Niedorzeczne opinie na temat seksu, antykoncepcji i nie tylko part II

[spaghettii]

Napisane przez teQiba

Nic dziwnego że w jakimś kraju, oskarżono o molestowanie ojca, który wykąpał córeczkę, skoro dorośli ludzie są tak ograniczeni
To co prawda nie o seksie, ale do dziś pamiętam katechetkę która mówiła że Harry Potter to biblia szatana i że mamy się spowiadać jeśli czytaliśmy. WTF?

A to chyba bylo nawet w Polsce jakies ladne pare lat temu, jesli dobrze pamietam..

Hello Kitty podobno tez jest dzielem szatana

[Bananalama]

Napisane przez I ona

Niezłe historie. Ale nosz k... żeby do ginekologa nieumytą i w brudnych gaciach iść.

Ostatnio na naukach przedmałżeńskich dowiedziałam się że metody NPR są najskuteczniejsze i nic ich przebija, a tabsy i prezerwatywy to po prostu mogą się przy nich schować. Ogólnie nauki fajne były i wiadomo że to Kościół i będzie przekonywał do NPR no ale po co tak zakłamywać rzeczywistość

Ja się obserwuję, bo lubię wiedzieć, kiedy mam dni płodne. Ale żebym to miała uczynić jedynym wyznacznikiem, to w życiu. Za duży stres

[I ona]

Wiez no obserwacja siebie jak najbardziej. Mi tylko chodzi o to, że oni twierdzą że to jest najskuteczniejsze - a potem to co rok to prorok

[spaghettii]

Napisane przez I ona

Wiez no obserwacja siebie jak najbardziej. Mi tylko chodzi o to, że oni twierdzą że to jest najskuteczniejsze - a potem to co rok to prorok

Moze i skuteczne jest, ale w wypadku planowania ciazy a nie unikniecia

[Chatul]

Napisane przez I ona

Ogólnie nauki fajne były i wiadomo że to Kościół i będzie przekonywał do NPR no ale po co tak zakłamywać rzeczywistość

Wiesz, w przypadku kościoła katolickiego NPR wynika z wielu rzeczy, między innymi z poglądów na cielesność, płodność małżeńską i znaczenie seksu małżeńskiego. Jeśli ktoś odrzuca NPR jako jedyną akceptowalną metodę poczęć, to tak naprawdę ma z KK zupełnie inny pogląd właśnie na cielesność, płodność małżeńską i znaczenie aktu seksualnego w małżeństwie. To jednak spore rozbieżności w istotnych poglądach.

Napisane przez I ona

Wiez no obserwacja siebie jak najbardziej. Mi tylko chodzi o to, że oni twierdzą że to jest najskuteczniejsze - a potem to co rok to prorok

Co rok to prorok to prędzej przy braku jakiejkolwiek metody albo tzw. kalendarzyku, ale sensownie stosowany NPR ma akurat wysoką skuteczność (zależy jeszcze od metody i tego, czy uprawia się seks tylko w III czy też w I fazie cyklu).

[ciri15]

Napisane przez I ona

Wiez no obserwacja siebie jak najbardziej. Mi tylko chodzi o to, że oni twierdzą że to jest najskuteczniejsze - a potem to co rok to prorok

NPR ma podobną skuteczność do prezerwatyw z tego co mi wiadomo.

[I ona]

Dziewczyny ja nie pisze, że ona jest zła. Tylko, że przekonywano mnie, że jest najskuteczniejsza i o wiele bardziej skuteczna niż prezerwatywy i tabletki. Tyle. Kropka

[ciri15]

Ciężko o wyższą skuteczność niż tabletki, jednak ja stawiam te 3 metody na tym samym poziomie skuteczności, wszystko zależy od potrzeb i możliwości.

[pannaatopowa]

Tą dyskusję zaczął wpis o 16-latce, która uważa, że może stosować metodę "kalendarzową". U niej to absolutnie się nie sprawdzi. U kobiety, która ma 30-40 lat i zna swój cykl to będzie dobra metoda. No i ta metoda wymaga większej obserwacji, reagowania na bodźce: stresuję się, może coś się pozmieniać, mam grypę - muszę uważać. Każda antykoncepcja może zawieźć. Tabletki nie zadziałają, gumka pęknie.. słyszałam o przypadku zajściu w ciąży ze spiralą. Uprawiając seks trzeba się liczyć z tym, że można zajść w ciąże.

[Neciak89]

Napisane przez I ona

Dziewczyny ja nie pisze, że ona jest zła. Tylko, że przekonywano mnie, że jest najskuteczniejsza i o wiele bardziej skuteczna niż prezerwatywy i tabletki. Tyle. Kropka

W takim razie osoba, która Cię tego uczyła nie potrafiła nawet skrótu NPR rozwinąć w końcu naturalne planowanie rodziny to planowanie kiedy będzie dziecko, a nie kiedy go nie będzie to właśnie mnie irytuje jak ktoś mi gada o "kalendarzyku".

[201604250941]

Mi gin powiedział przy usg, ze NPR moge sie podetrzec, bo nadpobudliwe jajniki. Mam spore szanse zajsc w ciaze w dowolnym momencie cyklu. Warto to sprawdzic dobrze zanim sie weźmie za takie metody, to wyjdzie na usg i hormonach.

[Chatul]

Napisane przez candycotton

Mi gin powiedział przy usg, ze NPR moge sie podetrzec, bo nadpobudliwe jajniki. Mam spore szanse zajsc w ciaze w dowolnym momencie cyklu. Warto to sprawdzic dobrze zanim sie weźmie za takie metody, to wyjdzie na usg i hormonach.

Mogłabyś napisać coś więcej na ten temat? Tutaj albo w PW? W jaki sposób praca hormonów i jajników mogłaby osłabić skuteczność NPR-u? Jaka praca hormonów i jajników sprawia, że można zajść w ciążę niemalże w każdym dniu cyklu i nie widzieć tego po objawach takich, jak np. śluz typu płodnego? Będę wdzięczna za informacje

[201604250941]

Napisane przez Chatul

Mogłabyś napisać coś więcej na ten temat? Tutaj albo w PW? W jaki sposób praca hormonów i jajników mogłaby osłabić skuteczność NPR-u? Jaka praca hormonów i jajników sprawia, że można zajść w ciążę niemalże w każdym dniu cyklu i nie widzieć tego po objawach takich, jak np. śluz typu płodnego? Będę wdzięczna za informacje

Na pw napisze swoje obserwacje na ten temat, tyle co na swoim indywidualnym przykladzie sie nauczylam. Moze dla niektorych to jest metoda, ale nie dla wszystkich.

[Bananalama]

to tylko potwierdza, że npr nie jest dla każdego. A już na pewno nie poleciłabym go nastolatce. Kalendarzyka tym bardziej nie.

[spaghettii]

Napisane przez pannaatopowa

Tą dyskusję zaczął wpis o 16-latce, która uważa, że może stosować metodę "kalendarzową". U niej to absolutnie się nie sprawdzi. U kobiety, która ma 30-40 lat i zna swój cykl to będzie dobra metoda. No i ta metoda wymaga większej obserwacji, reagowania na bodźce: stresuję się, może coś się pozmieniać, mam grypę - muszę uważać. Każda antykoncepcja może zawieźć. Tabletki nie zadziałają, gumka pęknie.. słyszałam o przypadku zajściu w ciąży ze spiralą. Uprawiając seks trzeba się liczyć z tym, że można zajść w ciąże.

Dokladnie.. Ja mam 24 lata, dlugosc cyklu od zawsze regularna, po porodzie tez jestem, ale w zyciu bym nie zaufala tej metodzie, bo szczerze mowiac nie znam swojego cyklu na tyle, zeby wiedziec cos wiecej niz kiedy sie konczy i zaczyna. A co dopiero taka 16 latka. Nie ma metody w 100% skutecznej, tylko szkoda, ze 16 latki w to nie wierza.

[I ona]

Jeśli już się rozpisałyście w tym temacie to też się wypowiem. Ja osobiście nieufam takim metodom, chociaż mam regukarne cykle. Wydaje mi się, że stresy czy zmęczenie mogą troche w tym wszsystkim zamotać. Po prostu się tego boje. Nie czułabym się pewnie stosując taką metodę.
Utwierdziła mnie w tym przekonaniu ostatnio moja siostra, która to stosowała i wychwalała strasznie - od 3 tygodni jestem znowu ciocią Naprawda długo to stosowała, kobieta po 30, miała już dwójkę dzieci i nie planowali więcej, cykle niby regularne. No ale plusem jest to że mała jest bardzo fajna, a ich stać na trzecie dziecko, więc nie będą napewno klepać biedy.

[teQiba]

Napisane przez Bananalama

Nie wiem, czy już o tym pisałam w tamtym wątku, ale w sąsiedniej miejscowości był kiedyś ginekolog, wybitny lekarz, baby się w kolejce ustawiały. Raz przyszła baba nieumyta, w brudnych gaciach, to te gacie na kopach się znalazły poza gabinetem i wszyscy słyszeli, jak pan doktor poucza głośno pacjentkę na temat higieny

fuuu

Napisane przez I ona

Ostatnio na naukach przedmałżeńskich dowiedziałam się że metody NPR są najskuteczniejsze i nic ich przebija, a tabsy i prezerwatywy to po prostu mogą się przy nich schować. Ogólnie nauki fajne były i wiadomo że to Kościół i będzie przekonywał do NPR no ale po co tak zakłamywać rzeczywistość

Najbardziej mi się podobało jak pani która nas tego uczyła oznajmiła że sama ma 3 dzieci, a jej koleżanka 6 - oczywiście wszystkie planowane
Podziwiam jeśli ktoś stosuję tę metodę jako jedyną - ja bym się bała. Używałam jej tylko w celu zajścia w ciążę i też nie bardzo mi to wychodziło

Napisane przez spaghettii

A to chyba bylo nawet w Polsce jakies ladne pare lat temu, jesli dobrze pamietam..

Dokładnie nie pamiętam więc możliwe - chociaż myślałam że bardziej do USA to pasuje

[Bananalama]

hicior z dzisiaj z forum : koleś i jego panna mają panikę, bo facet przez majty dotknął mokrego penisa (wytrysku nie było) i wprowadził palec do pochwy dziewczyny. I czy z tego może być ciąża

[Selfish Girl]

Napisane przez Bananalama

hicior z dzisiaj z forum : koleś i jego panna mają panikę, bo facet przez majty dotknął mokrego penisa (wytrysku nie było) i wprowadził palec do pochwy dziewczyny. I czy z tego może być ciąża

ja bym ich nastraszyła i napisała, że może być ciąża

[Bananalama]

Napisane przez Selfish Girl

ja bym ich nastraszyła i napisała, że może być ciąża

tak, a później ze stresu wrzodów dostaną .

[Selfish Girl]

chyba dostałam się na ten temat i ... przeczytałam jedną odpowiedz i oplułam monitor

[Bananalama]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=792479 to jest ten temat. Pewnie zaraz go zamkną

[Rufna]

Dla mnie hitem było, jak nauczycielka WDŻ-u propagowała w klasie niespełna 18-latek, metodę NPR. I powiedziała, że prezerwatywy są dla dziwek, więc żadna szanująca się dziewczyna nie powinna pozwalać chłopakowi jej używać.

[201604250941]

Napisane przez Rufna

Dla mnie hitem było, jak nauczycielka WDŻ-u propagowała w klasie niespełna 18-latek, metodę NPR. I powiedziała, że prezerwatywy są dla dziwek, więc żadna szanująca się dziewczyna nie powinna pozwalać chłopakowi jej używać.

Mi pokazywała zdjęcia mikroporów i odpowiednio małego plemnika, który przez nie przejdzie. Ale to nie były jej plansze tylko takie z wydawnictwa, wiadomo, zatwierdzone przez ministerstwo itd.

[Chatul]

Napisane przez candycotton

Mi pokazywała zdjęcia mikroporów i odpowiednio małego plemnika, który przez nie przejdzie. Ale to nie były jej plansze tylko takie z wydawnictwa, wiadomo, zatwierdzone przez ministerstwo itd.

Serio jakieś ministerstwo coś takiego zaakceptowało?!

[201604250941]

Napisane przez Chatul

Serio jakieś ministerstwo coś takiego zaakceptowało?!

Jakieś? Tego pomoce dydaktyczne musza być dopuszczone. Ale to było z 15 lat temu.

[Chatul]

Napisane przez candycotton

Jakieś? Tego pomoce dydaktyczne musza być dopuszczone. Ale to było z 15 lat temu.

Nie no, nie ma pewności, że nauczyciel na 100% pokazał dopuszczone przez ministerstwo materiały, stąd moje pytanie. Jeśli jakieś ministerstwo naprawdę to zaakceptowało, to jestem w szoku. Mam nadzieję, że teraz nikt takich materiałów nie używa.

Jeśli chodzi o samą prezerwatywę, to parę razy już spotkałam się z opinią, że prezerwatywa jest dobra jako ochrona przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, ale nie sprawdza się jako metoda antykoncepcyjna, bo przepuszcza plemniki. Taaa, to nic, że plemniki są większe od wirusów, więc jak coś przepuszcza plemniki, to wirusa na pewno też

[201609102148]

Napisane przez teQiba

Dokładnie nie pamiętam więc możliwe - chociaż myślałam że bardziej do USA to pasuje

Jesli myślimy o tym samym przypadku, to obie macie racje- to był Polak mieszkający w USA. I nie był ojcem, a ojczymem tej dziewczynki.

[pannaatopowa]

Napisane przez Chatul

Nie no, nie ma pewności, że nauczyciel na 100% pokazał dopuszczone przez ministerstwo materiały, stąd moje pytanie. Jeśli jakieś ministerstwo naprawdę to zaakceptowało, to jestem w szoku. Mam nadzieję, że teraz nikt takich materiałów nie używa.

Jeśli chodzi o samą prezerwatywę, to parę razy już spotkałam się z opinią, że prezerwatywa jest dobra jako ochrona przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, ale nie sprawdza się jako metoda antykoncepcyjna, bo przepuszcza plemniki. Taaa, to nic, że plemniki są większe od wirusów, więc jak coś przepuszcza plemniki, to wirusa na pewno też

Też kiedyś słyszałam że pory są wieksze od plemnika. To ciekawe po co je produkują. Poza tym lepiej z gumką niż bez niczego, nie? Szczególnie jak ktoś lubuje w "przygodnym seksie".

[I ona]

Dzisiaj w porannym programie śniadaniowym była Pani od WDŻ i opowiadała jak to uczy, została zapytana o co pytają dzieci najczęściej. Odpowiedziała, że dzieci w gimnazjum to chcą poruszać tematy kontrowersyje tj. pedofilia, dziewictwo, masturbacja.

Tak więc dziewictwo to temat kontrowersyjny - myslałam, że padne
Czasy się zmieniają, ale chyba WDŻety w szkołach nie bardzo.