Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 68.

[lightangel]

Napisane przez avocado77

Ale jakie to mają być dowody?

Jak mogę na przykład udowodnić, że zostałam wykluczona z projektu - o czym mój szef wiedział, bo forwardowałam mu maile na ten temat, a potem dostałam od niego ustny opiernicz, że w nim nie uczestniczyłam? Albo że kazał mi nie robić A a potem dostałam opiernicz, że nie robiłam A. Jasne, mogę napisać mu w przyszlości pisemnie "potwierdzam, że teraz nie będę robiła A", ale on i tak może i będzie mnie opieprzał i mail nic na to nie pomoże.

To nie jest nic tak "prostego" jak wulgaryzmy w komunikacji pisemnej. Facet nie jest kretynem.

Przy załatwianiu spraw "na gębę" możesz mieć ewentualnie świadków, ale z tego co kojarzę to pisałaś że gość Cię gnębi na osobności. Najlepiej byłoby właśnie mieć maile, nawet takie które tylko Ty wysyłasz do szefa, zawsze to coś. Albo opcja szokowa, zapytać gościa wprost co mu nie pasuje. Nie wiem dokładnie co Twój szef robi i na ile jest to bycie ch*** który chce się na kimś wyżyć a na ile np. jego roztargnienie i brak świadomości co i komu każe robić. Bo jeśli to pierwsze to pewnie nic nie uzyskasz, niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikisa]

Napisane przez Lottie69

A to nie, według mnie dużo nie ugrasz niestety... Jak facet nie jest głupi, to będzie Cię to kosmicznie dużo kosztowało, żeby cokolwiek udowadniać...
Nie masz opcji przeskoczenia gdzieś w bok w firmie? Nawet bez aktywnych rekrutacji warto by chyba porozmawiać w HR, czasami nie publikują, a idzie coś ugrać. Nie ma co się użerać z idiotą, szkoda Twojego zdrowia.

Jak nie ma opcji w bok w pracy, to szukałabym czegoś innego. Ja mam raczej bole głowy, niż migreny, ale solpadeine rozpuszczalne mnie jeszcze nie zawiodło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Natuś-77

Dla mnie jedyny, ktory działa szybko na mega ból głowy (rozpuszczalne, ktore rozpuszczam w elektrolitach).
Ale staram się zwlaszcza teraz nie przegrzewać, dużo pić, w nocy mieć okno otwarte, ruszać się w miarę możliwiści i robić częste przerwy w pracy przy kompie. Poza tym w diecie unikam czekolady i alko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już kupiłam, wzięłam i jest lepiej. Dziękuję w ogóle wszystkie tabletki powinni robić rozpuszczalne (nienawidzę/ nie umiem połykać dużych)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Limonka2738

To ja mam w drugą stronę. Ponieważ wszystko mam czarne, to plecak/torbę/walizkę mogę kupić jakie chcę, bo zawsze pasuje.

to podobnie jak ja 90% szafy czarne, tylko jakies wyjatki kolorowe, plus akcesoria w roznych kolorach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

Napisane przez nikisa

Zaczęłam szukać, ale widzę tylko jakieś energetyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Patrzysz na stronie, czy w jakimś stacjonarnym sklepie? Jeśli na necie to musisz wybrać odpowiednią kategorie. Masz wtedy do wyboru zakup 1 izotonika lub zgrzewki 12szt.

[SteveS]

Napisane przez stesia

czy lekarz rodzinny ma podgląd do tego jakie leki przepisał mi specjalista? miałam ostatnio zmienione leki na alergię, nie dostałam od lekarki żadnej kartki z informacją do rodzinnego i nie wiem czy mi teraz przepisze czy muszę czekać na termin do alergologa. z poprzednimi lekami nie było problemu z przepisaniem ale wtedy miałam w kartotece kartkę z informacją

W teorii ma podgląd, w praktyce może nie chcieć wypisać. Ale alergolog powinien bez wizyty, u mnie wystarczy zadzwonić do rejestracji.

[senkasandry]

Farbowalyscie kiedyś włosy podczas okresu ? Wczoraj skończył mi się okres i chciałam jutro pofarbować sobie głowę. Ale kiedyś slyszlam i czytam na necie, że niektórzy odradzają ze względu na to że włosy i inaczej się za zachowują w tym czasie i farba może nie chwycic tak dobrze. Ja już jestem jeden dzień po okresie, jednak zastanawiam się czy skoro nie umyłam głowy po tym co mogło "osadzić się " na głowie może nadal mieć wpływ. Na necie wyczytałam że wydziela się więcej łoju, wiec póki nie umyłam głowy to ten nadmiar może nadal być... A przyznam, że juz nie mogę na siebie patrzeć a mycie głowy jutro żeby pofarbować ja za tydzień bez "okresowego łoju" nie bardzo mnie urządza. Ale lepsze to niż żeby mi farba nie chwyciła 😁 macie jakies porady w tym temacie ?

[marza_mr]

Napisane przez senkasandry

Farbowalyscie kiedyś włosy podczas okresu ? Wczoraj skończył mi się okres i chciałam jutro pofarbować sobie głowę. Ale kiedyś slyszlam i czytam na necie, że niektórzy odradzają ze względu na to że włosy i inaczej się za zachowują w tym czasie i farba może nie chwycic tak dobrze. Ja już jestem jeden dzień po okresie, jednak zastanawiam się czy skoro nie umyłam głowy po tym co mogło "osadzić się " na głowie może nadal mieć wpływ. Na necie wyczytałam że wydziela się więcej łoju, wiec póki nie umyłam głowy to ten nadmiar może nadal być... A przyznam, że juz nie mogę na siebie patrzeć a mycie głowy jutro żeby pofarbować ja za tydzień bez "okresowego łoju" nie bardzo mnie urządza. Ale lepsze to niż żeby mi farba nie chwyciła 😁 macie jakies porady w tym temacie ?

Raz farbowałam w trakcie okresu, z tym, że ja farbuję zawsze u fryzjera. Farbowanie przebiegło tak, jak zawsze, tyle, że farba bardzo szybko się wypłukiwała.

[senkasandry]

Marza_mr czyli coś moze być jednak na rzeczy dzięki za odp

[kaledonia]

To są mity z tym farbowaniem...

[marza_mr]

Napisane przez senkasandry

Marza_mr czyli coś moze być jednak na rzeczy dzięki za odp

Chyba tak, w końcu wahania hormonów wpływają na wiele rzeczy. Mnie nigdy później farba tak szybko się nie zmywała.
A co do mitów, niech każdy wierzy w to co chce.

[Norluka]

Z czego bierze się ciągła potrzeba przechwalania się?
Mam otoczeniu takie osoby, które ciągle się chwalą, często są to jakieś rzeczy związane z wydaniem dużej kasy, próbują tworzyć atmosferę jakiejś dziwnej rywalizacji i nie wiem, o co chodzi. Czy oni mnie uważają jakąś sierotkę Marysię, która powinna im zazdrościć, bo sama nigdy nie będzie mieć, czy to jest dziwna potrzeba dowartościowania się, czy to oni mi czegoś zazdroszczą i chcą to przebić, czy im palma odbiła, bo zaczęli lepiej zarabiać, czy co

[anulus17]

Napisane przez kaledonia

To są mity z tym farbowaniem...

Tez tak slyszalam. Moja fryzjerka nawet kiedys pisala na instagramie zeby przyjsc z wlosami swiezo umytymi i ja tak robie od dawna. Znaczy sie jak mam na np 8 rano fryzjer to glowe myje dzien wczesniej zamiast rano. Zawsze wszytsko jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Norluka

Z czego bierze się ciągła potrzeba przechwalania się?
Mam otoczeniu takie osoby, które ciągle się chwalą, często są to jakieś rzeczy związane z wydaniem dużej kasy, próbują tworzyć atmosferę jakiejś dziwnej rywalizacji i nie wiem, o co chodzi. Czy oni mnie uważają jakąś sierotkę Marysię, która powinna im zazdrościć, bo sama nigdy nie będzie mieć, czy to jest dziwna potrzeba dowartościowania się, czy to oni mi czegoś zazdroszczą i chcą to przebić, czy im palma odbiła, bo zaczęli lepiej zarabiać, czy co

A to chodzi o znajomych czy współpracowników ?

[Norluka]

Napisane przez kaledonia

A to chodzi o znajomych czy współpracowników ?

Trochę dalsza rodzina.

[kaledonia]

Napisane przez Norluka

Trochę dalsza rodzina.

Ograniczyłabym kontakty.
Sama mam podobną sytuację z rodziną, dałam sobie spokój z takimi osobami. Na co oni mi ? Niech się bawią wśród swoich.

A jak się pytali co ja na to, że X ma coś tam odpowiadałam "cieszę się Twoim szczęściem / że przynosi to Tobie szczęście". Często nie takiej reakcji się spodziewali.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Norluka

Z czego bierze się ciągła potrzeba przechwalania się?
Mam otoczeniu takie osoby, które ciągle się chwalą, często są to jakieś rzeczy związane z wydaniem dużej kasy, próbują tworzyć atmosferę jakiejś dziwnej rywalizacji i nie wiem, o co chodzi. Czy oni mnie uważają jakąś sierotkę Marysię, która powinna im zazdrościć, bo sama nigdy nie będzie mieć, czy to jest dziwna potrzeba dowartościowania się, czy to oni mi czegoś zazdroszczą i chcą to przebić, czy im palma odbiła, bo zaczęli lepiej zarabiać, czy co

Pytanie czy się przechwalają czy po prostu dzielą jakąś swoją radością z zakupu nowej rzeczy albo awansu, a ty odbierasz to jako przechwałki, bo jesteś w gorszej sytuacji. Część ludzi faktycznie perfidnie się popisuje, złośliwie dogryza innym osobom, żeby się dowartościować, często do tego żyje ponad stan i ogólnie obraz zewnętrzny średnio odzwierciedla to co pod spodem. A część po prostu żyje swoim życiem i jedyny ich grzech to brak skromności i nie przejmowanie się co inni ludzie myślą i czy nie jest im w kontraście przykro.

W każdym bądź razie jeśli TY czujesz się źle po kontakcie z takimi osobami, niezależnie od ich motywacji, to po prostu ogranicz z nimi kontakt.

[Norluka]

Napisane przez kaledonia

Ograniczyłabym kontakty.
Sama mam podobną sytuację z rodziną, dałam sobie spokój z takimi osobami. Na co oni mi ? Niech się bawią wśród swoich.

A jak się pytali co ja na to, że X ma coś tam odpowiadałam "cieszę się Twoim szczęściem / że przynosi to Tobie szczęście". Często nie takiej reakcji się spodziewali.

Mnie bardziej zastanawia skąd to się bierze, niż jak sobie z tym poradzić.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Pytanie czy się przechwalają czy po prostu dzielą jakąś swoją radością z zakupu nowej rzeczy albo awansu, a ty odbierasz to jako przechwałki, bo jesteś w gorszej sytuacji. Część ludzi faktycznie perfidnie się popisuje, złośliwie dogryza innym osobom, żeby się dowartościować, często do tego żyje ponad stan i ogólnie obraz zewnętrzny średnio odzwierciedla to co pod spodem. A część po prostu żyje swoim życiem i jedyny ich grzech to brak skromności i nie przejmowanie się co inni ludzie myślą i czy nie jest im w kontraście przykro.

W każdym bądź razie jeśli TY czujesz się źle po kontakcie z takimi osobami, niezależnie od ich motywacji, to po prostu ogranicz z nimi kontakt.

Przechwalają.
Nie wiem, czy jestem w gorszej sytuacji, ja widzę tylko przewalaną kasę i słyszę opowieści o planach, które dla rozsądnej osoby są dziwne. Czy serio są w lepszej sytuacji to nie wiem, wiem tylko, że na pewno chcą być za takich uważani.
Mi nie jest przykro, nie mam potrzeby posiadania tego, co oni kupują, wyjazdu na urlop na ich modłę, czy chodzenia na jakieś fancy zajęcia, które mnie nie interesują.

[Misia452]

Napisane przez senkasandry

Farbowalyscie kiedyś włosy podczas okresu ? Wczoraj skończył mi się okres i chciałam jutro pofarbować sobie głowę. Ale kiedyś slyszlam i czytam na necie, że niektórzy odradzają ze względu na to że włosy i inaczej się za zachowują w tym czasie i farba może nie chwycic tak dobrze. Ja już jestem jeden dzień po okresie, jednak zastanawiam się czy skoro nie umyłam głowy po tym co mogło "osadzić się " na głowie może nadal mieć wpływ. Na necie wyczytałam że wydziela się więcej łoju, wiec póki nie umyłam głowy to ten nadmiar może nadal być... A przyznam, że juz nie mogę na siebie patrzeć a mycie głowy jutro żeby pofarbować ja za tydzień bez "okresowego łoju" nie bardzo mnie urządza. Ale lepsze to niż żeby mi farba nie chwyciła macie jakies porady w tym temacie ?

Farbuje regularnie, podczas okresu też i nic się nie dzieje

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez kaledonia

To są mity z tym farbowaniem...

Mnie to dziwi ,że ktoś wierzy w takie bajki

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez anulus17

Tez tak slyszalam. Moja fryzjerka nawet kiedys pisala na instagramie zeby przyjsc z wlosami swiezo umytymi i ja tak robie od dawna. Znaczy sie jak mam na np 8 rano fryzjer to glowe myje dzien wczesniej zamiast rano. Zawsze wszytsko jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To mnie zdziwilas. Moja fryzjerka mówi,że mogę przyjść z tłustymi włosami nawet, bo farba się też lepiej nakłada.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[ceccylia_paladin]

Jak puder prasowany polecanie? Transparentny. Fajnie jakby robił efekt blur/wygładzenia, bo będę go stosować na gola skórę

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

[pempek]

Napisane przez Misia452

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

[/COLOR]To mnie zdziwilas. Moja fryzjerka mówi,że mogę przyjść z tłustymi włosami nawet, bo farba się też lepiej nakłada.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Też słyszałam w tą stronę, że lepiej z brudnymi niż świeżo umytymi

[anulus17]

Napisane przez Misia452

Farbuje regularnie, podczas okresu też i nic się nie dzieje

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Mnie to dziwi ,że ktoś wierzy w takie bajki

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

To mnie zdziwilas. Moja fryzjerka mówi,że mogę przyjść z tłustymi włosami nawet, bo farba się też lepiej nakłada.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Moze niektorzy przesadzali z nieumyciem wlosow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Napisane przez pempek

Też słyszałam w tą stronę, że lepiej z brudnymi niż świeżo umytymi

Z tego co kojarzę kiedyś farby były dużo mocniejsze i bardziej chemiczne, więc farbowało się na brudne żeby chronić włosy. I zostało to przyzwyczajenie, bo już takiej potrzeby nie ma.
O zależnościach z okresem słyszałam, o cyklach księżyca też. Osobiście w to nie wierzę, choć kumpela się zaklina, że ścinanie to tylko w określonym momencie cyklu księżycowego, bo jak nie, to jej się fryzura nie układa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Norluka

Z czego bierze się ciągła potrzeba przechwalania się?
Mam otoczeniu takie osoby, które ciągle się chwalą, często są to jakieś rzeczy związane z wydaniem dużej kasy, próbują tworzyć atmosferę jakiejś dziwnej rywalizacji i nie wiem, o co chodzi. Czy oni mnie uważają jakąś sierotkę Marysię, która powinna im zazdrościć, bo sama nigdy nie będzie mieć, czy to jest dziwna potrzeba dowartościowania się, czy to oni mi czegoś zazdroszczą i chcą to przebić, czy im palma odbiła, bo zaczęli lepiej zarabiać, czy co

Mam takie osoby w rodzinie, oni po prostu czują się lepsi dzięki temu że mają nowszy samochód, większy telewizor czy dom zamiast mieszkania. Uważają się też oczywiście za bardziej inteligentnych i ogólnie lepszych, jakby należeli do jakiejś lepszej kategorii ludzi. Moi rodzice nigdy nie mieli takich możliwości finansowych jak tamci, w porównaniu do nich byliśmy dużo biedniejsi ale ja tego nigdy nie odczuwałam. No, poza spotkaniami z nimi, bo mimo że to rodzeństwo to nie zapraszano nas na różne okazje razem ze wszystkimi znajomymi tylko na osobne spotkanie "dla biednej rodziny" którą wstyd było pokazać znajomym.
Dla mnie to są po prostu smutni, zakompleksieni ludzie którzy muszą się w kółko chwalić dobrami materialnymi bo tylko w oparciu o nie określają swoją własną wartość. Znam sporo ludzi którym kasa nie uderzyła do głowy, znają swoją wartość jako człowieka a pieniądze są tylko dodatkiem. Niektórzy za to muszą zawsze być na świeczniku, ci z mojej rodziny te przechwałki ogarniają w śmieszny sposób - jak widzą że masz nowy telewizor to wiadomo że jutro się pochwalą że kupili większy i lepszy. Na szczęście nie mam z nimi na co dzień kontaktu, strasznie męczący ludzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Proszę nie zapominać, ze podczas miesiączki nie wolno także piec ciast i kisić ogórków
I najlepiej oddalić się od miejsca zamieszkania do jakiejś kurnej chaty czy coś. (sarkazm; ogólnie to przeraża mnie ze ludzie wierzą w te zabobony).

A z innej beczki: czy macie jakieś podpowiedzi apropos usuwania rdzy z karoserii?

[kaledonia]

Napisane przez magbeth

Proszę nie zapominać, ze podczas miesiączki nie wolno także piec ciast i kisić ogórków
I najlepiej oddalić się od miejsca zamieszkania do jakiejś kurnej chaty czy coś. (sarkazm; ogólnie to przeraża mnie ze ludzie wierzą w te zabobony).

A z innej beczki: czy macie jakieś podpowiedzi apropos usuwania rdzy z karoserii?

Jeśli są tylko niewielkie ogniska rdzy to można zeszlifować, jak więcej to amputacja.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez magbeth

I najlepiej oddalić się od miejsca zamieszkania do jakiejś kurnej chaty czy coś

moje myśli powędrowały do tego jak w grze Don't Starve zimą przychodzi Deerclops i niszczy wszystko co napotka, wtedy lepiej oddalić się od swojego obozu, żeby go nie rozstrzaskał w drobny mak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez magbeth

Proszę nie zapominać, ze podczas miesiączki nie wolno także piec ciast i kisić ogórków
I najlepiej oddalić się od miejsca zamieszkania do jakiejś kurnej chaty czy coś. (sarkazm; ogólnie to przeraża mnie ze ludzie wierzą w te zabobony).

A z innej beczki: czy macie jakieś podpowiedzi apropos usuwania rdzy z karoserii?

Na początek możesz spróbować pasty Turbo, tylko zwróć uwagę żeby była ta z drobnym ziarnem. Jeśli rdza jest tylko powierzchniowa to powinno zejść.
Jak rdza sięga do podkładu to można ją usunąć preparatem Brunox, ale potem oczyszczone miejsce trzeba podmalować. Na allegro są dostępne całe zestawy do usuwania rdzy, jest w nich właśnie Brunox, jakieś papiery ścierne, lakier kolorowy (można dobrać idealnie pod kolor swojego samochodu chyba po numerze win) i lakier bezbarwny na wierzch. Mój TŻ kupował taki zestaw i naprawiał małe rdzawe plamki, dzięki temu się nie rozchodzą dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

o co chodzi z tą likwidacją allegro family? Nie będzie już wspólnego smarta dla "jednej rodziny"?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez olabambola

o co chodzi z tą likwidacją allegro family? Nie będzie już wspólnego smarta dla "jednej rodziny"?

Nie bedzie

[Limonka2738]

Napisane przez senkasandry

Farbowalyscie kiedyś włosy podczas okresu ? Wczoraj skończył mi się okres i chciałam jutro pofarbować sobie głowę. Ale kiedyś slyszlam i czytam na necie, że niektórzy odradzają ze względu na to że włosy i inaczej się za zachowują w tym czasie i farba może nie chwycic tak dobrze. Ja już jestem jeden dzień po okresie, jednak zastanawiam się czy skoro nie umyłam głowy po tym co mogło "osadzić się " na głowie może nadal mieć wpływ. Na necie wyczytałam że wydziela się więcej łoju, wiec póki nie umyłam głowy to ten nadmiar może nadal być... A przyznam, że juz nie mogę na siebie patrzeć a mycie głowy jutro żeby pofarbować ja za tydzień bez "okresowego łoju" nie bardzo mnie urządza. Ale lepsze to niż żeby mi farba nie chwyciła �� macie jakies porady w tym temacie ?

To nie ma znaczenia. Jasne, możesz mieć lekko wyższą temperaturę, czy bardziej wrażliwą skórę głowy, więc może mieć to leciutki wpływ na przebieg procesu, ale rezultat będzie ten sam.

Ten mit wziął się z czasów, kiedy farby były zupełnie inne, dużo słabsze i po prostu wtedy rzeczywiście z różnych dziwnych względów kolor mógł nie wyjść.

EDIT. Ale wiecie, równie dobrze temperatura w salonie może mieć wpływ (nawet większy), pora roku (jak na przykład farbuje się w domu i nie ma klimy) itd.