Scent Bar X

[Polly_]

danaido!- jako ze przez ostatnie 2 dni przeszłam galerie handlowe wzdłuz i wszerz mogę Ci powiedzieć z ręką na sercu ze zimowe ,ocieplane płaszcze są tylko w Mango.
Tzn mówię o takich poniżej 1000 zł, bo może w max marze tez są, ale ja tam nie echodze bo i po co- na wystawie był taki za 3500, ale nie zainteresowałam sie blizej czy aby ciepły

Ten co ja sobie kupiłam jest z tych cienkich-ale ja na zimę i tak przerzucam sie na pikowany, ortalionowy śpiworek do ziemi-bo inaczej nie wydole

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez agnyska81

Muszę się przespać z tymi stanikami i pończochami (ech, z tym już się na tyle zakręciłam, że oblukałam allegro ), bo mnie się to w głowie nie mieści. Chyba zostanie mi poeksperymentować w jakimś ustronnym sklepiku
Tymczasem żegnam się. Zrobiłam się senna po dwóch piwnych grzańcach Dobranoc

lepiej przez interent nakupić, a co nie podejdzie odesłać

[winter76]

staniki stanikami,ale po mojej diecie to też nie mam nic na zime,oprocz ciepłej,ale krotkiej kurteczki
Płaszcz bym chciała,ale ocieplany,jednorzedowy,z odpinanym kapturem,do kolan i nie szary-z takimi wymaganiami to chyba nie warto po zakupy sie wypuszczac No i tani oczywista

[ROZ-ter-KA]

matko, toz ja całkiem zgłupiałam z tymi rozmiarami stanikaów.

pod biustem 73, w biuśie 90 i wyszło mi tak :

Rozmiar brytyjski: 30 (65) E
Rozmiar brytyjski, stanik rozciągliwy: 28 (60) FF
Rozmiar brytyjski, stanik wyjątkowo ścisliwy: 32 (70) D
Rozmiar polski: 65F

Hyhy, 65 to ja nosiłam w liceum , jakies 35 lat temu
Aktualnie noszę 70 C lub 75 B
Wydaje mi się ,że sa dobre.
Kupię taki 65F, z czystej ciekawości kupię - dzisiaj !!

[winter76]

Napisane przez ROZ-ter-KA

matko, toz ja całkiem zgłupiałam z tymi rozmiarami stanikaów.

pod biustem 73, w biuśie 90 i wyszło mi tak :

Rozmiar brytyjski: 30 (65) E
Rozmiar brytyjski, stanik rozciągliwy: 28 (60) FF
Rozmiar brytyjski, stanik wyjątkowo ścisliwy: 32 (70) D
Rozmiar polski: 65F

Hyhy, 65 to ja nosiłam w liceum , jakies 35 lat temu
Aktualnie noszę 70 C lub 75 B
Wydaje mi się ,że sa dobre.
Kupię taki 65F, z czystej ciekawości kupię - dzisiaj !!

czy znajdziesz gdzieś w sklepie stacjonarnym stanik polskiej firmy w rozmiarze 65f to szczerze watpie
w liceum nosiłaś niezbyt dobrze dobrany,tym sie nie sugeruj-obwod stanika jest uszyty z materiału,ktory sie rozciąga,a ponieważ to obwod,a nie ramiaczka mają utrzymac piersi,wiec dlatego zaniżamy

[Polly_]

Napisane przez winter76

staniki stanikami,ale po mojej diecie to też nie mam nic na zime,oprocz ciepłej,ale krotkiej kurteczki
Płaszcz bym chciała,ale ocieplany,jednorzedowy,z odpinanym kapturem,do kolan i nie szary-z takimi wymaganiami to chyba nie warto po zakupy sie wypuszczac No i tani oczywista

główny problem widzę w jednorzędowości i kapturze, co do reszty warunków cos by sie znalazło. Teraz są fajne 2-rzędowe-nawet ja sie przełamałam

[winter76]

Napisane przez Polly_

główny problem widzę w jednorzędowości i kapturze, co do reszty warunków cos by sie znalazło. Teraz są fajne 2-rzędowe-nawet ja sie przełamałam

Ja najlepiej wyglądam w jednorzedowych i tej wersji sie trzymajmy
a kaptur niezbedny,bo ja żadnych czapek,beretow czy kapeluszy ie nosze,to chociaż tym ochronie swoj durny łeb

aha-i w pasie ma byc zawiązywany

[madziczka]

Się pomierzyłam super dokładnie i wyszło mi jednak 80 E ( w polskiej 80F).

Czapki uznaję, oj uznaję. W najgorsze mrozy założę na głowę wszystko, byleby mi zimno nie było Najlepiej wyglądam w kaszkietach - i tego fasonu się trzymam

[edytapa68]

Napisane przez Sabbath

Prawie się zgadza. Usta miałam pociagnięte tylko błyszczykiem, zaś pachniałam Theoremą Esprit d'Ete - podówczas moim ukochanym zapachem.
Mnie ostatnio zaczęły zjeżdżać na ulicy. Najpierw próbowałam dyskretnie podciągać (to dopiero musiało wyglądać!! ), a potem po prostu stanęłam, oparłam stópkę na murku i zsunęłam. Najpierw jedną pończoszkę, potem drugą i schowałam obie do torebki.
A co niby miałam robić? Po krzakach się na obcasach i w krótkiej sukience chować? Sklepu żadnego nie było w okolicy, z wyjątkiem spożywczego. Mogłam się jeszcze próbować przebrać w banku, ale jakoś też się nie widzę.

Prawie robi wielka różnicę
A z pończochami myślałam,że to tylko mnie spotkało Już myślałam,że ze mnie taka kobieta,jak z koziej dupy trąba, że nawet nie umie pończoch nosić

[Polly_]

Napisane przez winter76

Ja najlepiej wyglądam w jednorzedowych i tej wersji sie trzymajmy
a kaptur niezbedny,bo ja żadnych czapek,beretow czy kapeluszy ie nosze,to chociaż tym ochronie swoj durny łeb

aha-i w pasie ma byc zawiązywany

ups....wiazadełek tez niewiele przy płaszczach, ale jakis sie znajdą, ale z kapturem nie widziałam ani jednego, a moze to jeszcze nie sezon na zimowe płaszcze?

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez madziczka

Się pomierzyłam super dokładnie i wyszło mi jednak 80 E ( w polskiej 80F).

Czapki uznaję, oj uznaję. W najgorsze mrozy założę na głowę wszystko, byleby mi zimno nie było Najlepiej wyglądam w kaszkietach - i tego fasonu się trzymam

czapki tez uznaje- teraz chyba kupię taką jak z 4 pancernych z futrem w środku ma byc ciepło-nie ważne jakim kosztem

[vesenka]

Napisane przez agnyska81

Muszę się przespać z tymi stanikami i pończochami (ech, z tym już się na tyle zakręciłam, że oblukałam allegro ), bo mnie się to w głowie nie mieści. Chyba zostanie mi poeksperymentować w jakimś ustronnym sklepiku
Tymczasem żegnam się. Zrobiłam się senna po dwóch piwnych grzańcach Dobranoc

Też idę spać Mam nadzieję,że mnie przez sen to GG nie przytłoczy i nie poddusi.

[madziczka]

Napisane przez Polly_

czapki tez uznaje- teraz chyba kupię taką jak z 4 pancernych z futrem w środku ma byc ciepło-nie ważne jakim kosztem

Fajowa, przymierzałam kiedyś taką

Vesenko - to lepiej nie śpij na plecach

[winter76]

Napisane przez Polly_

ups....wiazadełek tez niewiele przy płaszczach, ale jakis sie znajdą, ale z kapturem nie widziałam ani jednego, a moze to jeszcze nie sezon na zimowe płaszcze?

tzn pasek wiązany mam na myśli.Na razie jesień,poczekamy,zobaczym y

Napisane przez madziczka

Się pomierzyłam super dokładnie i wyszło mi jednak 80 E ( w polskiej 80F).

I tak nie wierze,że masz tyle pod biustem na NK wygladasz superowo i tego sie trzymajmy

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez vesenka

Też idę spać Mam nadzieję,że mnie przez sen to GG nie przytłoczy i nie poddusi.

Mnie moje HH spac daje,to i Tobie nic nie bedzie

[nebraska]

O jejciu wyszło mi 65I tudzież 70G, gdzie takie cuś w ogóle zmierzyć w stacjornarnym sklepie

Ja się może skupię na tym słowackim kapuśniaku...

[madziczka]

Napisane przez winter76

I tak nie wierze,że masz tyle pod biustem na NK wygladasz superowo i tego sie trzymajmy

Winterko - to zdjęcia. Wprawdzie nie odchudzałam się Photoshopem ale w rzeczywistości jednak wyglądam inaczej. Twoja reakcja to dowód na to, że umiejętne dobrany ubiór i proporcje pozwalają wyglądać hmmmm..... dobrze i nie na tyle kg ile mam Pod biustem mam 87 cm (mierzone baaaardzo ciasno wg. zaleceń, Przy 85 cm wyszedłby mi mózg od tego ścisku)

[winter76]

Napisane przez nebraska

O jejciu wyszło mi 65I tudzież 70G, gdzie takie cuś w ogóle zmierzyć w stacjornarnym sklepie

Ja się może skupię na tym słowackim kapuśniaku...

TU masz adresy "bieliźniakow" z całkiem typowym rozmiarem 70G brytyjskim wiekszośc tych sklepow sprzedaje też przez internet

oddalam sie spac

[Sabbath]

Napisane przez danaida

Sabbath paradoksalnie sukienkę jest prościej dopasować. Moja została zmniejszona o dwa rozmiary w pasie. Nawet nie widać, że materiał został wszyty a nie wycięty. Męskie odzienie dużo bardziej skomplikowane. Zwłaszcza kiedy rozmiar nietypowy. Na przykład dwu metrowy wzrost.

Ale kobiety też bywają różnego wzrostu. a wzrost to nie tylko długośc spódnicy, ale i stanu.
W każdym razie ja nie wyobrażam sobie przerabiania na mnie gorsetu po pani o innych wymiarach. A z kolei na zakup czegoś, czego przerabiać nie trzeba będzie szanse mam marne.
Inna sprawa, że także statystyczna ślubna gorseciarka potrafi obsłużyć głównie standardowe rozmiary. Ale to już inna opowieść.

Napisane przez danaida

Niestety nie mam szacunku do rzeczy nabytych. Nie dbam o nie. często gubię i takie tam. Jak są to dobrze a jak ich nie ma to tez można żyć.
Hmmm... no nie szanuję pieniędzy. I nie dlatego, ze zawsze je miałam. Wręcz przeciwnie. Pamiętam czasy kiedy ich nie miałam. I również nie dlatego, ze ich zarabianie łatwo mi przychodzi. Niestety tak nie jest. Myślę, ze mamy odmienny stosunek w tej kwestii
I

Danaido Kochana, u mnie to także nie jest kwestia szacunku dla pieniędzy czy jakiejś szczególnej ostrożności w obchodzeniu się z ciuchami. To wypadkowa kilku moich cech: po pierwsze nienawidzę robić zakupów. Kiedy mam iść do sklepu i mierzyć jakieś ciuchy - wolę chodzić w starych. Po drugie niewiele, naprawdę niewiele z oferty sklepów mi się podoba. Jestem totalnie poza modami i jeśli już uda mi się kupić coś, co mi podejdzie, to najchętniej nosiłabym to do końca życia bez zmian i konieczności wracania do sklepu. Fakt, że to modne bądź niemodne mnie nie dotyczy - moje ciuchy są w moim stylu, nie w stylu wymyślonym przez kogoś, kto nawet mnie nie zna.
I wreszcie kwestia tego, że znam lepsze sposoby "utylizacji" kasy, niż kupowanie kolejnej bluzki tylko dlatego, że gdzieś tam napisano, że żeby się podobać trzeba taką mieć. A niby dlaczego? I komu?
Ja w ogóle nie pojmuję zjawiska mody. I ta totalna obojętnośc wobec tego, co jest trendy, jazzy i cool to jedna z moich najbardziej charakterystycznych cech. Jeśli coś mi się podobało lat temu 10, to zwykle podoba mi się nadal. I podobnie - nie wiem czemu coś, co jest ładne w tym roku miałoby nagle zbrzydnąć w przyszłym.

Napisane przez madziczka

Hie ,hie, hie

No przecież mam rację.
Opowiem ci coś siedemnastego po pijaku. Tak na trzeźwo mi takie samochwalstwo nie przejdzie przez klawiaturę.

Napisane przez winter76

Sabb-ja tylko powtorze,zmieniasz w ten sposob rozmiar stanika,nie biustu to tylko literki zreszta ja tyle lat miałam problem z kupnem dobrych stanikow,że teraz jestem szczesliwa,że sie to skończyło.Jak Tobie dobrze to i mnie tez

Alez oczywiście masz rację.
Tak serio, ja lubię swój biust. To znaczy - jestem zadowolona z jego kształtu.
Przez lata uprawiałam sport i wtedy przeszkadzał mi jak jasny szlag, choć rozmiarowo jakiś strasznie duży nie jest. teraz odpuściłam ze sportem i problem zniknął.
Wolałabym jednak żeby wrócił. I moja kondycja też.

A rozmiar biustonosza mam dobrany dobrze. Jakiś czas temu dopadły mnie koleżanki ze stanikomanii i ze zdziwieniem stwierdziły, że jestem jedyną znaną im osobą niezestanikomaniowaną, która nosi właściwie dobrany stanik. Tyle, że one nie wiedzą, że ja zaczęłam bacznie zważać na dobór stanika dopiero po operacji piersi. Teraz muszę się supportować wkładką w jednej misce.

Napisane przez Polly_

Ten co ja sobie kupiłam jest z tych cienkich-ale ja na zimę i tak przerzucam sie na pikowany, ortalionowy śpiworek do ziemi-bo inaczej nie wydole

Ja w puchową kurtkę - męską, rozmiar XXL. Wyglądam jak wielka poducha na dwóch pałeczkach do czyszczenia uszu.

[winter76]

Napisane przez madziczka

Winterko - to zdjęcia. Wprawdzie nie odchudzałam się Photoshopem ale w rzeczywistości jednak wyglądam inaczej. Twoja reakcja to dowód na to, że umiejętne dobrany ubiór i proporcje pozwalają wyglądać hmmmm..... dobrze i nie na tyle kg ile mam Pod biustem mam 87 cm (mierzone baaaardzo ciasno wg. zaleceń, Przy 85 cm wyszedłby mi mózg od tego ścisku)

powiem C,że kiedyś pod biustem miałam jakieś 83 cm i też w życiu nikt mi tyle nie dawał

Sabbath-no właśnie,sport w źle dobranym biustonoszu to był koszmar teraz biust trzyma sie na miejscu to i poskakac mozna

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Vesenko - to lepiej nie śpij na plecach

Napisane przez winter76

Mnie moje HH spac daje,to i Tobie nic nie bedzie

ja się obawiam,że to moje GG jest umiejscowione głównie na plecach i boczkach Chyba pójdę spać na stojąco .

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

No przecież mam rację.
Opowiem ci coś siedemnastego po pijaku. Tak na trzeźwo mi takie samochwalstwo nie przejdzie przez klawiaturę.

Też mam być wstawiona czy trzeźwa ( choć na to szansa będzie marna) do słuchania?. Inaczej - czy muszę być bardziej trzeźwa w swej nietrzeźwości od ciebie?

Napisane przez Sabbath

Ja w puchową kurtkę - męską, rozmiar XXL. Wyglądam jak wielka poducha na dwóch pałeczkach do czyszczenia uszu.

Oczywiście, nie wierzę, ale porównanie bosssskie Teraz zaplułam już własny monitor

[Sabbath]

Napisane przez edytapa68

Prawie robi wielka różnicę
A z pończochami myślałam,że to tylko mnie spotkało Już myślałam,że ze mnie taka kobieta,jak z koziej dupy trąba, że nawet nie umie pończoch nosić

No to jesteśmy dwie kobiety jak z dwóch kozich dup dwie trąby.
Znajdźmy trzecią, będzie całkiem przyzwoita sekcja dęta.

Napisane przez madziczka

Winterko - to zdjęcia. Wprawdzie nie odchudzałam się Photoshopem ale w rzeczywistości jednak wyglądam inaczej.

Guzik prawda. Dokładnie tak wyglądasz.

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez madziczka

Też mam być wstawiona czy trzeźwa ( choć na to szansa będzie marna) do słuchania?. Inaczej - czy muszę być bardziej trzeźwa w swej nietrzeźwości od ciebie?

Ależ skąd! to nawet niewskazane by było.

[madziczka]

Napisane przez vesenka

ja się obawiam,że to moje GG jest umiejscowione głównie na plecach i boczkach Chyba pójdę spać na stojąco .

A co ma powiedzieć biedna Nebraska?

Przepraszam cię Nebrasko, mam nadzieję, że się nie obraziłaś, ale zaczynam mieć głupawkę

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez Sabbath

Guzik prawda. Dokładnie tak wyglądasz.

A sssskądddd.
Sabb, wiem, że mnie lubisz, ale bądźmy obiektywne. A przynajmniej się postarajmy

Wyglądam, jak wyglądam

Napisane przez Sabbath

Ależ skąd! to nawet niewskazane by było.

Oł je

[vesenka]

Napisane przez nebraska

O jejciu wyszło mi 65I tudzież 70G, gdzie takie cuś w ogóle zmierzyć w stacjornarnym sklepie

Ja się może skupię na tym słowackim kapuśniaku...

kapuśniak pycha, ale na wielkość biustu nie wpływa

Napisane przez madziczka

A co ma powiedzieć biedna Nebraska?

Przepraszam cię Nebrasko, mam nadzieję, że się nie obraziłaś, ale zaczynam mieć głupawkę

Ej no, Nebraska swoje I ma zapewne umiejscowione we właściwym miejscu, a nie wszędzie wkoło, jak w przypadku mojego domniemanego GG

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez vesenka

Ej no, Nebraska swoje I ma zapewne umiejscowione we właściwym miejscu, a nie wszędzie wkoło, jak w przypadku mojego domniemanego GG

[Polly_]

Napisane przez madziczka

Fajowa, przymierzałam kiedyś taką

Vesenko - to lepiej nie śpij na plecach

a taka czapka jakośsie nazywa? jakbym chciała np na all poszukać?

Napisane przez madziczka

Winterko - to zdjęcia. Wprawdzie nie odchudzałam się Photoshopem ale w rzeczywistości jednak wyglądam inaczej. Twoja reakcja to dowód na to, że umiejętne dobrany ubiór i proporcje pozwalają wyglądać hmmmm..... dobrze i nie na tyle kg ile mam Pod biustem mam 87 cm (mierzone baaaardzo ciasno wg. zaleceń, Przy 85 cm wyszedłby mi mózg od tego ścisku)

Napisane przez Sabbath

Ale kobiety też bywają różnego wzrostu. a wzrost to nie tylko długośc spódnicy, ale i stanu.
W każdym razie ja nie wyobrażam sobie przerabiania na mnie gorsetu po pani o innych wymiarach. A z kolei na zakup czegoś, czego przerabiać nie trzeba będzie szanse mam marne.
Inna sprawa, że także statystyczna ślubna gorseciarka potrafi obsłużyć głównie standardowe rozmiary. Ale to już inna opowieść.

no właśnie ja mam bardzo krótki stan, i w ogole jestem drobna,jak mi babki szyły gorset do sukni slubnej, to okazało sie ze mogą na początek zrobić tylko standartowe rozmiary, a potem sie dopasuje, no ok. Najmniejsze mogło być 36, wiec zaczęło sie zwęzanie. Zwęząły i zwężały, tylko zapomnialy ze gorset ma wcięcie które wiadomo gdzie ma byc, i jak ja miałam to wcięcie w talii to szelki mogłam sobie o uszy zahaczyć. poza tym szwy cyckowe rozjechały sie na boki-wyszło ze przydałoby się przeszyć po środku przód szelki trzeba było skrócic- ale po tej operacji stały sie za szerokie i sterczały mi poza obręb ramion. Wcięcia na pachy stały sie tak wąskie ze opierały sie na pachach i wszystko sterczało. Massakra była z tym gorsetem, prawie do rękoczynów doszło

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez vesenka

kapuśniak pycha, ale na wielkość biustu nie wpływa


Ej no, Nebraska swoje I ma zapewne umiejscowione we właściwym miejscu, a nie wszędzie wkoło, jak w przypadku mojego domniemanego GG

ale jak masz gg rozłożone dookoła to przynajmniej możesz spać spokojnie- płuc Ci nie zmiażdży

[madziczka]

Polly - ja słyszałam określenie "Czapka- uszatka". Jak wrzuciłam w google, to wyszło m.in. to:

http://www.krasta.eu/allegro/ukr/331.jpg

To ten rodzaj , tak?

To ja nie mogę spać na brzuchu, bo mnie tłuszcz przywali i się rano już nie podniosę

[Polly_]

Napisane przez madziczka

Polly - ja słyszałam określenie "Czapka- uszatka". Jak wrzuciłam w google, to wyszło m.in. to:

http://www.krasta.eu/allegro/ukr/331.jpg

To ten rodzaj , tak?

To ja nie mogę spać na brzuchu, bo mnie tłuszcz przywali i się rano już nie podniosę

nooo...taka... mmmmm...widać jak grzeje po mózgu
ale będę śmiesznie wyglądać

[escritora]

Oj dziewczyny, tyle naprodukowałyście przez kilka godzin, że nie nadrabiam Ale "przeleciałam" nowe wpisy migiem

Jam uświadomiona już jakoś 1,5 roku - noszę 60G i bardzo sobie chwalę, bo w końcu, za przeproszeniem, cycki mam tam, gdzie być powinny

Polly, nie wiem, co chcesz wiedzieć... Spinki do mankietów są zawsze w cenie, natomiast do krawata spinki nosić się nie powinno. Jest to uznawane za nieeleganckie. Nie powinno się też nosić szpilek do krawata. Krawat jest na tyle ozdobą męskiego stroju, że absolutnie nie należy go już niczym przystrajać. Ma sobie poprostu zwisać, jak na prawdziwy zwis męski przystało byle zwis był właściwej długości (do paska) - Jakby to powiedział pewien ambasador uczący protokołu dyplomatycznego: "Guziki w koszuli są szalenie nieeleganckie, zatem zakrywamy je krawatem" ) A, nie należy oczywiście spodniej części "zwisu męskiego" wsuwać za koszulę i wpychać między guziki. No ale to każdy pan powinien wiedzieć
Jednak ja radykalistką protokolarną nie jestem i nie rzucam się na panów dumnie prezentujących spinkę do krawata z pazurami, by ją wyrwać

[Sabbath]

Napisane przez escritora

Jednak ja radykalistką protokolarną nie jestem i nie rzucam się na panów dumnie prezentujących spinkę do krawata z pazurami, by ją wyrwać

Napisane przez Polly_

no właśnie ja mam bardzo krótki stan, i w ogole jestem drobna,jak mi babki szyły gorset do sukni slubnej, to okazało sie ze mogą na początek zrobić tylko standartowe rozmiary, a potem sie dopasuje, no ok. Najmniejsze mogło być 36, wiec zaczęło sie zwęzanie. Zwęząły i zwężały, tylko zapomnialy ze gorset ma wcięcie które wiadomo gdzie ma byc, i jak ja miałam to wcięcie w talii to szelki mogłam sobie o uszy zahaczyć. poza tym szwy cyckowe rozjechały sie na boki-wyszło ze przydałoby się przeszyć po środku przód szelki trzeba było skrócic- ale po tej operacji stały sie za szerokie i sterczały mi poza obręb ramion. Wcięcia na pachy stały sie tak wąskie ze opierały sie na pachach i wszystko sterczało. Massakra była z tym gorsetem, prawie do rękoczynów doszło

Łomatulu! Siedzę tu i pokwikuję z cudzego nieszczęścia. Normalnie prawie mi wstyd.

Na mnie szyły od podstaw. Ze trzy razy.
Nie da się standardowego gorsetu zwęzić do czterdziestu paru centymetrów w talii. Szczególnie jeśli ma być pełny, a nie z gołymi ramionami.

Napisane przez Polly_

nooo...taka... mmmmm...widać jak grzeje po mózgu
ale będę śmiesznie wyglądać

Niekoniecznie.
ja w takich czapkach wyglądam superaśnie.
Ale nie noszę, bo pod czapkami mi się włosy prostują. Wolę marznąć.

[ROZ-ter-KA]

Dziewczyny jak pachnie PIMENT BRULANT

[Sabbath]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dziewczyny jak pachnie PIMENT BRULANT

Doprawionym korzennymi przyprawami i papryką kakao. Bardzo ładnie. Gdybym nie znała (i nie miała) bardziej intensywnie paprykowej Harissy zapewne też dumałabym nad tą aukcją.