale emocje (i upał) zrobiły swoje. Okres przyszedł dopiero następnego dnia po ślubie

[angeegna]

Ja nic nie zrzuciłam do ślubu. Przy ogólnoświatowej kwarantannie to nawet przytyłam. Dwa tygodnie przed ślubem mierzyłam suknię i ledwie weszłam, myślałam, że pęknę... Mama się przestraszyła, że suknia mi się rozleci za to jednak stres zrobił swoje, bo w dzień ślubu była IDEALNA. Ale nie mam pojęcia, jak z wagą, bo już się dawno nie ważyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

My bylismy w sobote na weselu cale szczescie ze sie odbylo. Do naszego zostało 1.5 miesiaca, dzis podjęliśmy decyzję ze jezeli bedzie ok 50 osob to wesele odwołujemy, większość ludzi nam niestety odmawia, tż niestety nie chce zadnego obiadu w zmian za wesele wiec jestem trochę podłamana...a propo @ tez na pewno będę miala w dzien slubu, nie wiem czy są jakieś sposoby na opóźnienie.. ciezki to czas nie mam żadnej satysfakcji chwilowe rzeczy cieszą ale całokształt niestety jest tragedia...opadają mi ręce przez to wszystko az plakac sie chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margaritaa]

angeena gratuluję szczęśliwej mężatce!

[czekoladowoo]

My nawet jak będzie 30 osób to nie odwołujemy najwyżej będziemy się bawić w małym gronie. Ten rok mi tylko pokazał że nie ma co planować wszystkiego bo moze być różnie. Przełożymy na za rok a kto wie co się wydarzy ...
I @ na ślubie też będę miała chyba
Na pewno nie będę brała żadnych tabletek bo nie ma sensu. Jakos przezyje. Zresztą znam dziewczynę która brała żeby przesunąć a i tak ostatecznie skończyła z @ na weselu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Wystawiłam DJ opinie, że generalnie taki średni, a ten się zaczął rzucać i "a gdzie pani była jak był jedzie pociąg z daleka? A bawiła się pani do rudy się żeni"?


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[kolorowa90]

O matko Tinker padlam ! wlasnie problem w tym ze dla mnie moze i byc obiad tylko wszystko robimy w moich rodzinnych stronach, a mój uznał ze nie bedzie ściągać rodziny i znajomych 200km zeby zjedli obiad...przestało mi zależeć na jakiejkolwiek imprezie, jestem w stanie ja odwolac...głównie tu też chodzi o usługodawców kosztuja kupe kasy i przy mniejszej imprezie po prostu nie ma sensu wchodzic w takie koszta..mysle realnie bo przez pandemie niestety nie bylismy w stanie odłożyć tyle kasy ile planowaliśmy..i jakoś dziwnie wszystko nagle podrożało..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez kolorowa90

O matko Tinker padlam ! wlasnie problem w tym ze dla mnie moze i byc obiad tylko wszystko robimy w moich rodzinnych stronach, a mój uznał ze nie bedzie ściągać rodziny i znajomych 200km zeby zjedli obiad...przestało mi zależeć na jakiejkolwiek imprezie, jestem w stanie ja odwolac...głównie tu też chodzi o usługodawców kosztuja kupe kasy i przy mniejszej imprezie po prostu nie ma sensu wchodzic w takie koszta..mysle realnie bo przez pandemie niestety nie bylismy w stanie odłożyć tyle kasy ile planowaliśmy..i jakoś dziwnie wszystko nagle podrożało..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja planowałam obiad na 27 osób, wyszło mi ok 10-12 tys, a przyjęcie wyszło nam 15. Tak naprawdę różnica była tylko i wyłącznie w cenie talerzyka (miało być 60 zł X 27 osób, a wyszło 100 zł X 41 osób), DJ, i tortu. Wszystkie inne kwoty były raczej niezależne od ilości gości, np. Strój, obrączki, fryzjer, makijaż, manicure i szczerze, nie znoszę imprez, ale wiem, że gdybym miała obiad, to bym żałowała. Miałam przyjęcie i dzisiaj zrobiłabym dokładnie tak samo.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

My nie mamy zastrzeżeń do naszych usługodawców. Było przecudnie! Mimo kilku potknięć sali przed całą imprezą, na weselu wszystko było tak zorganizowane, a jedzenie przepyszne, że wybaczyłam wszystko i zrobiłabym tam swój bal drugi raz.

U nas ostatecznie ze 169 zaproszonych były 103 osoby (poodpadała też część osób towarzyszących). Wszyscy, którzy zadeklarowali przyjście byli, nikt nas nie wystawił.

Ja miałam mieć @ na ślub, więc wzięłam tabletki bez przerwy. I faktycznie nie dostałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz